Fajnie :))))

Słyszałam, że to często się przyczepia i ciężko to wykryć samemu, bo właśnie nie ma objawów...

Jaheira w poprzedniej ciąży nabawiłam się tych paskudztw i jeszcze dwóch innych. Miałam wszystkie typowe objawy (swędzenie, pieczenie, upławy) i do tego białko w moczu. Lekarz zapisał mi 2 razy dziennie żurawinę (brałam uromaxin) i antybiotyk clotrimazol dopochwowo1x dziennie 1 tabletka. Potem dostałam od lekarza kartę, na której było napisane, że przy porodzie w odpowiednim momencie trzeba mi podać antybiotyk. W szpitalu antybiotyk mi podali, ale urodziłam tak szybko, że nie zdążył zadziałać i Tomek się zaraził ode mnie tym paskudztwem. Przez 6 dni i ja i maluszek byliśmy na antybiotyku (cały ten czas musieliśmy niestety spędzić w szpitalu) i na szczęście udało się zabić potwora. Jak mi to lekarz wykrył byłam przerażona, bo nie wiedziałam czym to grozi, teraz już wiem i nawet jeśli się przydarzy będę spokojniejsza. U mnie był ten problem, że mi Tomka zabrali na oddział noworodkowy i musiałam do niego przychodzić (jakaś paranoja). Nie miałam świadomości, że mogę się na to nie zgodzić. Poza tym baby z noworodkowego nie informowały mnie jak przebiega leczenie. Teraz jestem mądrzejsza o to doświadczenie (niestety przykre) i wiem co mam zrobić, gdyby coś takiego się powtórzyło. Nie stresuj się i ze spokojem rób, co lekarz mówi. Będzie dobrze. Trzymaj się myślami jestem z Tobą

Aaaa rzeczywiście nie napisałam... Badanie to wymaz z szyjki macicy- standard przed przed porodem...
Najbardziej mnie martwi to,że nie daje to u mnie żadnych objawów i na dobrą sprawę można nieświadomie nabawić się jakiegoś świństwa. A wiadomo,że w ciąży żadna infekcja nie jest mile widziana... No tak czy siak nie kipię radością z tego powodu.

Trudno tu radością kipieć, ale nie ma się też co łamać. Przyplątało się, to teraz trzeba będzie odplątać.

Cześć dziewczyny! Mnie też się chyba limit szczęścia wyczerpał bo dzisiaj rano już byłam w szpitalu Od wczoraj wieczora boli mnie brzuch, dół podbrzusza. Jak wstałam rano było lepiej ale po dwóch godzinach w pracy z płaczem wróciłam do domu. Pojechałam na ostry dyżur, sprawdzili mocz, zbadali i jutro mam usg, żeby spawdzić czy to nie ciążabpozamaciczna

Trzymaj się carottka. Oby wszystko było dobrze. Dziwne tylko, że nie zrobili Ci usg od razu. Trzymam mocno kciuki bo wiem przez co przechodzisz.

carottka - to wiele wyjaśnia. Patrzyłam na twój suwaczek i w Polsce w 6tc już byś dawno miała usg i wiedziała na czym stoisz. Nie rozumiem dlaczego w UK mają takie podejście a niby w Polsce mamy kiepską służbę zdrowia. Ja jak miałam plamienia w pierwszej ciąży to od razu mnie do szpitala wzięli. Trzymaj się!!!

Naprawdę żenujące jest podejście angielskich lekarzy do ciąży. Ja rozumiem, że to nie jest choroba, ale bez przesady. Dla mnie to prawie jak jakaś eutanazja normalnie. Przecież dla kobiety która zrobiła test to właściwie od początku jest dziecko. A to że medycyna nie traktuje tego od początku jako płodu to jest straszne. Skoro jest w ciąży i coś się na jej początku dzieje nie tak to powinni ratować tą istotkę. Ja mam koleżankę w Irlandii i tam podobnie jest ze służbą zdrowia, dlatego dziękuję Bogu, że mieszkam w PL i tutaj mogę się leczyć (chociaż też nie zawsze jest kolorowo tym bardziej, żę trzeba płacić za wszystko mimo, że się w ZUSie zostawia się grubą forsę na służbę zdrowia, ale przynajmniej lekarze inaczej do wszystkiego podchodzą) W UK to ja bym się chyba dziecka nie doczekała, bo bez leków na podtrzymanie po prostu nie donosiłabym żadnej ciaży

Carrotka nie martw się! I daj znać jak będziesz po usg! Musi być dobrze!!!

Dziewczyny trzymajcie się i dajcie znać co Wam lekarze powiedzieli. Wierzę, że wszystko będzie w porządku.

Mnie chyba też szcęście opusciło.. jakis pewchowy tydzień.. Odebrałam dziś wyniki z cytologi.. i co.. Candida.. cholera jasna.. i ciekawe skąd..

Grzybica
Nie wiem właśnie skad to się bierze, człowiek o siebie dba.. a i tak jakieś świństwa się przyplatują
Dziś miałam morfologie i mocz, mam nadzieję, że przynjamniej tu wszytsko będzie dobrze.

A ty Lilly jak mozesz to wypoczywaj ile się da, i przede wszytskim sie nie denerwuj to bedzie wszystko dobrze

Zaciskam!

Ja też trzymam i daj znać! :D

Bardzo dobre wieści . Odpoczywaj i dbaj o siebie to będzie dobrze

Super wieści Carrotko!!!! Teraz to tylko spokój! :) Bo będziesz miała takiego zestresowanego dzidziora jak mój, hehe

No to super Paula
Ja mam wizytę za 2tyg. :)))))))))

Piękne wieści :)))))))))

Pewnie tak Paula ale pewnie może nam się wydłuży albo i skróci ten termin:)

Dziewczyny gratuluję dobrych wiesci!!! i Carotka bardzo sie ciesze ze z dzidzia wszystko ok!!:) ja mam usg za tydz we wtorek:) jak bobas sie dobrze ułoży to się dowiemy co bedzie:) Pozdrawiam przyszłe mamusie:) Natalka

Paaula82: według usg 11 tydz i 2 dni ale daty porodu przybliżonej nie podał

Paula, sama sobie oblicz

Wspaniałe wieści dziewczyny Oby tak dalej

katy222: Druga ciąża jest już spokojniejsza i w zasadzie nic nie boli ;)

za to po porodzie boli o wiele bardziej

Nie mam doświadczenia, ale takie znam relacje (bratowej, znajomych, położnych). Zwijanie macicy jest o wiele bardziej bolesne.

Termin porodu wg OM (ostatniej miesiączki) oblicza sie za pomocą Reguły Naegelego
Reguła Naegelego

Reguła Naegelego – metoda określenia terminu porodu, licząc czas trwania ciąży od 1. dnia ostatniej miesiączki. Opisał ją niemiecki położnik Franz Naegele (1778–1851).

Wzór reguły Naegelego brzmi:

Termin porodu = pierwszy dzień ostatniej miesiączki + 7 dni - 3 miesiące + 1 rok.
Średni czas ciąży obliczony tą metodą wynosi ok. 280 dni (40 tygodni). Reguła ta nie sprawdza się przy cyklach nieregularnych.

Przeprowadzone obliczenia wyznaczają tzw. środkowy czas trwania ciąży. Biologiczny czas trwania ciąży, który jest okresem biologicznego życia łożyska, jest indywidualnie zróżnicowany i zależy od momentu uzyskania przez dziecko takiego wieku biologicznego, który pozwala mu na samodzielne życie poza organizmem matki.

Założenia
1. Średni czas trwania miesiączki.

Reguła zakłada, że owulacja nastąpiła 14 dnia cyklu i że cały cykl trwa 28 dni.

2. Średni czas trwania miesiąca kalendarzowego. Reguła zakłada,że wszystkie miesiące roku kalendarzowego trwają trochę ponad 30 dni (365/12=30,416). Jednak niejednakowa długość miesięcy skutkuje nieprawidłowym wyliczeniem spodziewanej daty porodu w przypadku, gdy 1-szy dzień ostatniej miesiączki był w maju. W tym przypadku od wyliczonej daty nalezy odjąć 3 dni lub ustalić kiedy wypada koniec 40. tygodnia na podstawie kalendarza. Np. Jeśli 1. dzień miesiączki był 21 maja 2010 i dzień ten wypadał w piątek, to wg reguły Naegelego STP wypada: 28 lutego 2011 roku czyli w poniedziałek, a zatem będzie to 40 tydzień + 3 dni ciąży. Należy odjąć 3 dni i uzyskujemy wtedy prawidłową datę ukonczenia 40. tygodnia ciąży.

3. Czas trwania ciąży. Reguła zakłada,że czas trwania ciąży wynosi 40 tygodni (280 dni) od pierwszego dnia ostatniej miesiączki lub 266 dni od owulacji.