TEORKA: i czemu ma prawy policzek taki napuchnięty ?

pulpeta schowała na później:))
Ty Teo dziecko na miss szykujesz czy co? że takie wymagania masz....:)

Tamara74: pulpeta schowała na później:))

Tamarka, no o mało całego domu nie obudziłam

Tamara74: :) Jaheira - no co Ty? Do przedszkola nie chodziłaś? Tam się tak jadło:))).

Tamarka, no nie chodziłam... I pewnie dlatego o mało się nie udusiłam tłumiąc wybuch śmiechu

agael77: A mnie się wydaje, że te wszystkie dzieci mają takie same usta

Może ten sam tatuś...? :)

Co więcej- one wszystkie maja takie same usta, jak mój kolega z pracy

Dziewczyny, padłam ze śmiechu Agael - Twoje faktycznie podobne! To Talinka może faktycznie mieć "Chinkę"

Też się muszę w to pobawić, ale najpierw fotę muszę strzelić mężowi, on nie cierpi jak się go fotografuje...

myszerej: Masz już imię dla córci?

Niee, teraz zacznę R. porządnie "molestować"

sara32: Zazdroszę Ci tego 0,2kg na plusie, ja mam już 10kg.

0,2 od ostatniej wizyty w sumie u ginki mam ok +6

HarleyQuinn: To Talinka może faktycznie mieć "Chinkę"

Tylko po kim?!

mareza: Zuzia - no tutaj widać że chyba z Talinką mamy takie same dzieci :-)

O to,to

Ano - wczoraj była 100 tzn. dziś jest 99 wg daty z usg z 9tc (23.12) - wg OM i szczytu śluzu zostało mi 101 dni :D

No nie, aż się skusiłam na ten program. Ignaś wyszedł kompletnie do siebie nie podobny :)

nareszcie mogę siedzieć, co za tym idzie też przed kompem, wiec wkrótce będzie relacja.

bladykocie czekamy na relacje :)

wytrzymasz jeszcze tydzień w dwupaku? Objawy mamy niemal identyczne :) Idziemy łeb w łeb!

Cześć dziewczyny,
Muszę się komuś wyżalić i myślę że Wy mnie zrozumiecie no i może mi trochę ulży.
Otóż, jestem w ciąży (jupii) ok 6tyg.

Ale od początku: straciłam 3 fasolki, każdą do 8tyg. Teraz znów jestem w ciąży, z nowym lekarzem i lekami ale strach mnie paraliżuje
Ciągle doszukuję się objawów (których mam mało) i panikuję że znów nic z tego. Pierwsza wizyta jest w poniedziałek, a ja już nie wytrzymuję psychicznie. Płacz, nerwy (właśnie pokłóciłam się z mamą i mam nerw na pracownice). nie wiem co mam ze sobą zrobić
Tak się boję powtórki z przeszłości. Myślę sobie że jak to możliwe że zwykły acard i clexane mogą utrzymać moją ciążę! Nie chcę tak myśleć - a jednak
Może ten post zabrzmi haotycznie i niezrozumiale ale musiałam się wygadać. Mąż oczywiście mnie wspiera, ale również widzę po nim że nie chce robić sobie złudnych nadziei i czeka do pierwszego usg...

bozena28: Ale od początku: straciłam 3 fasolki

Witaj:) Twoj strach i nerwy sa chyba w tym momencie najgorszym wyjsciem z mozliwych choc wiem ze latwo nie jest....musisz sie uspokoic bo to nerw nic nie zmieni a moze zaszkodzic....też jestem po ogromnej stracie i w kolejnej ciazy...jednak od poczatku kazdego dnia uparcie sobie wbijam do glowy ze tylko pozytywne myslenie moze mi pomoc w przetrwaniue tego czasu....badz dobrej mysli bierz leki i odpoczywaj to teraz najwazniejsze ja trzy tyg przelezalam jak kloda ale nie zaluje dzieki temu dzis mam 12tc i mam nadzieje ze dalej bedzie dobrze....mocno trzymam kciuki

dzieki aguncia .. dopiero teraz skumalam :)...
ja nie mam zadnych dolegliwosci ... zero! nawet nie czuje sie zmeczona ... tak normalnie ...jak zawsze...

BUahaha, Marzeka i Talka - ja bym się zastanwoiła nad tym lekkim podobieństwem.
A ja użyłam swojego bardziej aktualnego zdjęcia i już nie wyszła laleczka Chucky ;) Aczkolwiek dziecko do nas niepodobne:)

________
Bozena28 - trzymam kciuki. odpoczywaj, na pewno wtedy będzie lepiej.

Jaka blondyneczka

Uprzejmie donoszę, że właśnie przygotowaliśmy imbirówkę na pępkowe. Teraz będzie się "przegryzać" aż do samego porodu
Aż żal, że sama nie będę mogła się napić

night śliczny

u nas od wesela 3 kartony wódki stoją w szafie :-) u rodziców - jeszcze bimber :-) dobrze że mój mąż pije jedynie od wielkiego dzwonu i to tylko ciemne piwo :-) ale jakieś wino i szampana musimy kupić żeby miał co do pracy zanieść :-)

Imbirówka dobra jest :) Tylko teraz mam całe dłonie żółte od obierania cytryny. W całym domu pachnie imbirem i cytryną

morela - mój mąż pracuje w babińcu :-)
a ja pracuje z samymi chłopami :-)

Mój pewnie z kolegami z pracy na piwo pójdzie i tyle

Mój juz też od jakiegoś czasu nawet piwka sobie nie popija... bo w razie W musielibysmy jechać taksówką.. dwa nie sądzę żeby go po 1 piwie puścili na sale.. nie mówiąc już o jakimś większym picu..