Zarejestruj się

Aby dyskutować we wszystkich kategoriach, wymagana jest rejestracja.

 

Vanilla 1.1.4 jest produktem Lussumo. Więcej informacji: Dokumentacja, Forum.

    •  
      CommentAuthorHussy
    • CommentTimeMay 26th 2011
     permalink
    Lily,za bardzo się przejmujesz. Kurczę tak czytam i nie rozumiem.. Kopie źle,nie kopie też źle.. Za wysoko źle,za nisko źle.. Sama się martwię ,ale bez przesady.Wszystko w granicach zdrowego rozsądku.
    --
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeMay 26th 2011
     permalink
    Paaula82: Ja ostatnio obkupiłam Krzysia w sklepie Pepco, ciocia kupowała tam ubranka ja jakoś nie miałam po drodze, ale się zmobilizowałam bo wyrósł mi już z ubrań. kupiłam 2 pary spodni długich 2 pary krótkich 3 bluzki z długim rękawem i 3 z krótkim i 1 koszule z krótkim rękawem i zapłaciłam za to wszystko 103 zł!!! są tam też ubrania dla dorosłych będę musiała się znów wybrać po coś dla mnie



    dla mnie w Pepco są ciuchy gatunku że tak powiem do dupy :wink:
    mówię o tych dla dorosłych bo dla dzieci nie kupowałam [jeszcze]
    ale dla siebie kupiłam parę rzeczy i tak jak napisała MrsHyde "za duzo sztucznosci i kiepskie wykonczenie"
    --
    •  
      CommentAuthorLily26
    • CommentTimeMay 27th 2011
     permalink
    Hussy jak widac nie czytasz uwaznie tego co pisze. Nie napisalam ze sie martwie tym ze tak nisko kopie tylko napisalam ze martwie sie ze niskim kopaniem moze mi skracac szyjke a ja musze za tydzien wrocic do pracy. Wiec nie wiem o co ci chodzi bo nie napisalam ze sie martwie, a juz tym bardziej nie napisalam ze martwie sie jak kopie wysoko czy jak w ogole kopie. Tu akurat ty przesadzasz :( nie rozumiesz moich obaw to po co takie docinki?
    •  
      CommentAuthorMartynaaa
    • CommentTimeMay 27th 2011
     permalink
    Lily, mnie też mała kopała nisko, teraz już po żołądku., ale wcześniej bardzo niziutko, tuż nad spojeniem. Cały czas czuję jak napiera mi na pęcherz, a od 28 tyg. dziecinka siedzi w kanale rodnym. Z tego co mówi mój lekarz (a ufam mu bardzo) to raczej skurcze powodują skracanie szyjki i rozwarcie, ale wiadomo, dziecko coraz większe, cięższe, dla wrażliwej szyjki każde dodatkowe obciążenie jest niekorzystne.
    -- [http://suwaczki.slub-wesele.pl/200410113434.html]
    •  
      CommentAuthorLily26
    • CommentTimeMay 27th 2011
     permalink
    Dzięki Martynko :smile: podpytam ginkę na wizycie. Będzie robić usg to szyjkę tez da radę sprawdzić :smile:
    •  
      CommentAuthormartitap
    • CommentTimeMay 27th 2011
     permalink
    Lily, lepiej jest cieszyć się ciążą, kopniakami i coraz bardziej widocznym brzuszkiem, niż ciągle wyszukiwać sobie nowych zmartwień. Bruszka brak, potem za nisko, potem dzidzia nie kopie, potem kopie za nisko, potem szyjka się może skrócić itp. To są normalne objawy prawidłowo rozwijającej się ciąży i normalne odczucia. Rozumiem, że jest to Twoja pierwsza ciąża, którą udało Ci się utrzymać i jesteś panikara. Ale jest tu wiele mam, które ciągle powtarzają Ci, że nie ma powodów do zmartwień. Uwierz w to, bo każda mama powie Ci co myśli, a nie to, co chciałabyś usłyszeć (przeczytać). Jeśli na poprzedniej wizycie wszystko było ok, to nie ma sensu szukać dziury w całym, bo to nie pomaga:wink:
    --
    •  
      CommentAuthorNatalaa
    • CommentTimeMay 27th 2011
     permalink
    Właśnie wygrałam jeansy ciążowe za 24,5 :devil:

    --
    •  
      CommentAuthorNatalaa
    • CommentTimeMay 27th 2011
     permalink
    A ja mam do Was takie pytanie : byłam dziś w szpitalu i dzięki znajomościom mojej mamy z wypisu ze szpitala zrobili mi grupę krwi (jak leżałam w lutym, to mi zrobili, tylko nie miałam tego na osobnej kartce) - no i pani stwierdziła, że jak będę robiła sobie morfologię, to mam poprosić, żeby mi odciągnęły krew też na grupę i mam przeyjsć do nich jeszcze raz, to oni mi oznaczą ją 2gi raz, bo muszę mieć 2 oddzielne autoryzacje grupy (od 2 różnych osób)....
    --
    •  
      CommentAuthormareza
    • CommentTimeMay 27th 2011
     permalink
    Talinka, bardzo fajne spodnie ! ja to się trochę boję kupować tak w ciemno bo jak się okaże że są za ciasne to będzie dupa :(
    --
    •  
      CommentAuthorNatalaa
    • CommentTimeMay 27th 2011
     permalink
    Jak będą za ciasne to sprzedam :wink:
    --
    •  
      CommentAuthorLily26
    • CommentTimeMay 27th 2011
     permalink
    Talinka dziwnie z tą grupą krwi. Ja po drugim poronieniu jak dostałam drugi wypis ze szpitala to poszłam do laba i tam wydają takie czerwone karty z grupą krwi i na podstawie tego wpisała mi daty badania grupy krwi widniejące na dwóch wypisach z tego samego szpitala więc nie wiem czemu miałyby to robić dwie różne osoby :confused:
    •  
      CommentAuthorNatalaa
    • CommentTimeMay 27th 2011 zmieniony
     permalink
    No tak, ale masz 2 razy robione - a o to chodzi właśnie.
    --
    •  
      CommentAuthorbladykot
    • CommentTimeMay 27th 2011
     permalink
    lab w naszym szpitalu bardzo tego pilnuje by do oznaczenia grupy krwi były 2 pobrania.
    --
    •  
      CommentAuthorNatalaa
    • CommentTimeMay 27th 2011
     permalink
    Czyli jednak. Dobrze wiedzieć. Jak będę robiła morfologię (w labie same mamy koleżanki - w końcu pracowała ponad 30 lat) to zrobią mi to bez problemu. :wink:
    --
    •  
      CommentAuthorbladykot
    • CommentTimeMay 27th 2011
     permalink
    możesz od razu wyrobić kartę gr. krwi http://www.kartakrwi.pl/o_karcie,21.html i nosić ją zawsze przy sobie obok dowodu osobistego.
    --
    •  
      CommentAuthorNatalaa
    • CommentTimeMay 27th 2011
     permalink
    Tak, to słyszałam, tylko ponoć dodatkowo płatne?
    --
    •  
      CommentAuthorbladykot
    • CommentTimeMay 27th 2011
     permalink
    ano płatne. jako pracownik szpitala miałam zniżkę, może tez się załapiesz.
    --
    •  
      CommentAuthorNatalaa
    • CommentTimeMay 27th 2011
     permalink
    Jeszcze mi wpiszą do książeczki ponoć :devil:
    a ile to jest płatne?
    --
    •  
      CommentAuthorNatalaa
    • CommentTimeMay 27th 2011 zmieniony
     permalink
    a widzisz - miałam Cię już kiedyś pytać - kim jesteś z zawodu? :wink:
    --
    •  
      CommentAuthorAgunia05
    • CommentTimeMay 27th 2011
     permalink
    Hmmm wiecie co... mam kartę gr krwi, miałam ją w szpitalu a mimo tego w dokumentach szpitalnych zamiast 0Rh+ wpisano mi ARh+ - ot taki maleńki szczegół :/ Problem by był jakbym potrzebowała transfuzji bo choćklilkakrotnie zwracałam na to uwagę zostałam olana i zmieniono to dopiero po 2 dniach :/
    --
    •  
      CommentAuthorMagdalena
    • CommentTimeMay 27th 2011
     permalink
    O, aj a pierwsze słysze, że potrzebuję karty grupy krwi. Mi po prostu gin kazał zbadać gr krwi + oznaczenia przeciwciał i wpisano mi to do karty ciąży. nie wiedziałam, że trzeba jeszcze jakiś dodatkowy dokument wyrabiać...
    •  
      CommentAuthorkate1
    • CommentTimeMay 27th 2011
     permalink
    U mnie w szpitalu, jak się zgłasza do porodu to każą sobie przynieść oryginał badania, wpisu w karcie ciąży nie respektują. Oryginał badania czyli kartę wystawioną przez placówkę wykonującą badanie lub właśnie krewkartę, za którą dodatkowo się płaci, ale jest wygodna. Więc zasadniczo nie trzeba niczego dodatkowo wyrabiać o ile przynajmniej jest oryginalny wynik.
    --
    •  
      CommentAuthorbladykot
    • CommentTimeMay 27th 2011
     permalink
    jestem pielęgniarką, płaciłam 8zł. kartę gr. krwi zawsze będą honorować. wpisy do karty ciąży czy wypisy ze szpitala to tylko info, a nie dokument potwierdzający gr. krwi.
    --
    •  
      CommentAuthorNatalaa
    • CommentTimeMay 27th 2011
     permalink
    eee czyli pewnie coś koło 10 zł - to nie tak źle :wink:
    a na jakim oddziale? (kurczę, alem dociekliwa! :devil:)
    --
    •  
      CommentAuthorkate1
    • CommentTimeMay 27th 2011
     permalink
    Na stronie mojego szpitala jest taka informacja:

    Identyfikacyjna Karta Grupy Krwi jest pozytywnie zaopiniowana przez Instytut Hematologii i Transfuzjologii w Warszawie — dzięki temu staje się wiarygodnym dokumentem stwierdzającym grupę krwi i jest honorowana przez wszystkie jednostki służby zdrowia i krwiodawstwa.
    Karta idealnie wypełnia lukę powstałą z powodu braku informacji na temat grupy krwi w nowych dowodach osobistych i jest wykonana na miarę XXI wieku, spełniając wszystkie stawiane jej wymagania.
    Wyprodukowana identyczną technologią, co nowy dowód osobisty, idealnie komponuje z dzisiejszymi dokumentami i kartami kredytowymi czy bankowymi, powinna być zawsze i wszędzie noszona przez każdego z nas na pierwszym miejscu w portfelu.
    Raz wyrobiona karta pozostaje z nami na całe życie i w dużym stopniu ułatwia nam niektóre procedury medyczne, zaoszczędzając czas i pieniądze.
    Każdy z nas bez względu na wiek, płeć, czy stopień ryzyka zawodowego powinien posiadać «Identyfikacyjną Kartę Grupy Krwi». Oby nigdy nie była mu potrzebna! Gdyby jednak okazało się inaczej, wierzymy, że w stu procentach spełni ona swoją rolę — rolę ratowania życia.



    Cennik

    60 zł — grupa krwi z wpisem na krewkartę (dwa badania dwóch niezależnie pobranych próbek z krewkartą i wpisem)

    40 zł — jeżeli pacjent posiada jeden oryginalny wynik grupy krwi

    15 zł — odpis ze starego dowodu na krewkartę (jeżeli badania i wpis miały miejsce w naszej pracowni; w innych przypadkach należy zrobić jeszcze jedno badanie kontrolne)

    Promocja!

    Badanie grupy krwi (pierwsza i druga kontrola) z wpisem do stałej ewidencji na krewkartę kosztuje tylko 50 zł (10 zł rabatu)
    --
    •  
      CommentAuthorAgunia05
    • CommentTimeMay 27th 2011
     permalink
    kate1: U mnie w szpitalu, jak się zgłasza do porodu to każą sobie przynieść oryginał badania, wpisu w karcie ciąży nie respektują.
    u nas jest dokładnie tak samo! Jednak ja wyrabiałam sobie kartę już dosyć dawno bez większych powodów. I cie4kawostka - pomimo że ją miałam jak Antosia miała zabieg na serduszku to robili i mi i jej kolejny raz grupę krwi z przeciwciałami itd
    --
    •  
      CommentAuthorbladykot
    • CommentTimeMay 27th 2011
     permalink
    pracuję na SORze :)
    --
    •  
      CommentAuthorNatalaa
    • CommentTimeMay 27th 2011
     permalink
    Ou :cool:
    --
    •  
      CommentAuthorbladykot
    • CommentTimeMay 27th 2011
     permalink
    ???
    --
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeMay 27th 2011
     permalink
    A jeśli mi przed laparo robili badanie na grupę krwi [w szpitalu] ale nie dostałam żadnej karty krwi tylko taki dokument potwierdzający jaką mam grupę krwi to czy to wystarczy ? :wink:

    Poza tym trochę mi się nie chce wierzyć w to, że przychodzi do porodu babeczka z 5 cm rozwarciem, która nie ma przy sobie oryginalnego czegoś tam i jej nie przyjmują na porodówkę tylko każą jeździć i szukać [albo załatwiać] jakiegoś oryginalnego wpisu do karty krwi
    --
    •  
      CommentAuthorkate1
    • CommentTimeMay 27th 2011
     permalink
    Teorka - tak, to wystarczy.
    Ja jestem pewna, że jak jest szybka akcja do podjęcia, to ten oryginał ktoś z rodziny dowozi, nie ma mowy, żeby odesłali z kwitkiem.
    --
    •  
      CommentAuthorbladykot
    • CommentTimeMay 27th 2011
     permalink
    badanie gr. krwi z sytuacjach nagłych trwa 15 min, ale lepiej by był dokument do porównania.
    --
    •  
      CommentAuthorLily26
    • CommentTimeMay 27th 2011
     permalink
    Ja płaciłam 15 zł za wyrobienie tej karty właśnie z tego względu, że miałam te dwa wypisy ze szpitala i właściwie tylko mi to przepisali na tą kartę. U mnie w szpitalu też nie honorują grupy krwi wypisanej na karcie ciąży, bo mówią, że zawsze można się pomylić.
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeMay 27th 2011
     permalink
    bladykot: badanie gr. krwi z sytuacjach nagłych trwa 15 min, ale lepiej by był dokument do porównania.


    Bladykocie a myślisz, ze to co ja mam jest ok ?
    przecież w końcu robili mi to w szpitalu i dokument jest przez szpital także wystawiony ? :wink:
    --
    •  
      CommentAuthorbladykot
    • CommentTimeMay 27th 2011
     permalink
    Teorka rozumiem, że masz go tylko na papierze, a on może ulec zniszczeniu. Ta karta jest jak plastikowa, jak dowód osobisty.
    --
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeMay 27th 2011
     permalink
    No na papierze ale wszystkie pieczątki przyszpitalnej pracowni serologii transfuzjologicznej są wyraźne i widoczne i mam nadzieję, że do momentu porodu dalej takie będą i mi papierek uznają :wink::wink::wink::wink:

    a ewentualnie nie orientujesz się jak to jest jakbym z tym co mi dali podeszła do szpitala i poprosiła o wyrobienie takiej karty ?
    myślisz, ze na podstawie tego dokumentu mogli by mi ją wydać ? :wink:
    --
    •  
      CommentAuthorNatalaa
    • CommentTimeMay 27th 2011
     permalink
    Bladykotku - fajnie :wink: Na SORze to pewnie ciągle masa roboty :wink:
    --
    •  
      CommentAuthorLily26
    • CommentTimeMay 27th 2011
     permalink
    Teorko ja pisałam wcześniej, że mnie na podstawie wypisu ze szpitala wyrobili taki dokument :smile: Tylko jeśli masz jeden taki, to mogą cię w labie poprosić o oddanie krwi jeszcze raz, bo tak jak Talinka pisała muszą być dwa odrębne wyniki :smile: Podejdź, zapytaj i będziesz wiedzieć :smile: bo tak to ciężko coś doradzić bo każdy szpital czy lab ma tam jakieś swoje prawa :smile:
    •  
      CommentAuthorbladykot
    • CommentTimeMay 27th 2011 zmieniony
     permalink
    u nas za tę kartę płaci się w laboratorium zwykłym i po paru godzinach odbiera w pracowni serologii.
    Teorka na pewno na podstawie tego dokumentu Ci ja wyrobią.
    Talinka no dużo pracy i jest ona wyczerpująca dlatego szybko poszłam na L4 (oczywiście zasugerował mi to mój gin)
    --
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeMay 27th 2011
     permalink
    Dzięki za pomoc dziewczyny :wink:
    faktycznie najlepiej będzie jak po prostu podejdę i zapytam bo rzeczywiście każdy szpital może mieć troszkę inne zasady :wink:
    --
    •  
      CommentAuthorNatalaa
    • CommentTimeMay 27th 2011
     permalink
    Jak trafiłam na SOR ginekologiczny w lutym to w nocy na zwykłym ludzi nie było, ale w dzień.... masa!! :shocked:
    Zresztą pamiętam jak sama kiedyś czekałam albo z mamą byłam jak ją kot w palec ugryzł i jej zaropiało.... albo jak R. czekał ze złamanym obojczykiem do 22 :shocked:
    --
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeMay 27th 2011
     permalink
    A z tymi SOR-ami to w ogóle różnie jest...
    ja mam same złe wspomnienia z pobytu na SOR w moim szpitalu

    raz poszłam jak mi zdjęli szwy po laparo i mi się rana rozeszła i widziałam mięso, krew i wszystko inne [bleeeee]
    odczekałam 3 godziny w kolejce, weszłam i pokazuję co mi się stało..
    a pan dr że eeeeeeeeeeee, że jeszcze nikt od tego nie umarł i że on nie wie czy może mi to zeszyć czy nie powinnam iść do poradni dla kobiet [tam gdzie mi szwy ściagneła mądra pani ginekolog jakaś :tongue:]
    więc ja do niego mówię, że jest piątek wieczorem i poradnia K nieczynna przez weekend i że niebardzo chciałabym z taką dziurą w brzuchu i sączącą się z niej krwią i ropą chodzić przez 3 dni zwłaszcza, ze przy każdym moim ruchu dziura otwierała się coraz bardziej [efekt był taki, że z 2-óch szwów założonych po laparo potem zrobiło się ich 6 :angry::angry::angry::angry:]
    no i w końcu łaskawie mi założył ale zachowywał się przy tym jakby mi to za karę robić musiał
    bez przerwy narzekał i w ogole
    masakra :wink:


    drugi raz trafiłam na SOR w I dzień świąt Bożego Narodzenia z podejrzeniem wyrostka i znowu pan doktor [tym razem inny] był niepocieszony bo wlaśnie ustalał z przyjaciółmi przez telefon szczegóły wyjazdu do Zakopanego na sylwestra
    no a ja mu przeszkodziłam zwijając się z bólu i prosząc o pomoc hehe :wink::wink:
    moja wina znowu hehe :bigsmile:
    --
    •  
      CommentAuthorbladykot
    • CommentTimeMay 27th 2011
     permalink
    Teorka u nas byśmy od razu wysłali Cię na konsultacje ginekologiczną. Z zasady starych ran się nie szyje gdyż zbyt dużo bakterii mogło się już do niej dostać.
    --
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeMay 27th 2011
     permalink
    no ta rana była właśnie świeża bo udałam się do szpitala jakieś pół godziny po tym jak mi się rozeszła :wink::wink::wink:
    a o konsultacji gin nic ten chirurg nie wspominał
    co prawda wypytał mnie co to był za zabieg, w jakim celu itd ale nic poza tym :smile:

    było minęło, ważne że koniec końców zszył i nic się nie stało :wink:
    --
    •  
      CommentAuthorMagdalena
    • CommentTimeMay 27th 2011
     permalink
    o rany, Teo, to dobrze, że tak się skończyło.
    A tak z ciekawości, poniewaz mieszklasz z moich rodzinnych stronach - gdzie zamierzasz rodzić? W Krk czy u siebie gdzies bliżej? (sorry, laski, za prywatę;)
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeMay 27th 2011
     permalink
    U siebie w mieście
    miasto nazywa się Bochnia i leży 40 km od Krakowa :wink:
    mamy nowiusieńki oddział gin/poł oddany w listopadzie do użytku
    świetni lekarze, wszystkie bajery [wanny, prysznice i inne] plus za darmochę ZZO proponowane już od drzwi wejściowych :wink::wink::wink:
    a moja mama dość dobrze zna się z ordynatorem tegoż oddziału także nie ma co jeździć i kombinować jak szpital z mojego okna widzę :wink:

    gdyby to miało być na starym budynku [tam gdzie m.in SOR właśnie] to wahałabym się i pewnie wybrałabym Kraków
    ale tak to nie mam się co zastanawiać chyba :wink:
    --
    •  
      CommentAuthorMagdalena
    • CommentTimeMay 27th 2011
     permalink
    no coś Ty? macie ZZO refundowane? ale fajowo... Ja taki nowy szpital wypasny na NFZ znalazłam w Piasecznie pod Warszawą. tez wszystko świeżutkie, super kadra, ale niestety ZZO płatne:/
    •  
      CommentAuthorNatalaa
    • CommentTimeMay 27th 2011
     permalink
    Ciekawe jak u nas.
    --
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeMay 27th 2011
     permalink
    Annalena: no coś Ty? macie ZZO refundowane?


    no za zupełną darmochę :wink::wink::wink::wink::wink::wink::wink:
    ale to chyba dlatego, że cały ten nowy oddział powstał z jakiś środków z UE i chyba ta refundacja też z jakiś funduszy zagramanicznych idzie :wink:

    ale przecież to ZZO to nie jakieś drogie jest
    od 300 zł do 500 zł z tego co kojarzę
    więc myślę, że niezbyt wygórowana cena jak na komfort, który potem masz....

    szkoda tylko, że aby dostać ZZO trzeba mieć rozwarcie na 4-5 cm minimum
    bo inaczej nie podają hehe :wink:
    no ale lepiej się pomęczyć parę godzin niż cały poród :bigsmile:
    --
    •  
      CommentAuthorNatalaa
    • CommentTimeMay 27th 2011 zmieniony
     permalink
    Ostatnio w TV widziałam jak wypowiadała się jakaś tam rzeczniczka NFZ-u, dlaczego zzo nie jest standardowo refundowane - "Bo poród MUSI boleć" :neutral:
    Później wypowiedź lekarza, że jeśli można pacjentce ulżyć i ona tego chce, to on nie widzi ŻADNYCH przeciwwskazań.
    --
Chcesz dodać komentarz? Zarejestruj się lub zaloguj.
Nie chcesz rejestrować konta? Dyskutuj w kategoriach Pytanie / Odpowiedź i Dział dla początkujących.