Zarejestruj się

Aby dyskutować we wszystkich kategoriach, wymagana jest rejestracja.

 

Vanilla 1.1.4 jest produktem Lussumo. Więcej informacji: Dokumentacja, Forum.

    •  
      CommentAuthorNatalaa
    • CommentTimeMay 19th 2011
     permalink
    Dokładnie Lily - już świeci nawet :wink:
    --
    •  
      CommentAuthorLily26
    • CommentTimeMay 19th 2011
     permalink
    No i faktycznie oby świeciło jak najdłużej :D A może się jeszcze jakieś słoneczka dla nas nowe kiedyś pojawią :D

    Ja dziś idę na imprezę. Szkoła, w której pracuję ma 50 lecie istnienia i oczywiście odwieczny dylemat kobiety: co na siebie włożyć? Zwłaszcza, że na dworze upał, a cała impreza ma się w budynku odbywać (Dom Kultury a potem w szkole) więc w sumie to sama nie wiem co wciągnąć na tyłek. Nic eleganckiego nie mam więc to kolejny dylemat. W legginsach nie wypada. Więc stwierdziłam że założę jeansy i elegancką bluzkę i to będzie musiało zgromadzonym wystarczyć :) Bo inaczej niestety się nie da :) Mam dwie letnie sukienki które by się nadawały, ale ja generalnie jestem zmarzluch więc jak będę siedzieć cały czas w 4 scianach to byłoby mi za zimno. Więc zostają jeansy niestety :) A nie chce mi się iść jak nie wiem co :confused: ale praca zobowiązuje :confused:
    •  
      CommentAuthorNatalaa
    • CommentTimeMay 19th 2011
     permalink
    Ja zaraz idę babci pelargonie posadzić na balkon :wink:
    --
  1.  permalink
    Lilly no lepiej coś ciepłego ze sobą wziąć, wiadomo jak to w szkołach jest.. chłodnawo.. Udaje zabawy życze :bigsmile:
    A co do ubrań, to ja za 2 tygodnie mam slub, kupiłam sobie juz sukienke, ale teraz się zastanawiam czy w nią wejdę w ogóle....!! :shocked:

    Talinka tobie to dobrze, a ja w pracy musze siedzieć..:confused:
    -- // //
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeMay 19th 2011
     permalink
    nightingale_84: Talinka tobie to dobrze, a ja w pracy musze siedzieć..


    a ja od 7 t.c na L4 :wink::wink::wink:
    Mam tak posrane kierowniczki i tak ciężką psychicznie pracę [bo fizycznie nie] że mój gin od razu mnie namawiał
    powiedział, że stres może być największym zagrożeniem dla Malucha

    a co lepsze - okazało się, że odkąd na L 4 jestem to na rękę dostaje o 400 - 500 zł wypłaty więcej co miesiąc :bigsmile:
    --
    •  
      CommentAuthorkate1
    • CommentTimeMay 19th 2011
     permalink
    Ja od 20tc na zwolnieniu. Też mam mega stresującą, odpowiedzialną pracę a w dodatku z nienormowanym czasem.
    Teorka - ten wzrost wynagrodzenia na chorobowym dlatego, że pewnie w ciągu 12 m-cy poprzedzających chorobowe miałaś jakąś wysoką premię albo dodatkowy dochód u swojego pracodawcy.
    --
  2.  permalink
    Teorka no ja mam o tyle dobrze, że do pracy przychodze tylko na 5h.. 4h siedze przed kompem, bo wiecej zgodnie z KP nie mogę, godzinke mam na prace "w terenie" jak ja to nazywam, a że wiele tego nie ma to potem mnie odsylaja do domu. I tak od 3go miesiaca mam..
    Na razie nad L4 sie w sumie nie zastanawialam..
    -- // //
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeMay 19th 2011
     permalink
    kate1: Teorka - ten wzrost wynagrodzenia na chorobowym dlatego, że pewnie w ciągu 12 m-cy poprzedzających chorobowe miałaś jakąś wysoką premię albo dodatkowy dochód u swojego pracodawcy.


    wiem Kochana :wink:
    13-stki, nagrody i te sprawy
    akurat pracuję w takiej sferze, że dokładnie wiem co i jak :wink:

    a ja pracę miałam taką, że 8 godzin przy biurku i przy komputerze, jedna przerwa śniadaniowa [i było to kontrolowane więc jak miałam na początku nudności i musiałam co godzinę jeść to już była afera, że dostanę naganę hehe], z archiwum musiałam sobie ciężkie akta płatników targać [w rękach bo nikt mi nie przyniesie tylko dlatego, że ja jestem w ciąży] a w takie gorące dni jak dzisiaj w pokoju 38 stopni ciepła :shocked:

    ale to wszystko nic przy moich popierd....... kierowniczkach, które jak się dowiedziały, że jestem w ciąży to mnie wezwały i z mordą: "Jak ja mogłam zajść w ciążę ??!!" [przecież praca najważniejsza a nie to, że ja mam 28 lat i chcę mieć z moim mężem dziecko po 10 latach bycia razem z czego 2 lata po ślubie] i że
    "Kto mi wyraził zgodę ?? !!" <--- czaicie bazę ? :wink::wink::wink::wink:
    i że "Jak się nie bałam jak przecież mam umowę do końca roku i teraz mi mogą nie przedłużyć !" - na co [już nie wytrzymałam] odpowiedziałam " w dupie to mam i tak mi nie zależy !" wyszłam, trzasnęłam drzwiami i od następnego dnia już mnie nie było w pracy i przez dwa tygodnie wydzwaniały do mnie na komórkę po kilkanaście razy dziennie [oczywiście ani raz nie odebrałam] :smile:

    także tegoooooo :smile::smile::smile:

    i mimo, że ciąża moja niezagrożona to nikt mi się specjalnie nie dziwi, ze "choruję"
    tym bardziej, że jak mawia mój gin - my, kobiety mamy do tego święte prawo bo ciąża to jednak stan wyjątkowy i oczywiście jeśli któraś chce pracować do samego porodu to ok, niech pracuje ale jeśli któraś z jakichkolwiek powodów nie chce [ nawet z lenistwa ] to też ma takie prawo :wink:
    --
    •  
      CommentAuthorzabkaa25
    • CommentTimeMay 19th 2011
     permalink
    Stokrotka - ja też teraz nie mieszkam już w Poznaniu, tylko 30 km pod :) Ale ciążę prowadzę na Polnej właśnie (u lekarza, który tam pracuje i jeszcze prywatną praktykę ma) :)
    -- Aniołek Antoś 18tc [*] Kochamy Cię :* (ur. 22.05.2014).
  3.  permalink
    Teorka no ja chodze do pracy, bo tak jak pisałam, niewiele w niej jestem, dwa nie jest jakos bardzo stresujaca, choć zdarzają się sytuacje że mam ochote wyjść z siebie.., a po trzecie w domu bym się zanudziła :wink:
    Termin porodu mam na początek października, i zakladam że we wrzesniu to mnie na pewno w pracy nie będzie, bo róźnie może być, a nie zamierzam rodzic przy biurku :wink:, a czy wczesniej pójde na L4.. zobaczymy jak bedzie latem, już teraz mnie trochę dojazdy meczą, a jak będzie mega goraco to pewnie w oógle nie dam rady, więc u mnie to cały czas kwestia otwarta :bigsmile:

    A w sumie Tobie sie nie dziwię że na L4 poszłaś.. swoją drogą to ciekawe czy te wszytskie panie mają dzieci.. bo jesli tak to idealnie pasuje powiedzenie "nie pamieta woł jak cielęciem był".. :wink:
    -- // //
    •  
      CommentAuthorKARKO
    • CommentTimeMay 19th 2011 zmieniony
     permalink
    TEORKA: "Kto mi wyraził zgodę ?? !!" <--- czaicie bazę ?
    niech się pocałują w swoje przemądre dupy;)
    Rozumiem jak najbardziej w takiej sytuacji decyzję o zwolnieniu lekarskim. Co prawda może nie będziesz miała gdzie wracać, ale znajdziesz inną pracę i tyle. Teraz dziecko najwazniejsze. i Ty.
    I zgadzam się całkowicie:
    TEORKA: jeśli któraś chce pracować do samego porodu to ok, niech pracuje ale jeśli któraś z jakichkolwiek powodów nie chce [ nawet z lenistwa ] to też ma takie prawo
    --
    •  
      CommentAuthorNatalaa
    • CommentTimeMay 19th 2011
     permalink
    Ja jestem na rencie rodzinnej :wink:
    --
    •  
      CommentAuthorSabakuma
    • CommentTimeMay 19th 2011
     permalink
    A my wróciliśmy od lekarza i mam L4 na kolejne 2 tygodnie. Dzidzia dziś fikołki robiła i nie chciała się zmierzyć . Po chwili się uspokoiła i ma 28,29mm - 9t4d
    Ogólnie krwiak się "goi" czy "wchłania" ale nadal musimy polegiwać i żadnych wysiłków ani spacerów. Niby jestem spokojna ale kiedy słyszę ciąża jest nadal zagrożona to mam ciarki i łzy mi w oczach stają.
    --
    •  
      CommentAuthormareza
    • CommentTimeMay 19th 2011
     permalink
    TEO jak ja pół roku temu powiedzialam szefowi (notabene ma 3 dzieci) żeby wziął pod uwagę to że w ciągu nadchodzącego roku mogę zajść w ciąże, to zrobił oczy jak pięciozłotówki ze zdziwienia ... więc wyklarowałam mu że chyba naturalne jest to że jak mam męża to chce mieć dzieci

    teraz jestem na zwolnieniu i po raz pierwszy nikt z tej durnej roboty mi dupy na L4 nie zawraca, jak dzwonią to najpierw pytają się czy nie przeszkadzają i czy mogą :-)

    Sabakuma - ja drugi tydzień leżę, mam nadzór domowników żebym broń Boże nigdzie z domu nie wywiała, a jak wstanę to od razu won na wyro - więc grzecznie leżę i chocbym miała w ten sposób spędzić jeszcze 7 miesięcy dla dobra maluszków to spędzę :)
    --
  4.  permalink
    Sabakum, Mareza zdrówko wasze i dzieciaczków najważniejsze, jak każą leżeć to trudno..
    Za was też trzymam kciuki :bigsmile:
    -- // //
    •  
      CommentAuthorNatalaa
    • CommentTimeMay 19th 2011
     permalink
    Ja mam wizytę w poniedziałek i czekam na nią z niecierpliwością.... no kurde - boję się. :neutral:
    --
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeMay 19th 2011 zmieniony
     permalink
    Marezka nie wiem może moje kierowniczki [a zwłaszcza ta jedna co najbardziej wrzeszczała] dlatego takie bo jedna stara panna [po 50-tce] a druga ma dwoje adoptowanych dzieci bo sama mieć ich nie mogła ?
    może dlatego tak reagują i mimo, że teoretycznie [jako kobiety] powinny inną kobietę zrozumieć to one tak....


    .

    TALINKA dobrze będzie ! nawet nie myśl inaczej :wink:
    ale rozumiem, że się boisz bo ja trzęsę tyłkiem przed każdym jednym USG.....
    to chyba normalne
    --
    •  
      CommentAuthorNatalaa
    • CommentTimeMay 19th 2011
     permalink
    Mam nadzieję...
    --
    •  
      CommentAuthorbladykot
    • CommentTimeMay 19th 2011
     permalink
    teraz kiedy czuję ruchy dziecka to jestem już spokojniejsza. wcześniej 2-3 dni przed każdą wizyta schizowałam.
    --
    •  
      CommentAuthorNatalaa
    • CommentTimeMay 19th 2011
     permalink
    To logiczne bladykot :) Ja na razie jeszcze świruję, bo za 2 tygodnie będzie dzień mojego poronienia.... i myślę, że to tego czasu będę jeszcze się bać.. później pewnie będzie łatwiej i trochę odetchnę :wink:
    --
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeMay 19th 2011
     permalink
    bladykot: teraz kiedy czuję ruchy dziecka to jestem już spokojniejsza. wcześniej 2-3 dni przed każdą wizyta schizowałam.


    no też tak sobie myślę, że wtedy pewnie będzie lepiej i będę spokojniejsza....:wink:
    --
    •  
      CommentAuthormareza
    • CommentTimeMay 19th 2011
     permalink
    dziewczyny - czy wy w początkach ciąży miałyście tak że jak zaliczyłyście drzemkę to po obudzeniu byłyście nieprzytomne ?
    no i te ręce - drętwieją jak cholera !
    --
    •  
      CommentAuthorNatalaa
    • CommentTimeMay 19th 2011
     permalink
    ja po drzemce jestem bardziej przytomna :wink:
    --
    •  
      CommentAuthoragigi
    • CommentTimeMay 19th 2011
     permalink
    mareza, co do spania, to tak może być i przez całą ciążę ;-)
    A jeżeli chodzi o drętwienie - u mnie tak było i po jakimś czasie przeszło. Lekarz na wszelki wypadek jednak zbadał krzepliwość krwi i jak wyszło ok, to kazał się nie przejmować, rozluźniać i spać/leżeć w takich pozycjach, żeby tego drętwienia unikać (spałam więc na wznak lub na brzuchu maksymalnie rozłożona na łóżku ;-)
    --
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeMay 19th 2011
     permalink
    mi nic nie drętwiało a drzemek w dzień też raczej nie miałam ;-))
    bardziej ok 18 - 19 ale jak już ją ucięłam to do rana spałam z przerwą na przebranie sie w piżamę, siku i mycie zębów :wink::wink:
    --
    •  
      CommentAuthorbladykot
    • CommentTimeMay 19th 2011
     permalink
    •  
      CommentAuthorKitek78
    • CommentTimeMay 19th 2011
     permalink
    Dawno mnie u was nie było... i co? okazało się że wg listy jestem teraz 3 w kolejce- ło matko!!!! co do pasów to kupiłam sobie adapter, bo nie wyobrażam sobie jazdy bez pasów- szczególnie w tym naszym kraju, gdzie każdy kierowca to mistrz kierownicy....Ja jestem na L4 w sumie od początku ciąży, jak tylko zrobiłam testa i beta wyszła pozytywna... tez leżałam dość długo - po 20 tygodniu dostałam zgodę na przemieszczanie się, ale czego się nie robi;)
    ps. a to 3 miejsce w kolejce to zrobiło na mnie wrażenie;) rozpakowanym dziewczynom i ich maluszkom wszystkiego naj naj!!!
    --
    •  
      CommentAuthorcarottka
    • CommentTimeMay 19th 2011
     permalink
    Kochane moje ja śpię jak zabita... Nawet jak prześpię 10-12 godzin, to po kilku godzinach i tak muszę się chwilę położyć:confused: I chodzę taka kołowata, że masakra. Ciekawe jak zaraz wytrzymam 8 godzin w pracy - trzymajcie kciuki żebym gdzieś w kącie nie usnęła:bigsmile:
    --
    •  
      CommentAuthormareza
    • CommentTimeMay 19th 2011
     permalink
    carottka ja do czasami zdania nie potrafię poprawnie sklecić :-)
    --
  5.  permalink
    Mareza na samym początku ciąży to spalam po kilkanaście godzin nawet a i tak byłam zmęczona, chodziłam spać już o 20!! I nie byłam w stanie tego przemóc, teraz trochę mniej mi się chce spać, ale też do 22 ciężko mi wytrzymać, o ciężko :bigsmile:
    -- // //
    •  
      CommentAuthorNatalaa
    • CommentTimeMay 19th 2011
     permalink
    Ja padam koło 21-22 - a budzę się 6/7 :/
    --
    • CommentAuthorsara32
    • CommentTimeMay 19th 2011
     permalink
    Ja podobnie jak Talinka, plus 2 drzemki w ciągu dnia i ciągle jestem zmęczona. Jak się zrobią upały to będzie jeszcze gorzej.
    Trzeci miesiącu kończ się, energio wracaj!!!:whorship::whorship::whorship:
    --
    •  
      CommentAuthorLily26
    • CommentTimeMay 19th 2011
     permalink
    Aleście naskrobały :smile:
    Impreza udana, obżarłam się jak słoń, a moje dziecię skopało mnie dzisiaj za wsze czasy :bigsmile: bez momentu wytchnienia :smile: nie uspokoił się nawet na chwilę :smile: aż zaczęłam się zastanawiać czy moze mu nie zaszkodziło coś co zjadłam :shocked:
    Talniko będzie dobrze - ja wiem jak ja modliłam się, żeby ten głupi 8 tydzień przeżyć bo ani razu mi się jeszcze nie udało, ale jak widać nie uspokoiłam się za specjalnie nawet po minięciu tego okresu :smile: dziś po tym jak mały rządzi w moim brzuchu jestem dużo bardziej spokojna :smile: ale i tak żyję od wizyty do wizyty

    W czerwcu i wrześniu wracam do pracy. Czerwca obawiam się przez upały bo w klasach jest tak strasznie duszno, że nawet jak w ciąży nie byłam to robiło mi się momentami słabo, otwieranie drzwi i okien nic nie dało :sad: muszę sobie poszukać wentylatora na necie na baterie.
    A września się boję bo to 8 miesiąc będzie a ja muszę cały wrzesień przepracować żeby stażu nie stracić :shocked:

    A jak wy sobie radzicie z skurczami kończyn? Bo mnie strasznie łapią u palców u nóg i nie wiem jak sobie z tym poradzić. Biorę na zlecenie ginki magne B6 2x1 ale nic mi to nie pomaga :confused: macie jakieś pomysły jak temu zapobiec?
    •  
      CommentAuthorbladykot
    • CommentTimeMay 19th 2011
     permalink
    na skurcze to magnez z potasem np Aspargin.
    --
    •  
      CommentAuthoragigi
    • CommentTimeMay 19th 2011
     permalink
    tak, tak.. jak sam magnez nie pomaga, to potas trzeba dołączyć - dzisiaj potwierdzone na wizycie u ginekologa. I nie więcej niż 2 tabletki dziennie. Mi gin zalecił już jakiś czas temu branie właśnie asparginu przez 2-3 tygodnie, a potem magnezu z vit B6. Teraz, po 3 miesiącach znowu skurcze się nasiliły, więc znowu przez jakiś czas mam dołączyć potas.
    A kopniaczki niekoniecznie muszą znaczyć, że dzidzi źle - za jakiś czas, jak jeszcze trochę podrośnie i ruchy będą bardziej wyczuwalne, obczaisz, że ma swoje pory aktywności i odpoczynku (w końcu mięśnie też musi ćwiczyć, a poza tym w brzuchu bez ruchu to chyba by nudno było ;-)) i nauczysz się odróżniać, kiedy kopie, bo mu coś nie pasuje, a kiedy kopie po prostu - nie potrafię wytłumaczyć, na czym ta różnica polega, ale jest wyczuwalna.
    --
  6.  permalink
    Lily a tak się martwiłaś, dzidzia porostu zbierała energie, żeby potem poszaleć..:wink: Mój Franek też szaleje, wczoraj właśnie siedziałam sobie w pracy i nagle na cały głos, krzyknęłam.. "Ałł".. wszyscy się pytają co się dzieje, a ja na to: "no Franek mnie kopie!", ale tak mi już kilka razy przyłożył... a jeszcze taki malutki jest :wink:
    -- // //
    •  
      CommentAuthorvenika
    • CommentTimeMay 20th 2011 zmieniony
     permalink
    cześć dziewczyny jestem już po wizycie na USG i okazało się będzie Małgosia (czyli będziemy mieli dwie dziewczynki) ma 24 cm długości a waży 380 dg..... :bigsmile:
    Oj jak bardzo mi ulżyło jak usłyszałam że wszystko w porządku :bigsmile:
    Starsza córcia tak bardzo się ciesz, ponieważ ciągle tylko mówiła że chce siostrę Małgosię :wink:
    --
    •  
      CommentAuthorstokrotk_a
    • CommentTimeMay 20th 2011 zmieniony
     permalink
    Kate1 uzupełniłam :) dzięki za info


    gatta 31.05.2011
    Jaheira 31.05.2011 (z USG 16.05.2011)
    kitek78 24.07.2011
    Judyta08 26.07.2011
    alarek 26.07.2011
    misia1111187 28.07.2011
    agi_s 08.08.2011
    knot_ia 13.08.2011
    kate1 14.08.2011
    DreamGirl 18.08.2011
    stokrotk_a 29.08.2011
    bladykot 9.09.2011
    venika 29.09.2011
    natusia90 02.10.2011
    katy222 04.10.2011?
    nightingale_84 4.10.2011
    jszsz 05.10.2011
    Lily26 15.10.2011
    iwcia1 18.10.2011
    myszerej 20.10.2011
    TEORKA 25.10.2011
    Niu83 30.10.2011
    Mysza 12.11.2011
    lecia_28 22.11.2011
    zabkaa25 25.11.2011 (z USG 20.11.2011)
    Annalena 27.11.2011
    Sbakuma 18.12.2011
    Talinka 22.12.2011
    cerisecerise
    majka098
    Karolina91
    zuzolcia
    londynka2303
    Paaula82
    Hussy
    Love_line
    --
    •  
      CommentAuthorkate1
    • CommentTimeMay 20th 2011 zmieniony
     permalink
    Stokrotk_a, dzięki, ale mój termin to sierpień, nie maj ;)
    --
    •  
      CommentAuthorstokrotk_a
    • CommentTimeMay 20th 2011 zmieniony
     permalink
    Przepraszam Kate żyję obecnym miesiącem i mi się pomyliło:bigsmile:
    Venika ogromne gratulacje, kolejna dziewczynka. A już się zaczęłam zastanawiać czy jakaś wojna się nie szykuje, bo tylu chłopaków się ostatnio rodzi. Jest nadzieja, że nie :bigsmile:
    W końcu zdecydowaliśmy się na imię dla naszego maluszka. Będzie Bartek. Poprzednie opcje ciągle miały dla nas jakieś "ale", więc przestudiowaliśmy kalendarz jeszcze kilka razy i w końcu się udało :tooth:
    --
    •  
      CommentAuthorNatalaa
    • CommentTimeMay 20th 2011 zmieniony
     permalink
    Bartosz czy Bartłomiej? :wink:
    Sto lat dla Tomka! :wink:
    --
    •  
      CommentAuthorgilese
    • CommentTimeMay 20th 2011 zmieniony
     permalink
    Lily26: W czerwcu i wrześniu wracam do pracy. Czerwca obawiam się przez upały bo w klasach jest tak strasznie duszno, że nawet jak w ciąży nie byłam to robiło mi się momentami słabo, otwieranie drzwi i okien nic nie dało muszę sobie poszukać wentylatora na necie na baterie.
    A września się boję bo to 8 miesiąc będzie a ja muszę cały wrzesień przepracować żeby stażu nie stracić
    Lily to ile trzeba przepracować żeby ciągłość się zachowała? Robię właśnie staż na mianowanego i planujemy dziecko w przyszłym roku. Aż dwa miesiące musisz przepracować?
    --
    •  
      CommentAuthorkate1
    • CommentTimeMay 20th 2011
     permalink
    Nic się nie stało, dzięki :) U mnie też będzie dziewczynka :)
    --
    •  
      CommentAuthormareza
    • CommentTimeMay 20th 2011
     permalink
    u nas będzie Zuzia i Szymek :-) i nie ma innej opcji :-) wiem że będzie parka :tongue:
    --
    •  
      CommentAuthorstokrotk_a
    • CommentTimeMay 20th 2011 zmieniony
     permalink
    Bartosz. Wyczytaliśmy, że to imię pochodzi od Bartłomieja, tylko utworzone na gruncie słowiańskim. Brzmi jakoś tak przyjaźniej dla mnie :bigsmile:
    Tomek bardzo dziękuje :bigsmile:
    Jak Tom się rodził, to był jedynym chłopcem na oddziale (szpital Raszei w Poznaniu, więc sporo porodów). Tu na forum z tego, co pamiętam też sporo dziewczynek było.
    Zabka ja też do lekarza jeżdżę do Poznania, mój ma wyłącznie praktykę prywatną (chyba, że o czymś nie wiem :)) Ma teraz więcej czasu dla pacjentek i jest bardziej wypoczęty, a to bardzo ważne :bigsmile: Jak jeździłam do niego w ciąży z Tomkiem, to aż mi go żal było: po dyżurze nocnym cały dzień z pacjentkami (a ma ich sporo, bo umawiać trzeba się z miesięcznym wyprzedzeniem).
    --
    •  
      CommentAuthorNatalaa
    • CommentTimeMay 20th 2011
     permalink
    E Bartosz mi się nie podoba - zawsze bardziej lubiłam imię Bartłomiej :)
    --
    •  
      CommentAuthorstokrotk_a
    • CommentTimeMay 20th 2011
     permalink
    Mam kolegę, który ma na imię Bartosz i obraża się jak ktoś mówi o nim Bartłomiej :bigsmile: Faktem jest, że częściej nadawane jest teraz imię Bartosz i Bartłomiej byłoby bardziej oryginalne. Ale w zdrobnieniu i tak Bartek wychodzi :bigsmile: A Bartłomiej kojarzy mi się z bajką o Profesorze Gąbce. Tam był Bartłomiej Bartolini herbu Zielona Pitruszka "Mamma Mia" :wink:
    --
    •  
      CommentAuthorNatalaa
    • CommentTimeMay 20th 2011
     permalink
    hihihih fajna bajka :wink:
    ja mam 2 kolegów Bartoszów i też się obrażają jak ich nazwać Bartłomiej :) no, ale w zdrobnieniu to bez znaczenia :wink:
    --
    •  
      CommentAuthorKitek78
    • CommentTimeMay 20th 2011 zmieniony
     permalink
    Cześć dziewczyny:) ja mam w rodzinie Bartosza;) i nie zły z niego agent;) Bratek na niego wołam, a co;)
    Słuchajcie, co powiecie na użycie w tym naszym stanie chusteczek opalających? mam dwie takie i chciałam je zużyć na nogi- bo blade mam jak cholera- na słońce mi sie nie uśmiecha wychodzić a do sukienek fajnie by było mieć chociaż muśnięte słońcem...
    --
    •  
      CommentAuthorLily26
    • CommentTimeMay 20th 2011
     permalink
    Venika Gratuluję!!!

    Gilese odpisałam ci na PW.

    Co do Bartków to moja siostra ma Bartosza. Powiem szczerze, że mnie też jakoś Bartłomiej bardziej spasował, ale i tak młodego wszyscy wołają Bartek :D Więc na jedno wychodzi :)
Chcesz dodać komentarz? Zarejestruj się lub zaloguj.
Nie chcesz rejestrować konta? Dyskutuj w kategoriach Pytanie / Odpowiedź i Dział dla początkujących.