Skarbelku ja mam teraz urlopik do 10 kwietnia włacznie:-) o 15 to mam lekarza dlatego tak napisałam, prace mam w terenie wiec mam nienormowany czas pracy :-) co do jedzonka to owszem słodkie czasami ostatnio nawet zjem a co mieeś normalnie mnie odrzuca nie daje rady nic przełknąć. Generalnie surówki, na poczatku jadłam kwaśne a teraz mi sie odmieniło i kwasne jest ble, teraz to sama nie wiem co mam jeśc żeby nie wymiotować:-)z Jakubem tak nie miałam, a poza tym zrobiłam sie okropnie zmirzła, co odczuwaja czasami bolesnie moi chłopcy.
Hogus no to moze bedzie dziewcyznka??? smak na slodkie, miesa blee no i te wymioty... mowia ze na babeczke tak jest :) kierujac sie tymi kryteriami to u nas pewnie babeczka by byla druga ;)
Aneczka sie okaże, moja znajoma ma 3 córy i z każdą miała inne objawy powiem ze ja bym sie bardzo ucieszyla na dziewuszke ,teraz zmykam sie połozyć bo znów mnie dopadło a musze jakos doczłapać potem do gina( na szczęście jego gabinet mam po drugiej stronie ulicy) zajże i dam znać po wizycie co u nas
Witajcie Kobietki Hoguś doskonale wiem, co czujesz, ja nadal mam wymioty, chociaż już nie takie, jak miałam, ale schudłam od początku ciąży 9kg . Mam takie smao obrzydzenie do mięsa jak Ty, ostatnio zaczęłam jeść trochę wędlin, bo niestety za dużo białka też nie wolno. Mi pomaga trochę herbata imbirowa, może tego spróbuj.
Kona - ja w pierwszej ciazy tez schudlam 9kg wlasnie przez wymioty ale wyladowalam na oddziale patologii gdzie dostalam kroplowki i troche pomoglo. teraz schudlam tylko 4 wiec nie bylo tak zle... czy lekarz robil ci dokaldne badania krwi na wszystkie mikroelementy i pierwiastki? upomnij sie o takie skierowanie bo mozesz sobie strasznej biedy narobic... mam nadzieje ze juz jest co raz lepiej.
Witajcie dziewczyny! Ja jeszcze w pracy do środy, choć nie powiem, że już dziś poszłabym do domku, a gdzie tam do 18-tej No cóż może jakoś przetrzymam te trzy dni. Czasem dopadają mnie nudności, ale tak to wszystko dobrze. Apetyt też mi raczej dopisuje, więc boję się, ze trochę tych kilogramków mi przybędzie. Na razie porobiłam badania, a do pani doktor z wynikami 16 kwietnia i wtedy założy mi kartę ciąży. Miłego dnia i dużo słoneczka
Aga również miłego dnia Ci życzę, a dziś jest tak pięknie, że aż się nie chce pracować Aniu, miałam wszystkie badania robione, jak schudłam 6kg, bo mój lekarz się trochę zestresował, że to dość sporo, więc dostałam skierowanie na tyyyyyyyyylllllleeeee badań, cała strona A4 była zapisana badaniami. A wyniki ponoć wyszły idealne. Teraz mnie czekają badania połówkowe, więc cukier z obciążeniem będę robiła i aż mi się nie chce myśleć, że muszę tą glukozę wypić, fuuuj. Wcisnę sobie do niej pół cytrynki, bo niestety jeszcze wymiotuję i nie chciałabym w przychodni narobić popeliny Czekam już tylko aż mi to przejdzie. A Ty Aniu jak się czujesz??
Kona badania polowkowe rozumiem na nastepna wizyte ale cukier z glukoza juz??? robi sie to miedzy 24 a 26tc z tego co wiem i do tej pory zaobserwowalam. ja tego badania nie mialam bo mam glukometr i co pewien czas robie sprawdzenie po kazdym posilku a to ze wzgledu ze mam niski cukier (70na czczo a 99 do 105 po zjedzeniu slodkiego) takze ginek kazal mi to odpuscic. jeszcze zdarza mi sie wymiotowac ale teraz to juz tak z czestotliwoscia raz na tydzien. wczensiej bylo po kilka razy dziennie ale sluchalam lekarza i jadlam na sile. co polotrej godziny kanapke czy cokolwiek na co mialam ochote (czesto byla to drozdzowa baba z mlekiem) no i mysle ze tylko dzieki temu wiecej nie schudlam tylko te 4. ja teraz w koncu odtylam te 4kg i nawet dodatkowe 3. w biuscie i w talii jestem pokazna ale na szczescie w tylek na razie nic nie idzie. jeszcze 2 miesiace i zaczne chudnac ;) pozdrawiam i milego dzionka zycze a takze zapraszam to ujawnienia brzunia w galerii brzuszkowej no i oczywiscie zapraszam na temacik o wyprawce :)
Nie no mój lekarz tez mówił, że ten cukier z obciążeniem to za jakiś czas i cos mówił, ze przy następnej wizycie da mi skierowanie. Zobaczymy jak to będzie. Ja na razie nie mam brzuszka ciążowego, więc nie bardzo mam co pokazywać Równiez Ci życze miłego dzionka
Hello dziwczyny, no to ja zmykam do gina muli mnie jak diabli, najlepiej to wogóle bym sie nigdzie nie ruszała, jak wróce to opisze jak było , buziole papa
Wróciłam i tak: W jamie macicy prawidłowo umiejscowiony pojedynczy pecherzyk ciążowy z pojedyńczym żywym( uwidoczniono AS i ruchy) płodem CRL 24 mm (9,5 tyg). Kamień spadł mi z serca, teraz moge spokojnie spać :D
Aneczka hihihi no ja już rosne, lekarz jak zbadał ginekologicznie to powiedział ze ładnie wszystko a jak ucisnął lakko macice to móiw duza, może to nie jedno, potem na usg było już ewidentnie widać ze jedno, delikatnie sie poruszało , serduszko pompowało krew i długa pępowina, odstawiam teraz luteinę, powiedział ze w razie powrotu plamień to zadzwonić do niego to przepisze i do 12 tc bede brać. Najważniejsze dla MM że jest zgoda na przytulanki hihihi bo tak długiej przerwy to my zyciu nie mieliśmy, wg tego usg termin wychodzi na 2 listopada, fajna data bo to byłby dzień urodzin mojej babci. Dostalam kartę ciąży ale z wrażenia zapomnialam wziąć zaświadczenie do pracy wiec musze pamiętać w maju :-) powiedział ze nie mogę jeździc autem ale powiedziałam ze na razie bede chodzic do pracy, planuje mieć już wolne w wakacje wtedy załapię sie na kolejną premie, teraz jestem ciekawa bo dostaliśmy podwyżki :-)
czesc mamusie Dziś po cięzkiej nocy jestem już w pracy. Niestety ze spaniem coraz gorzej, swędzenie okropne i ten ból brodawek, ale w sumie nie ma co narzekać bo mam taki skarb pod sercem. mam nadzieję że wytrwam do konca dnia i nie zasnę nad biurkiem
Hello, my również zaczynamy się męczyć szczególnie przed zaśnięciem ... strasznie jakoś mi nie wygodnie Nio i nie wiem jak wam dziewczyny, ale ja mam straszne pragnienie, nio tak mi się chce pić, że szok A co za tym idzie duuuuuuuuuuuuuuuuużo siusiam Widocznie tak ma być ... mogę nie jeść ale pić - jak smok wawelski Miłego dzioneczka
Cześć kobietki! Ja też piję jak smok, śmieję się że ta moja ciąża cała jest na kacu...
No zaliczyłyśmy z Agą pierwszą kawkę - super jest zobaczyć osobę którą znało się tylko wirtualnie, podobne brzusie i tematy poprostu super spędzony dzień!
Pogoda już dzisiaj gorsza i jakoś z wyrka zwlec się nie mogłam...
Ewaroby bo ja w pracy cały dzień spędzam w aucie i lekarz juz chciał mnie na L4 wysłac ale siem nie dałam jeszcze do konca czerca wytrzymam, własnie zjadłam ptysia nic mi nie jest i zachciało mi sie znów barszczu czerwonego hihihi ale chyba po nim nie mam zaparć
Ewa mnie z OM wychodzi 1 listopad z USG 2 wiec sie okaże ja stawiam 25 październik bo wydaje mi sie ze urodze tek jak jakuba w 39 tc ale to sie dopiero okaże
alez dziwny ten dzionek dzisiaj... strasznie bolala mnie glowa, mialam mroczki i ogolnie caly czas mnie na wymioty zrywalo... po poludniu zdecydowalam sie na slaba kawe i wrabalam prince polo i jakos sie polepszylo ale chyba wczoraj przeholowalam z zakupami bo dzisiaj i dol brzuszka i krzyz mi dokuczaly. coz chyba musze sie bardziej oszczedzac... tylko troche to trudne jak normalnie sie prowadzi aktywny tryb zycia a tu nagle przystopowac trzeba.... nie lubie czuc sie bezradna a tak niestety juz jakis czas sie czuje...
myszorka i AgnieszkaC- jesli idzie o vratizolin to na tym nie ma chyba nic o przeciwskazaniach ale np na zovirax czy hascovir wyraznie napisane ze nie wolno. dziewcyzny tutaj polecaly cebule i paste do zebow. ja smarowalam sudocreamem ale ostatnio uslyszalam ze masc cynkowa tez dobra. zalezy co na kogo zadziala
Witajcie :) ja tez mam cos problemy ze spaniem :) po nocach snia mi sie wozki i rozne rzeczy ale tak starsznie wyrazne i szybko przelatujace to to prawie koszmary :) rzucam sie z boku na bok a ze za kazdym razem musze sie turlac z tym moim brzuchalem to sie budze co chfile i tak az do rana az meżus wroci z pracy i sie kładzie obok :) wtedy sie przytulam jak do misiaczka i juz spie spokojnie chyba do 12 :P
hej mamuśki, dawno mnie tu nie było, ja też mam problemy ze spaniem, zasypiam raczej bezproblemu, ale ostatniej nocy od 2 do 6 nie spałam, mały tak szalał, ze nie mogłam spać. A teraz skraca mi się szyjka, ma 3 cm, muszę duzo odpoczywać i leżeć, do tego mam rozwarcie na 1 cm, na głębokości 1,5 cm. Mam nadzieję, ze szybko tu zajrzę, bo ile można leżeć, chociaż mogę wychodzić na 30 min. na spacer.
Witaj Jagodko :)) widze ze mamy całkiem podobny problem :) tez mi sie szyjka skraca :) ale chyba nie mam rozwarcia :) ja na spacer nie wychodze bo M zabronił mi schodzic po schodach :) 4 pietro i masa schodow :) ale przed kompem to sobie siedze :) tego mi nikt nie odbierze ;) trzymajcie sie i nie rozdwajaj sie za szybko :) ja czekam do cos okolo 34 tc bo wtedy podobno sa najwieksze szanse ze dzidzia nie bedzie miała problemow jak sie urodzi po tym tygodniu :)
czesc mamunie Ale mam dziś paskudny dzień, niewyspana, wszystko mnie swędzi, spać nie mogę, buzia okropnie się łuszczy jednym słowem mam doła totalnego i chce mi się
Myszorko nie smutaj sie... pogoda moze nie sprzyja. moze to wina np cisnienia? zjedz cos slodkiego albo jakies lody i nastroj sie poprawi. u nas tylko 2 stopnie ciepla ale slonko pieknie swieci i ja za godiznke wyruszam na szaberek ciuszkowy, mam nadzieje ze cos wynajde w swoim rozmiarze a nie sie znowu zalame :)
Idę dzisiaj do doktorka moze pooglądam niunię bo dawno jej nie widziałam chyba z 5 tyg. U nas dzionek ładny tylko chłodniejszy a w nocy znowu miałam przerwę w śnie a o 7 szalony pies wpadł i się dziwił że my jeszcze śpimy
Kfaituszek, staram się jak mogę, ja tez mam kilka schodów do pokonania i tez nie mogę po nich łazić, ale raz dziennie chodzę, no górę spać i się wykąpać, ale wiesz jak wchodzę?? jak mój 2 letni synek, na czworaka mamy razem ubaw. Po świętach mam kolejną wizytę, a że szyjka może się cofnąć, więc leżę ile mogę i licze na to, ze chociaż się nie skróci dalej. Trzymaj się ciepło, pozdrawiam wszystkie mamy!!!
haha jagoda sposob moze i dobry :) ale wyobraz sobie mine sąsiadow widzacych kobiete z wielgachnym brzuchem wchodzacą na 4 pietro na czworakach ubaw po pachy :P
Uuuuuuuuu ale dziś ciężki dzionek dla nas ... jakoś takoś dziwnie się czuję i maluszki chyba podenerwowane ... jessiuuu jesio wytrzymać te 6-7 tygodni i niech się dzieje ... dziś naprawdę czuję się nie teges pewnie ta pogoda !! Jutro odbieram wyniki morfologii i moczu i po świętach 10.04.07 wizyta u ginka - zobaczymy cio powie ... wciale bym się nie zdziwiła jakby mi oznajmił, że chłoptasie mają już po 2000 gram - dziś dobitnie czuję ciężar brzusia i w strachu dopytuję wciąż M czy czasem brzusio mi się nie obniżył - twierdzi, że NIE !! A czy Wam też puchną stópki [szczególnie w kostkach] mam nadzieję, że nie mam białka w moczu buuuuu okaże się jutro - nic musi być dobdzie, przecież ciąża to NIE choroba
wczoraj zachaczyliśmy jeszcze o zakupy świąteczne więc nie miałam już nawet sily usiąść do kompa, z niunią wszystko dobrze pomachała mamie rączką , wody w normie, łożysko oki dzidzia leży sobie w poprzek z głową pod żebrami z prawej strony. Badania będę robiła za tydzień więc zobaczymy wyniki dopiero 18,04 u doktorka....
zdjęć brak
czy was też tak zgaga męczy - fuj Miłego dnia kobietki
Heloo Magg mnie teeeeeeeeeeeeeeeż zgaga męczy jak nie wiem cioooooo sama nie wiem po czym ... To dobrze, że z Niunią wsio ok Ja nawet dziś spałam spokojnie Właśnie wypluskałam się z MALUSZKAMI i chyba im się podobało Miłego dnia SŁONECZKA
witajcie Mnie zgaga nie męczy, ale problem spania dalej i bolą mnie już żebra od kopania.Dziś wizyta u ginki i bakteriologia niezbędna do porodu w wodzie.
Magg oczywiscie Wam wszystko opiszę jak będzie już po, a jeszcze w tym miesiącu muszę iść do lekarza rodzinnego po zaświadczenie że mam z serduchem wszystko dobrze, bo to tez potrzebne do porodu w wodzie. Może któraś z Was poda mi nr komórkowy to jak urodzę pośle smsa i napiszecie na forum bo chyba będę pierwsza patrząc na tydzień ciąży.