stokrotk_a: Mam rozwarcie na opuszek i szyjkę obniżoną. Na poród mam się podobno szykować przed 21 sierpnia

O proszę, czyli kolejna dziewczyna z porodem przed planowanym terminem. Ostatnio wszystkie tak...
Nie stresuj się niełatwym porodem na zapas. A nóż pójdzie gładko, czego Ci bardzo bardzo życzę, wszystkim pozostałym oczekującym oczywiście też :)

Dzięki za podpowiedź. Faktycznie niektóre gondolki w wózkach są strasznie małe. Niby poręczniejsze dla mamy jak musi ją gdzieś wynieść, ale niekomfortowe dla maleństwa.

Ja i tak sobie nie wyobrażam mojego 7 miesiecznego dziecka w gondolce. Basia jeździ w spacerówce od 3 miesiąca, ale tylko dlatego że w wózku po Hani zepsuło się koło. Nowa spacerówka rozkładała się całkiem na płasko, a coraz bardziej ruchliwe dziecko było przypięte szelkami. Z Hanią do spacerówki przesiadłam się od 5 miesiąca i było ok.
Ale 5-6 miesięczne dziecko bardzo często potrzebuje już przypięcia pasami, a gondolka tego bezpieczeństwa nie zapewni.

Co do pierwszych fotelików. Ja już myślę o zmianie na wiekszy ten z przedziału od 9 kg wzwyż. Basia ledwo się mieści, ale na urlop jeszcze pojedziemy w tym pierwszym bo tak jest bezpieczniej, tyłem do kierunku jazdy.

Czop z Hanią w ciązy mi nie odszedł nawet tydzień po terminie, a z Basią odchodził już z krwią tydzień przed terminem i w terminie był poród.

Moja córka jeździła w gondoli do konca 9 miesiąca życia. Ja za to nie wyobrazam sobie 3-miesięczniaka w spacerówce....

TEORKA: bo mojego brata IWKO zaczął sam siedzieć jak miał 5 mscy i nie było opcji, żeby na spacerze przyjął inną pozycję niż siedząca właśnie

No właśnie jedno małe ALE - SIEDZIAŁ moje dziecko posadzone owszem siedzi ale samo nie siada. Nie bedę mu niszczyć kręgosłupa tylko dlatego że ma 8miesięcy czy że mam ochote na lżejszy i łatwiejszy do wyjmowania z piwnicy wózek. Druga rzecz jest taka że spacerówki nie mają aż tak usztywnianego oparcia i siedziska a wózki typu "laska/parasolka" już w ogóle i mi samej by nie było wygodnie jakby mnie uwierały rurki od stelażu które są pod pupą i plecami

o kurde, będziemy miały serię porodów w ciagu najbliższego miesiąca!:))))

Annalena: o kurde, będziemy miały serię porodów w ciagu najbliższego miesiąca!:))))

Na to wygląda Ja mam wsród przyjaciółek jeszcze 2 dziewczyny, które na forum się nie udzielają - jedna z terminem na 09.08, druga tak jak ja, na 14.08.
Pewnie jest takich dziewczyn z 28dni jeszcze więcej, i to na każdy miesiąc

No proszę, to już jest 7 na sierpień

podejrzewam, że misia już urodziła - nie było jej na 28dni od 5 dni

A co do listy, to jak bede już w pierwszej 10tce to sie chyba zcazne stresować :bogsmile:

No ja nawet nie miałam wyjścia jak przesadzić Basię do spacerówki. Na 2 miesiące nie kupię wózka z gondolą, bo tamten sie zepsuł.
Z Hanią było tak że mimo że w gondoli było podnoszone oparcie, ona się zsuwała i siedziała-lezała w dziwnej i jak dla mnie bardziej niebezpiecznej pozycji niż w spacerówce. Kregosłup napewno nie był w zdrowej pozycji.
Denerwowała się i nie chciała jeździć w wózku. I mimo że zbliżał się listopad, zrobiliśmy przesiadkę. I suuuper. Dziecko się uspokoiło i chetnie wsiadało do wózka. Mogła wszystko podziwiac nawet w pozycji leżacej, bo spacerówka była dosyć płytka.

Także nic na siłę. Wszytsko robię z wyczuciem, co mi instynkt podpowiada. Idę z rytmem moich dzieci i nie będę na siłę trzymać dziecka w gondoli 5-cio miesięcznego skoro tego nie chce.

PS Basia sama siada (nie sadzana, ale z podparcia) od miesiąca.

mada- ale jak siada? Siadanie jest wtedy gdy dziecko z pleców przekręci sie na brzuch, podeprze do pozycji czworaczej i wtedy usiądzie. Robiła tak w wieku 5 miesięcy?

To rzeczywiście jakas mega silna jest. Moje dzieci samodzielnie siadały w 8-9 miesiącu

z ciekawości spojrzałam w zapiski moich rodziców....
usiadłam w wieku 7 miesięcy
stanęłam w wieku 9 miesięcy (prawie 10)
zaczęłam chodzić w wieku 10 miesięcy (prawie 11)
mówiłam w wieku 1,5 roku

Hania
usiadła, pełzała, raczkowała 8 m-cy
staneła równe 9 m-cy
pierwsze kroki 11 m-cy i tydzień

No zgadzam sie,ze kazde jest inne- ale przeciez móimy o jakiejś sredniej. To chyba najlepszy punkt odniesienia.

Mada- no rozmawiałyśmy o 5-miesieczniakach. To nie jest średnia

No widzisz mada- a ja widzę. Gondola ma materac, na którym powinien lezec niemowlak.
Ale w sumie nie moja sprawa.

O ile chce lezeć!! Na siłę przecież nie było szans jej położyć. Jak już mówiłam mimo że w gondoli była podnoszona podpórka, dziecko sie zsuwało do połowy i tak "lezało". Nie mogłam na to patrzeć, bo od razu mnie bolał kregosłup.

aga1976
"nie czytasz mnie", nie chciała lezeć!!! Krzyk, płacz i spazma. Podnosiłam podpórkę było ok, ale ta pozycja byla dla mnie nie do przyjęcia.
może lepszym rozwiazaniem było by zaprzestac spacerów na te 2 miesiące, aż dziecko samo usiądze.

Mada no ale takei dziecko nie powinno miec jeszcze podnoszonego oparcia, u nas ono zdalo egamin jak mlody mial z 8 miesiecy i to tez nie do pozycji siedzacej a na jeden czy dwa zabki uniesione.
Przy corce mialam chicco z wkladem a pozniej bylo gondola, latem wkald byl za goracy i za ciasny wiec mloda powinna byc juz w samej spacerowce, dorwalismy wiec materacyk kapielowy i z niego zrobilismy wkladke, p[odrozowala bardzo czesto na brzuchu bo inaczej wozka nie lubila ale dalej w pozycji lezacej, i tak b. dlugo

z tym sadzaniem t obaaaardzo trzeba uwazac, szczegolnie u dzieci pulchniejszych bo u nich nastepuje dodatkowe obciazenie kregoslupa jednak

cerisecerise: jeśli malucha się nie sadza, to dopóki samodzielnie nie usiądzie chyba nie ma problemów z leżeniem? Bo innej pozycji nie zna? Tak mnie to właśnie zastanawia, bo często słucham opinii typu "muszę sadzać, bo nie chce leżeć". A moja nigdy nie była sadzana, mocno tego pilnowaliśmy i nie było problemu. Nawet teraz choć siada, to najchętniej bawi się leżąc na brzuchu.

Cerise- wg mnie dokładnie tak jest
Ja czesto słysze- musi siedziec, więc obkładam poduszkami
Musi chodzic- więc wsadzam do chodzika
itp

Natkowi też jest lepiej w gondoli i dlatego jeżdżę starym zdezelowanym Jedo w którym ma miejsce - ze dwa razy włożyłam go w Antosi spacerówkę i owszem posiedział zafascynowany przestrzenią ale podczas jazdy "latał" po całym wózku więc to bez sensu

ale przeciez spacerowka nie ma wlasciwego utwardzenia no i nie jest plaska... nie widzialam takiej ktroa jest idealnie prosta jak ja rozlozysz ZAWSZE powstana zaglebienia i dziecko lezy w nienatrualnej pozycji;
no ale wasze dzieci wasza sprawa, tylko pozniej matki placza ze dzieci w zerowce chodzic na gimansytke korekcyjna musza bo z kregoslupami maja problemy

takie male dziecko NIE JEST W STANIE zrozumiec co dla niego dobre, a przeciez wielu ortopedow mowi ze dziecko ktore chce stac w wieku 8 miesiecy powinno byc stopowane i na swoje wstawanie odkladane do lozeczka bo dziecku sie to podoba a w rzeczywistosci niszczy mu sie kregoslup
wielu fizjoterapeutow krzyczy na alarm z lezaczkami - bujaczkami ale przeciez mamie jest wygodniej i dziecko lubi jak mu sie tylek trzesie i pol dnia lezy w lezaku taki 2miesieczniak a pozniej rozwalony uklad nerwowy i rehabilitacja wielomiesieczna...


kierownaie sie instynktem tak ale tylko wtedy gdy sie najpierw wezmie pod uwage przeslanki medyczne