Zarejestruj się

Aby dyskutować we wszystkich kategoriach, wymagana jest rejestracja.

 

Vanilla 1.1.4 jest produktem Lussumo. Więcej informacji: Dokumentacja, Forum.

    •  
      CommentAuthorJudyta08
    • CommentTimeMay 17th 2011 zmieniony
     permalink
    Za mną w tej ciązy chodzą kwaśne, cierpkie smaki: uwielbiam cytryne (wyciskam sok i dosladzam miodziem), kefir, jogurt naturalny, twarog. To jedyne zachcianki :-)))
    Jak byłam w ciązy z synkiem to szalałam za słodkim, objadałam się batonami, lodami i ciastem :shamed:
    --
    •  
      CommentAuthorNatalaa
    • CommentTimeMay 17th 2011
     permalink
    TEORKA: Talinka: utro będą pulki!!! czyli ?

    ziemniaki w mundurkach. po kaszubsku - pulki :wink::wink:
    --
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeMay 17th 2011
     permalink
    Talinka:
    ziemniaki w mundurkach. po kaszubsku - pulki :wink::wink:


    o fuj :tongue:
    i do tego śledzie w śmietanie ?
    litości ! :bigsmile::bigsmile::bigsmile::bigsmile:
    --
    •  
      CommentAuthorNatalaa
    • CommentTimeMay 17th 2011
     permalink
    śledzie nie - sama śmietana ze śledzi :wink:
    mmmmmmmmmmmm
    --
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeMay 17th 2011
     permalink
    Talinka: śledzie nie - sama śmietana ze śledzi :wink:
    mmmmmmmmmmmm


    o matko !!
    czego na tych Kaszubach nie wymyślą :wink::wink::wink::wink::wink::wink::wink::wink:
    --
    •  
      CommentAuthorNatalaa
    • CommentTimeMay 17th 2011
     permalink
    Phi! :fingersear:
    --
    •  
      CommentAuthorNatalaa
    • CommentTimeMay 17th 2011
     permalink
    A teraz idę sobie pomidorówkę zrobić :wink:
    --
    •  
      CommentAuthorAgunia05
    • CommentTimeMay 17th 2011
     permalink
    U mnie w domu ziemniaki w mundurkach i śledź w cebuli i śmietanie albo w samym oleju był w Wielki Piątek w rodzinnym domu, Kiedyś jak sama nie wiedziałam czego chcę ugotowałam właśnie ziemniaki w mundurkach do tego sól i masło -> myślałam że moje dzieci sie pozabijają o to tak im smakowało :D I powiem Wam ze mundurkowe tak samo jak i frytki to przysmaki dla moich Łobuzów :)
    --
    •  
      CommentAuthorNatalaa
    • CommentTimeMay 17th 2011
     permalink
    Agunia05: ugotowałam właśnie ziemniaki w mundurkach do tego sól i masło -> myślałam że moje dzieci sie pozabijają o to tak im smakowało :D


    U nas kiedyś co piątek byly właśnie ziemniaki w mundurkach! To były czasy! :devil:
    --
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeMay 17th 2011
     permalink
    Talinka: A teraz idę sobie pomidorówkę zrobić :wink:


    hehe moja właśnie "dochodzi" bo jem ją na okrągło :wink::wink::wink:
    co dziwne tylko z ryżem, za którym normalnie nie przepadałam nigdy :bigsmile:
    --
    •  
      CommentAuthormareza
    • CommentTimeMay 17th 2011
     permalink
    ja dziś kanapki z pomidorem przełamałam młodą kapustą :-)
    --
    •  
      CommentAuthorJaheira
    • CommentTimeMay 17th 2011
     permalink
    Coś z pomidorówką na rzeczy jest:smile: bo ja dziś swoją dokończyłam i była pyyyyycha:smile:
    Ale smaka na śledzie w śmietanie to mi narobiłyście...:wink:
    --
    •  
      CommentAuthorbladykot
    • CommentTimeMay 17th 2011
     permalink
    kończyłam dzisiaj wczorajszy barszcz - tego mi było trzeba.
    --
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeMay 17th 2011
     permalink
    Jaheira: Ale smaka na śledzie w śmietanie to mi narobiłyście...


    to dawaj szybko póki możesz bo podczas karmienia to już chyba nie bardzo :wink:

    mareza: ja dziś kanapki z pomidorem przełamałam młodą kapustą


    ale taką na ciepło ?
    aleeeeeeeeeeeeeeee bym zjadła ! :cry:
    --
    •  
      CommentAuthorcarottka
    • CommentTimeMay 17th 2011
     permalink
    A ja właśnie upiekłam ciasto z malinami i borówkami amerykańskimi :bigsmile: I zajadam się ciągle owocami. Martwi mnie tylko fakt, że od mięsa pod każdą postacią mnie odrzuca:confused: Wczoraj starałam się wepchnąć w siebie kanapkę z wędliną i nie dałam rady:wink:
    No i przeszłam się do sklepu polskieg po ogóreczki kiszone - pychaaaa!:bigsmile:
    --
    •  
      CommentAuthorNatalaa
    • CommentTimeMay 17th 2011
     permalink
    carottka: Martwi mnie tylko fakt, że od mięsa pod każdą postacią mnie odrzuca

    Mam to samo. Mama we mnie próbuje wmusić schabowego, ale ja nie mogę i już :tooth:
    --
    •  
      CommentAuthorcarottka
    • CommentTimeMay 17th 2011
     permalink
    No właśnie. Mnie mój małż ciągle smęci żebym zjadła jakieś "normalne" jedzenie czyt. mięso:bigsmile: Nie mogę się przemóc a nie chciałabym zwrócić wszystkiego na talerz:bigsmile:
    --
  1.  permalink
    Ja w pierwszej ciąży do 32tc nie mogłam patrzeć na mięso, zapachu nawet nie tolerowałam. Po 32tc jedyne kanapki jakie mi wchodziły, to te z krakowską podsuszaną :smile:
    --
    •  
      CommentAuthorJaheira
    • CommentTimeMay 17th 2011 zmieniony
     permalink
    Na młodą kapustę też mi smaka narobiłyście i już mój M przyniósł ze sklepu, więc będę się nią zajadała :bigsmile:
    A śledzie to sobie odpuszczę chyba bo miałam po nich straszliwą zgagę. Podobnie zresztą jak po ogórkach kiszonych, które uwielbiam...

    Od mięsa to mnie akurat nie odrzucało, ale od wędlin na początku ciąży i owszem... Tylko żółty ser mogłam wsuwać. I kiedyś nawet późnym wieczorem musieliśmy na zakupy jechać bo ani plasterka sera nie było więc dla mnie lodówka była pusta.
    --
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeMay 17th 2011
     permalink
    carottka: Martwi mnie tylko fakt, że od mięsa pod każdą postacią mnie odrzuca:confused:


    a dlaczego Cię to martwi ? :wink:
    ja od samego początku ciąży ani plasterka wędliny nie zjadłam nie mówiąc o innym mięsie :shocked:
    a przed ciążą codziennie na obiad mięso bo inaczej to nie był obiad :wink:

    gin powiedział, że to nie powód do choćby najmniejszego stresu i że skoro organizm tak "chce" to mam na siłę sobie mięsa nie wmuszać
    a dziecku nic nie będzie
    ważne aby dieta była odpowiednio zbilansowana :wink:

    poza tym masa wegetarianek rodzi zdrowe i duże dzieci więc jak widać mięso nie jest konieczne do tego żeby z dzieckiem wszystko ok było :wink:
    --
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeMay 17th 2011
     permalink
    Jaheira: Na młodą kapustę też mi smaka narobiłyście i już mój M przyniósł ze sklepu, więc będę się nią zajadała


    jakbym sobie umiała ją przyrządzić to też bym chyba do sklepu poszła :wink:
    ale pojęcia nie mam jak to się robi :sad:
    --
    •  
      CommentAuthorNatalaa
    • CommentTimeMay 17th 2011
     permalink
    Jaheira: Tylko żółty ser mogłam wsuwać.

    Ja z kolei ser nie, ale serek topiony owszem :wink: i chcę sobie kupić bułeczki maślane z Lidla albo Biedronki i z dżemem zajadać mmm :wink:
    --
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeMay 17th 2011
     permalink
    Jaheira: Tylko żółty ser mogłam wsuwać.


    ja też
    na przemian z białym i topionym :wink:
    --
    •  
      CommentAuthorNatalaa
    • CommentTimeMay 17th 2011
     permalink
    I Almette :bigsmile:
    --
    •  
      CommentAuthorJaheira
    • CommentTimeMay 17th 2011
     permalink
    Talinka: I Almette


    Almette.... Mmmmm... Chyba tak od ok 30 tyg dla mnie istnieją wszelkiej maści twarożki i teraz one królują zamiast żółtego sera, na który już nie mogę patrzeć i jest bleeee...:bigsmile:
    --
    •  
      CommentAuthorzabkaa25
    • CommentTimeMay 17th 2011 zmieniony
     permalink
    Co do płci to ostatnio jak byłam na Polnej (w szpitalu) to lekarze rozmawiali między sobą, że ostatnio sami chłopcy się rodzą, ciekawe, ginka z innego szpitala mówiła mi to samo... ;) Dziewczynka ponoć raz na kilkanaście porodów.
    A tak w ogóle to zrobiłyście mi smaka na śledzie w śmietanie :tongue:
    -- Aniołek Antoś 18tc [*] Kochamy Cię :* (ur. 22.05.2014).
    •  
      CommentAuthorLily26
    • CommentTimeMay 17th 2011
     permalink
    Teorka ja ze Śląska i też ziemniaki w mundurkach ze śledzikami jem :) Albo tak samo jak Agunia masło i sól i ziemniaczki w mundurkach :) Pycha :)
    A co do Almette to tylko ten z chrzanem :) Mmmm :)
    •  
      CommentAuthorNatalaa
    • CommentTimeMay 17th 2011
     permalink
    Lily26: tylko ten z chrzanem :

    ja z kolei czysty albo ze szczypiorkiem i cebulką :wink:
    --
  2.  permalink
    U mnie ser pod każdą postacią może być, topione, żółte.. mniami mniami, choć w sumie ja tak zawsze miałam nawet przed ciążą :wink:
    Z pomidorami mialam tak ze uwielbiałam, potem nie mogłam na nie patrzeć a teraz znowu wcinam ile wlezie :bigsmile:
    Lilly ja na Śląsku często jestem, nawet niedługo się tam przeprowadzam :bigsmile:, ale o ziemniakach ze śledzikami to nie słyszałam.
    A te ziemniaki w mundurkach, to czyli takie nieobierane? Ooo to mi się takie z ogniska marzą.. i masełko i sól.. ehhh :wink:
    -- // //
    •  
      CommentAuthorNatalaa
    • CommentTimeMay 17th 2011
     permalink
    Tak - to te nieobrane :wink:
    --
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeMay 17th 2011
     permalink
    ja tyle żółtego sera teraz wcinam [nigdy za nim nie przepadałam] że mój mąż się śmieje, że szczura małego urodzę :shamed::shamed::shamed::smile::smile::smile::smile::smile::smile:

    a nieobranych ziemniaków nie znoszę brrr :wink:
    do tego stopnia, że nawet młode ziemniaki obieram normalnie nożem żeby ta "powłoka" na nich nie została
    a potem je gniotę z masłem i mlekiem [tak jak stare] hehe :wink:
    --
    •  
      CommentAuthorNatalaa
    • CommentTimeMay 17th 2011
     permalink
    ja sobie dzisiaj zrobiłam parówkę z rumianku i twarz mam jak ta lala :wink:
    --
    •  
      CommentAuthorLily26
    • CommentTimeMay 17th 2011
     permalink
    Dziewczyny jak to jest z tymi ruchami? Ja od dwóch dni wieczorem jak położyłam się na plecach tuż przed spaniem, czułam jak moje dziecię kopało. Tak delikatnie. Wczoraj to nawet brzuch mi skakał. Pomyślałam, że mu moja pozycja nie odpowiada więc śpię na boku. Chciałam dziś mężowi pokazać jak sobie skacze nasze dziecko, położyłam się na plecach w nadziei, że znów mu pozycja nie spasuje a tu nic. Cisza. Brzuch nie drgnął i ani jednego kopniaka, nawet najmniejszego. Wiem, że na tym etapie ruchy są nieregularne, ale dzisiaj miałam też dość silne skurcze i wzięłam nospę i przeszło, dlatego teraz się trochę martwię, bo miałam nadzieję, że jak na plecach się położę, to będzie mi fikał a tu nic :sad: jak to w końcu jest?
  3.  permalink
    Lily nie martw się, wile dziewczyn tu pisało że na początku ruchy dzieciaczka zdarzały się z przerwami nawet kilkudniowymi. To całkiem normalne.
    U mnie najlepsza pozycja do wyczucia ruchów maleństwa przynajmniej na samym początku była pozycja półleżąca, i to najlepiej wieczorkiem. Choć teraz to nawet jak siedzę w pracy to czuję jak Franek bryka :wink:
    -- // //
    •  
      CommentAuthorbladykot
    • CommentTimeMay 17th 2011
     permalink
    pierwsze ruchy najlepiej czułam siedząc lekko pochylona do przodu
    --
    •  
      CommentAuthorsushka
    • CommentTimeMay 17th 2011
     permalink
    Lily, na początku czucia ruchów to zupełnie normalne. Ja też miałam takie kilkudniowe przerwy - a najlepiej (do samego końca ciąży)czułam ruchy, gdy siedziałam. Zjedz cos słodkiego albo wypij szklankę zimnej wody:smile:wtedy Dzidzia powinna się uaktywnić:smile:
    --
    •  
      CommentAuthorLove_line
    • CommentTimeMay 17th 2011
     permalink
    To i ja dołączę do grona przyszłych mam:bigsmile:
    Love_line / 22l / 5tc :)
    .
    Suwaczek z babyboom.pl
  4.  permalink
    Witamy, witamy.. i spokojnej ciąży :bigsmile:
    -- // //
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeMay 17th 2011
     permalink
    Love_line: To i ja dołączę do grona przyszłych mam


    witaj :wink:


    LILY a co to Ty masz tam w suwaczku swoim ?
    że dzieciątko ma 25 cm długości ?
    czy ja źle rozumiem ? :)
    bo w moim pisze, że ma 11 - 12 cm więc nie wydaje mi się, żeby za tydzień urosło do 25 cm :wink::wink:
    chyba, że wychodzi moja fantastyczna znajomość angielskiego :tongue:
    --
    •  
      CommentAuthorMagdalena
    • CommentTimeMay 17th 2011
     permalink
    Hejka, Laski!
    Ja dziś miałam przezierność - wszystko prawidłowo. uff.:) trochę sie stresowałam. W każdym razie donosze, ze wg tego usg termin porodu mam na 27. listopada (wg OM na 1 grudnia). neiwielka róznica, wiadomo, to i tak +/- 10 dni. Ale jak stokrotka będzie robiła update, to juz mnie można na listopad wpisać;)
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeMay 17th 2011 zmieniony
     permalink
    Annalena: Ja dziś miałam przezierność - wszystko prawidłowo.


    no i super !! :wink::wink::wink::wink::wink:

    ale fajnie zabrzmiało - jakby to Tobie tą przezierność sprawdzali hehehe :bigsmile::bigsmile::bigsmile:
    --
    •  
      CommentAuthorzabkaa25
    • CommentTimeMay 17th 2011 zmieniony
     permalink
    Dziewczyny, co do młodej kapusty - nie jedzcie nowalijek w ciąży, a przynajmniej spytajcie swojego lekarza - moja mi wczoraj powiedziała, że nie wolno bo w tych młodych jest teraz najwięcej chemii. Lepiej poczekać aż będą normalne warzywa w sezonie.
    Teorko, u LIly jest podana dlugość od główki do paluszków u stóp, czyli trochę więcej wychodzi ;)
    -- Aniołek Antoś 18tc [*] Kochamy Cię :* (ur. 22.05.2014).
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeMay 17th 2011
     permalink
    zabkaa25: Teorko, u LIly jest podana dlugość od główki do paluszków u stóp, czyli trochę więcej wychodzi ;)
    --


    a mój suwak podaje długość czego ? :wink:
    nie rozumiem o co chodzi :smile::smile::smile::smile:

    Kochana a w czym teraz chemii nie ma ?
    niestety we wszystkim jest :sad::sad:
    w młodych ziemniakach, w pomidorach, ogórkach, sałacie [przecież to wszystko pryskane i nawet jak umyjesz z wierzchu to i tak chemia do środka przeżarła....] i we wszystkim :wink:
    --
    •  
      CommentAuthorzabkaa25
    • CommentTimeMay 17th 2011 zmieniony
     permalink
    Nasz podaje CRL tak mi się wydaje :) U mnie jest tak samo i to na pewno nie jest dlugość całego dziecia tylko CRL :) (mam inny suwaczek na innej stronie).
    Zgadza się z chemią, ale w nowalijkach jest tego najwięcej. Oczywiście to jest wybór każdej z nas, ale może ktoś nie jest świadomy. Zobaczcie sobie pierwsze lepsze artykuły choćby z netu, wszędzie pisze, że kobiety w ciąży nie powinny tego jeść, tak samo matki karmiące i małe dzieci. To nie jest odosobniona opinia. Nawet babcia mi ostatnio przypominała o tym, zapalona ogrodniczka ;)
    -- Aniołek Antoś 18tc [*] Kochamy Cię :* (ur. 22.05.2014).
    •  
      CommentAuthoragigi
    • CommentTimeMay 17th 2011
     permalink
    Hmmm.. też mi się wydaje, że nie ma znaczenia, czy kupimy teraz warzywa z Hiszpanii, Włoch, czy innego cieplejszego kraju, czy za 2 miesiące nasze. Pryskane i nawożone moim zdaniem tak samo. No chyba, że te nasze to z zaufanego ogródka od rodziny albo kogoś znajomego i wiadomo, że chemii nie stosuje w ogóle.... A jak z supermarketu to wszystko jedno....
    --
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeMay 17th 2011
     permalink
    CRL czyli od główki do dupki ? :wink:
    pytam bo serio nie wiem :wink:
    nie wiem jakoś te 25 cm to mi się za dużo wydaje ale nie znam się więc się nie wypowiadam :wink:
    --
    •  
      CommentAuthoragigi
    • CommentTimeMay 17th 2011
     permalink
    tak, CRL to od główki do dupki ;-)
    --
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeMay 17th 2011
     permalink
    i fajny tekst znalazłam odnośnie porad w ciąży :wink:
    moim zdaniem trafili w samo sedno:
    "Możesz zauważyć, że każdy, od teściowej po całkiem obcych ludzi, czuje się zmuszony do oferowania Ci porad na temat ciąży. Jak dużo powinnaś ćwiczyć, co powinnaś jeść, czy powinnaś pracować - wygląda na to, że nie ma tematów, których nie można poruszać. Mimo iż niechciane opinie mogą być denerwujące, postaraj się podchodzić do nich spokojnie i nie czuj, że musisz tłumaczyć się ze swoich decyzji. Zwykłe "Dzięki, wezmę to pod uwagę" powinno wystarczyć. Pamiętaj, że ludzie są podekscytowani, że jest w drodze dziecko i chcą dla Ciebie jak najlepiej. Nie bądź także zdziwiona jeśli "uliczne" rady będą różniły się od zaleceń Twojej położnej lub lekarza, ponieważ wiele aspektów podejścia medycznego uległo zmianie w ostatnich latach."


    dobre, dobre :smile:
    --
    •  
      CommentAuthormartitap
    • CommentTimeMay 17th 2011
     permalink
    Lily, ja też ze śląska, rodowita, i nie słyszałam o ziemniaczkach w mundurkach ze śledziami:wink:
    --
    • CommentAuthoriwcia1
    • CommentTimeMay 18th 2011
     permalink
    hej a co dziewczyny myślicie o opalaniu się na słońcu?możę już nie samo leżenie ale przebywanie na nim można?:tongue:
    --
Chcesz dodać komentarz? Zarejestruj się lub zaloguj.
Nie chcesz rejestrować konta? Dyskutuj w kategoriach Pytanie / Odpowiedź i Dział dla początkujących.