Hej dziewczyny! Ja dzisiaj mam wolne wiec od rana sprzatam i piore Od wczoraj wieczora dzieć tak mi się rozruszal że nie dal mi zasnac bo ciagle pukal w brzuch. I dziś od rana to samo A jutro usg połówkowe! Już się nie mogę doczekać.
Czesc ciezaroweczki Czy mozecie sie odniesc do pewnej wiaodmosci,ktora przeczytalam?!Nie wiem co o tym myslec...Otoz ponoc seks w dniu spodziewanej miesiaczki moze wywolac poronienie,poniewaz plemniki zawieraja oksytocyne,ktora wywoluje skurcze macicy...Mi sie wydaje ze to jakis absurd... Otoz do tego pytania byla zalaczona odpowiedz" "Wstrzymajcie się od współżycia przed dniem, w którym według kalendarza zaczęłaby się miesiączka. Może ono wywołać wczesne poronienie (zakładając, że udało ci się zajść w ciążę). Wprawdzie nie ma badań, które to potwierdzają, ale specjaliści zalecają ostrożność pod koniec cyklu. Dlaczego? Bo jeśli akurat zapłodnione jajeczko próbuje się zagnieździć w macicy, może zostać wydalone przez jej skurcze – czy te wywołane przez orgazm, czy te spowodowane przez… nasienie partnera. Bo oprócz plemników zawiera ono prostaglandyny – substancje, na których obecność macica czasem reaguje skurczami."
mi lekarz zalecił ostrożnie z seksem w dniach kiedy miałabym dostać @ gdbym w ciąży nie była, dlatego nie współżyjemy mniej wiecej co 4 tygodnie. Podobnno macica wtedy ma jakieś skurcze bo przygotowuje się do krwawienia. Mojej koleżance lekarz też o tym mówił, wiec chyba cooś w tym jest.
Mnie lekarz o tym nie mowil nigdy jednak z tego co wiem, to i tak moga wystepowac krawienia w pierwszym trymestrze w okolicy spodziewanej miesiaczki, ale nie poronne. Ja mysle, ze to kwestia indywidualna, mnie w ciazy nie ruszal ani seks na okraglo ani malowanie mieszkania w 7 miesiacu itp. Kazda ma inaczej
Ja robiłam testy przed @ i jak były dodatnie informowałam gin (by wprowadzać luteinę od razu) i powiedziała mi to samo by w terminie @ i + - 3-5 dni nie współżyć
Mozliwe,ze cos w tym jest ....Ja od pol godziny czuje jakies skurcze macicy jak przy@ :( boje sie zeby jakies polipy czy cos gorszego sie tam nie namacilo:(.Co prawda nigdy nie mialam takich problemow,ale...
Cześć Wam! My w cyklu zaciążonym (i jednym i drugim) współżyliśmy przed spodziewaną @ i byłam w ciąży. W kilku cyklach próbowałam z abstynencją i nic nie wyszło ;) Byliśmy w kinie na "Oszukać przeznaczenie 5" - to jawna komedia! Cała sala się śmiała.
A zapytam jeszcze - czy ból podbrzusza - podobny do łapiącej kolki przy zbyt szybkim tempie chodzenia - to coś normalnego? Dodam, że jak zaczynam głębiej oddychać i zwalaniam nieco, to ból maleje (ale nie przechodzi - przechodzi dopiero po odpoczynku) - czy kolka może łapać w podbrzuszu?
ja jestem ciekawa czy jak w przyszłym tygodniu w poniedziałek będę u lekarza na wizycie i pewnie usg i potem 25 sierpnia mamy II usg genetyczne to przecież jedno i drugie można traktować jak połówkowe?
Talinka, mnie ostatnio złapało coś podobnego,z tym że to był ból jakby na samym dole brzucha.Nie pamiętam czy tego dnia dużo chodziłam,ale złapało mnie w kuchni. Musiałam usiąść,bo jak wstawałam to ból paraliżował tak,że normalnie kładłam się na podłogę Dwa razy coś takiego mnie złapało.
Talka tez mnie tak czasem boli i tez doszlam do wniosku, ze to kolka. Fakt, w innym miejscu niz dawniej, ale przeciez macica nam tam zrobila w srodku maly remanent. Marezka, to czy mozna traktowac, nie zalezy tylko od terminu tylko czy lekarz ma odpowiedni sprzet i czy po prosto ZROBI polówkowe (musi zmierzyc bardzo duzo parametrow). Moim zdaniem 25tc to pozno na polowkowe. Ale to pierwsze usg to jak najbardziej dobry termin.
Annalena oba usg będę mieć w 21 tygodniu ciąży :-) a nie 25tc :-) II usg genetyczne mam 25 sierpnia :-) więc na tym genetycznym znowu lekarz będzie mierzył maluchy
Marezka, sorry, kurnia robię się coraz bardziej tępa w tej ciazy i nawet czytanie ze zrozumieniem mnie przerasta ;) wasnie jakoś dziwne mi się wydawało, żebyś Ty nie kumała czaczy w tych tematach ;) _________ Kate, Milenka jest cudowna. A co do cery - też zwóciłam na to uwagę. Słysząłam właśńie, że dzieciaczki po CC maja ładniejszą cerę, bo nie przechodzą tych męk w kanale rodnym. Może to dlatego.
Dziękuję Kochane za wszystkie miłe słowa Faktycznie, Milenka jest taka "foremna" dzięki ten cesarce, nie ma zniekształconej główki i cery zmacerowanej, nie miała się kiedy zmęczyć. Przechodzi jeszcze fizjologiczną żółtaczkę, dlatego teraz jej buzia jest ciemniejsza od naszych, ale mam nadzieję, że to jej wkrótce minie. Mała ma łóżeczko pod oknem i to powinno wystarczyć.
katarzynah1987: Co to oznacza, że dziecko może mieć zniekształconą główkę po porodzie?
Kości czaszki u takiego dziecka są jeszcze niezrośnięte (jakby były, to by nie dało rady się urodzić naturalnie) i w czasie porodu mogą się przemieszczać, żeby głowa mogła przejść przez kanał rodny. Nic strasznego. Tak to w końcu natura obmyśliła. Szybko wraca do normy.
Dziewczynki mam do was pytanko. Czy zauwazylyscie na poczatku ciazy ze pochwa zrobila sie hmm ''ciasna''?Dzisiaj chcialam sprawdzic szyjke i nie moglam palca wlozyc....Troche sie naczytalam ze to moze miec zwiazek z ukrwieniem...A w waszym przypadku jak bylo?
TALKA dobrze wpisałaś te leukocyty ?? masz 500 przy normie do 10 ?
ostatnio ile miałaś ? pytam bo właśnie moja koleżanka dzwoniła, że ją gin na 3 dni do szpitala kładzie bo jej wyszły w moczu leukocyty 25 przy normie do 10 i od razu skierowanie do szpitala, na dokładne badania typu posiew i takie tam....