do tygryska też się pewnie wybiorę w czwartek. chcę materacyki oblookać.

Annalena: A co to jest Tygrysek?:) sklep online czy offline?

i online i offline

tygrysek

w tym sklepie internetowym to nie ma nawet połowy ich asortymentu, a ceny są dużo wyższe niż stacjonarnie.

no tak... tylko kilka ich kupiła, a to są 56 z tego co widzę, to się nie zużyją

Talka to dopiero poczatkek;) zobaczysz pod koniec ciazy:P
tych niedrapek to i ja mialam kilka par i po 1szym uzyciu wyrzuclilam, bo z raczek spadaja non stop:/

Talinka mnie też tak straszyli, że będzie mocniej kopie, a tu wszystko po staremu. Są momenty jak 2 dni temu, że dziecka kilka godzin nie czułam, aż zaczęłam świrować. Słodkie i ostre jedzenie nic nie pomogło, dopiero słaba kawa, której na co dzień nie pijam. Brzuch mam cały czas nisko i aktualnie powinnam go mieć pod piersiami, a jest kilka cm niżej.

agi_s:
No to powoli się szykuj do porodu ;-) Brzuch się obniża na 2-3 tygodnie przed.
--

on się jeszcze nie obniżył, całą ciążę jest tak nisko.

Kurcze dziewczyny ja dzisiaj znalazlam mojej corci pierwsza grzechotke i schowalam do albumu ze zdjeciami z usg. Chcemy z mezem dac jej na 18ste urodiznki ;).Przy okazji obejrzalam zdjecia....Matko az mi sie plakac zachcialo.Pierwsze zdjecie mam z 6 tyg ciazy...Ja nie wiem zaczynam nie radzic sobie z instynktem macierzynskim....

No to już po wizycie jestem
Potwierdziło się że Franio to Franio, siusiak jak malowany
Ułożony już główką na dół, więc teraz dobrze by było żeby się tylko obracał wokół własnej osi ..
Szyjka cały czas ma 2,5 cm, zamknięta więc wszystko jest na dobrej drodze
Aaa i waży Franio 2035g, grubasek

A morfologia do przyjęcia, żadnych dodatkowych piksów nie muszę brać

kurka na tej liście przede mną wszystkie płci juz znane a ja mam usg dopiero za 2 tygodnie...
ale nie na płec czekam głównie... tylko potwierdzenie, a raczej zaprzeczenie głupiego testu papa

lecia_28: Ewa czas na drugą pocieche może?

Oooo juz od dawna:) od konca pologu sie neizabezpieczamy....;)Maz ma prace,ktora nam troche utrudnia poczecie hehe:p

mnie lekarz przepisał nystatynę, ale nie robił żadnego wymazu, tylko powiedziałam, że odczuwam lekki dyskomfort i że śluz zrobił się taki trochę grudkowaty, no i przepisał mi tego na zaś ze 40 sztuk
ale potem chyba zrobi jakis wymaz czy cuś?

anula36: kurka na tej liście przede mną wszystkie płci juz znane

ja nie znam

Mi babcia zabunkrowała tetrę z lat osiemdziesiątych
Nie ma porównania z tym co dzisiaj tetrą jest nazywane

A co do rzeczy z Lidla- jak dla mnie rzeczy Lupilu czy jakośtak są super- mała ma kocyk, ręcznik, śliniaki i są ŚWIETNE. Dla małego kilka miesięcy temu kupiliśmy okrycie kąpielowe, takie niebieskie z dinozaurami- po upraniu mięciutkie. Czasem też mają kolekcje Disney Baby- też jest ok. I rzeczy trwałe, po praniu nie tracą kolorów, kształtu (mała ma piżamkę, bluzeczkę i głównie rajstopki).
Jak dla mnie dzieciowe rzeczy w Lidlu są lepszej jakości niż te z 5-10-15- bawełniane bodziaki z 5-10-15 rozciągają się, tracą kształt, kolor się spiera.

Co do wyprzedaży- fajnie zapolować na coś w Cocodrillo. I w sklepach stacjonarnych (jak ktoś ma outlet cocodrillo niedaleko, to już w ogóle polecam!) i sklepie internetowym. Rzeczy fajnej jakości, bawełna jest taka grubsza. I mają spore przeceny.

ale bez nawiasu i Hussy też - to cos oznacza???
no i sa ze trzy dziury ... :) ale tak to prawie wszystkie :)

ok... czasem nie zaglądam tu przez chwilę i jest kilka stron do poczytania... więc może mnie coś ominęło :)

NIGHT super wieści !!!!!!!!!!!!!!!!

asik28: co do czapeczek ...............uważałabym by nie miały szwu z tyłu głowy dziecka tak na środku bo napewno się przy leżeniu odbije na główce maleństwa)

a że tak zapytam - po co leżącemu Maleństwu czapeczkę ubierać ?
jak jest w pokoju normalna temperatura to nie może z gołą główką ?
wiem, że niektórzy po kąpaniu zakładają ale tak normalnie to chyba nie trzeba czapeczki, nie ?
czy trzeba ?

Nie wiem czemu ktoś HUSSY nawias usunął
ona pisała ostatnio, że nie było siurka, gin mówi, że dziewczynka i zobaczą czy się na kolejnym USG potwierdzi...
więc to nie było tylko gdybanie

cerisecerise: Teo, ja miałam wcześniaczka (czyt. dziecko mające problemy z utrzymaniem temperatury). Czapeczkę chciałam zakładać po kąpieli, jak miała mokre włoski- nawet wtedy się nie dało. Więc moja była kompletnie bezczapeczkowa, zakładałam tylko na dwór. I żyje, ma się nieźle, raz tylko była przeziębiona jak eM nas obie pozarażał

no dlatego pytam właśnie bo np moja mama jak zobaczyła że mam czapeczki [dostałam] to się pyta na co mi one
my zupełnie bezczapkowi byliśmy
ponoć ze mną jak ze szpitala wracali [9 kwietnia ale była bardzo gorąca wiosna wtedy] to jechałam w wózku bez czapeczki i jak to moja Babcia zobaczyła to się na mamę darła, że zapalenia mózgu dostanę....

Ja tam nie wiem ale jak dla mnie te lidlowskie kocyki sa cieniutkie to jakie one będa po praniu?
Jak ktoś ma letnie dziecko to ok, u mnie termin na listopad/grudzień więc nie widzę sensu kupowania takiego kocyka.
.
Dla przykładu wczoraj oglądałam z mężem u mnie w mieście kocyki rozm. 110x140 za 47,5zł super gruby i mięciutki - wiem, że spory ale taki to mi się przyda i na kiedyś a te z lidla to 75 x100 za 27.99 zł.
I jak mówię tylko raz trafiłam na takie grubsze tam wtedy kosztowały 35 zł, rozm. jak dobrze pamiętam też 75 x 100.
.
Co do tetry to "najlepsza" chyba z tesco jeśli przetrwa 1 pranie w 60 st to gratuluje pomysłodawcy.
Przecież to samo sito jest a nie tkanina!

moi tez bez czapeczek, mialam ze 2, tylko dlatego, ze byly w zestawie ze spioszkami, Jasiowi ubralismy chyba 2x do zdjecia, bo przekomicznie dzieci wygladaja w takich czapeczkach, w szpitalu tez ich nie mialam;)
mnie tak dzieciaki kopaly, ze az eM w nocy sie budzil;P a kopniaki w zebra czy glowa w krocze to najgorsze, ale wiadomo do przezycia, nie zwijalo mnie z bolu czy cos tam;

co do kopniaków - mi się wydaje, że moja córa im większa tym słabiej kopie
bo już mniej miejsca i nie ma jak przygotować się do kopa heeh
a też się "bałam" że będzie mocniej i mocniej

no czapeczki mieć mamy a czy będą w użyciu to nie wiem...
na pewno nie mam zamiaru w domu dziecka w czapce trzymać bo skoro my z gołymi głowami to czemu niby dziecko ma mieć czapeczkę ?

w ogóle rozwala mnie trochę jak ktoś wkleja zdjęcie dziecka po przyjściu ze szpitala [np na NK]
tak jak moja koleżanka 2 dni temu - gorąco jak za przeproszeniem w dupie a Mała w body z długim rękawem, pajacu, czapeczce, rożku a na to jeszcze gruby koc.....
wg mnie temu dziecku na bank za gorąco jest....
i jeszcze opis pod zdjęciem, że Mała daje koncert i płacze cały czas...
no jak by mnie ktoś tak ubrał a nie umialabym się sama rozebrać lub powiedzieć słowa to też pewnie bym się darła

TEORKA: tak jak moja koleżanka 2 dni temu - gorąco jak za przeproszeniem w dupie a Mała w body z długim rękawem, pajacu, czapeczce, rożku a na to jeszcze gruby koc.....

Hmmmm... Ja mówiłam, że nie będę przegrzewać malucha... No i moja co prawda czapeczki nosić nie chciała, ale... W szpitalu mała salka, 3 kobitki z dziećmi, jeden chłopczyk naświetlany, więc gorąco jak w piecu- ja płynęłam w cienkiej koszulce, mimo, że okno non stop otwarte. A moja gwiazda- bodziak, kaftanik, śpioszki, szczelnie zawinięta w rożek i okręcona kocem. Co położna przychodziła to odkrywała, a mała wrzask i w ciągu pięciu minut łapki lodowate, usta sine, zaczynała się trząść. No to co miałam robić? Opatulałam. Potem lepiej nie było- zima, ale grzeją kaloryfery. Ja z mężem w domu w krótkim rękawie, a mała- dwie pary skarpet (jedne z wełny owczej, zrobione specjalnie przez prababcię), bodziak z długim rękawem, bluzka i dresy (spodnie +bluza). Jak ją ubrałam lżej- wrzask na całe mieszkanie. Za to w maju, pierwsze 20-stopniowe "upały", a mała bez skarpetek, krótkie spodenki i bodziak z krótkim rękawem. Widać niektórym dzieciom dłużej schodzi nauka trudnej sztuki termoregulacji ;-)

CERISE no jak Mała marzła to wiadomo...
ale akurat ta dziewczynka na zdjęciu czerwonaaaaaaa na buzi jak burak i sama matka pisze, że się drze a najedzona...
no to raczej chyba jej za gorąco nie ?