Bladykocie :) mi tez wyszły bakterie w moczu. Ale gin powiedział,że gdyby byłs tan zapalnyt, to inne rzeczy też wysżłyby nieprawidłowo. Same bakterie wskazywałyby zas jedynie na... złe pobranie moczu (trzeba pobrac tzw. mocz środkowy, nie z poczatku sikania ani nie z końca; druga sprawa, to że przy pobieraniu mogą się bakterie dostac, albo się niedokładnie podmyjesz po nocy etc etc). Mi gin kazał zrobić jeszcze raz i jak teraz mi złe wyjdą, to dostanę skierowanie na posiew. Słowem, nic sie nie martw, to zapewne nic groźnego. Gdyby tak było, to całkiem prawdopodobne, że już by mnie (i ciebie) pęcherz napieprzał. Ja mam dośc wrażliwy i na bank bym poczuła;)
leukocyty są minimalnie podwyższone 11 (norma 4-10) gdzie od początku ciąży miałam je 10,4. Błąd w pobraniu moczu wyszedł by w posiewie, bad. ogólne jest za mało dokładne.
poza tym chyba nieprawidłowe wyniki moczu tak jak i leukocyty we krwi to chyba przypadłość typowo ciążowa przynajmniej większość moich koleżanek to ma lub miało ja leukocyty mam od samego początku poza normą
Do masowania krocza można też użyć parafiny (już chyba o tym wspominałam). Koleżanka masowała się przed drugim porodem i udało się bez nacięcia (chociaż nie ma pewności, że to dzięki masowaniu)
W ciąży leukocyty moga byc podwyższone prawda? A ja własnie miałam niskie, w normie ale na dolnej granicy, czy to coś nie tak? A masowanie krocza, a raczej rozciaganie robie oliwa z oliwek zwykłą noi ćwiczenia kegla, bo tez nie chce nacięcia :/ A powiedzcie mi jeszcze, bo jak miałam to badanie na cukrzyce, to mówili, ze w międzyczasie mam za bardzo nie chodzic tylko siedzieć, czemu?
Mi w ostatnim badaniu moczy wyszły leukocyty i to dużo (18-20 jeśli dobrze pamiętam), a ponieważ w pochwie czysto, gin zapisał mi furagin. Mówił że przez 10 dni mam brać 6 tabletek dziennie a w aptece dostałam tylko jedno opakowanie (30 tabl)... Chyba muszę iść się upomnieć o kolejną receptę, albo źle wypisał, albo aptekarka źle odczytała, grrr
Nie sądziłam, że rozstępy mogą się pojawić już PO porodzie... Ja nie chcę!!!!!!!!!!!!
Staram się wystrzegać. Lekarze podobno też, bo jest TOKSYCZNY. To przecież bardzo staaary lek. Jak byłam mała to dostawałam go co chwilę. Teraz już nawet nie skutkuje na mnie jak powinien...
tzn ja akurat cały czas mówiłam o leukocytach we krwi a nie w moczu bo w moczu mi po Urosepcie zniknęły a we krwi mam ich cały czas za dużo [tych leukocytów znaczy ]
Na problemy z pęcherzem polecam wszelkie preparaty z żurawiną. Ja stosuję w takich sytuacjach uromaxin. Oczywiście nie ma jak świeża żurawina, ale o to jest niestety trudniej.
Mój Franek też październikowy a poczęty został ok 2 - 3 lutego początek cyklu 18 stycznia czyli już po Sylwestrze
Dziewczynki mam pytanie [do tych co już większe brzuchy mają] od jakiegoś czasu strasznie napierd..... mnie coś co znajduje się pod prawym cyckiem tak mniej więcej między cyckiem a miejscem gdzie zaczyna się macica [u mnie to wyraźnie widać akurat....] boli i boli cały dzień głównie jak siedzę albo leżę na prawym boku a najgorzej jak siedzę [lekko zgarbiona] i po 15 minutach chcę się wyprostować... o kurwości ! mam wrażenie, że mi wszystko w środku pęka [tzn mięśnie] pod tym cyckiem i piecze i w ogóle no masakra
do niedawna pomagało leżenie na plecach lub lewym boku ale dzisiaj w nocy śpiąc na boku lewym właśnie i tak mnie ten ból obudził....
mój gin obstawia, że to wątroba [nawet raz mi USG robił i widział, że wciśnięta gdzieś za żebra....] albo przepona albo jedno i drugie
i że na 100 % minie po urodzeniu dziecka albo za miesiąc , dwa ale to już loteria....
Teorka, ja też tak miałam jakiś czas temu, jak brzuch zaczął intensywnie rosnąć. Na szczęście po tygodniach przestawiania się narządów przeszło. Co dokładnie boli, tylko lekarz jest w stanie stwierdzić (co u Ciebie już gin zrobił). Niestety, żebra mają to do siebie, że się nie rozciągają i albo boli narząd, który jest uciskany albo właśnie żebra ze względu na ten nacisk. Co Ci mogę poradzić? Unikanie pozycji, w których najbardziej Ci ten ból dokucza, poza tym spanie na lewym boku z prawą ręką w górze wyprostowaną jak się tylko da lub zgiętą z tyłu za głową i w ogóle wyciąganie w górę. W ciąży podnoszenie rąk w nadmiarze nie jest wskazane podobno, ale wypraktykowałam, że jak np. mam zgięte nogi (czyli jak siedzę albo leżę z podkulonymi nogami) to mięśnie brzucha się tak bardzo nie naciągają i wyciąga się właśnie górny odcinek kręgosłupa. Pomagają wszelkie ćwiczenia rozciągające, otwierające klatkę piersiową i zwiększające przestrzenie między żebrami. Jak siedzisz, staraj się podkładać pod plecy jakieś poduszki, żeby się nie garbić i nie zginać za bardzo do przodu i móc co jakiś czas wziąć swobodnie głęboki oddech i unieść klatkę piersiową, a nawet lekko wygiąć się do tyłu. Trzymam kciuki, żeby szybko te dolegliwości przeszły, bo wiem, jak potrafią dokuczyć....
AGI bardzo Ci dziękuje za rady już dzisiaj w nocy spróbuję tej pozycji, mam nadzieję że pomoże a poduszki pod plecy już właśnie podkładam i się prostuję na krześle bo faktycznie tym garbieniem sobie nie pomagam raczej..... dzięki raz jeszcze !
zwłaszcza za danie nadziei.....
agi_s: Na szczęście po tygodniach przestawiania się narządów przeszło.
a w przypadku cmv nie robi się badania na awidność [tzn kiedy przebyłaś chorobę] ? bo w przypadku toxoplazmozy na bank się takie badanie robi bo w momencie kiedy wynik wychodzi dodatni tj. kiedy daną chorobę przeszłaś to bardzo ważne jest to, kiedy to się działo.....
Katy dokładnie jak Talinka mówi, znaczy ze byłaś chora i masz odporność. Najważniejsze żeby IgM było ujemne. Ja miałam podobne wyniki z różyczką i pierwszy raz jak je zobaczyłam to byłam przerażona ale po głębszej analizie wszystko się wyjaśniło Nie ma co się martwić.
gin potwierdził to co piszecie. Byłam dziś na połówkowym. Na USG też wszystko ok, synek mi rośnie, głowę ma przy moim pępku i jest śliczny :) wymiary odpowiadają 23t+kilka dni. W pasie ma ponad 18cm :) grubas, he he he
Witam po przerwie jakby tak komuś mnie brakowało :D
Ja w niedzielę wylądowałam w szpitalu z silnym zatruciem (chyba) bo albo jelitówka, albo właśnie zatrucie. Więc w niedzielę od razu pojechałam do szpitala i okazało się że jestem odwodniona. Z dzidziorem na szczęście wsio ok. Dziś już mnie wypisali.
Przez tą jelitówkę. Wymiotowałam i biegunkę miałam dosłownie na raz :/ W kibelku siedziałam i nie wiedziałam którędy pójdzie :/ a jak szło to zewsząd :/ naprawdę nie polecam :/ I tak od 2 w nocy w niedzielę :/ do 11 aż trafiłam na oddział, a na oddziale też jeszcze mną rwało :/ Także szybko się odwadnia. A w szpitalu to tak chciało mi się pić że myślałam że umrę, ale co bym się nie napiła, choćby zwykła woda, to zaraz zwracałam. Nic żolądek nie przyjmował :/ Młody to tak mi w niedzielę walił po brzuchu, że myślałam że tam skona. Nigdy jeszcze nie kopał tak intensywnie i z taką siłą i częstotliwością. Także bidulek umęczył się razem ze mną :/ Ale na szczęście już wsio ok. Tylko teraz jadę na kaszkach i chlebku z masełkiem więc proszę mi tu o rarytasach kulinarnych nie opowiadać :P
Lily, no to nieźle cie złapało.. jelitówka to ta przesławna grypa jelitowa tak? A to paskudztwo straszne :/ Dobrze że już ci przeszło, teraz będzie tylko lepiej trzymaj się dzielnie :*
O rany, Lily, to sie umeczylas... *Bladykot*, Ty chyba pytalas ostatnio o te bakterie w moczu. Ja dzis mialam ponowne badanie, pobralam mocz wg wskazowek gina i rzeczywiscie tym razem wynki wyszly prawidlowe, wiec mam nadzieje, ze i u Ciebie tak bedzie:)
Jaheria- gratulacje!!! moja kolejka się zbliża:) Dziewczyny mam pytanie: od kiedy hartuje się brodawki? mam krem purlean - podobno można nim smarować brodawki przed porodem. Przez ten upał stopy mi spuchły- prawa bardzie od lewej- pierwszy raz w życiu nogi mam spuchnięte, mam nadzieję, że jak się ochłodzi to chociaż trochę ta opuchlizna zejdzie.... Lily-kuruj się, zdrówka życzę!
Ja w ogóle nie hartowałam, bo myślałam, że nie wolno:( po porodzie przez 2 miesiące się męczyłam z bolącymi brodawkami:(( teraz już do porodu stopy mogą być spuchnięte;/ moja przyjaciółka rodziła w listopadzie (bez upałów) i też miała jedną stopę bardziej spuchniętą. Po porodzie zeszło. Pamiętam, że lekarz sprawdzał rodzaj opuchlizny, ale nie wiem dokładnie, o co chodziło (chyba o cholestazę).
Teorka, mnie tez tak moli pod zebrami, ale głównie wtedy gdy sie garbie i myślę sobie, ze to poprostu żebra mi sie wbijaja w brzuch
A brodawki piersiowe to hartuje juz od jakiegoś czasu specjalnym kremem, podobno łatwiej będzie karmić:) Tylko nie mozna za długo i mocno ich masować, bo można wywołać poród przedwczesny.
Witam dziewczyny. W poniedziałek dowiedziałam się że będę mamą. Radośc moja przeogromną , bo mam juz za sobą dwa przykre doświdczenia. Czuje sie dobrze, prócz piersi i lekkich bóli podrzusza nic poki co mi nie dokucza. Zwracam sie do Was jako do przyszłych mam z pewnym pytaniem : od popołudnia poniedziałkowego zaczeło boleć w lewym boku i cały czas boli . Pije herbatki rozkurczowe, wczoraj wzięlam już nospe i cały czas czuje taki tepy ból. Jest on pod żebrami , promieniuje do wysokości pępka. Byłam na usg jamy brzusznej we wtorek ale Pani radiolog stwierdziła że wszytsko w normie. Naczytalam się o tych ciązach pozamacicznych, i zaczynam panikować.Wizyte u gi ma w ponedziałek, choć nie wiadomo czy już bedzie mozna zobaczyć pęcherzyk. Może macie jakieś doświadczenia.
Zgadzam sie z Bladykot. Stara szkola mowi o hartowaniu. Nowsze teorie, by tylko nawilzac. Kitek, moze kup sobie nakladki laktacyjne do karmienia? Moja kolezanka ma i bardzo sobie chwali.
Ja nie hartowałam, a karmienie od początku było bezbolesne- grunt, to dobrze przystawić malucha i jest super :) Co prawda miałam kupioną Lanomaść Ziaji (ten sam skład co Purelan, tylko 5 razy tańsza ;)), ale chyba ze dwa razy użyłam... A nakładki to raczej jeśli maluch nie daje rady dobrze się przyssać... ale z tego co pamiętam, dłuższe takie karmienie może zaburzać laktację - bo kapturki jednak troszkę zakłócają mechanizm ssania