Zarejestruj się

Aby dyskutować we wszystkich kategoriach, wymagana jest rejestracja.

 

Vanilla 1.1.4 jest produktem Lussumo. Więcej informacji: Dokumentacja, Forum.

    •  
      CommentAuthor_hydro_
    • CommentTimeAug 19th 2011
     permalink
    Annalena: W kazdym razie nie mam tego chorego podejścia, które zaobserwowałam w niektórych komentarzach u niektórych lasek, które "nie czują się w 100% spełnione jako matki, bo nie urodziły dziecka SN".

    Wiesz co, ja myślę, że jednak inaczej jest, jak CC jest planowane i można do niego na spokojnie się przygotować, a co innego CC z zaskoczenia, jeszcze jak jest jakieś nagłe zagrożenie dla mamy i dziecka. Ale tu też pewnie różnie bywa.
    •  
      CommentAuthorMagdalena
    • CommentTimeAug 19th 2011 zmieniony
     permalink
    Laskis, wrzucam tabelkę i przeskakuję o pare oczek, bo łożysko już bardzo nisko i na pewno sie nie podniesie, więc termin CC w 38w0d, +/- parę dni. (uprzedzając komentarze niewtajemniczonych - przy łożysku przodującycm trzeba zrobić CC zanim zaczną sie jakiekolwiek akcje z szyjką).
    Zapowiada się gorący listopad - 9 terminów! :-)))


    stokrotk_a 29.08.2011 (chłopiec)
    bladykot 9.09.2011 (dziewczynka)
    natusia90 17.09.2011 (chłopiec)
    cerisecerise 27.09.2011 (chłopiec)
    venika 29.09.2011 (dziewczynka)
    aneta01 30.09.2011 (chłopiec)
    katy222 02.10.2011 (chłopiec)
    nightingale_84 4.10.2011 (chłopiec)
    jszsz 05.10.2011
    Lily26 15.10.2011 (chłopiec)
    iwcia1 18.10.2011 (chłopiec)
    myszerej 20.10.2011 (chłopiec)
    Niu83 22.10.2011
    TEORKA 25.10.2011 (dziewczynka)
    zuzolcia 11.11.2011 (dziewczynka)
    Mysza 12.11.2011
    Annalena 18.11.2011 (dziewczynka)
    iwrowe 19.11.2011 (dziewczynka)
    lecia_28 22.11.2011 (chłopiec)
    zabkaa25 25.11.2011 (z USG 20.11.2011) (chłopiec)
    Paaula82 26.11.2011 (chłopiec)
    asik27 27.11.2011 (dziewczynka)
    wydra86 30.11.2011 (dziewczynka)
    mareza 9.12.2011 (dziewczynka i chłopiec)
    Sbakuma 18.12.2011 (chłopiec)
    Talinka 23.12.2011 (dziewczynka)
    Carottka 28.12.2011 (chłopiec)
    bellybaby 28.12.2011 (dziewczynka)
    sara32 29.12.2011 (chłopiec)
    Hussy 09.01.2012 dziewczynka
    Equidna 09.01.2012 (chłopiec)
    LilianaLaura 19.01.2012 (chłopiec)
    anaa86 27.01.2012 (chłopiec)
    Anula36 30.01.2012
    MyAngel 03.02.2012
    kamiis 06.02.2012
    Viicki 13.02.2012
    ewer 14.02.2012
    aguncia 18.02.2012
    lalik 22.02.2012
    biri 02.03.2012
    beliar_xl 17.03.2012
    mariamateria 19.03.2012
    katarzynah1987 24.03.2012
    majka098
    Karolina91
    londynka2303
    Love_line
    poohasia
    Romeda22
    milątko
    marta_885
    •  
      CommentAuthorMagdalena
    • CommentTimeAug 19th 2011
     permalink
    hydrazine: inaczej jest, jak CC jest planowane i można do niego na spokojnie się przygotować, a co innego CC z zaskoczenia

    No jasne! Ale, Hydra, powiedz mi, co to ma wspólnego z poczuciem bycia mamą? Ja jestem mamą tego dziecka, 100%, nawet gdyby urodziło sie za wczesnie i wyjeli mi je przez kolano! ;)
    •  
      CommentAuthorNatalaa
    • CommentTimeAug 19th 2011
     permalink
    u mnie można dać już nawiasy przy płci :wink:
    --
    •  
      CommentAuthor_hydro_
    • CommentTimeAug 19th 2011
     permalink
    Annalena: co to ma wspólnego z poczuciem bycia mamą? Ja jestem mamą tego dziecka, 100%, nawet gdyby urodziło sie za wczesnie i wyjeli mi je przez kolano! ;)

    Ja uważam dokładnie tak samo, ale ludzie są różni :wink:
  1.  permalink
    Annalena, a na Karowej mąż może być przy cesarce? Chcielibyście ew. taką opcję?
    --
    •  
      CommentAuthorsushka
    • CommentTimeAug 19th 2011
     permalink
    Annalena: nawet się dziwę, że dziewczyny sie boją CC - pewnie ja o czymś nie wiem;) Dlatego czekam ciągle na relację Kate.

    A może być moja?
    --
    •  
      CommentAuthoranne76
    • CommentTimeAug 19th 2011 zmieniony
     permalink
    ja miałam planowaną CC a szwagierka rodząca 5 miesięcy wcześniej taką z zaskoczenia (podczas porodu SN zaczęło zanikać tętno dziecka)... obie czujemy się spełnionymi, 100 procentowymi matkami :)))
    od razu może wspomnę o laktacji - mnie się nie udało, ale szwagierka żadnych problemów ani przez moment nie miała, więc i tutaj reguły nie ma :)
    ___
    Annalena trzymam zatem kciuki i gratuluję podejścia - baardzo mi się podoba :)))
    oczywiście również służę relacją ze swojego CC jeśli jest zainteresowanie :)
    •  
      CommentAuthorbladykot
    • CommentTimeAug 19th 2011
     permalink
    Mam pytanie do dziewczyn po cc. Jaka droga dostawałyście leki p/bólowe po zabiegu? Dożylnie czy przez cewnik do kręgłusopowy którym byłyście znieczulane?
    --
    •  
      CommentAuthorsushka
    • CommentTimeAug 19th 2011
     permalink
    Ja dostawałam dożylnie.
    --
    •  
      CommentAuthoranaa86
    • CommentTimeAug 19th 2011
     permalink
    Dziewczyny sorry, że się wtrące nie w temat CC, póki co nic o nim nie wiem :)
    Na pewno był tu już kiedyś poruszany temat balsamów do ciała, ale musiał mnie ominąć....
    Mam tak suchą skórę, że mi się zaczyna łuszczyć, tylko patrzeć jak wystrzela mi rozstepy w każdą możliwą stronę. Najbardziej chodzi mi o właściwości nawilżające, nawet nie tak typowo na rozstępy. Używam czerwonego garniera zawsze dawał radę, ale przestał na mnie działać. Macie coś może sprawdzonego??? z jakiego balsamu jesteście/byłyście najbardziej zadowolone???
    --
    •  
      CommentAuthorNatalaa
    • CommentTimeAug 19th 2011
     permalink
    Perfecta Mama na rozstępy jest ok i ładnie pachnie :wink:
    --
    •  
      CommentAuthortuli_pani
    • CommentTimeAug 19th 2011
     permalink
    ja też dożylnie, a jak już dostałam normalne jedzenie (czytaj: kleik :wink:) to tabletki
    --
    •  
      CommentAuthorask28
    • CommentTimeAug 19th 2011
     permalink
    Ja byłam zadowolona z tego balsamu z rossmana teraz mam z perfecta mama i nie jestem.
    Przede wszystkim dlatego, że dłużej się wchłania i trzeba czekać by koszulka nie opadła.
    No i po nim jeśli nie mogę zdjąc całkowicie koszulki, ubrania to mam jakiś lekko czerwony brzuch w malutkie kropeczki gdy zanim do końca się wchłonie jest jakaś tkanina na brzuchu.
    .
    Jak dla mnie ten rossmanowski różowy balsam nie oliwka to nr 1.
    -- ,
    •  
      CommentAuthoraneta01
    • CommentTimeAug 19th 2011
     permalink
    Ja byłam zachwycona Gerberem o dziwo. Mustela mi się "kulała", perfectę też mam i jest ok. Gerber jak dla mnie pachnie najpiękniej (tak dzieciowo:wink:) i dobrze nawilża moją skórę. Rozstępów póki co nie mam ale nie wiem, czy to zasługa kremów (stosowanych naprzemiennie), czy raczej genów. Zastanawiam się, co z tą Mustelą? Może za tłusta dla mnie była? Sama nie wiem.
    --
    •  
      CommentAuthorbladykot
    • CommentTimeAug 19th 2011
     permalink
    Ta rossmanowska oliwka dla ok, ale jak się skończy to biorę balsam, bo wkurza mnie ta jak nie wchłania się pod cyckami.

    W książce "Warto karmić piersią" autorka pisze, że leki dożylne zaburzają przebieg laktacji. Zauważyłyście to u siebie?
    --
    •  
      CommentAuthortuli_pani
    • CommentTimeAug 19th 2011
     permalink
    w kwestii zaburzenia laktacji niestety się nie wypowiem, bo zaczęłam karmić dopiero w 2 dobie, najpierw działałam laktatorem a potem maluch sam zaczął wcinać :)
    --
    •  
      CommentAuthorsushka
    • CommentTimeAug 19th 2011
     permalink
    bladykot: W książce "Warto karmić piersią" autorka pisze, że leki dożylne zaburzają przebieg laktacji. Zauważyłyście to u siebie?
    --

    u mnie laktacji w ogóle nie było- ale nie wiem, czy to właśnie od leków dożylnych. hmm... teraz mnie to zastanowiło...
    --
    •  
      CommentAuthoranne76
    • CommentTimeAug 19th 2011
     permalink
    ja dostałam przeciwbólowe dożylnie (miałam cc w znieczuleniu ogólnym)... później proponowano mi w tabletkach (ale nie brałam bo nie było potrzeby od końca drugiej doby)
    •  
      CommentAuthormareza
    • CommentTimeAug 19th 2011
     permalink
    muszę poczytać też trochę książek , na razie przeczytałam jedynie Bliźnięta atakują i Bliźnięta poradnik dla rodziców, ale mam w kajeciku zapisane pozycje do przeczytania, więc teraz je zdobyć z netu i poczytać ...jeszcze czeka na mnie książka Co nieco o rozwoju dziecka
    --
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeAug 19th 2011
     permalink
    Annalena: W kazdym razie nie mam tego chorego podejścia, które zaobserwowałam w niektórych komentarzach u niektórych lasek, które "nie czują się w 100% spełnione jako matki, bo nie urodziły dziecka SN". Noż k***a bez przesady. A 9 miesięcy noszenia w brzuchu to jest co?



    mi absolutnie nie o to chodziło :wink:
    dla mnie bez znaczenia jak się dziecko urodzi :smile:

    bardziej myślałam o strachu przed CC bo to jednak dość duży zabieg...
    ale może dlatego tak się boję bo przy laparo miałam komplikacje i w ogóle....

    ale nie uważam, żeby CC odbierała choć 0,00000000000000001 % spełnienia.....
    w życiu !
    --
    •  
      CommentAuthorMagdalena
    • CommentTimeAug 19th 2011 zmieniony
     permalink
    cerisecerise: Annalena, a na Karowej mąż może być przy cesarce? Chcielibyście ew. taką opcję?

    Pewnie byśmy chcieli, ale zdaje się, że na Karowej nie pozwalają. Ale zaraz po wyjęciu bobasa jak już jest szycie, to tatuś może wejść. Nie wiem jeszcze, czy w końću na Karową pojade czy do mojego gina do iaseczna, to sie okaże w najbliższych tygodniach.
    agael77: A może być moja?

    anne76: oczywiście również służę relacją ze swojego CC jeśli jest zainteresowanie :)

    No raczej! :-) nie chcę tu zdominować wątku tematem CC, więc jeśli moge prosić na priva,to baaardzo będę wdzięczna. No chyba, że reszta lasek też chce poczytać, hm...?

    Co do laktacji po CC to tak na chłopsk rozum sobie tłumacze, że jeśli CC jest w trakcie akcji porodowej, to już odpowiednie hormony są wysłane do cyców, że czas otworzyć mleczarnię.
    A pewnie w przypadku takich planowanych CC przed akcją porodową, zanim jakekolwiek skurcze się zaczną, o to logiczne, że mleczarnia nieczynna i wszytko jeszcze w proszku, więc może byc problem. Ale nie ma co. Się pociągnie to się zaciągnie;) A jak nie to na modyfikowanym - ja i mąż po 2 tygodniach byliśmy od cyca odstawieni i jakoś żyjemy;) wiadomo że wolałabym piersią, ale staram się nastawić dobrze na wszystkie opcje, żeby deprechy nie złapać.
    •  
      CommentAuthorMagdalena
    • CommentTimeAug 19th 2011
     permalink
    TEORKA: mi absolutnie nie o to chodziło :wink:

    Teo,przeca wiem:) to nie było do Ciebie tylko tak ogólnie się podzieliłam wrażeniami ;)
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeAug 19th 2011
     permalink
    Annalena: Teo,przeca wiem:) to nie było do Ciebie tylko tak ogólnie się podzieliłam wrażeniami ;)


    a to dobrze bo myślałam, że Cię uraziłam a bynajmniej nie miałam takiego zamiaru :wink:
    --
    •  
      CommentAuthorNatalaa
    • CommentTimeAug 19th 2011
     permalink
    Dziś u nas pogoda w kratkę. Raz deszcz i burza, raz słońce i ciepło. Dawno czegoś takiego nie było.


    --
    •  
      CommentAuthormareza
    • CommentTimeAug 19th 2011
     permalink
    ja jestem ciekawa jak u mnie mleczarnia sie otworzy po zaplanowanej cc...
    --
  2.  permalink
    Pochwaliłam się dziewczynki brzuszkiem :wink:
    -- // //
    •  
      CommentAuthorstokrotk_a
    • CommentTimeAug 19th 2011
     permalink
    My ciągle w dwupaku :bigsmile: Jakoś nie czuję, żebym miała zaraz zacząć rodzić :bigsmile: Tyle tylko, ze jestem kosmicznie zmęczona, mam zmienny nastrój i czasem zdarzy się jakiś lekki skurcz. Czekam z utęsknieniem na poród :bigsmile:
    --
    •  
      CommentAuthorNatalaa
    • CommentTimeAug 19th 2011
     permalink
    :bigsmile: to życzę Ci, by przyszedł szybko, lekko i "przyjemnie" :cool:
    --
  3.  permalink
    Ja też już chcę 38tc i chcę rodzić... Kuśwa, mały pchał się na świat w 26tc, tak mu się spieszyło, a teraz coś mi mówi, że się zabunkrował na amen i skończy się tak, że 11.10 wylądujemy na patologii i będą wywoływać... Chociaż i tak jak po ściągnięciu pessara dorwę męża, to wywołujemy naturalnie :bigsmile:
    --
    •  
      CommentAuthorMagdalena
    • CommentTimeAug 19th 2011
     permalink
    cerisecerise: jak po ściągnięciu pessara dorwę męża, to wywołujemy naturalnie :bigsmile:

    hihihi:)))
    •  
      CommentAuthorNatalaa
    • CommentTimeAug 19th 2011
     permalink
    :clap:
    --
  4.  permalink
    Chociaż i tak jak po ściągnięciu pessara dorwę męża, to wywołujemy naturalnie :bigsmile:


    Haha, ja juz tak od 38tc zamierzam męża konkretnie wykorzystywać :boogie:
    -- // //
    •  
      CommentAuthorNatalaa
    • CommentTimeAug 19th 2011
     permalink
    :bigsmile:
    --
  5.  permalink
    No ja za 2tyg i 4 dni będę odkorkowana, Młody będzie donoszony, małą się wyekspediuje do dziadków i będzie jak w tej piosence "Cztery razy po dwa razy, osiem razy raz po raz..." :crazy: Przecież my większą część ciąży pościmy... Raptem 8tyg mieliśmy zielone światło, a tak to szlaban :cry:
    --
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeAug 19th 2011
     permalink
    cerisecerise: Raptem 8tyg mieliśmy zielone światło, a tak to szlaban


    o kurde ja to podziwiam takie pary....
    wiadomo mus to mus ale ja nie wiem jak my byśmy to wytrzymali :smile::smile::smile:
    --
  6.  permalink
    Teo- ja też nie wiem jak my dajemy radę... Mi już odwala, no ale cóż... Jak w grę wchodzi życie malucha, to rzucam ku... na prawo i lewo, chodzę wściekła i niewyżyta, no ale jakoś daję radę :wink:
    --
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeAug 19th 2011
     permalink
    ano wiadomo, że jak w grę wchodzi Maluch to się da tylko mi ciężko to sobie wyobrazić.... :wink:
    --
    •  
      CommentAuthorJaheira
    • CommentTimeAug 19th 2011
     permalink
    To ja się cieszę,że mi libido w ciąży spadło do minus 1000... W pierwszym trymestrze nie mogliśmy a potem to jak już pobaraszkowaliśmy to dla mnie była to zerowa przyjemność:devil:

    Za to teraz przyjemność jest,że hej:shades:
    --
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeAug 19th 2011
     permalink
    Jaheira: Za to teraz przyjemność jest,że hej:shades:


    :peace::peace::peace::peace::peace:

    ja mam nadzieję, że mi po ciąży nie wzrośnie
    bo mąż mi zejdzie z wyczerpania fizycznego jak i psychicznego :crazy:
    --
    •  
      CommentAuthor_hydro_
    • CommentTimeAug 19th 2011
     permalink
    Annalena: Co do laktacji po CC to tak na chłopsk rozum sobie tłumacze, że jeśli CC jest w trakcie akcji porodowej, to już odpowiednie hormony są wysłane do cyców, że czas otworzyć mleczarnię.

    Gdzieś czytałam, że mechanizmem dającym sygnał, że już czas produkować jest oddzielenie się łożyska od macicy - więc nie ma tak naprawdę znaczenia czy sn czy cc :smile:
    •  
      CommentAuthorNatalaa
    • CommentTimeAug 20th 2011
     permalink
    Jaheira: To ja się cieszę,że mi libido w ciąży spadło do minus 1000...

    ja nad tym ubolewam, buuu :bigsmile: a mój R. się wścieka :bigsmile:
    --
    •  
      CommentAuthorkaty222
    • CommentTimeAug 20th 2011
     permalink
    a brzuchy Wam nie przeszkadzają w serduchach?
    -- mama dwóch łobuziaków :)
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeAug 20th 2011 zmieniony
     permalink
    katy222: a brzuchy Wam nie przeszkadzają w serduchach?


    nam teraz już nie :wink:
    ale były dwa kryzysy [co wyraźnie widać na moim wykresie :devil::devil::devil:]
    pierwszy jak właśnie brzuch już się tak powiększył, że moje ulubione pozycje zaczęły się stawać niemożliwe do wykonania [trochę trwało zanim się do innych przekonałam bo jednak po 10-ciu latach ciężko hehe :cool:]
    a drugi jak Ninka zaczęła się ruszać...
    i nie mówię o tych pierwszych, delikatnych muskaniach tylko o tych ruchach mocnych, kopniakach itp...
    i jak "na złość" zawsze zaczynała mnie kopać wtedy jak braliśmy się do czegoś poważniejszego :wink:
    w momencie przechodziła mi ochota i mojemu mężowi też :surprised::smile:

    większość dzieci ponoć wtedy zasypia itp a nasza na odwrót...
    i to raczej nic przyjemnego :wink:
    przynajmniej dla mnie, osobiście
    --
    •  
      CommentAuthorNatalaa
    • CommentTimeAug 20th 2011
     permalink
    no nam na razie jeszcze nie (chociaż raz już mi się R. zwalił na brzuch i ledwo oddychałam - i dostał opierdziel :bigsmile:), ale niedługo już pewnie trzeba będzie pomyśleć o czymś innym :bigsmile:
    TEORKA: a drugi jak Ninka zaczęła się ruszać...

    no właśnie... ja zaczynam mieć ten "odruch", o którym piszą w poradnikach, że przyszli ojcowie tak mają - czuję, że nie jesteśmy sami :confused: mojemu R. to nie wadzi heheheh :bigsmile:
    --
    •  
      CommentAuthorMagdalena
    • CommentTimeAug 20th 2011
     permalink
    hydrazine:
    Gdzieś czytałam, że mechanizmem dającym sygnał, że już czas produkować jest oddzielenie się łożyska od macicy - więc nie ma tak naprawdę znaczenia czy sn czy cc

    oo! good news:) dzięx.
    TEORKA: ano wiadomo, że jak w grę wchodzi Maluch to się da tylko mi ciężko to sobie wyobrazić....

    też tak myślałam, ale jak dstaliśmy w 20tc zakaz, to sę okazało,że taki post sprawia, ze w związku pojawia sie dużo więcej czułości, takiego ciepełka i w ogóle. Myślę, ze żadna z Was, która jest w szczęśliwym związku, nie miałaby z tym problemu.
    No i faceci mają łatwiej - zawsze mogą pojechać na ręcznym. A my jak mamy zakaz, to kurde, nie wolno się nawet podniecać za bardzo, zeby się szyjka nie zaczeła skurczać :/
    •  
      CommentAuthorNatalaa
    • CommentTimeAug 20th 2011
     permalink
    Annalena: No i faceci mają łatwiej - zawsze mogą pojechać na ręcznym.

    Mój twierdzi, że od tego ma mnie :rolling:
    --
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeAug 20th 2011
     permalink
    Annalena: No i faceci mają łatwiej - zawsze mogą pojechać na ręcznym. A my jak mamy zakaz, to kurde, nie wolno się nawet podniecać za bardzo, zeby się szyjka nie zaczeła skurczać :/


    no mój Mateo miałby zapewne dużo mniejszy problem niż ja bo ja biję go na łeb i szyję jeśli o temperament chodzi.... :wink::wink::wink:

    co do reszty Twojej wypowiedzi - u mnie problem mógłby być inny...
    bo ja mam tak, że jak parę dni nic nie teges to robię się okropnie nerwowa, wybuchowa, wszystko mnie wkur.... itd...
    nie wiem, już kiedyś sobie myślałam czy to nie jakaś choroba bo wychodzi na to, że tylko tak potrafię rozładowywać swoje napięcie..
    a to chyba nie jest normalne nie ? :devil:


    Talinka: no właśnie... ja zaczynam mieć ten "odruch", o którym piszą w poradnikach, że przyszli ojcowie tak mają - czuję, że nie jesteśmy sami :confused: mojemu R. to nie wadzi


    o to to to :wink:
    ja mam wrażenie, że ona to robi razem z nami :shocked:
    wiem, głupie ale tak mam i nic nie poradzę....

    a mojemu mężowi to chyba bardziej nawet niż mi przeszkadza zwłaszcza, że on zawsze mnie hmm pieścił po brzuchu itp w czasie seksu i ostatnio właśnie zaczął i go dziecko tak skopało, że mu w sekundzie ochota minęła heheheheh :wink::wink::wink:
    --
    •  
      CommentAuthorNatalaa
    • CommentTimeAug 20th 2011
     permalink
    TEORKA: ja mam wrażenie, że ona to robi razem z nami

    no wlaśnie! a mój R. może na razie tak tego nie odbiera, bo jeszcze kopniaka nie poczuł... muszę mu dziś albo jutro pokazać, bo ostatnio przez brzuch wyraźnie poczułam.
    --
    •  
      CommentAuthoranula36
    • CommentTimeAug 20th 2011
     permalink
    TEORKA: że ona to robi razem z nami


    ja jeszcze nie wiem, czy ona czy on ale... wiem, że jest z nami i nie umiem do końca o tym zapomnieć, natomiast mojemu mężowi zupełnie nie przeszkadza, może dlatego że brzuch dla niego nie jest jeszcze taki widoczny
    bo dla mnie baaaardzo :)
    --
Chcesz dodać komentarz? Zarejestruj się lub zaloguj.
Nie chcesz rejestrować konta? Dyskutuj w kategoriach Pytanie / Odpowiedź i Dział dla początkujących.