Ja też mam malutki brzunio, wyglada raczej tak jakbym miała wzdęcia... ale tym sie nie martwię, bo akurat tez duzo razy słyszałam o dziewczynach u których ciąże widać było dopiero w trzecim trymestrze.. więc tym się Lilly zupelnie nie martw. U mnie np dziś brzuszek w ogóle nie boli, dużo zależy od nastawienia, im więcej sobie wkręcasz tym więcej cię boli..
Dziewczyny ja to naprawdę wszystko wiem! I ogólnie przypuszczam, że nie przejmowałabym się tym za specjalnie gdyby nie fakt, że kogo bym nie spotkała to najpierw zapyta w którym tygodniu ciąży jestem, jak odpowiadam to zaraz pyta o brzuch i ciągle słyszę "U mnie już było widać!" "A mój był już taki twardy..." i to jest strasznie frustrujące, bo potem nie wiem, czy to ze mną coś nie tak czy z dzieckiem czy co :/ Ja wiem, że brzuch może pokazać się dość poźno, ale jak się słyszy dookoła takie informacje to naprawdę można ześwirować. Staram się nie stresować, bo wiem, że dziecku to szkodzi. Odganiam wszystkie złe myśli tak szybko jak tylko się pojawiają, ale nie uniknę tego, że w ogóle się pojawiają. Jestem po dwóch poronieniach i moja psychika nigdy nie będzie już pod tym względem "prosta" na ile nie muszę na tyle się martwię. A stolcem to się zmartwiłam głównie dlatego, bo w pierwszej ciąży tak zaczęło mi się poronienie. Zielony stolec, biegunka i wymioty (początek zatrucia organizmu) bo lekarz w 10 tyg nie widział akcji serca i nie widział też jeszcze w tym nic dziwnego, kazał przyjśc za dwa tygodnie, a potem okazało się, że zarodek przestał się rozwijać w 8tc czyli zdążyłabym sie sama przekręcić zanim by on znalazł to serduszko :/ No ale nieważne, po prostu czasem się martwię, ale to nie oznacza, że cały czas, a to że pisze tutaj o tym i akurat wychodzi na to że co któryś mój post jest związany z jakims zmartwieniem, to tylko dlatego, że nie mam z kim o tym pogadać :) A wy zawsze podniesiecie mnie na duchu :) za co bardzo dziękuję :) Poza tym, stresuję się każdym "szczyknięciem" w brzuchu, bo nigdy tego nie przechodziłam i nie wiem jaki objaw jest normalny a jaki mniej normalny :)
Lily, takie stresy przeżywa pewnie każda ciężarówka, więc głowa do góry ;-) Wszystko jest nowe, nieznane, a jak się człowiek już do czegoś przyzwyczai, to następnego dnia się zmienia ;-) I tak już chyba będzie do końca życia - po pojawieniu się malucha to dopiero będzie rewolucja! A na pocieszenie powiem Ci, że po sobie widzę, że im dalej w las, tym jednak jestem spokojniejsza - tym bardziej, że teraz, jak już czuję ruchy malucha, wyraźniej widzę, jak mój nastrój i emocje na niego wpływają i widzę, że nie warto się denerwować, bo to pogarsza sprawę.
Hej, mam do Was pytanie. Czy odczuwacie/odczuwałyście takie kłucie, skurcze w pochwie?? Bo mnie w nocy zaatakowały i teraz od czasu do czasu je czuję i nie wiem czy to normalne...Muszę popołudniu zadzwonić do gina chyba...
Od kilku dni mam właśnie bóle podbrzusza, uczucie podobne do tego jakbym miała zaraz okres dostać, choć parę razy poczułam tak jakby mi ktoś szpilkę wbił.. Na szczęście idę jutro do lekarza więc się dopytam, mam nadzieję że tym razem trafię na kogoś kompetentnego..
Jaszsz ja tez miewałam takie kłucia czasami w pochwie ale one mijały nie były one czeste ale sie zdarzały.A ja wczoraj byłam na wizycie lekarz powiedział żę wszystko jest w porzadku dzidzius ma 6,5 cm lekarz się śmiał żę fajnie sobie dzidzus lezy tak jakby raczki miał pod główka założone ale spał był bardzo grzeczny i nawet nie chciało mu sie zabardzo ruszać.Oby do końca wszystko było dobrze. Ale powiem wam żę brzuch to mam jakis duzy jak ostatnio zjadłam to tak mi go wypchało i miałam taki okrągły jakbym była w piatym miesiacu masakra
Talinka tak czułam, że szybko zaciążysz!! Strasznie się cieszę :) Tym razem się uda, zobaczysz :)))) Lily to normalne, że się martwisz, z drugą ciążą będziesz spokojniejsza ;) a teraz póki co pytaj śmiało o każdą wątpliwość. Ja też często srałam po gaciach i doszukiwałam się problemów tam gdzie ich nie było. Moim zdaniem powinnaś się czymś zająć, bo siedzenie w domu ewidentnie Ci nie słuzy, za dużo masz wolnego czasu i zbyt dużo myślisz... :) Może coś maluj, albo zacznij robić ręcznie biżuterię, szydełkuj, haftuj, rób na drutach, pisz wiersze,powieść... cokolwiek, albo wymyśl sobie coś równie lekkiego i siedzącego, bo wiem, że musisz się oszczędzać. Jak będziesz miała fajne zajęcie to szybciej zleci Ci czas i nie będziesz tyle rozmyślać.
Katy żebyś wiedziała... ja mam za dużo czasu... po prostu. Tylko najbardziej wkurzające jest to, że nie umiem się na niczym skupić. Nie umiem czytać książek, a już sobie cały stos naszykowałam i czekają aż się zakurzą :) Z filmami też mi coś ostatnio nie wychodzi :/ Przypuszczam, że gdyby mój mąż nie pracował na nocki i nie spał w ciągu dnia to byłoby lepiej bo mogłabym np. zabrać się za jakieś większe porządki, a tak to siedzę i myślę i czekam aż wstanie a jak już wstanie to nie chce mi się nic robić :P
Talinko nie wiem czy się dobrze doliczyłam, ale będziecie mieli piękny prezent na Boże Narodzenie :)
Lily26 co do rozmiarów brzucha to u mnie ciąży do 4 mca w ogóle nie było widać, a u męża siostry to jak była w 6 m-cu nikt nie wierzył że jest w ciąży :-)
Byłam dzis u lekarza, i sluchałam bicia serduszka maleństwa , ktore w pewnym momencie chyba poczuło, że jest podsluchiwane bo kopło i trzeba bylo szukac go w innym miejscu <strong>jszsz </strong> mi lekarz zalecił doraźne przyjmowanie Buscopanu, na skurcze i kłucia w podbrzuszu, działanie podbne do NOSPy.
nightingale - ale to tak profilaktycznie dostałaś ten Buscopan na lekkie kłócia czy też miałaś jakies uciążliwe? ja ide na słuchanie serduszka po jutro. so exciting;))) a z tym kopnięciem i ucieczką super:)
Zdarzały się sporadycznie, nie były jakieś bardzo uciążliwe, ale do przyjemnych nie należały, i wiadomo, że od razu się denerwowałam.. lekarz zalecił mi noszenie tych tabletek w torebce, i jak będę gdzieś na zakupach czy w pracy i mnie akurat zaboli to mam sobie wziąc jedną tabletkę A dziecina kopała bo się tak zaczęłam śmiać jak usłyszałam to serduszko to moja pierwsza ciąża więc wszytsko dla mnie jest ekscytujące W takim razie powodzenia jutro :)
Talinka jak na 3 tydzień to krecha bardzo wyraźna :) Jeszcze raz gratuluję, ale powiem szczerze, jak zobaczyłam dzisiaj twój obrazek w profilu, mimo, że widziałam go już wcześniej, to sobie pomyślałam: No, taki obrazeczek do czegoś zobowiązuje :) Nightingale a wiesz już jakiej płci jest wasze maleństwo? Ja liczę że za tydzień (14t4d) coś już się dowiem :)
Cześć dziewczyny! Piszę, bo mam nie lada zmartwienie, z resztą to nic nowego bo od początku ciąży o coś się martwię... Pomijam, że leżę bo mam ciążę zagrożoną - dzisiaj zauważyłam, że na ustach wychodzi mi opryszczka, ostatnie dni pod znakiem stanu podgorączkowego i dreszczy... Czy są tu jakieś dziewczyny w ciąży z tym samym problemem? Nie martwię objawami ale tym, że wirus opryszczki jest niebezpieczny w ciąży... wiem, że opryszczka genitalna jest znacznie groźniejsza, ale ta na ustach też to nie żarty. Proszę pocieszcie, bo prócz problemów z macicą jeszcze to doszło i umieram ze strachu. Miałam usg już dwa razy, ostatnie 3 dni temu i wszystko było ok, maluszek ostatnio miał 14mm, jutro kończę 8tc.
-- Aniołek Antoś 18tc [*] Kochamy Cię :* (ur. 22.05.2014).
Zabkaa35, ja miałam opryszczkę na ustach, coś koło 6 tygodnia ciąży, stosowałam maść cynkową, goiło się chyba z tydzień.. ale żadnego niebezpieczeństwa dla dzidziusia nie było, i rozwija się dobrze.. też się denerwowałam, jak widać niepotrzebnie, więc nie masz się co martwić
Lily26 USG nie miałam dziś robionego, więc dalej nie wiem co tam w brzuszku siedzi dowiem się dopiero na połówkowym czyli za nieco ponad miesiąc
jszsz Buscopan jest bez recepty, więc popytaj swojego gin co o tym sądzi
zabkaa25, też miałam opryszczkę w 5 tc i ta na ustach nie jest niebezpieczna dla maluszka, także spokojnie. Musisz mieć tylko oddzielny ręczniczek do twarzy, żeby nie przenieść tego. nightingale_84, dzięki :)
Dziękuję Wam dziewczyny! Właśnie wymieniłam wszystkie ręczniki choć wczoraj świeże wyjęłam, ale wolę dmuchać na zimne. Cieszę się, że u Was ok mimo opryszczki i mam nadzieję, że u mnie też tak będzie! Trzymajcie się:) sabakuma - gratulacje! :) Jeśli pozwolicie to będę tu częściej zaglądać :)
-- Aniołek Antoś 18tc [*] Kochamy Cię :* (ur. 22.05.2014).
Dziewczyny wklejam naszą listę. Gratuluję świeżo zaciążonym. Czy kogoś już dopisać? Jakieś dane uzupełnić? Proszę o sygnał, to zaraz uzupełnię braki :)
Stokrotk_o jestem,jestem Byłam dziś u gina, nic tam się nie dzieje (tzn. u mnie w środku, nie u gina :-D )- ale jak to lekarz stwierdził -"nie oznacza to, że nie może się zadziać w najbliższych dniach czy nawet godzinach". Tak więc jesteśmy w punkcie wyjścia. Czekamy - coraz mniej cierpliwie
No dooobra ;), ja tak niesmiało, ale jak sie dziewczyny grudniowe już zapisują, to ja tez;) według karty wychodzi 1.12, ale według skoku 6.12 - na Mikołaja:) Jutro mam pierwsze usg, więc będe miała termin od gina. Łohoho:) Talinka, na samo Boże Narodzenie wycelowałaś ;)