Zarejestruj się

Aby dyskutować we wszystkich kategoriach, wymagana jest rejestracja.

 

Vanilla 1.1.4 jest produktem Lussumo. Więcej informacji: Dokumentacja, Forum.

    •  
      CommentAuthormyszerej
    • CommentTimeAug 29th 2011
     permalink
    Talinka, trzymam!
    --
    •  
      CommentAuthorNatalaa
    • CommentTimeAug 29th 2011
     permalink
    dzięki :wink::wink:
    --
  1.  permalink
    Witajcie w ten - wreszcie!!! - nieupalny dzień. :smile:
    Dziś byłam raniutko w laboratorium zrobić morfologię, zbadać cukier i mocz. Ależ się naczekałam w poczekalni. Głodna jak pierun... :smile: Niedobrze mi było, myślałam, że nie wytrzymam i zaraz wyjdę stamtąd ale dałam radę.

    Wczoraj w kościele dwa razy słabo mi się zrobiło. Bałam się, że dziś będzie tak samo będąc w labie ale na szczęście nie było, aż tak źle. A wczoraj szok. Za pierwszym razem podczas mszy siedzę i czuję jak robi mi się słabo (takie miałam uczucie, jakby mi tlenu brakowało czy krew nie dochodziła tam gdzie trzeba), wstałam i koniec - musiałam wyjść na świeże powietrze. Posiedziałam na ławce z 15 minut. Wróciłam do kościoła, ale stanęłam sobie przy drzwiach. Doszedł do mnie mój Piotr, chwilę stoimy i znowu ale teraz to masakra, zdążyłam się oprzeć o niego i szybko wyszliśmy na zewnątrz, a szłam jak pijana.

    Może to ta cholerna anemia? Od zawsze ją miałam. Ponoć przez moje obfite i długie (nawet 9-dniowe) okresy, aczkolwiek od ponad roku moje @ były krótsze.

    Ostatni wynik mam z 9 marca i wartość stężenia Hb we krwi to 11.5g/dl przy normie >= 12.5g/dl.
    Podejrzewam, że teraz jest jeszcze niżej. :sad:
    --
    •  
      CommentAuthorNatalaa
    • CommentTimeAug 29th 2011
     permalink
    A łykasz żelazo? Trzeba by powiedzieć o tym ginowi.
    Chociaż takie osłabienie w ciąży to raczej norma.
    --
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeAug 29th 2011
     permalink
    dlatego ja nie chodze do kościoła bo zawsze mi się tam słabo robi :devil::devil::devil:

    a skoro masz anemię to pewnie dostaniesz żelazo bo w ciąży raczej wyniki lepsze nie bedą tylko gorsze...
    no chyba, że u Ciebie akurat na odwrót :bigsmile:
    --
  2.  permalink
    Nie Talinko, nie łykam. I mój Piotr i moja mama ciągle powtarzają - jeść produkty bogate w żelazo. Generalnie piję dużo kakao, ale jakoś wątpię w jego cudowną moc. Teraz podczas czwartkowej wizyty na pewno będę mieć wyniki (w sumie panie powiedziały, że mogę odebrać już dziś po południu) i jak się okaże, że anemia to zapewne przepisze żelazo.

    Ehh, i właśnie "oddałam" kanapkę z serem i wędliną. A już podejrzewałam, że koniec zwrotów. :smile:
    --
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeAug 29th 2011
     permalink
    katarzynah1987: I mój Piotr i moja mama ciągle powtarzają - jeść produkty bogate w żelazo.


    szczerze ?
    u mnie dieta bogata w żelazo za przeproszeniem gów... dała :wink:
    wyniki spadały na łeb na szyję

    dopiero żelazo pomogło :wink:
    --
    •  
      CommentAuthorNatalaa
    • CommentTimeAug 29th 2011
     permalink
    katarzynah1987: Nie Talinko, nie łykam. I mój Piotr i moja mama ciągle powtarzają - jeść produkty bogate w żelazo.

    Tylko, że musiałabyś je jeść kilogramami, bo.... żelazo ciężko się wchłania :confused:
    --
    •  
      CommentAuthoraneta01
    • CommentTimeAug 29th 2011
     permalink
    Coś w tym jest, że nasze dzieciaczki denerwują się przy hałasie. Jak byliśmy na weselu, to czułam takie kopy, że trudno było mi usiedzieć w miejscu! Za to 11-czy 12 września zaserwuję mojemu dziecku kabaret - bilety kupiliśmy już dawno i choć byłam już w ciąży, strasznie chciałam je mieć, bo uwielbiam "Chrabi":bigsmile: Od 7 września ciąża jest donoszona, więc najwyżej ze śmiechu tam urodzę:devil:
    --
    Talinko, trzymam kciuki!
    --
    •  
      CommentAuthorNatalaa
    • CommentTimeAug 29th 2011
     permalink
    :smile:
    --
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeAug 29th 2011
     permalink
    aneta01: strasznie chciałam je mieć, bo uwielbiam "Chrabi"


    ja też chcę !!!! :wink::wink::wink::wink:

    tylko ja uwielbiam HRABI a nie CHRABI:tongue::tongue::devil::devil::devil::devil::devil::devil:
    --
  3.  permalink
    Racja najwyraźniej, zgadzam się, że to żelazo z produktów spozywczych to ciężko, żeby wystarczało w przypadku gdy mam już niedobór.

    Tabletki dadzą za pewne poprawę na 100%, a jedzenie niektórych produktów nie.
    --
    •  
      CommentAuthoraneta01
    • CommentTimeAug 29th 2011
     permalink
    TEORKA: tylko ja uwielbiam HRABI a nie CHRABI

    :shamed::shamed::wink:
    Dzięki Teo, szare komórki nie pracują tak, jak by chciały:wink:
    --
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeAug 29th 2011
     permalink
    aneta01: Dzięki Teo, szare komórki nie pracują tak, jak by chciały:wink:


    absolutnie nie chciałam być złośliwa, żeby nie było :wink:
    u moich komórek to samo więc spoko maroko :devil:
    --
    • CommentAuthor2mycha1
    • CommentTimeAug 29th 2011
     permalink
    dołączam do Was:

    Nick: 2mycha1 / Wiek: 24l / TC: 27tc / Termin porodu: 29.11.11 / płeć? dziewuszka Nadia / Miasto: Łódź
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeAug 29th 2011
     permalink
    Witaj MYCHA !! :wink:
    dopisuję Cię do listy :smile:



    stokrotk_a 29.08.2011 (chłopiec)
    bladykot 9.09.2011 (dziewczynka)
    natusia90 17.09.2011 (chłopiec)
    cerisecerise 27.09.2011 (chłopiec)
    venika 29.09.2011 (dziewczynka)
    aneta01 30.09.2011 (chłopiec)
    katy222 02.10.2011 (chłopiec)
    nightingale_84 4.10.2011 (chłopiec)
    jszsz 05.10.2011
    Lily26 15.10.2011 (chłopiec)
    iwcia1 18.10.2011 (chłopiec)
    marlenazajac 19.10.2011 (chłopiec)
    myszerej 20.10.2011 (chłopiec)
    Niu83 22.10.2011
    TEORKA 25.10.2011 (dziewczynka)
    zuzolcia 11.11.2011 (dziewczynka)
    Mysza 12.11.2011
    Annalena 18.11.2011 (dziewczynka)
    iwrowe 19.11.2011 (dziewczynka)
    lecia_28 22.11.2011 (chłopiec)
    zabkaa25 25.11.2011 (z USG 20.11.2011) (chłopiec)
    Paaula82 26.11.2011 (chłopiec)
    asik27 27.11.2011 (dziewczynka)
    2mycha1 29.11.2011 (dziewczynka)
    wydra86 30.11.2011 (dziewczynka)
    mareza 9.12.2011 (dziewczynka i chłopiec)
    Sbakuma 18.12.2011 (chłopiec)
    Talinka 23.12.2011 (dziewczynka)
    Carottka 28.12.2011 (chłopiec)
    bellybaby 28.12.2011 (dziewczynka)
    sara32 29.12.2011 (chłopiec)
    Hussy 09.01.2012 dziewczynka
    Equidna 09.01.2012 (chłopiec)
    Coma 11.01.2012 (dziewczynka)
    LilianaLaura 19.01.2012 (chłopiec)
    anaa86 27.01.2012 (chłopiec)
    Anula36 30.01.2012 (dziewczynka)
    MyAngel 03.02.2012
    kamiis 06.02.2012
    Viicki 13.02.2012
    ewer 14.02.2012
    aguncia 18.02.2012
    lalik 22.02.2012
    biri 02.03.2012
    beliar_xl 17.03.2012
    mariamateria 19.03.2012
    katarzynah1987 24.03.2012
    majka098
    Karolina91
    londynka2303
    Love_line
    poohasia
    Romeda22
    milątko
    marta_885
    nina7187
    patpatpat
    --
    •  
      CommentAuthoraneta01
    • CommentTimeAug 29th 2011
     permalink
    TEORKA: absolutnie nie chciałam być złośliwa, żeby nie było

    Nie bój żaby, nie poczułam się urażona:wink:
    --
    Ostatnio mam wrażenie, że mój mózg jest chyba jakiś niedotleniony - wolniej myślę, dłużej się zastanawiam - tak jakby cała krew płynęła mi tylko do brzucha:shocked: Poza tym wszystko leci mi z rąk (w dosłownym znaczeniu). Przedwczoraj stłukłam pojemnik na szczoteczki do zębów, przy robieniu kanapek zrobiłam pobojowisko, bo to ogórek zleciał na podłogę, to papryka.. Najgorzej jest to później podnieść z podłogi:confused:
    --
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeAug 29th 2011
     permalink
    aneta01: Najgorzej jest to później podnieść z podłogi:confused:
    --


    o to to to !
    jak mi coś spadnie to po dwóch próbach schylenia się staje bezradnie i jak sierota stoję i wołam : "Mateoooooooooooooooooooooooooooo"
    on już nie musi pytać co się stało tylko idąc pyta "Gdzie ?"

    czasami można się poczuć jak kaleka nie ? :wink::wink::wink::wink::wink::wink:
    --
    •  
      CommentAuthoraneta01
    • CommentTimeAug 29th 2011
     permalink
    TEORKA: czasami można się poczuć jak kaleka nie ?

    Żebyś wiedziała:devil: Czasami jeszcze ze sobą walczę i staram się podnieść (wyćwiczyłam też palce u stóp:wink:) ale bywa, że zostawiam wszystko i czekam na eMa:devil:
    --
    •  
      CommentAuthormareza
    • CommentTimeAug 29th 2011
     permalink
    ja nawet z tym już nie walczę :-) ja już sandałek nie mogę zapiąć - tzn nie mogę się schylić :p
    ostatnio jak gotowałam obiad to mąż stwierdził że zrobiłam lepszy bajzel niz jak on gotuje :bigsmile:
    --
    •  
      CommentAuthorkaty222
    • CommentTimeAug 29th 2011
     permalink
    Biedactwa..... zastanawiam się co Wy poczniecie kiedy będziecie w ciąży z drugim dzieckiem. Mając jedno biegające przy nogach,po którym jest masa sprzątania (jak to po dzieciach) i innej roboty.
    -- mama dwóch łobuziaków :)
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeAug 29th 2011
     permalink
    katy222: zastanawiam się co Wy poczniecie kiedy będziecie w ciąży z drugim dzieckiem


    Ja sobie kiedyś właśnie tak myślałam i jakoś nie mogłam sobie siebie wyobrazić.... :devil:
    wiadomo jak by trzeba było to pewnie spięła bym poślady i dała radę skoro wszystkie dają ale jakoś nie bardzo teraz to widzę :wink:

    wczoraj spędziłam 4 godziny z moim rocznym bratankiem i miałam dość i trochę !
    a on już sam chodzi więc nie trzeba za nim wszędzie i w ogóle..
    --
    •  
      CommentAuthormareza
    • CommentTimeAug 29th 2011
     permalink
    zrobiłam jeszcze z 4 kg ogórków sałatkę na zimę :-) teraz muszą się przegryźć z cebulką i marchewką, potem zalewa, i zagotować w słoiczkach :-)
    --
    •  
      CommentAuthorNatalaa
    • CommentTimeAug 29th 2011
     permalink
    Mereza - szalona kobieto! :bigsmile:
    --
    •  
      CommentAuthoranne76
    • CommentTimeAug 29th 2011
     permalink
    mereza a jak je robisz że zanim zalewasz to się przegryzają?
    •  
      CommentAuthormareza
    • CommentTimeAug 29th 2011
     permalink
    pokrojone ogórki w plasterki, łacznie z pokrojoną cebulą w pióka i startą marchewką - solę i zostawiam na ok 2 godziny żeby to trochę zmiękło :-) mimo że i tak potem w słoikach trzeba zagotować, ale tak robiłam z mamą wcześniej i teraz też tak robię :)
    --
    •  
      CommentAuthormareza
    • CommentTimeAug 29th 2011
     permalink
    właśnie tak patrzę że mam sporo marchewki, od ciotki ze wsi, może by tak ją jakoś na zimę przetworzyć... ?
    --
    •  
      CommentAuthoranaa86
    • CommentTimeAug 29th 2011
     permalink
    TEORKA: wczoraj spędziłam 4 godziny z moim rocznym bratankiem i miałam dość i trochę !

    kurczę no ja też się tego boję jak to będzie ze swoim dzieciątkiem, dłuższe przebywanie z małymi dzieciaczkami też pod koniec mnie męczy, mam nadzieję, że przy swoim dziecku jest inaczej????
    --
    •  
      CommentAuthoranne76
    • CommentTimeAug 29th 2011
     permalink
    mereza a zalewa jaka do tych ogórków?
    pomysłu na przerobienie marchewki nie mam więc nie pomogę :(
  4.  permalink
    wiadomo jak by trzeba było to pewnie spięła bym poślady i dała radę skoro wszystkie dają ale jakoś nie bardzo teraz to widzę :wink:


    Teo, ja też nie bardzo widziałam, jeszcze mi wszyscy mówili "O Boże, jak Ty sobie dasz radę!". I wiesz co? Genialnie sobie daję radę i jestem z tego cholernie dumna :smile:
    A im dalej w ciążę tym lepiej, bo już się nauczyłam co mogę robić a czego nie. I jak sobie ułatwiać życie. Zajmuję się małą, chodzę z nią na spacer, robię zakupy, piorę, prasuję, codziennie dwa obiady ugotowane, przetwory na zimę porobione, w mieszkaniu posprzątane. I jeszcze mam czas na dwugodzinną drzemkę w ciągu dnia :smile:
    Po prostu, nie ukrywajmy- w pierwszej ciąży można sobie pozwolić na cackanie się ze sobą. W drugiej ciąży masz obowiązki, których nikt za Ciebie nie przejmie. To nie "zwykła" praca, gdzie pójdziesz do lekarza i powiesz, że jesteś w ciąży, to od razu L4 dostaniesz :wink: A jak wiesz, że L4 nie ma, to zasuwasz i nawet nie narzekasz :wink:
    Mi jedyną trudność sprawiało wstawanie do małej w nocy jak się przebudziła- po prostu tak twardo spałam, że nawet nie słyszałam :shamed: Ale na szczęście zasadniczo mała w nocy się nie budzi, a jak coś, to eM już wie, że na to, że ja się obudzę i wstanę liczyć nie można :confused:
    --
  5.  permalink
    kurczę no ja też się tego boję jak to będzie ze swoim dzieciątkiem, dłuższe przebywanie z małymi dzieciaczkami też pod koniec mnie męczy, mam nadzieję, że przy swoim dziecku jest inaczej????

    Anna - i tak i nie. Nie znam mamy, która przynajmniej raz na tydzień nie chciałaby swojego ukochanego dziecka wysłać w kosmos :wink:
    Uwielbiam moją córeczkę, jest cudowna, moje życie bez niej byłoby nudne. I uważam macierzyństwo za cudowną przygodę, która daje masę radości i spełnienia. Co nie zmienia faktu, że bez bicia przyznaję się, że bywają dni, kiedy odliczam minuty aż z pracy wróci eM i będę mogła na chwilę odpocząć od mojego małego gnomka. I nie mam co do tego wyrzutów sumienia- to chyba po prostu dobrze świadczy o moim zdrowiu psychicznym :tongue:
    --
    •  
      CommentAuthormareza
    • CommentTimeAug 29th 2011
     permalink
    anne76 - szklanka octu, szklanka oleju, szklanka cukru na 4 kg ogórków, 1/2kg cebuli, 1/2kg marchewki
    a na koniec garść kopru i pietruszki , wymieszać, do słoiczków i 15 minut gotować :-)

    a na marchewkę już mam pomysł, znalazłam w necie http://www.mniamusnie.com/przepis-20355-marynowana_salatka_z_marchewki_i_papryczkis.html - spróbuje
    --
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeAug 29th 2011
     permalink
    cerisecerise: Po prostu, nie ukrywajmy- w pierwszej ciąży można sobie pozwolić na cackanie się ze sobą. W drugiej ciąży masz obowiązki, których nikt za Ciebie nie przejmie. To nie "zwykła" praca, gdzie pójdziesz do lekarza i powiesz, że jesteś w ciąży, to od razu L4 dostaniesz :wink: A jak wiesz, że L4 nie ma, to zasuwasz i nawet nie narzekasz :wink:


    to jest właśnie chyba sedno sprawy :wink::wink::wink:
    Ty jak zwykle wszystko potrafisz ująć tak, że moje myśli na ekran przelewasz hehe :devil:

    cerisecerise: bywają dni, kiedy odliczam minuty aż z pracy wróci eM i będę mogła na chwilę odpocząć od mojego małego gnomka. I nie mam co do tego wyrzutów sumienia- to chyba po prostu dobrze świadczy o moim zdrowiu psychicznym :tongue:


    wg mnie to tak jak piszesz = objaw dobrego zdrowia psychicznego :smile:
    --
    •  
      CommentAuthorkaty222
    • CommentTimeAug 29th 2011 zmieniony
     permalink
    mareza przenieś się może na ten wątek
    Tam będziesz lepiej pasowała,bo mi Twoje relacje kuchenne w niczym nie pomagają, wręcz wkurzają, bo sama chętnie bym coś upichciła, a jestem przypięta do łóżka. Z resztą co mają przepisy na przetwory zimowe do ciąży?
    -- mama dwóch łobuziaków :)
    •  
      CommentAuthorkaty222
    • CommentTimeAug 29th 2011 zmieniony
     permalink
    cerisecerise: "O Boże, jak Ty sobie dasz radę!". I wiesz co? Genialnie sobie daję radę

    masz malutkie dziecko - to akurat plus - które jeszcze dużo śpi. A medal córci za to,że przesypia noce.
    -- mama dwóch łobuziaków :)
    •  
      CommentAuthormareza
    • CommentTimeAug 29th 2011
     permalink
    katy222 odpowiedziałam tylko na pytanie anne76 - przepraszam że Cię zdenerwowałam, będę już się pilnować. Dziękuję za wskazanie odpowiedniego wątku.:bigsmile:
    --
    •  
      CommentAuthortusia1984
    • CommentTimeAug 29th 2011
     permalink
    cerisecerise to mnie pocieszyłaś ja też miała nadzieje, że ze swoim to jakoś inaczej, z bratanicą męża wytrzymuje nie więcej jak 2 godziny, a co dopiero ze swoim 24 ;D Ale damy rade.
    --
    •  
      CommentAuthorNatalaa
    • CommentTimeAug 29th 2011 zmieniony
     permalink
    Wróciłam.
    Mam zrobić posiew. Jeśli wyjdą bakterie, to lecieć do pani dr, jeśli nie - "to zostawiamy to w pieruny".
    --
    •  
      CommentAuthormareza
    • CommentTimeAug 29th 2011
     permalink
    Talka to trzymam kciuki aby nie wyszły Ci żadne bakterie
    --
    •  
      CommentAuthorNatalaa
    • CommentTimeAug 29th 2011
     permalink
    No mam taką nadzieję. Na poprzednim wyniku zarówno leukocyty jak i bakterie były liczne. Na tym bakterie są nieliczne, a leukocytów (w osadzie ofc) 20-25.
    --
    •  
      CommentAuthormareza
    • CommentTimeAug 29th 2011
     permalink
    Czyli jakaś poprawa jest - przynajmniej jeśli chodzi o ilość bakterii
    Kiedy idziesz na posiew?
    --
    •  
      CommentAuthorNatalaa
    • CommentTimeAug 29th 2011
     permalink
    Jutro
    --
    •  
      CommentAuthormareza
    • CommentTimeAug 29th 2011
     permalink
    No to jestem ciekawa co wyjdzie :-)
    --
    •  
      CommentAuthorNatalaa
    • CommentTimeAug 29th 2011
     permalink
    Jeśli bakterie wyjdą, to wynik będzie za 2-3 dni. Jeśli będzie czysty - to jutro :wink:
    --
    •  
      CommentAuthormareza
    • CommentTimeAug 29th 2011
     permalink
    Może antybiotyk zadziałał i będzie git :-)
    --
    •  
      CommentAuthorNatalaa
    • CommentTimeAug 29th 2011
     permalink
    No może...
    Dobra, ja lecę, bo pomagam R. z papierami do pracy i trochę roboty mam :bigsmile:
    Będę jak już na oczy nic nie zobaczę :tooth:
    --
    •  
      CommentAuthorbladykot
    • CommentTimeAug 29th 2011
     permalink
    a ja po wizycie u gina i cały czas do przodu czyli szyjka miękka 1,5cm, rozwarcie 1 palec, czop nie odszedł. Mała waży 3561g. Gdyby zachciało mi się rodzić to mój gin ma jutro dyżur :)
    --
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeAug 29th 2011
     permalink
    bladykot: a ja po wizycie u gina i cały czas do przodu czyli szyjka miękka 1,5cm, rozwarcie 1 palec, czop nie odszedł. Mała waży 3561g.


    oooo to ładnie :wink::wink::wink::wink:

    no "masz jeszcze 5 dni" więc tego hehheehheh :devil::devil::devil:
    --
    •  
      CommentAuthoraneta01
    • CommentTimeAug 29th 2011
     permalink
    bladykot: a ja po wizycie u gina i cały czas do przodu czyli szyjka miękka 1,5cm, rozwarcie 1 palec, czop nie odszedł. Mała waży 3561g

    No to czekamy na godzinę "zero":cool: Córcia ładnie waży!
    --
    •  
      CommentAuthorbladykot
    • CommentTimeAug 29th 2011
     permalink
    chyba już jestem gotowa iść rodzić. Możliwe, że mężuś będzie miał prezent na czwartkowe urodziny.
    Coraz bardziej zaczynam się bać bólu porodowego, wiem, że go nie uniknę, byle bym go zniosła.
    --
Chcesz dodać komentarz? Zarejestruj się lub zaloguj.
Nie chcesz rejestrować konta? Dyskutuj w kategoriach Pytanie / Odpowiedź i Dział dla początkujących.