Zarejestruj się

Aby dyskutować we wszystkich kategoriach, wymagana jest rejestracja.

 

Vanilla 1.1.4 jest produktem Lussumo. Więcej informacji: Dokumentacja, Forum.

    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeAug 17th 2011
     permalink
    wczoraj po 10 minutach przeszło jak ręką odjął i od tej pory nic, zero...
    więc nie wiem co to było.....
    ale nie chcę tego więcej i modlę się, żebym przy porodzie krzyżowych nie miała...

    zwłaszcza, że ponoć na nie ZZO nie działa
    tak słyszałam ale nie wiem ile w tym prawdy...
    --
  1.  permalink
    zero :)
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeAug 17th 2011
     permalink
    co zero ? :wink:
    prawdy , że ZZO na nie nie działa ?
    tak mi koleżanka mówiła - rodziła dwa razy, przy obu porodach krzyżowe
    miała ZZO i ni cholery jej nie pomogło...

    ale mam nadzieję, że to bzdura :devil:
    --
  2.  permalink
    Nie wyobrażam sobie porodu bez bóli krzyzowych. To ból tak ogromny i obejmujacy praktycznie całe ciało,że nie wyobrazam sobie by mógł bolec przód a juz tył nie. Analogicznie- jak mozna znieczulić tylko skurcze idące "z brzucha?" :)
    Oczywiście - skurcze się czuje, ale to jest konieczne by wypchnąc dziecko. Ale trudno je nazwac "bólem"
    •  
      CommentAuthoriwrowe
    • CommentTimeAug 17th 2011
     permalink
    Talinko - skoro miałas problemy juz przed ciążą to byłabym bardziej "wrazliwa" na stany zapalne i złe wyniki w moczu w ciąży...oczywiscie napisałas nie ma co gdybac, ale to bedzie "lekcja" dla Ciebie, ze nie ma co bagatelizowac tak złych wyników....Myśle, ze dzidzia jest najwazniejsza i w takich przypadkach warto zapytac lekarza czy jakby wyszły złe wyniki (bo miałam/mam z tym problem) to co moge łykac, zanim bedzie wizyta...
    telfon do gina kosztuje kilka groszy/złoty...a leczenie powaznych infekcji jest na pewno o wiele drozsze....
    ja ostatnio miałam równiez ok 15 leukocytów w moczu i gin powiedział, ze to bardzo nie dobrze i od razu mi zapisał urosept i furagine (rp)...nieleczone stany zapalne mogą narobic wiele złego...:(
    --
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeAug 17th 2011
     permalink
    AGA ale przecież są dziewczyny, które mają tylko bóle z przodu takie jak na @
    a z tyłu nic...

    albo takie jak moja bratowa, która miała cały czas rypanie w plecach a z przodu ani pół skurczu....

    to jak to jest ? :smile:
    --
  3.  permalink
    Nie wiem- moze i sa. Ja po prostu nie moge sobie wyobrazić, że moze bolec albo z przodu albo z tyłu. Mnie bolało wszedzie. I moze to jest ból taki jak na @- ale tysiąckroc zwielokrotniony.
  4.  permalink
    Loo matko ja to myslalam ze odpadne jak zaczely sie bole krzyza przy porodzie,moja mezulek masowal i tylko to troche lagodzilo bol.Bardziej mnie krzyz bolal niz brzuch heh.
    --
    •  
      CommentAuthor_hydro_
    • CommentTimeAug 17th 2011
     permalink
    Ja jestem tą szczęściarą, którą krzyżowe ominęły zupełnie - tylko brzuch bolał przy skurczach. Za to moja koleżanka przegapiłaby własny poród, bo od rana bolało ja w krzyżu a ona czekała aż brzuch zacznie :wink:
  5.  permalink
    To znaczy że ja miałam chyba bardzo bolene porody. Mój ból był silny- promieniujący w okół.
    •  
      CommentAuthoranula36
    • CommentTimeAug 17th 2011
     permalink
    ja zawsze przy @ miałam bóle w krzyżu i to potworne, teraz też mnie boli, praktycznie cały czas i od samego początku
    ale jeszcze nie napier..... :jumping: i oby jak najdłużej nie :peace:
    --
    •  
      CommentAuthor_hydro_
    • CommentTimeAug 17th 2011
     permalink
    Ja wspominam ten ból jako najsilniejszy w moim życiu, ale mimo wszystko słabszy niż w wyobrażeniach. Bardzo mi przypominał ból przy jelitówce, którą kiedyś złapałam - też wtedy miałam takie silne skurcze całego brzucha. Tyle, ze psychicznie lepiej znosiłam poród niż jelitówkę, rzecz jasna :wink:
  6.  permalink
    Gdy rodziłam Michała miałam 20 lat i mysle,że zupełnie nie byłam przygotowana na taki ból. Psychicznie. Poród zostawił w mojej psychice sporo sladów- miedzy innymi dlatego przez dłuugio czas absolutnie nie chciałam miec wiecej dzieci. Po 22 godzinach podano mi ZZO
    Z hanią było inaczej. Byłam swiadoma i gotowa.
    Mimo tego byłam przygotowana na poród w znieczuleniu. Nawet założono wkłucie- ale młoda "zwalniała", wiec nie zdecydowałam się.I drugi poród wspominam cudownie ;)
    •  
      CommentAuthorJaheira
    • CommentTimeAug 17th 2011
     permalink
    Dziewczyny prawda jest taka,że każda przechodzi poród i bóle inaczej... Każda z nas ma inną odporność na ból...
    Nie ma co licytować się która jak przeżywała bóle a zwłaszcza robić to na wątku dla przyszłych mam... Zawsze się zastanawiam czemu ma to służyć-straszeniu? Ja będę powtarzała do us....nej śmierci- najważniejsze jest nastawienie... Jak w trudnych momentach porodu powtarza się sobie, że to minie a już niedługo zobaczy się swoje dziecko... To jest najlepszy uśmierzacz bólu i najlepszy motywator na porodówce...
    --
  7.  permalink
    Ale kto kogo straszy?:shocked:
  8.  permalink
    Jaheira: Dziewczyny prawda jest taka,że każda przechodzi poród i bóle inaczej... Każda z nas ma inną odporność na ból...Nie ma co licytować się która jak przeżywała bóle a zwłaszcza robić to na wątku dla przyszłych mam... Zawsze się zastanawiam czemu ma to służyć-straszeniu? Ja będę powtarzała do us....nej śmierci- najważniejsze jest nastawienie... Jak w trudnych momentach porodu powtarza się sobie, że to minie a już niedługo zobaczy się swoje dziecko... To jest najlepszy uśmierzacz bólu i najlepszy motywator na porodówce...


    No bez przesady. Jakie straszenie? Jakos w koncu to dziecko musi przyjsc na swiat....Oczywiscie ze wszystko zalezy od nastawienia,kazda opinia jest warta uwagi. Nikt tu nie pisze ze to jakis dramat. Ja jak bylam w ciazy chcialam wiedziec co moze mnie czekac (moze,ale nie musi) to wszystkiego powinno sie podchodzic z dystansem i raczej zadna z dziewczyn nie bedzie zaraz wpadac w histerie.
    --
    •  
      CommentAuthorbiri
    • CommentTimeAug 17th 2011
     permalink
    a ja np robiłam badania krwi 3 tygodnie temu i wyszło ze mam leukocyty 13 a norma jest do 10.
    lekarz pyta sie mnie czy chora nie byłam a ja na to ze nie ale kiedys mnie tam gardło bolalo, kicha mi sie co jakis czas (ale to pewnie wina picia napojow prosto z lodowki i spania z otwartym oknem- nie zamierzam tego zmienić) i lekarz mowi tak- a może po prostu psuje ci się ząb... a ja na to nie mam pojęcia... i wiecie co poszłam po tygodniu do dentysty i okazało się ze przez 3-4 mies popsuły mi sie aż 4 zęby... pewnie stąd taki wynik miałam. Jutro ide znow robic badanie krwi i moczu i crp czy cos takiego... ale pewnie nic sie nie zmieniło skoro o zeby tu może chodzic... (a gin kazał mi zrobic to badanie gdy jeszcze nie byłam u stomatologa)

    a po zatym podobno wszystkie inne wyniki miałam idealne,
    trzeba tez brac delikatna poprawke ze w ciazy troche leukocyty sie podnosza ale tez bez przesady...
    --
    •  
      CommentAuthorNatalaa
    • CommentTimeAug 17th 2011
     permalink
    iwrowe: oczywiscie napisałas nie ma co gdybac, ale to bedzie "lekcja" dla Ciebie, ze nie ma co bagatelizowac tak złych wyników....

    Przecież ich nie bagatelizuję! Tamte wyniki byhły na moje oko - znośne. Łykałam duuużo wit. C + piłam zurawinę... nie mam za bardzo możliwości telefonu do ginki, pisałam już o tym kiedyś - nie będę się powtarzać.
    Proszę - nie piszcie do mnie jak do dziecka, bo z mojej rodziny to akurat o zdrowie ja dbam najbardziej...
    --
    •  
      CommentAuthorcerisecerise
    • CommentTimeAug 17th 2011 zmieniony
     permalink
    Zawsze się zastanawiam czemu ma to służyć-straszeniu? Ja będę powtarzała do us....nej śmierci- najważniejsze jest nastawienie...

    Ja myślę, że stwierdzenie poród boli nie jest straszeniem. To przedstawienie faktu- bo bezbolesnego porodu raczej nie ma.

    A co do bóli- kurde, nie pamiętam, czy miałam krzyżowe... A podobno tego się nie zapomina... Wydawało mi się, że nie, ale jak tak piszecie, to już sama nie wiem...:confused:
    --
    •  
      CommentAuthorTrisha
    • CommentTimeAug 17th 2011
     permalink
    dokladnie, to nie straszenie, tym bardziej ze przeciez jest tu tez watek o hostoriach naszych porodow wiec w sumie mozna by bylo uznac, ze to tez straszenie. A wiadomo, ze moga sie dziac rzeczy gorsze niez bole krzyzowe. Porod jest NIEPRZEWIDYWALNY i na to sie powinno "przygotowac" tak samo jak na bol. ja niby bylam przygotowana, ale ten bol przerosl moje oczekiwania..

    a co do ZZO podzialalo tylko na ok 40 minut, ale bolec zupelnie nie przestalo a potem jaak zzo zeszlo, bol byl jeszcze gorszy. Tylko zzo potrafi tez platac figle i np znieczulic tylko niektore czesci ciala ; /
    --
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeAug 17th 2011 zmieniony
     permalink
    ja się nie wystraszyłam, gdyż wiem że mój poród będzie trwał tylko 4 godziny [od pierwszego czegokolwiek do pojawienia się Ninki na świecie], nie będę miała bóli krzyżowych a Mała wyskoczy sama i nie będzie potrzebne ani nacinanie ani nic :devil::devil::devil::devil::devil:

    tak sobie o to wymyśliłam :neutral::neutral::neutral::neutral::neutral::devil::devil::devil::devil::devil::devil:
    --
    •  
      CommentAuthorNatalaa
    • CommentTimeAug 17th 2011
     permalink
    :clap:
    --
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeAug 17th 2011
     permalink
    Talka śmiesz wątpić ? :devil::bigsmile::bigsmile::bigsmile::bigsmile::bigsmile:
    --
    •  
      CommentAuthorNatalaa
    • CommentTimeAug 17th 2011
     permalink
    Nieee! A jakże!!!
    Ja na razie sobie porodu jeszcxze nie wizualizuję :bigsmile:
    --
  9.  permalink
    ja się nie wystraszyłam, gdyż wiem że mój poród będzie trwał tylko 4 godziny

    Teo, i tak podziwiam. Ja powiedziałam już eMowi, że 4h to absolutny MAX. Jakby miało trwać dłużej, to nie rodzę, wracam do domu :bigsmile:
    --
    •  
      CommentAuthorNatalaa
    • CommentTimeAug 17th 2011
     permalink
    :clap:
    no powalacie mnie :jumping:
    --
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeAug 17th 2011
     permalink
    CERI o kurde !!
    to w takim razie zmieniam czas trwania :wink:
    schodzę do 2 godzin...
    dobra 2,5 też na klatę przyjmę
    i ani minuty dłużej :devil:

    TALKA no już myślałam, że poddajesz w wątpliwość mój hiper mega łatwy i szybki poród :devil::devil::devil::bigsmile:
    --
  10.  permalink
    Ja na razie sobie porodu jeszcxze nie wizualizuję :bigsmile:


    Oooooooooo, a ja sobie już wizualizuję- na pewno weźmie mnie z zaskoczenia, nie zdążę sobie zmyć makijażu, który spektakularnie rozmaże mi się w akcji i młody zobaczy mamusię w make up'ie a la miś panda :bigsmile:
    --
  11.  permalink
    U mnie babcia dzieci swoje rodziła po 2h, mamunia moja tez mnie rodziła 2h, brata troche dlużej, ale musza byc wyjatki od reguły..
    A ja wyjatkiem nie zamierzam byc i tez bedę 2h rodzic :bigsmile:
    -- // //
  12.  permalink
    Brawo Teo, trzeba sobie wysoko poprzeczkę stawiać! :bigsmile:
    --
    •  
      CommentAuthorNatalaa
    • CommentTimeAug 17th 2011
     permalink
    hahahahha - miś panda :bigsmile:
    --
  13.  permalink
    A a propos porodu i ZZO - zapytałam się mojej gin, czy mogę dostać znieczulenie jeszcze PRZED pierwszym skurczem. No i cholera- nie mogę :cry:
    --
    •  
      CommentAuthorNatalaa
    • CommentTimeAug 17th 2011
     permalink
    W takich momentach się cieszę, że u nas nie ma znieczulenia - nie mam się nad czym zastanawiać :bigsmile:
    --
    •  
      CommentAuthorTrisha
    • CommentTimeAug 17th 2011
     permalink
    znieczulenie podaje sie przy rozwarciu 4 cm czasami 3cm
    --
  14.  permalink
    No u nas w szpitalu nie robią problemu ze znieczuleniem (kosztuje 800pln, więc czemu mieliby się wzbraniać ;-)).
    Ja z córką nie zdążyłam dostać znieczulenia (mówiłam, że już nie dam rady, a położna mi tłumaczyła, że na tak wczesnym etapie porodu ZZO wyciszy akcję, no a 5min później zaczęły się parte, więc sprawa zrobiła się nieaktualna ;-)) i baaaaardzo się cieszyłam, bo po prostu boję się tego znieczulenia.
    Mam nadzieję, że teraz też dam radę bez znieczulenia, choć jak powtarza mi moja gin - nie nastawiam się na nic. Ja nie będę sobie radziła z bólem pewno wezmę znieczulenie i tyle :smile:
    --
    •  
      CommentAuthorNatalaa
    • CommentTimeAug 17th 2011
     permalink
    Plusem tego, że u nas nie ma znieczulenia w ogóle jest to, że nie zastanawiam się jak będę sobie radziła z bólem, bo wiem, że MUSZĘ sobie z nim poradzić :bigsmile:
    --
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeAug 17th 2011
     permalink
    cerisecerise: No u nas w szpitalu nie robią problemu ze znieczuleniem (kosztuje 800pln, więc czemu mieliby się wzbraniać ;-)).


    u nas też nie robią
    a w dodatku jest za zupełną darmochę :wink:

    jedyne co to tych warunków trzeba spełnić, żeby się na nie załapać..
    bo i rozwarcie musi być odpowiednie i skurcze i wyniki krwi itd....
    także też się nie nastawiam ale jak będę mogla przyjąć [a poród jednak będzie się zapowiadał na dłuższy niż z moich wyobrażeń :tongue:] to przyjmę z otwartymi rękami :smile:
    a raczej kręgosłupem :devil:
    --
  15.  permalink
    U nas ZZO tez jest za darmo, tylko tak jak Teo piszę, jest kilka warunków które trzeba spełnić...
    Więc jak nie wyjdzie mi z tymi dwoma godzinami, to kto wie :wink:

    Mnie najbardziej dziwi fakt że poród rodzinny jest płatny (140zł)..:confused:
    A z tego co rozumie, to chyba płaci się dopiero po porodzie? Bo co jak mąż nie dojedzie?
    -- // //
    •  
      CommentAuthorNatalaa
    • CommentTimeAug 17th 2011 zmieniony
     permalink
    U nas ponoć już jest bezpłatny. :wink:
    A kosztował 150zł.

    Płaci się po :tongue:
    --
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeAug 17th 2011
     permalink
    o mamo to u nas wszystko za darmochę..
    i ZZO i poród rodzinny i w wodzie i w ogóle
    hulaj dusza piekła nie ma ! :smile:

    no ale nasz oddział jeszcze roku nie ma [w listopadzie chyba go oddali do użytku] i w dużym stopniu finansowany ze środków UE więc tego :wink:
    --
    •  
      CommentAuthorNatalaa
    • CommentTimeAug 17th 2011 zmieniony
     permalink
    no nasz szpital ma.... hmmm z 30 lat? :bigsmile:
    ofc. w "nowym" budynku, bo ogólnie to będzie miał o wiele więcej :bigsmile:
    --
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeAug 17th 2011
     permalink
    a nasz szpital pewnie ze 3 razy więcej :wink:

    tylko oddział gin - poł dobudowali nowiusieńki w tamtym roku :smile:

    nie ma co, wiedziałam kiedy zajść w ciążę :devil:
    --
    •  
      CommentAuthorNatalaa
    • CommentTimeAug 17th 2011
     permalink
    no ja piszę, że w nowym budynku :bigsmile:
    --
  16.  permalink
    A ciekawe czy będzie zwrot opłaty za rodzinny jak mąż w połowie akcji, np..... zemdleje? :smile:

    Dziewczyny ale dziś męczył mnie ból brzucha. Najpierw poranne nudności (+wymioty :sad:), także lekka biegunka i ból brzucha i ogólne osłabienie.
    Dziś tak jakoś wyjątkowo nieciekawie wszystko przebiegało. Martwią mnie te bóle brzucha, myślałam, że one będą towarzyszyć wcześniej a nie jeszcze teraz.
    Tydzień temu wspomniałam lekarzowi o tych bólach i powiedział, że to dlatego, że macica się powiększa. Przyznam szczerze, że ja sądziłam, że te bóle to dopiero wtedy jak macica będzie osiągać konkretne wymiary, a nie teraz gdy jest taka malutka. :smile:
    --
    •  
      CommentAuthor_hydro_
    • CommentTimeAug 17th 2011
     permalink
    Ale wiecie, że te wszystkie opłaty za poród rodzinny są nielegalne? Jakiś czas temu chyba Ministerstwo Zdrowia wydało oświadczenie na ten temat. Ale szpitale sprytnie to omijają - jak przychodzi do płacenia, to okazuje się, że opłata to "dobrowolny datek" na szpital. Jak kolega poprosił o rachunek, w którym byłoby napisane zgodnie z prawdą za co ta opłata, to koniec końców nie zapłacił nic :smile:
    •  
      CommentAuthorNatalaa
    • CommentTimeAug 17th 2011
     permalink
    katarzynah1987: A ciekawe czy będzie zwrot opłaty za rodzinny jak mąż w połowie akcji, np..... zemdleje?

    Z tego co wiem, to płaci się wlaśnie przez takie akcje mężów :bigsmile:
    --
    •  
      CommentAuthorNatalaa
    • CommentTimeAug 17th 2011
     permalink
    hydrazine: Ale wiecie, że te wszystkie opłaty za poród rodzinny są nielegalne?

    oooooooo :neutral:
    --
  17.  permalink
    A wiesz hydrazine, chyba nawet kiedyś wyczytałam o tym w jednych z kobiecych pism w artykule na temat porodu. Nie pamiętam tytułu tego czasopisma ale fakt, masz rację najwyraźniej.
    --
    •  
      CommentAuthor_hydro_
    • CommentTimeAug 17th 2011
     permalink
    Pierwszy z brzegu artykuł na temat opłat.
    • CommentAuthoradda78
    • CommentTimeAug 17th 2011
     permalink
    tu też ma być w przyszłym roku oddany nowy oddział gin-poł..teraz jest gin. na 10 łóżek,a poł. gto nie mam pojęcia jaki jest ;) talinko..a w Wejchertowie jest 1 szpital??bo ostatnio pisali w gazecie o nim,ale to inna sprawa :(
    --
Chcesz dodać komentarz? Zarejestruj się lub zaloguj.
Nie chcesz rejestrować konta? Dyskutuj w kategoriach Pytanie / Odpowiedź i Dział dla początkujących.