Zarejestruj się

Aby dyskutować we wszystkich kategoriach, wymagana jest rejestracja.

 

Vanilla 1.1.4 jest produktem Lussumo. Więcej informacji: Dokumentacja, Forum.

    •  
      CommentAuthorNatalaa
    • CommentTimeAug 24th 2011
     permalink
    hehhe - poradzę mu to :bigsmile:
    --
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeAug 24th 2011
     permalink
    a poradźcie mi co zrobić w sytuacji odwrotnej ? :devil:
    jak przetłumaczyć mężowi, że na prawdę córce krzywdy nie zrobi wprowadzając swego penisa do mej pochwy...
    bo on ma takie lęki, że to jest koniec :wink::wink:


    a ja od rana mam istne trzęsienie ziemi w brzuchu :devil:
    nie wiem co jest ale skacze Nina jak nigdy
    aż mi cycki się huśtają :devil::devil::devil::devil::devil::devil::devil::devil:
    --
    •  
      CommentAuthorNatalaa
    • CommentTimeAug 24th 2011 zmieniony
     permalink
    Cholera - mama pierze, a tu burza :bigsmile:

    Ja szłam o 4 siku i do 6 nie mogłam zasnąć, bo się Malutka obudziła i kopała niemiłosiernie :confused::bigsmile:
    --
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeAug 24th 2011
     permalink
    a żeby tylko Nina kopała to luzzzzzzzzz :smile:
    ona skacze jakoś tak nie wiem , dziwnie
    i robi mi "węża" pod skórą :wink:
    --
    •  
      CommentAuthorNatalaa
    • CommentTimeAug 24th 2011
     permalink
    hihihi :bigsmile:
    --
    •  
      CommentAuthorbladykot
    • CommentTimeAug 24th 2011
     permalink
    jak przetłumaczyć mężowi, że na prawdę córce krzywdy nie zrobi wprowadzając swego penisa do mej pochwy...


    skądś to znam i pierwsze pytanie po wizycie u lekarza było "czy możemy bezpiecznie?" przez całą ciąże nie było żadnego zakazu, ale on sobie coś ubzdurał.
    miałam przymusowy post 1,5 miesięczny akurat wtedy kiedy mi libido wróciło.
    --
    •  
      CommentAuthorKARKO
    • CommentTimeAug 24th 2011
     permalink
    TEORKA: jak przetłumaczyć mężowi, że na prawdę córce krzywdy nie zrobi wprowadzając swego penisa do mej pochwy...
    bo on ma takie lęki, że to jest koniec


    a ja od rana mam istne trzęsienie ziemi w brzuchu
    nie wiem co jest ale skacze Nina jak nigdy
    aż mi cycki się huśtają


    hehe, ale się usmiałam :))))
    --
    •  
      CommentAuthorHussy
    • CommentTimeAug 24th 2011
     permalink
    TEORKA: Moje w sumie bez zmian.
    Tzn dużo za duże

    :bigsmile: No,to tak jak i u mnie. Czasem to nawet jest tak,że A. już leży i nie ma siły,a ja bym mogła jeszcze i jeszcze :devil:
    --
    Talinka: bo się Malutka obudziła i kopała niemiłosiernie

    Mnie moja od rana kopie.Najgorzej jak jest gorąco.Cały brzuch miałam skopany ostatnio..
    --
    [quote=Talinka]nie trzeba myśleć o tym czy są dni płodne czy nie i można zawsze... a tu DU*A
    Ja czytałam,że trzeba na kilka dni przed tym jak by była spodziewana @ (i w trakcie trwania) odkładać stosunki. A tu widzę coś jeszcze..
    --
    •  
      CommentAuthorbelly
    • CommentTimeAug 24th 2011
     permalink
    To mój mąż jest bardzo ale to BARDZO wyrozumiały...my mamy zakaz od 7 tc do odwołania i On to jakoś wytrzymuje...oczywiście staram się Mu pomóc w tym trudnym okresie i są "zielone serca" ale nigdy nie usłyszałam marudzenia czy wypominania, także chłop zasługuje na medal!!!!:tongue:
    --
    •  
      CommentAuthorNatalaa
    • CommentTimeAug 24th 2011 zmieniony
     permalink
    Cholipcia, z moją pamięcia ją jest kruuucho!
    Szłam do sklepu po picie głównie. Kupiłam ketchup, mleko, nawet rogaliki robie wzięłam.... w domu patrzę - picia nie ma! :confused:
    Hussy: Ja czytałam,że trzeba na kilka dni przed tym jak by była spodziewana @ (i w trakcie trwania) odkładać stosunki. A tu widzę coś jeszcze..

    Nie slyszałam o tym. :wink:
    --
    •  
      CommentAuthorHussy
    • CommentTimeAug 24th 2011
     permalink
    Talinka, ja ostatnio zapominam kiedy mam umówione jazdy z instruktorem.. I ostatnio wyszłam na kretynkę,bo byłam umówiona na czwartek na 7.00 ,a ja poszłam (mega pewna) w środę na 7.00 i sobie czekałam godzinę i wróciłam do domu.. W tym tygodniu też zapomniałam.
    To ja właśnie nie słyszałam o tych dniach płodnych :tongue:
    --
    •  
      CommentAuthorNatalaa
    • CommentTimeAug 24th 2011
     permalink
    Hussy: To ja właśnie nie słyszałam o tych dniach płodnych

    Nie słtyszałaś, że w ciąży nie ma dni płodnych? Eeee?
    --
    •  
      CommentAuthoranula36
    • CommentTimeAug 24th 2011 zmieniony
     permalink
    Talinka: Dziewczyny - a, ze sie tak zapytam intymnie - jak z Waszym libido?


    u mnie dość słabo :(

    tzn. sama z siebie nie mam za bardzo chęci ale się nie opieram i koniec końców jest taki, że mam sporo przyjemności :jumping::devil:

    za to mojemu mężowi się bardzo poprawiło, bo musze przyznać, że okres staran był dość ciężki... sex z kalendarzykiem (czyt. zegarkiem w ręku) nie zawsze idzie w parze, ale to już za nami :swingin:
    --
    •  
      CommentAuthorAmazonka
    • CommentTimeAug 24th 2011
     permalink
    Żadna staraczka na 28dni nie używa kalendarzyka, więc ta sprawa odpada.
    --
    •  
      CommentAuthorNatalaa
    • CommentTimeAug 24th 2011
     permalink
    Amazonka: Żadna staraczka na 28dni nie używa kalendarzyka

    Nie operowałabym słowem żadna. Pewnie niektóre stosują :wink:
    --
    •  
      CommentAuthoranula36
    • CommentTimeAug 24th 2011
     permalink
    Amazonka: Żadna staraczka na 28dni nie używa kalendarzyka, więc ta sprawa odpada.


    miałam napisac zegarek.... ale odmierzaliśmy dni nie godziny

    nie chodziło mi o kalendarzyk jako o metodę, tylko o fakt, że czasem musieliśmy się kochac kiedy nie mieliśmy ochoty a czasem nie wolno było chociaz się chciało...
    --
    •  
      CommentAuthorMagdalena
    • CommentTimeAug 24th 2011
     permalink
    Ama czy Ty masz jakis filtr na slowo "kalendarzyk" na calym forum? ;)
    ______
    moj maż tez daje rade, jakos. Z zielonymi sercami wspolnie nie mozemy przesadzac, bo ja sie nie moge podniecac - smieszne, ale prawdziwe!:) jak sie podniecamy to nam macica sie kurczy i wiadomo:/
    Ale juz blizej niz dalej, damy rade, babeczki!
    •  
      CommentAuthoranula36
    • CommentTimeAug 24th 2011
     permalink
    widze Amazonka, że czytasz wszystkie wątki po to tylko by się wtrącić, kiedy zauważysz jakiś lapsus :confused:
    jestem po inseminacji, tego chyba nie ma w "kalendarzyku"...
    --
    •  
      CommentAuthormareza
    • CommentTimeAug 24th 2011
     permalink
    dobra, ziemniaki na kluski śląskie ugotowe - stygną, sos zrobiony teraz jeszcze sok z malin zleję do garnka , zagotuję i powlewam do butelek - potem tylko zrobię kluchy śląskie i odgrzeję sos o kapuchę z pieczarkami ....ogólnie padam już - potwornie jest gorąco i duszno, leje się ze mnie pot jak diabli...jeszcze może wyjdę z psem na siku
    --
    •  
      CommentAuthoranula36
    • CommentTimeAug 24th 2011
     permalink
    jezu mareza wykończysz mnie tym jadłospisem :devil:
    dawaj adres, to się wczesze na obiad :jumping:
    --
    •  
      CommentAuthorNatalaa
    • CommentTimeAug 24th 2011
     permalink
    mareza: dobra, ziemniaki na kluski śląskie ugotowe - stygną

    mmmmmmmmm podziel się! ja bym sobie zjadła coś takiego... jakieś pyzy lub coś :bigsmile:
    --
    •  
      CommentAuthorkaty222
    • CommentTimeAug 24th 2011
     permalink
    to do kuchni marsz Talinka! :)
    ja wcinam bliny, mniam!
    -- mama dwóch łobuziaków :)
    •  
      CommentAuthorNatalaa
    • CommentTimeAug 24th 2011
     permalink
    tjaaa nie ma z czego zrobić :tongue:
    dziś zupka kapuśniaczek tak jakby :bigsmile:
    --
  1.  permalink
    A my po KTG :smile: Młody w końcu nie był ospały, mimo, że zapis był o 9-tej :bigsmile:
    Ja wypełniłam już dokumentację szpitalną do porodu- powiem, że powiało grozą, normalnie dotarło do mnie, że to już niedługo, i że nawet jak te dwa tygodnie przenoszę, to W KOŃCU URODZĘ :crazy: I to "w końcu" jest bliżej niż dalej!!!
    Poza tym młody skopał moją panią doktor jak próbowała oszacować wielkość jego M1 :wink:
    --
    • CommentAuthorpatpatpat
    • CommentTimeAug 24th 2011
     permalink
    Witam wszystkie przyszłe mamusie! Jakiś tydzień temu dowiedziałam się, że jestem w ciąży. Początkowo wielka radość, ale w miarę upływu czasu zaczęły nasuwać mi się różne wątpliwości i pytania. Wczoraj byłam na pierwszej wizycie u gin. Ten nawet mnie nie zbadał. Zlecił badania i tyle. Zapytał mnie o wydzielinę. Od paru dni mam taką białawą, a czasem żółtawą. Bez badania, od razu przepisał mi globulki na maśle kakaowym.
    I teraz moje pytanie: Czy zaufać mu i brać te globulki przez 12 dni, czy może zmienić gin i sprawdzić, czy rzeczywiście ta wydzielina wymaga leczenia?
    HELP:wink:
    •  
      CommentAuthorNatalaa
    • CommentTimeAug 24th 2011
     permalink
    cerisecerise: Ja wypełniłam już dokumentację szpitalną do porodu

    A to można szybciej? :D Ja się tym trochę martwię, bo normalnie to ojciec dziecka wypełnia, nie? A mój R. ma takie pismo, że NIKT go nie rozczyta :neutral:
    --
    •  
      CommentAuthorkaty222
    • CommentTimeAug 24th 2011
     permalink
    cerisecerise długo leżałaś z córeczką w szpitalu po wczesnym porodzie?
    -- mama dwóch łobuziaków :)
    •  
      CommentAuthorkate1
    • CommentTimeAug 24th 2011
     permalink
    O jakiej dokumentacji szpitalnej wypełnianej wcześniej mówicie? Ani ja, ani mój mąż niczego nie wypełnialiśmy, wszystkie dokumenty wypisali na porodowej izbie przyjęć przy przyjściu do szpitala.
    --
    •  
      CommentAuthorkaty222
    • CommentTimeAug 24th 2011 zmieniony
     permalink
    co za absurd! Beznadziejne podejście do pacjentki, ja bym się przeszła do innego.
    -- mama dwóch łobuziaków :)
  2.  permalink
    Nie. Dokumentację szpitalną wypełniają na IP w momencie przyjęcia do porodu. Raczej R tego za Ciebie nie wypełni- masz pytania o cykle (od kiedy, czy regularne, obfite, bolesne, itp), przebyte choroby, uczulenia na leki.

    A w ogóle- w brzuchu rośnie mi mała dżdżownica- dłuuuuuuuugie i chuuuuuuuude :tongue: Jak patrzyłyśmy z gin na opis ostatniego USG, to obwód brzuszka 2tyg do tyłu, jakoś podobnie obwód główki, za to długość FL (kości udowej) w 32tc odpowiadała końcówce 33tc :bigsmile:
    --
    •  
      CommentAuthorkate1
    • CommentTimeAug 24th 2011
     permalink
    cerisecerise: Dokumentację szpitalną wypełniają na IP w momencie przyjęcia do porodu.

    Dokładnie. Mnie podpięli pod KTG, leżałam i odpowiadałam na pytania :smile:
    --
    •  
      CommentAuthorNatalaa
    • CommentTimeAug 24th 2011
     permalink
    cerisecerise: Raczej R tego za Ciebie nie wypełni- masz pytania o cykle (od kiedy, czy regularne, obfite, bolesne, itp), przebyte choroby, uczulenia na leki.

    A to dobrze :D Na filmach zawsze ojcu dają papiery :bigsmile:
    --
    •  
      CommentAuthoranaa86
    • CommentTimeAug 24th 2011 zmieniony
     permalink
    Cerise no podejrzewam, że to właśnie malutki zwinny dżdżowniczek, bo musi się nieźle nagimnastykować i powywijać żeby zmieścić się w takim mikroapartamencie :smile:
    --
  3.  permalink
    U nas eM wypełniał papiery dotyczące małej tuż po porodzie- zgodę na szczepienie, na badania przesiewowe, itp. Fajnie wyszło, bo wszędzie podpisywał się w rubryczce "podpis matki", analogicznej rubryczki dla ojca- brak.
    A w ogóle nie wiem jak u Was- ale u nas w szpitalu i w przychodni przyszpitalnej, wgląd do badań dziecka, możliwość odbioru wyników badań itp automatycznie ma tylko matka. Żeby ojciec mógł odbierać matka musi go upoważnić. Trochę dziwne, co?
    --
    •  
      CommentAuthorNatalaa
    • CommentTimeAug 24th 2011
     permalink
    Ou. Ciekawe.
    --
  4.  permalink
    cerisecerise długo leżałaś z córeczką w szpitalu po wczesnym porodzie?

    Rodziłam w poniedziałek nad ranem, a wyszłam w piątek. Czyli 4 pełne doby, wyszłyśmy w 5 dobie po porodzie. Mogłabym wyjść w czwartek, ale mała miała zbyt wysoki poziom bilirubiny, więc trzeba było czekać do piątej doby. Mała urodziła się 10/10, miała tylko kontrolne USG główki.
    --
    •  
      CommentAuthorbladykot
    • CommentTimeAug 24th 2011
     permalink
    eby ojciec mógł odbierać matka musi go upoważnić. Trochę dziwne, co?
    --


    wg prawa ojcem dziecka staje się po zarejestrowaniu w urzędzie czyli wcześniej opiekę sprawuje tylko matka.
    --
    •  
      CommentAuthorkate1
    • CommentTimeAug 24th 2011
     permalink
    Ja podpisywałam wszystko sama, a co do upoważnienia to faktycznie, od razu przy wypełnianiu tych papierów na IP pytali kogo upoważniam do udzielania informacji o stanie zdrowia moim i dziecka.
    --
    •  
      CommentAuthoraneta01
    • CommentTimeAug 24th 2011
     permalink
    Ceri, a "ważyli" Ci dzisiaj dziecia?
    --
  5.  permalink
    No tak, ale ja musiałam eMa upoważnić po tym jak mała już była zarejestrowana, miała wydany akt urodzenia, itp. Taki sam zapis tyczy się dzieci <18lat.
    --
  6.  permalink
    No u mnie jak się zapisywałam do przychodni, żeby położna do mnie mogla przychodzić.
    To od razu musiałam papierki podpisać zezwalające mężowi na odbiór badań itp itd.
    -- // //
    •  
      CommentAuthoraneta01
    • CommentTimeAug 24th 2011
     permalink
    bladykot: wg prawa ojcem dziecka staje się po zarejestrowaniu w urzędzie czyli wcześniej opiekę sprawuje tylko matka.

    No właśnie, zastanawiałam się kiedyś jak to jest. Mam kolegę, zostawiła żona i zaszła w ciążę z nowym "chłopakiem" jak jeszcze nie miała rozwodu i chyba automatycznie chcieli w urzędzie wpisać, że ojcem dziecka jest mąż. Myślałam, że przy parach z "papierkiem" to jest z automatu.. A tu takie ciekawostki:wink:
    --
    •  
      CommentAuthorNatalaa
    • CommentTimeAug 24th 2011
     permalink
    nightingale_84: No u mnie jak się zapisywałam do przychodni, żeby położna do mnie mogla przychodzić.

    O, a kiedy to trzeba zrobić? :bigsmile:
    --
  7.  permalink
    Wiesz co Talinko ja tu w Krk nie byłam zapisana w żadnej przychodni.. więc nikt do mnie by nie przyszedł.
    Musiałam się zapisać do przychodni na osiedlu i dzieki temu jak się dziecinka urodzi, mam im dać znać to ktoś mnie odwiedzi.
    Ty pewnie jestes u siebie gdzieś zapisana, to tylko idź sobie wybrać połozną o ile juz nie masz jakieś przypisanej, ale to i tak można zmienić.
    -- // //
    •  
      CommentAuthorNatalaa
    • CommentTimeAug 24th 2011
     permalink
    Aaa - wybraną mam, tzn. wiem, która będzie do mnie przychodziła - tylko będę musiała to uzgodnić :bigsmile:
    --
  8.  permalink
    No to luz.
    Więc nic nie musisz wypełniać :smile:
    Ja tak dobrze nie miałam. My mamy z firmy opłacona prywatna przychodnie, ale położna nie jest "w pakiecie" i za każdą jej wizytę musiałabym płacić 150zł.
    A teraz pani będzie do mnie przychodzić bezpłatnie :smile:
    -- // //
    •  
      CommentAuthorNatalaa
    • CommentTimeAug 24th 2011 zmieniony
     permalink
    No :) Ja dostałam numer położnej jak trafiłam do szpitala (wtedy jeszcze myśleliśmy, że ciążę da się uratować) i później jak leżałam już do zabiegu, to ta pani miała dyżur i zrobiła na mnie b. dobre wrażenie... a jest z mojej przychodni, więc tym bardziej pasuje :wink:

    Btw. a to muszę przed porodem się umówić czy dopiero po? Żeby mi jakiejś innej nie przysłali :surprised:
    --
    •  
      CommentAuthorkate1
    • CommentTimeAug 24th 2011
     permalink
    Talinka, najlepiej przed, choćby dlatego, żebyś miała jak najmniej spraw na głowie po, a trochę tego jest :)
    --
  9.  permalink
    U nas jak urodziłam, to eM poszedł małą zgłosić do poradni D, wtedy umówił się na wizytę położnej.
    --
    •  
      CommentAuthorNatalaa
    • CommentTimeAug 24th 2011
     permalink
    no ja na mojego to nie mam co liczyć, bo on się na takich sprawach nie zna. tyle,że małą zarejestestruje, a to też tylko dlatego, że już wie gdzie iść itd., bo byliśmy rejestrować obumarłą ciążę. tak to pewnie i tego by nie wiedział... no sierotka trochę z niego...
    --
Chcesz dodać komentarz? Zarejestruj się lub zaloguj.
Nie chcesz rejestrować konta? Dyskutuj w kategoriach Pytanie / Odpowiedź i Dział dla początkujących.