Zarejestruj się

Aby dyskutować we wszystkich kategoriach, wymagana jest rejestracja.

 

Vanilla 1.1.4 jest produktem Lussumo. Więcej informacji: Dokumentacja, Forum.

    •  
      CommentAuthorNatalaa
    • CommentTimeAug 24th 2011
     permalink
    a na jakiej zasadzie położna przychodzi? tzn. czy szpital daje jakieś zawiadomienie, że urodziłam, czy trzeba to zgłosić samemu?
    nic nie wiem! :shocked::bigsmile:
    --
    •  
      CommentAuthorsushka
    • CommentTimeAug 24th 2011 zmieniony
     permalink
    Sama do niej dzwonisz:bigsmile: Ja zadzwoniłam jeszcze przed porodem, ale powiedziała mi, że jak wrócę do domu, mam do niej zadzwonić i ona na drugi dzień się zjawi.
    --
  1.  permalink
    No u nas właśnie w przychodni eM zgłosił małą, że urodzona, że wizyta, itp. Zostawił numer telefonu, położna oddzwoniła.
    --
  2.  permalink
    U nas to samo, powiedzieli zebym zadzowniła po porodzie, i wtedy sie juz bezposrednio mam umówić z polożna kiedy ma przyjść do domku.
    -- // //
    •  
      CommentAuthorkate1
    • CommentTimeAug 24th 2011
     permalink
    Talinka, w różnych miastach inaczej to się może odbywać, ja mam położną z SR, do której chodziłam. Najlepiej zadzwoń do swojej przychodni, tam gdzie będzie pediatra dziecka i zapytaj już teraz jak "zaklepać" wybraną przez Ciebie położną.
    --
  3.  permalink
    Dziewczyny, widzę, że już zeszłyście lekko z tematu seksu podczas ciąży.
    Ja to mam tak, że mój mężczyzna ma stracha, że coś się stanie niedobrego więc jak na razie seksu praktycznie zero. No, ostatnio troszkę, ale tak troszkę ale później i tak doszliśmy do wniosku, że dajemy na wstrzymanie. Jeszcze z lekarzem na ten temat nie rozmawiałam, ale przy nast. wizycie zapytam o bezpieczeństwie ciąży podczas seksu.
    Co oznacza użyte przez, niektóre z Was określenie "zielone serca" odnośnie seksu bo nie zrozumiałam?
    --
    •  
      CommentAuthorkate1
    • CommentTimeAug 24th 2011
     permalink
    katarzynah1987: Co oznacza użyte przez, niektóre z Was określenie "zielone serca"

    Inne czynności seksualne :smile: To z danych do analizy wykresu 28dni.
    --
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeAug 24th 2011 zmieniony
     permalink
    katarzynah1987: ale przy nast. wizycie zapytam o bezpieczeństwie ciąży podczas seksu.


    jeśli ciąża nie jest zagrożona, nie odkleja się łożysko, nie jest przodujące, nie ma krwawień, plamień, mocnych bóli brzucha to seks jest jak najbardziej dopuszczalny :wink::wink::wink:
    ba ! nawet wskazany bo poprawia samopoczucie itp :bigsmile:

    nie wiem dlaczego niektóre dziewczyny uważają , że ciąża = brak seksu definitywnie..
    skąd to przekonanie się bierze ?
    --
    •  
      CommentAuthorNatalaa
    • CommentTimeAug 24th 2011
     permalink
    kate1: tam gdzie będzie pediatra dziecka i zapytaj już teraz jak "zaklepać" wybraną przez Ciebie położną.

    Tylko, że ja położną chcę z innej przychodni niż będę dziecko zapisywać :bigsmile:
    --
    •  
      CommentAuthorNatalaa
    • CommentTimeAug 24th 2011
     permalink
    Byłam na poczcie odebrać awizo – jestem sposzona jak mysza! ;/
    Jakaś masakra w powietrzu!!
    --
    •  
      CommentAuthorKARKO
    • CommentTimeAug 24th 2011
     permalink
    TEORKA: nie wiem dlaczego niektóre dziewczyny uważają , że ciąża = brak seksu definitywnie..

    właśnie to samo miałam napisać. Seks w ciąży ISTNIEJE i naprawdę - potrafi być super ;) jesli nie ma przeciwskazań:)
    --
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeAug 24th 2011
     permalink
    dlatego ja wychodzę z domu tylko przed 9 rano i po 21
    pozostały czas spędzam przed wentylatorem z zamkniętymi oknami :neutral:

    też się kurna zachciało sierpniowi akurat teraz, pierwszy raz od 6 lat pobijać rekordy temperatur.... :confused:
    --
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeAug 24th 2011
     permalink
    KARKO: właśnie to samo miałam napisać. Seks w ciąży ISTNIEJE i naprawdę - potrafi być super ;) jesli nie ma przeciwskazań:)


    no otóż to...
    a pierwsze co tu na 28 dni obserwuję po zobaczeniu plusa to koniec serduch...
    i nie mówię o przypadkach gdzie libido zerowe
    bo są też takie co piszą, żeby chciały ale nie wolno...
    --
    •  
      CommentAuthorNatalaa
    • CommentTimeAug 24th 2011
     permalink
    TEORKA: dlatego ja wychodzę z domu tylko przed 9 rano i po 21

    a unas tak burzowo dziś i deszczowo, że myślałam, że chlodniej.... i właściwie ciepło nie jest... ale DUSZNO :neutral:
    --
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeAug 24th 2011
     permalink
    dziewczyny zapytam tu bo na wyprawkowym chyba nie pasuje....

    jakie koszule [i ile] wy kupujecie do szpitala ?
    do porodu ?
    wiem, że powinny być jakieś rozpinane i że o 2 rozmiary większe i że ponoć dwie bo rodzi się często w jakimś podkoszulku, który się potem wyrzuca....


    jak to jest ?

    i jakbyście miały jakieś fajne namiary na All to poproszę :wink::wink::wink:
    --
    •  
      CommentAuthoraguncia
    • CommentTimeAug 24th 2011
     permalink
    Talinka: i właściwie ciepło nie jest... ale DUSZNO

    u mnie tez nie jest cieplo... jest goraco! (i DUSZNO).
    apel do pani jesieni: POSPIESZ SIE!
    mam dosyc lata.
    :neutral:
    --
    •  
      CommentAuthorNatalaa
    • CommentTimeAug 24th 2011
     permalink
    ja kupuję taką i i taką
    --
    •  
      CommentAuthorNatalaa
    • CommentTimeAug 24th 2011
     permalink
    aguncia: apel do pani jesieni: POSPIESZ SIE!mam dosyc lata.

    ojjj ja nie - ja bym chciala słoneczko jeszcze... chcę nad morze!! :bigsmile:
    --
    •  
      CommentAuthorkaty222
    • CommentTimeAug 24th 2011
     permalink
    cerisecerise: Czyli 4 pełne doby, wyszłyśmy w 5 dobie po porodzie.

    to pocieszające. Mam jakieś czarne wizje przedwczesnego porodu. Dziś na wizycie gin mnie jeszcze podłamał. Przy badaniu na samolocie stwierdził, że Mały pcha się na świat. Główka nisko, napiera na szyjkę, ktora jest już prawie zgładzona. :/
    -- mama dwóch łobuziaków :)
    •  
      CommentAuthoraguncia
    • CommentTimeAug 24th 2011
     permalink
    Talinka: ojjj ja nie - ja bym chciala słoneczko jeszcze... chcę nad morze!!

    ja juz podziekuje... u nas w ta goraczke nawet nad morzem nie jest przyjemnie (trudno w to uwierzyc, ale tak jest!), wiec jakby temperatura spadla o jakies 10 stopni bylabym bardzo zadowolona :wink: (i nad morzem tez byloby przyjemniej)
    --
    •  
      CommentAuthorNatalaa
    • CommentTimeAug 24th 2011
     permalink
    no u Was to co innego... w PL lata nie było właściwie w ogole - przynajmniej na pomorzu :confused:
    --
    •  
      CommentAuthorkaty222
    • CommentTimeAug 24th 2011
     permalink
    TEORKA: bo rodzi się często w jakimś podkoszulku, który się potem wyrzuca....
    no coś Ty?! ja rodziłam w koszuli, która mi potem służyła jeszcze dłuuuugo.
    -- mama dwóch łobuziaków :)
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeAug 24th 2011 zmieniony
     permalink
    Talinka: ja kupuję taką i i taką


    no te na guziki mnie coś nie przekonują bo to rozpinania tyle....
    ta druga już lepsza :wink:
    i dwie tylko ?

    a co myślisz o takiej ?

    KOSZULA

    a do tego taki szlafrok :

    SZLAFROK

    kurde sama nie wiem.....

    nie wiem czy dwie czy trzy...
    chociaż w sumie po co aż tyle......
    --
    •  
      CommentAuthoraguncia
    • CommentTimeAug 24th 2011
     permalink
    pewnie talinko, klimat jest inny i lato zazwyczaj jest tutaj dlugie i gorace... ale ta duchota zabija, wierz mi :wink:
    --
    •  
      CommentAuthorkaty222
    • CommentTimeAug 24th 2011
     permalink
    ne
    Talinka: w PL lata nie było właściwie w ogole

    było pod koniec czerwca, akurat na nasz wyjazd nad morze :)
    -- mama dwóch łobuziaków :)
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeAug 24th 2011
     permalink
    katy222: no coś Ty?! ja rodziłam w koszuli, która mi potem służyła jeszcze dłuuuugo.


    no tak też można ale moje koleżanki na przykład do porodu ubierają długi podkoszulek
    za tyłek...
    i potem sru do kosza
    nie piszę, że wszyscy tak robią ale też się zdarza.....
    --
    •  
      CommentAuthorNatalaa
    • CommentTimeAug 24th 2011 zmieniony
     permalink
    Teo - ja rodzę zimą i na ramiączkach bym zmarzła... szukam cały czas takiej z długimi rękawami
    a szlafrok chcę gruby :bigsmile:
    np taki
    --
    •  
      CommentAuthorbladykot
    • CommentTimeAug 24th 2011
     permalink
    o tym wyrzucaniu długiej podkoszulki o nam nawet położna na SR mówiła.

    koszuli żadnej nie kupowałam, wszystkie mam pożyczone. rozpinane, rozkładane lub z klapkami na rzepy.
    --
    •  
      CommentAuthorNatalaa
    • CommentTimeAug 24th 2011
     permalink
    ja kupię, bo mam deficyt w szafie :bigsmile:
    --
    •  
      CommentAuthoranaa86
    • CommentTimeAug 24th 2011
     permalink
    Też rodzę zimą, ale w koszulce z długim rękawem na bank bym się upociła. Podoba mi się ta druga koszula co zaproponowałaś Talinko i ten zestawik Teorki, tyle że ramiączka chyba jednak na zimę odpadają, ale jakby była taka z krótkim rękawkiem to jak najbardziej. Ja nie przepadam za koszulami w dziecięce wzorki, i te jednolite bardziej mi się podobają
    --
    •  
      CommentAuthorNatalaa
    • CommentTimeAug 24th 2011
     permalink
    o a szlafrok najlepiej taki bym chciała, tylko, żeby długi był
    --
    •  
      CommentAuthorbladykot
    • CommentTimeAug 24th 2011
     permalink
    Talka pamiętaj, że na położnictwie o każdej porze roku jest mega gorąco.
    --
    •  
      CommentAuthorNatalaa
    • CommentTimeAug 24th 2011
     permalink
    anaa86: Też rodzę zimą, ale w koszulce z długim rękawem na bank bym się upociła.

    No do porodu to ja też chcę inną, ale na później mówię... niestety jestem zmarźluchem :sad::devil:
    --
    •  
      CommentAuthorNatalaa
    • CommentTimeAug 24th 2011 zmieniony
     permalink
    bladykot: Talka pamiętaj, że na położnictwie o każdej porze roku jest mega gorąco.

    Leżałam na ginekologii w lutym, wiec pewnie podobnie :tongue:
    I rzeczywiście ciepło było, ale ja jestem przyzwyczajona do spania pod puchową kołdrą w zimie, a w szpitalu mialam koc powleczony w poszwę :neutral: i to było za mało. :confused:
    --
  4.  permalink
    Teo zerknij co pisza na stronce szpitala.
    U mnie np wymagają dwóch koszul, muszę sie tylko dopytać czy do porodu mogę wziąć jakąś zwykłą bawełniana podkoszulkę z TESCO co by móc ja potem wyrzucić, bo nigdy nie wiadomo, czy sie jakoś nie upapram..
    -- // //
  5.  permalink
    Katy222: Główka nisko, napiera na szyjkę, ktora jest już prawie zgładzona. :/


    No i co Ci Katy lekarz na to powiedział? Masz leżeć dodatkowo?
    Czy po prostu pakujesz juz torbe na wszelki wypadek?
    Może maluszek jeszcze ze 2 tygodnie posiedzi :smile:
    -- // //
    •  
      CommentAuthormareza
    • CommentTimeAug 24th 2011
     permalink
    ja kupiłam na razie taką , wzór nr 2 http://moda.allegro.pl/promocja-koszule-do-karmienia-bawelna-100-roz-xl-i1738943778.html
    ale zamierzam jeszcze wzór nr 1
    dla mnie najważniejsze było żeby koszula nie była krótka , bo brzuch mi jeszcze sporo wywali i pewniej się czuję w dłuższej troszkę koszuli

    a szlafrok mama mi sprezentowała w kolorze różowym z kapturem, cieplutki - taki na kilka lat :D
    --
    •  
      CommentAuthorNatalaa
    • CommentTimeAug 24th 2011
     permalink
    U nas na str. szpitala jest tylko taka inf:
    krótkie koszule nocne, najlepiej rozpinane z przodu;
    --
    •  
      CommentAuthorsushka
    • CommentTimeAug 24th 2011
     permalink
    Talinka: Leżałam na ginekologii w lutym, wiec pewnie podobnie

    Wcale nie jest podobnie:smile: na położniczym naprawdę jest straszliwie gorąco. Leżałam kilka dni w styczniu, więc wzięłam taki cieplutki szlafrok- myślałam, że się ugotuję:cool:
    --
    •  
      CommentAuthorNatalaa
    • CommentTimeAug 24th 2011
     permalink
    o, te też są ciekawe :) dodam do obserwowanych :wink:
    --
    •  
      CommentAuthorNatalaa
    • CommentTimeAug 24th 2011
     permalink
    agael77: na położniczym naprawdę jest straszliwie gorąco.

    hmmm no to najwyżej się ugotuję :bigsmile:
    --
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeAug 24th 2011
     permalink
    Talka no Ty jesteś zmarzluch... :wink:
    mi zawsze gorąco więc tego..
    mam taki szlafrok jak ten drugi co wkleiłaś ale jak byłam w listopadzie na laparo to ani raz go nie założyłam
    tak mi było gorąco...

    dlatego kupię cieńszy
    i koszulę też wolę na ramiączkach bo wtedy miałam z krótkim rękawem i się pociłam jak nie wiem :wink:


    hmmm na stronie szpitala nie bardzo mogę coś znaleźć....
    --
    •  
      CommentAuthorNatalaa
    • CommentTimeAug 24th 2011 zmieniony
     permalink
    No jestem, jestem. Całą zimę śpię w skarpetach wełnianych! :bigsmile:
    Zresztą wiosną i jesienią jeszcze też - a nawet latem potrafię się obudzić z zimnymi nogami...

    O rękach nie wspomnę. Bardzo szybko mam sine... kiedyś kolegę złapałam za rękę (jakoś wiosną) i on aż odskoczył! Mówi, że to się do leczenia nadaje :bigsmile: bo ciepło było na dworzu, a ja miałam ręce jak trup! :bigsmile:

    Moja mama jeszcze lepsza jest. Szybko robią jej się sine, a później BIAŁE ręce i nie może ruszyć palcami. Ponoć jakaś tam jej ciotka też tak miała... ot, problemy z krążeniem :confused:
    --
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeAug 24th 2011
     permalink
    znalazłam na stronie, że :

    "Koszula położnicza rozpinana z przodu"

    jedna ? :smile:

    ale fajnie bo znalazłam też że podają u nas DOLARGAN :wink:
    cztery dni temu jedna z moich przyjaciółek z 28 dni urodziła i napisała, że Dolargan uratował jej życie bo przestało boleć a szyjka z 5 cm rozwarła się do 10 w ciągu niecałej godziny [ponoć on ma także właśnie działanie rozkurczające....]

    i jeszcze fajne info:
    "W oparciu o współczesne badania uważamy, że zniesienie bólu porodowego jest korzystne zarówno dla mamy jak i dziecka. Ocenia się, ze ok. 35 % rodzacych wymaga znieczulenia ze wskazań medycznych, 55 % - 56 % znieczulamy na życzenie rodzącej, a tylko ok. 9 % rodzących nie wymaga znieczulenia. Zwiazane jest to z wysokim progiem bólowym i dobrym przygotowaniem do porodu."
    --
    •  
      CommentAuthorNatalaa
    • CommentTimeAug 24th 2011
     permalink
    TEORKA: ale fajnie bo znalazłam też że podają u nas DOLARGAN

    w ostatnim numerze M jak mama jedna z czytelniczek SZCZERZE ODRADZAŁA.
    --
    •  
      CommentAuthorkate1
    • CommentTimeAug 24th 2011 zmieniony
     permalink
    To ja podpowiem o koszulach z mojego doświadczenia. Do porodu to nie bardzo pomogę bo do CC miałam i tak podciągniętą własną pod brodę i potem w niej leżałam, ale do karmienia to już swoje typy mam. Ja się pociłam po porodzie jak mysz i to chyba nie bardzo z racji pogody, bo mega upału nie było, tylko hormony zaczęły wariować, dlatego ja swoje 3 koszule sobie chwalę. Przy zakupie przed porodem kierowałam się i funkcjonalnością (a przynajmniej tak mi się wydawało) i wyglądem koszul i teraz mogę powiedzieć - ciul, jak ta koszula wygląda! Kupiłam jedną Esotiq, o taką:
    http://moda.allegro.pl/esotiq-koszula-dla-mamy-aldis-xl-granat-i1753899031.html
    i myślałam, że szału z nią dostanę! Biust mam nieduży i przy rozchyleniu tych warstw na boki i przystawieniu Małej materiał zsuwał się do środka z powrotem dziecku prosto na buzię. Ona się denerwowała i ja. Pirznęłam w kąt po dwóch dniach i wysłałam męża do sklepu po taką rozpinaną nad obiema piersiami na skos, jest tego zatrzęsienie na allegro.
    http://allegro.pl/koszula-do-karmienia-100-bawelny-r-xl-gratis-i1767400718.html
    Generalnie moja rada: jesli kupujecie jakąkolwiek koszulę, w której są zakładki, zobaczcie, czy Wasz biust jest na tyle duży, żeby ta koszula nie "wracała".

    Oprócz tego ja jestem zadowolona z tej:
    http://allegro.pl/cocoon-secret-koszulka-wiskoza-r-36-38-wyprzedaz-i1768182558.html
    Ściągam całe ramiączko przed karmieniem i już; koszulka jest elastyczna.
    Szlafrok polecam, nawet jak na oddziale gorąco, ale jakiś cienki. Ja karmiłam na siedząco pod ścianą w tej koszulce na ramiączkach i od tej ściany było mi zimno w plecy jak diabli a nigdzie indziej nie mogłam sobie znaleźć dobrego miejsca.
    --
    •  
      CommentAuthorNatalaa
    • CommentTimeAug 24th 2011
     permalink
    no ja mam biust sporawy, wiec raczej z tymi rozchylanymi nie bedzie problemu :wink:
    --
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeAug 24th 2011
     permalink
    Talinka: w ostatnim numerze M jak mama jedna z czytelniczek SZCZERZE ODRADZAŁA.


    ano widzisz a Agata szczerze polecała
    także zależy chyba co komu przypasuje :wink::wink::wink:


    ej a co to znaczy, że mam mieć ze sobą:

    Oryginalny wynik - grupa krwi


    oryginalny tzn ?
    jak rok temu podczas laparo mi grupę krwi oznaczyli i dostałam to na takiej kartce [razem z wypisem] to to się liczy czy nie ?
    czy musze jeszcze raz coś robić ?


    KATE o fajne rady :wink::wink:
    ja mam mały biust więc dobrze wiedzieć...
    także te na ramiączkach mogą być u mnie ok bo sobie najwyżej zdejmę całkiem i tyle :wink:
    --
    •  
      CommentAuthorNatalaa
    • CommentTimeAug 24th 2011 zmieniony
     permalink
    tę kartkę :wink:
    ja już ma wyrobioną krewkartę, więc w portfelu mam :bigsmile:
    --
    •  
      CommentAuthor_hydro_
    • CommentTimeAug 24th 2011
     permalink
    Dolargan nie jest bezpieczny dla dziecka, może powodować kłopoty z oddychaniem i ssaniem :confused: W wielu szpitalach się go nie stosuje od dawna.
Chcesz dodać komentarz? Zarejestruj się lub zaloguj.
Nie chcesz rejestrować konta? Dyskutuj w kategoriach Pytanie / Odpowiedź i Dział dla początkujących.