Witajcie kobietki AniaM domowy sposób mojego męża, który u niego zawsze skutkuje, to posmarować miejsce, w którym robi się opryszczka pastą do zębów, bardzo pomaga, mam nadzieję, że Tobie też pomoże
AniuM co do cc to nic mi ginek nie wspominał, ale ja wolałabym wiedzieć i mieć konkretny termin [wygodna jestem, ale to bliźniaki i strasznie się boję]. 25.04.07 jadę do Łodzi na kolejną wizytę do pani profesor [ICZMP] i bedzie to już mój 31 tc i może mnie już zatrzymają - wsio zależy od maluszków !! Bardzo chciałabym dotrzymać i dochodzić do 36 tc. A moje KRUSZYNKI pewnie zonowu sobie podrosły - i dobrze, niech rosną i nabierają sił, aby mogły samodzielnie funkcjonować poza mamusiowym brzusiem
Tak jak Konie i Adze mnie pasta również pomaga na opryszczkę więc do dzieła
witajcie mamunie U mnie dalej brzydko za oknem, pralka kolejna z ciuszkami już idzie. Dziś w nocy była akcja skurcz w łydce i pobudka mojego M bo tak mocno mnie chwyciło że ruszyć się nie mogłam. Izunia będzie dobrze i wytrzymasz do 36tc AniaM zapytaj sie w aptece o vratozalin czy coś taakiego bo nazwy dokładnie nie pamietam ale mnie to zawsze pomaga.
Izunia, nic się nie bój, nieważne, który to będzie tydzień, ważne, żeby miały odpowiednią wagę i były zdrowe, czyż nie??? Dobrze będzie, ja jestem tego pewna, a swoją drogą to ja zawsze chciałam mieć bliźniaki
Myszorka ja też mam skurcze w łydkach - raz obudziłam się z takim krzykiem, że M nie wiedział cio się stało A najgorsze jest to, że nie mogłam dostać do łydki tak szybko jakbym chciała ze względu na brzusio - jesssssssiuuuuu jaki to był ból - ponoć brakuje nam magnezu
Kona słowa otuchy zawsze się przydają nio i dzięki Bogu maluchy są zdrowe i już nie takie małe - tydzień temu ważyły 1040 gram i 1010 gram a następną wizytę mam teraz w poniedziałek
Izunia ja już biorę 3 tabletki magnezu dziennie, no i coś słodkiego też się pojawi jakiś batonik albo kromka z nutella, ale racja ból jest okropny, podobno nie wolno pić czarnej herbaty, bo wypłukuje magnez, zalecana jest zielona i szczególnie w okresie karmienia bo działa mlekopędnie
AniuM mi tez sie robi to badziewie na ustach zawsze :( przed ciaza to mi nic na to nie pomagało i dostawałam cholery za przeproszeniem bo trzymalo mi sie to tydzien czy wiecej i było wielgachne :P a teraz w ciazy jak mi sie zrobi to swedzi troseczke zrobi mi sie bombelek (ja zawsze przekłuwam bo wtedy mam krocej) a na drugi dzien mam juz sucha skorke i prawie nie widac :P najlepszy sposob na orpyszczke to u mnie jest ciaza
a co do skorczy to ja tez je niestety mam :( coz takie uroki :D ale ja zawsze sie staram stope przyciagnac do ciała to zawsze pomaga :) czasem tak boli ze sie nie da stopa ruszyc to sobie pomagam druga stopa ale zanim mi sie to uda to łooo ile ja sie nawrzeszcze:D
jedzenie zabronione przy karmieniu piersią: - kapusta - groch - fasola - cytrusy - brzoskwinie - czereśnie - truskawki - orzechy - czekolada Po 6 tygodniach można wprowadzać te rzeczy do jadłospisu ale do południa je zjeść ze względu na mozliwość wystąpienia kolki u dzidziusia.
Siemanko! Z niunią wszystko dobrze, wyniki świetne, usg mi nie robił może następnym razem,surcze są ale na szczęście szyjka długa! Teraz chodzę do gina co 2 tygodnie! na opryszczkę to chyba tylko pasta zostaje...
pasta do zebow wielokrotnie byla wyprobowywana i guzik zdzialala. posmarowalam sudocremem moze zadziala ;)
Magg - ciesze sie ze Niunka ok. Ja mam usg w poniedzialek na oddziale bo gin stwierdzil ze sam musi rzucic okiem ;) nie wiem co ile bede miala wizyty u niego bo jak na razie to wychodzi ze odwiedzam gina co tydzien jak nie jednego to drugiego ;) czy powiedzial ci cos jak tu zaradzic tym bolom w pachwinie???
zgadzam sie z Kona ze sok pomidorowy jest dobry na skurcze lydek ale nie kazdy go lubi. ja pamietam ze mialam magnez z b6 przepisany na skurcze lydek ale jak po ciazy doszlo dretwienie rak to juz byl magnez z potasem. zapytajcie sie ginkow cos poleca dobrego z pewnoscia... mnie odpukac zadne skurczybyki poza brzuszkowyumi nie lapia.
myszorka - z tymi zabroniopnymi rzeczami to jest tak ze wszystko zalezy od dziecka. Ja 2 tyg po porodzie wcinalam rzodkiewke i ogorki czy kapusniak a po miesiacu truskawki i czeresnie. Kolki nie doswiadczylismy nawet razu. Tyle ze ja stosowalam rade znajomej poloznej i neonatolog - czesto karmilam ja na brzuchu tzn kladlam ja sobie na brzuch a ona cycala tak bardziej od gory. to samo po jedzeniu odbijalo jej sie i kladlam ja pozniej sobie na brzuszek, wtedy lepiej gazy odchodza i duza szansa na wykluczenie kolek
A ja uwielbiam czeresnie najbardziej na świecie i cieszę się, ze pojem sobie w tym roku, bo termin dopiero na koniec lipca :):)
MAGG - REZERWUJ CZAS W PRZYSZŁYM TYGODNIU:) BĘDĘ W DOMKU ( OPRÓCZ CZWARTKU, BO WTEDY JUZ MAJĄ MICHAŁOWI ZDEJMOWAC GIPS) :-) JAKIEJŚ KAWKI SIĘ NAPIJEMY, CO?
Ja bardzo chciałabym karmić naturalnie moje szkarby, ale sama nie wiem jak to będzie - cc i jesio dwójka maluszków - może z mężykiem damy sobie radę Oby tylko wsio dobrze było z cycusiami
Izunia z tego co wiem to bliznieta ciezko wykarmic piersia. W ogole biorac pod uwage to co opowiadaly kolezanki mamy blizniakow to samo karmienie potrafi byc ciekawe ;) jeden je drugi spi a pozniej na zmiane albo i jednoczesnie chca jesc. W twoim przypadku jesli bedzie po porodzie pokarm to ja bym zainwestowala w kupno laktatora elektrycznego i w razie czego karmila butla ale twoim mleczkiem. Ale to taka tylko moja rada
Magg - ja w poniedzialek bede u gina to z nim to przedyskutuje. moze jakies pozycje siedzenia czy lezenia sa ktore troche ulza bo dzisiaj to ja juz ledwo ze spaceru dolezlam tak mnie w kroczu rwalo
kupilam te plasterki na opryszczke, na szczescie nie dalam sie Pani namowic na pol zestawu tylko 2 szt wzielam (3.50zaplacilam) no i dla mnie to jeden wielki badziew. Przykleilam i nie bylo jakiejs tam ulgi jak twierdza baaaa tak mnie draznilo ze cos mi przylega do ust ze po 2 godzinach delikatnie sciagnelam to dziadostwo. i jeszcze jedno - pod wplywem wilgoci (slina, woda mineralna) czesc ktora byla wyzej zaczela sie odklejac i strasznie mi przeszkadzala... juz wole sudocream albo ten smierdzacy sonol bo na te reklamowane g*** szkoda kasy
Ewaroby niekoniecznie... mam kilka udanych zakupow wlasnie na podstawie reklamy ale ten plasterek zachwalaly 2 moje kolezanki tylko fakt one normalnie kladly blyszczyk na to i moze jakos im sie inaczej przyklejalo albo to ja taka niedogodzona jestem
dziewczyny czy mialyscie robiona czystosc pochwy w ciazy? nie chce tu nikogo straszyc ale moze bardziej ostrzec. byc moze nie jest ktoras z was swiadoma tego ze jest nosicielem paciorkowca lub gronkowca i niechcacy moze zarazic maluszka... jesli wyniki by wyszly pozytywne (czego zadnej nie zycze) w trakcie porodu zostanie podany antybiotyk (chyba najczesciej jest to penicylina) i dzieki temu maluszek bedzie bezpieczny... powiklaniem zarazenia malca ktoryms z tych dziadostw moze byc sepsa czy zapalenie opon mozgowym wiec jesli macie jakies podejrzenia to koniecznie obgadajcie to z lekarzem prowadzacym
AniuM - z opryszczką walczę od dzieciństwa i wypróbowałam wszystko co tylko jest dostępne na rynku, włącznie z tabletkami antywirusowymi (antivir, heviran). Kiedyś była tylko maść cynkowa i to fioletowe paskudztwo - gencjana??? Pastę do zębów też próbowałam i niestety, zero efektów. Polecam witaminę B1 - zaczyna się od 6 tabletek, natępnego dnia 5, potem 4 i tak do jednej - ma działanie wysuszające. Na mnie działają też granulki homeopatyczne Dagomed nr 26 (pod język 5 granulek co pół godziny w stanach nasilonych, a zapobiegawczo 3 razy dziennie przez okres miesiąca chyba - nie jestem pewna, ale pisze na ulotce) - raz, gdy wzięłam je zaraz jak tylko poczułam pierwsze znajome swędzenie, to opryszczka się wogóle nie rozwinęła i na drugi dzień przestało swędzieć :-)
czesc dziewczynki ) ja mam pytanko ide jutro zrobic badanie na obiazenie 50g glukozy czyli te słodkie fuuj i mam pytanie czy jak juz to wypije to czy moge za chfile napic sie wody mineralnej gazowanej albo i nie gazowanej ??
OJ ,mam zle przeczucia ,chyba wròce na weteranki ,w nocy tak mnie bolalo w dole brzucha ze bylam pewna ze to poronienie ,ale po godz przestalo ,plamien nie mam ,ale ten bòl nie wydaje mi sie normalny .NA 12 mam do gina ,jeju czemu mi sie przytrafiaja te okropienstwa.
Ewa ejj no spokojnie juz prosze... w ciazy silne bole sie zdarzaja. ja nawet teraz miewam takie skurcze i bolesci ze nie moge sie z bolu ruszyc, wtedy nospa do dziela, lezenie placuszkiem i przechodzi... bedzie dobrze zobaczysz. Musisz sie pozytywnie nastawic bo malenstwo wyczuwa Twoj stan emocjonalny, jak bedziesz sobie powtarzala bedzie dobrze bedzie dobrze to zaczarujesz tak swiat ze sie poslucha
kfiatuszku - niestety po wypiciu glukozy przez godzinkę nic nie wolno pić ani jeść, dopiero po drugim badaniu za godzinkę! Dasz radę, nie jest tak źle jak wszyscy myślą! Mnie wydawało się, że będzie gorzej, ale było OK!
Dziewczyny, byliśmy wczoraj z mężem i dzidzią na pierwszych zajęciach w szkole rodzenia w szpitalu w którym będziemy rodzić! Było bardzo fajnie, przez godzinkę były ćwiczenia, uczyliśmy się oddychać i rozmawialiśmy na różne tematy związane z porodem itd. Zajęcia prowadzą położne pracujące w tym szpitalu, także jest możliwość poznania wcześniej każdej z nich (zawsze jakiś lepszy kontakt w trakcie porody). Zajęcia mamy 2 razy w tygodniu.
AniuM co do karmienia to też myślałam w ten sam sposób - laktator i do dzieła - ale cóż zobaczymy co życie pokaże Kfiatuszku przed obciążeniem glukozy musisz być na czczo i po wypiciu "ulepka" nie dokarmiasz się i nie dopijasz prze godzinkę - dasz radę !!
hejka Iwa szkoła rodzenia jest super. Ja własnie skończyłam prasować i teraz tylko poukładać wszystko i dalej prać, pozostała pościel, śpiworek i trochę ubranek. Teraz chwila odpoczynku bo juz nóg nie czuję.
a tutaj cos na temat przesadow ciazowych http://kobieta.wp.pl/kat,26333,wid,8784921,wiadomosc.html?P%5Bpage%5D=1&rfbawp=1174755047.993&ticaid=1371a
dziewyczny czy slyszalyscie o lososiu z baltyku i sledzikach? nie wskazane jest jedzenie ich ze wzgledu na duza zawartosc substancji rakotworczych ktore maja zly wplyw na maluszka... ale jakby tego bylo malo to podobnie wyszlo z ryba PANGA - ponoc faszerowana jest jakims hormonem ktory ma przyspieszyc rozmrazanie pozniej a u kobiet w ciazy moze spowodowac przedwczesny porod!!! sledziki to mi tam obojetne ale panga i losos to jedyne 2 ryby ktore ja lubie
Magg no ja pange co tydzien wcinalam bo straaaasznie lubie az do wczoraj... normalnie ciarki po mnie przeszly i nie sadze zebym szybko ja znowu nabyla podobnie z lososiem... to nic ze napisane na nim norweski ale na dobra sprawe to oni tez z baltyku lowia wiec jak tu sie zdrowo odzywiac? zastanawiam sie czy na lososiu byloby na opakowaiu miejsce polowow napisane - az musep rzy okazji sprawdzic. ostatnio smakowal mi tez dorsz wedzony ale az sie boje kupic i zjesc ze za pare dni znowu bedzie kolejna 'rewelacja' w tv lub prasie
Agus no wlasnie, wszedzie tylko filety z pangi, nawet pytalam sie pani w sklepie czy cala mozna kupic to powiedziala ze nie. ponoc ten hormon wstrzykuja po to zeby ja latwo rozmrozic bylo i zeby byla delikatna i krucha... musze poszperac w necie w poszukiwaniu info jeszcze ale cos mi tu "smierdzi" jesli idzie o te rybki ostatnimi czasy i chwilowo zawieszam takowe jedzonko
Dzień dobry mamusie, ale mi sie nie chce iść do pracy, piersi mnie tak bola że chodzic sie nie da na dodatek lewa jest obrzęknięta i czerwona , wiecie może czym można robic okłady żeby sobie pomóc. Ja mam lekkiego stracha za tydzień wizyta u gina i zobaczymy jak sie dzidzius rozwija, czy to żywa ciąża i wogóle. Pierwszej sie bałam przez plamienia teraz plamień nie mam ale znowu te inne obawy. Co do rybek to ja nie rusze nic po prostu mnie ocfa na sam widok tak samo z mięsem, wczoraj znowu zaliczyłam przytulanko z porcelanką, jedyne co jem to pomidory i owoce, mam nadzieje ze to mi niedługo minie. Zaraz zmykam do pracki, życzę Wam miłego dnia
Piękny i w dodatku tak ma być do 4 kwietnia i na świętna też ma być ładna pogoda! Hoga nie wiem może okłady z zimnej wody i z sody.... wiem że się martwisz ja też pierwsze 4 miesiące się strasznie martwiłam ale teraz wiem że wszystko dobrze i jestem spokojna a dzidzia tak mi daje po żeberkach i pęcherzu że hej!
Moje drogie przyszłe mamusie, poradzcie z doświadczenia co mam robić -test owu wyszedł pozytywny więc przytulać się codziennie czy co drugi dzień? Pozytywny był w sobotę wieczorem i niedziele rano
AGA nie bylo mnie bo wyoladowalam na pogotowiu z plamieniami.ALE sie strachu najadlam,lezalam przez 2 dni i teraz chyba jest lepiej.Wizyta w piatek,dzieki za troske,ale sie boje no trudno ,musze to przejsc...buzka leze dalej...