Magg - no to u ciebie glowka z prawej storny u nas z lewej :) widac tez nasze maluszki nie maja ochoty na inna bardziej przyzwoita pozycje :D ja niestety odkrylam co to zgaga ale juz 'wyczailam' od czego ja miewam - od ICE TEA i nie wazne czy kupie lipton czy ariva czy domowa zrobie, po prostu cytrynkowa herbata na zimno daje ten nieporzadany efekt :(
Myszorka - no to mam nadzieje ze wyniczki beda ok i porod w wodzie bedzie mozliwy. jasne ze warto sobie ulzyc skoro jest taka mozliwosc relacji rozumiem ze mamy sie spodziewac za jakis miesiac nie wczesniej :D
AniaM tak na relacje przyjdzie czas, teraz to jeszcze niech sobie maluszek tam siedzi. Dziewczyny przykro mi że macie zgagę, ja ostanio mam smaki na kwaśne oranzady typu sprite
a probowalyscie rennu czy jak to sie zwie albo manti? wiem ze ginekolodzy pozwalaja i ponoc zupelnie ciazowo nieszkodliwe. u mnie wszystko inne jest ok. a co do smakow np moge jesc tylko jedne jablka (zwa sie gloster) bo po kazdych innych kiblolandia... ciekawe dlaczego
Kurcze dziewczyny jaka fajna pogoda a ja jeszcze w pracy, ale naszczęście jutro wolne nie mogę sie doczekać na święta jedziemy do teściów i w niedzielę idziemy na wesele, muszę uważać żeby się nie przejeść.
Brzuszek zaczyna być coraz większy i strasznie jakoś radosna jestem, czujemy się dobrze, nic nam nie doskwiera na szczęście i czekamy na wizytę 16 kwietnia
Mam pytanie kiedy będzie słychać serduszko przez stetoskop, zastanawiam się czy nie kupić?
u mie dopeiro niedawno zaczeło byc słychac serduszko przez stetoskop :) i to tez bardzo cicho :) ale mam dosc stary model bo to taki zwykly od cisnieniomierza moze.. ale napewno cos kolo 25 tc moze troszke pozniej edzie slychac :)
czuje sie jak zwloki... wczoraj za wczesnie wzielam feminatal (z reguly biore tuz przed zasnieciem wczoraj ok 20tej) no i nocka z glowy, cala noc mnie mdlilo i rzucalo ale udalo mi sie nie wymiotowac.. w kazdym badz razie szarpana noc za mna a i teraz od prawie godizny walcze z nudnosciami... caly swiat sie ze mna kreci i mam nadzieje ze zaraz przejdzie bo jak nie to nawet nosa z domu nie wysadze a obiecalam malej spacerek...
Aniu- lepiej nie wychodż, albo weź na wszelki wypadek ze sobą mamę na ten spacer...Chyba coś się dzieje z ciśnieniem bo i ja wstałam jakaś zdechła:(
Słyszałyście coś dziewczyny, że NFZ ma znieśc opłaty za ZZO? Mówiła mi o tym kolezanka z innego forum( dowiedziała się w szkole rodzenia). Ponoc miało być bezpłatne juz od kwietnia, ale coś jak zwykle im sie przedłuża... No ale może czerwcówko-lipcówki juz sie załapią?
Witajcie Kobietki, czytam o Waszych zgagach, ja nigdy tego nie doświadczyłam, ale mnie też pewnie nie ominie. Ponoć mleko pomaga na zgagę. Aniu może zadam głupie pytanie, ale na co bierzesz ten feminatal??
Agus moja mama nie da rady bo sama na glowie ma swieta wiec nie smialabym jej o nic prosic. najwyzej mala czyms zajme a na spacer pojdzie jak M z pracy wroci
Kona - feminatal sa to witaminy ciazowe, w sumie jakiegolwiek ciazowe witaminy bys nie brala od 2 trymestru to juz dobrze . ja niestety mam problemy z wynikami (anemia) i gin kazal mi brac witaminki mimo ze organizm zle na nie reaguje (tam jest sporo zelaza a ja mam uczulenie na zelazo i wymiotuje) takze ogolnie dzisiaj czuje sie do bani. chyba lapie dola :(
Oj Anuś, dobrze będzie. A anemie ma niestety dość dużo kobiet w ciąży i to mija. Ja będę miała badania za jakieś 2-3 tygodnie i też nie wiem czy nie okaże się, że mam anemie, bo nie dość, że nie mam ochoty jeść to jeszcze wymiotuję, Nie mogę brać żadnych witamin póki co, bo jeszcze wymiotuję codziennie po obiedzie, ile bym nie zjadła i jakby nie było to delikatne ląduje tam gdzie król chadza piechotą, dlatego nie mogę ani witamin ani żelaza brać, bo to ponoć wzmaga mdłości.
Kona u mnie juz nie ma takiej mozliwosci zebym nie brala, krwinki mam na poziomie 2.2 a norma jest 4.5 hemoglobina 10.1 a ciaze zaczynalam z 14 wiec spadek bardzo juz duzy. Poza tym jest kwestia tego ze maluszek nie bedzie w brzuniu te 40tygodni tylko ok 35 i trzeba go odpowiednio przygotowac na przyjscie na swiat... zelaza nie moga mi podac ani domiesniowo ani w formie kroplowki bo dostaje zapasci a same tabletki cooooz - feminatal laduje w kibelku o zelazie wole nie wspominac... jesli idzie o wymioty ja mam w miare spokoj dopiero od 2 gora 3 tygodni, tzn spokoj w sensie od codziennych parokrotnych bo takie "sporadyczne" co jakis czas niestety ciagle zaliczam. zamiast pigul jedz duzo warzyw i owocow a jesli idzie o anemie to polecam buraczki brokulki sok z kiszonej kapuchy i pomidorowy no i ten ohydny szpinak
czesc mamunie wczoraj na wizycie wszystko ok, serducho bije książkowo, badanie zrobione teraz czekac tylko na wyniki, dzidzia moze miec okolo 3,5kg na dzien porodu więc fajna waga.
No tak Aniu, to nie ma wyjścia tylko musisz wytrzymać z tymi witaminkami. Jeszcze troszkę i będzie koniec, więc uszy do góry :) Ja najchętniej jadłabym same owoce i warzywa, a sok pomidorowy mogę pić litrami
Witam Was babeczki Ja Was podczytuje juz od kilku dobrych dni ale jeszcze sie nie odwazylam tutaj zameldowac Robie to teraz Wczoraj bylam u lekarza i powiedzial,ze wszystko jedt dobrze,macica rozpulchniona,szyjka zamknieta i ze macica juz sie rozrasta.Malenstwo jest po prawej stronie. We wtorek mialam USG i byl widoczny pecherzyk ciazowy,ktory ma 6,4mm,troboflast bez cech odwarstwienia,tetno nie do oceny ale to dlatego,ze w chwili robienia USG bylam w 4tc2dni.Gin,ktory robil mi USG powiedzial tez ze napewno malenstwo sie zagniezdzilo i ma 0,5mm Kontrolne USG bede miec za dwa tygodnie i wtedy tez znow wizyta. Chwilowo mam co dwa tygodnie ze wzgledu na wczesniejsze poronienia. Lekarz prowadzacy uspokoil i zarazem pocieszyl mnie,ze tamte wydarzenia nie beda mialy wplywu na ta ciaze. uffff napisalam wszystko Dzis mam 4tc5dni A z okazji Swiat Wielkanocnych Wszystkim Wam zycze :
Zdrowych, Pogodnych Świąt Wielkanocnych, pełnych wiary, nadziei i miłości. Radosnego, wiosennego nastroju, serdecznych spotkań w gronie rodziny i wśród przyjaciół oraz wesołego "Alleluja"
Kobitki od 2 dni wymiotuje i zle sie czuje ,jakis wirus zalapalam az sie boje o fasolke,ale pech wygladam okropnie i schudlam za tydzien gin ,kto wie co to bedzie,a tak w ogòle to WESOLYCH SWIAT.
dziewczynki Zdrowych, Wesołych, Pogonych Świąt Smacznego jajka Mokrego Dyngusa Samych Szczęśliwych Chwil przy Wielkanocnym Stole Milości, Wiary w ludzi I w Spełnienie Waszych Marzeń Buziaczki!!!!
jak tam swiateczne obzarstwo?? mi o dziwo nie smakowalo to co zawse ale na szczescie byla tradycyjna warzywna salatka i galaretka (nozki w galarecie), rodzinka sie smiala ze w koncu wygladam jak babka w ciazy a nie jakbym sie objadla... niestety swieta sa pod znakiem lezakowania bo bole w dole brzucha nie ustepuja i problemow z chodzeniem ciag dalszy a kazda zmiana pozycji tez mi nie sprzyja. mam nadzieje ze to nic powaznego chociaz mam wrazenie jakby brzuch mi opadl i zaczynal sie bardzo bardzo nisko... jak nie przejdzie to we wtorek pedze do ginka
Ewaroby wez ty mnie nie dobijaj... ja chce do slonecznej Italii... u nas drugi dzien pada non stop, wczoraj rano jak wstalam to stwierdzilam ze matce naturze sie swieta pomylily bo snieg lezal. temperatura zawrotne 5 stopni
Cześć po świętach! Aniu ja też większość niedzieli przeleżałam bolały mnie pachwiny i dół brzucha jakoś ciągnął...ale dziś już trochę lepiej Mój synek był niepocieszony wczorajszą pogodanawet rodziny za bardzo nie mógl polewać bo pogoda barowa... i wracamy do codzienności... jutro badania, za tydzień znowu do doktorka a w międzyczasie remont
czesc dziewczyny Dziś mam wizyta u dermatologa bo już nie moge wytrzymać z tym swędzeniem, poza tym na dobitkę wynik z wymazu z pochwy potrzebny do porodu w wodzie wykazał bakterię coli i nie wiem czy będę mogła rodzić w wodzie. Załamka totalna. Znowu niewyspana, podrapana, odparzona pod piersiami, dosłownie dół totalny.
Magg - skad ja to znam... ja sie przestraszylam tymi bolami i gzrecznie odlezalam swoje, dzisiaj sie zabralam za ogarnianie chatki, nastawilam pranie troche i sposchylalam i niestety pobolewanie wraca. mam nadzieje ze uda mi sie wypraktykowac jakies sposoby zeby tego uniknac bo takie bycie niepelnosprytna mnie dobija
Myszorka - na moj rozum to raczej przy coli to nie bardzo porod w wodzie, nie wiem nawet czy teraz juz ci jakiegos leczenia nie zaaplikuja. no ale za jakis czas lekarz ci wsyzstko wyjasni... co do odparzen pod piersiami to od czego ci sie to zrobilo? moze masz zly stanik? zrezygnuj z takiego na fiszbinach na rzecz tych typowo ciazowych lub do karmienia albo topu sportowego (taki jak na aerobic) no i posyp sobie maczka ziemniaczana albo takim pudrem z apteki alantan. jesli odparzyny sa z rankami to polecam zel solcoseryl (w aptece bez recepty)
Witam po świętach U nas wsio dobrze, dziś wizyta u ginka a i zapomniałam - wyniki morfologii i moczu są ok uuuuuuffff Pewnie nie wstane z tej leżanki jak usłyszę wagę moich chłopaków W piątek jadę do Łodzi kolejne kontrolne badanie
dzięki za porady, chodze w staniku i już mam chusteczki powkładane, zobacze co dziś dermatolog powie, ale gorzej mam z ginem bo jest dwa tygodnie na urlopie
Izunia - no to czekamy na wiesci jak tam sie maja panowie, ciekawe ile teraz juz waza, swoja droga zawsze sie mowi ze blizniaki to mniejsze a u Ciebie maluchy maja wage jakiej nie osiaga niejeden malec z ciazy pojedynczej w tym okresie!!! fajnie ze wyniki sa ok. to przy ciazy mnogiej tez rzadkosc wiec tym wiekszy powod do radosci :)
Myszorka - ja w sprawie tych bakterii to bym sie chyba nawet z jakims ginem z przychodni skontaktowala. W niewielkiej ilości sa niegroźne ale przy wiekszej wymagaja antybiotykoterapii. znajoma mi wlasnie odpisala ze miala najpierw furagin zapisany a pozniej keflex (abtybiotyk ktory ja tez dostawalam na poczatku ciazy na nerwobole i problemy z wynikami).albo przynajmniej zadzwon do swojego gina i telefonicznie zapytaj, lepiej za wczasu dzialac bo 2 tyg to sporo czekania jednak
dzwoniłam do położnej ze szkoły rodzenia i powiedziała że mam iść do innego gina skoro moja ginka jest na urlopie i inny lekarz ma mnie przeleczyc i ponownie zrobic badanie i jak bedzie ok, to mogę rodzić w wodzie, jeszcze mam trochę czasu więc mam nadzieję że się uda.
Myszorka - dobra decyzja! mam nadzieje ze trafisz na kogos do sensu i uda sie wszystko przeleczyc. jeszcze jest troche czasu wiec moze akurat wsyzstko bedzie ok.
u mnie tez pada nie chce mi się siedzieć w pracy po tym urlopie, koszmar normalnie. robię sobie teraz małą przerwę, pobuszuje po necie i zjem oczywiście małe co nieco.
a u nas jeszczenie pada ale cos sie chmurzy :P a wczoraj za to było cieplutko :) byłam na dworze pierwszy raz chyba od 2 tygodni ;) w sumie to tylko przeszlam do domu obok do mamy ale zawsze cos :) radosc jak nie wiem :)) nas tez czeka remonck taki mały pokoiku dla szkraba :)) ale to powolutku sie bedziemy bawic ze szfagierką :) ma tylko wolne weekendy wiec trzeba zaczac juz teraz :) odnawianie mebelkow i tworzenie puchatkowego pokoiku :) az sie doczekac nie moge :))
tak napisze co podjęłam za decyzje: dziś wizyta u dermatologa niech coś zrobi z wysypką i odparzeniami pod cycorkami jutro wizyta u gina i leczenie tej bakterii, potem mam jeszcze raz zrobić wymaz i jak wynik będzie ok, to poród w wodzie 24 kwietnia (od dziś za 2 tygodnie) usg z wydrukiem, bo moja ginka nie ma printera i potem odliczanie czasu do porodu na maxa, a chyba to ostatnie usg nie jest za późno jak myslicie??
Witam po Świętach! Ale było obrzarstwo, jedzenie i siedzenie przy stole, raz coś konkretnego, raz coś słodkiego i tak w kółko! Niestety od tego siedzenia i od przepracowania przed świętami, zaczęły strasznie puchnąć mi stopy zwłaszcza lewa stopa i prawa ręka, pozatym drętwieją mi dłonie (chodzą mi po nich mrówki). Ogólnie jestem trochę zmęczona i w najbliższych dniach muszę troszkę odpocząć! Pod koniec tygodnia stolarz dostarczy nam mebelki, pokoik już odmalowany, więc po niedzieli zaczynam pranie i prasowanie, żeby sobie wszystko pomału przygotować!