Ewelinda trzymam za Ciebie kciuki !

Magdalena: Mysza, bo w ogóle już ten wynik startowy miałaś dość niski. Ja ostatnio pytałam o te płytki mojego gina (bo z 260 tys spało mi na 200 i byłam ciekawa,co to oznacza). No i mi powiedział,że jak spadają poniżej 100tys,to po prostu rzetacza się krew.

no właśnie Myszerej
bo generalnie płytki krwi w ciąży zawsze spadają a Ty zaczęłaś już będąc poniżej normy więc dlatego spadły do tak niskiego poziomu...
a ciekawe czy na nie działają jakieś leki czy nie?
żelazo raczej nie bo ja je łykam już hohoho i wszystko się podniosło a płytki cały czas w dół....

dziewczyny jestem...bardzo sie ciesze ze do niego pojechalismy moj maz tez....facet bardzo konkretny i naprawde widac ze ma doswiadczenie i wie co robi....wiec: powiedzial ze wedlug niego i jego doswiadczenia a ma go troche nie jest to wada genetyczna poniewaz wszystkie inne parametry sa bardzo ladne, dziecko rosnie nawet bardziej niz na wiek ciazy a to dobry znak....pecherz moczowy powiekszony ale nie jest az tak bardzo duzy(jak to on powiedzial"to pani ewo naprawde nie jest duzy pecherz moczowy prosze mi wierzyc") jest to chlopiec co u nich moze byc wada zastawki cewki tylnej i co dalej(zapytalam go jakie wedlug pana jest dalsze postepowanie?) odpowiedzial" ja nawet nie kierowalbym pani na ta biopsje ale jesli ma juz pani to skierowanie do pani nalezy decyzja wedlug mnie bedziecie mieli panstwo tylko pewnosc ze nie jest to wada gen, co do tego pecherza pozostaje czekac i monitorowac jesli zatrzyma sie badz sie cofnie czego mialem liczne przypadki u chlopcow tymbardziej ze jest jeszcze wczesnie to bedzie dobrze....jesli natomiast zacznie rosnac gwaltownie nie bedzie niestety oznaczalo to nic dobrego i w ciagu trzech tyg ciaza sie zakonczy(tzn ten pecherz tak urosnie ze peknie i to zabije to dziecko) dzis nie pozostaje nam nic innego jak obserwowac i patrzec co sie bedzie dzialo i przede wszystkim byc dobrej mysli bo ja takiej jestem....nerki zaczna pracowac okolo 14tc moga duzo zmienic najwazniejsze dzis ze odpowiednia jest ilosc wod plodowych i pecherz nie rosnie....wiec w poniedzialek zrobimy ta biopsje bo juz mamy wawe zaklepana a w srode mamy znow usg u tego specjalisty co dzis...i czekamy modlac sie i bedac tylko dobrej mysli...


dziekuje Wam za wszystkie cieple slowa, malo Was teraz czytam bo nie mam do tego glowy...ale brzuszki ogladam i dzieciatka tez:)

Ewelinda, świetnie, że d niego poszliście. neraz ludzie tak gadają, że nie ma co latać po 10 lekarzach, ale czasem to naprawdę warto sprawdzić diagnozę.
Dobrze, ze i biopsja będzie, to będzieciemieli pewność.
Ja tam wierzę, że będzie dobrze!

Ewelinda niezmiennie trzymam kciuki.
Fajnie, że w końcu trafiliście na kogoś kto po ludzku wytłumaczył co i jak a nie straszył.

dzieki dziewczyny...tak wiem juz ze bede chodzic wszedzie gdzie sie da dzis naprawde facet wlal w nas nadzieje pozostawiajac tez cos tam gleboko ale nie myslimy zle jestesmy dobrej mysli, jedynie czekanie spokojnie i nic wiecej...taaak trzech lekarzy powiedzialo ze jest to prawdopodobnie chlowiec ale nie daja 100% pewnosci jednak ten dzis podkreslil ze to zdarza sie wlasnie u chlopcow... moj maz jest wspanialy wyszlismy od lekarza jedziemy autem do domu a on polozyl reke na brzuszek i moei "no Malenki nie badz jak tata nie trzymaj wysikaj sie porzadnie wkoncu" poprostu mnie lzy polecialy i cisza....



poza tym wyczytalam tez dzis ze dziecko zaczyna siusiac okolo 14tc i on to mowil ze nerki zaczna pracowac a widzial ich zarys i sie moze duzo zmienic...pozostaje cien tej zlej strony ale wiecej przemawia za dobrem wszystko w rekach Boga...

ewelinda29: moj maz jest wspanialy wyszlismy od lekarza jedziemy autem do domu a on polozyl reke na brzuszek i moei "no Malenki nie badz jak tata nie trzymaj wysikaj sie porzadnie wkoncu" poprostu mnie lzy polecialy i cisza...

ojej

ewelinda świetnie że poszłaś do tak fajnego lekarza , bo z tego co piszesz to zna się na rzeczy , widzisz warto próbować też u innych lekarzy...
ja trzymam mocno kciuki i czekam na kolejne wieści z USG

a co do mnie to odebrałam wyniki badań i są baaaardzo dobre !
nie mam cholestazy !!! i jestem zdrowa jak rybka !

morela1: a co do mnie to odebrałam wyniki badań i są baaaardzo dobre

Gratki
Ja dziś byłam oddać mocz i pobrać krew.Wyniki po weekendzie. A w czwartek wizyta Mam nadzieję,że będzie ok.

ewelinda29, super wiesci! kciuinadal mocno zacisniete! bedzie dobrze!!!!

MORELA fajnie, że wyniki dobre
masz nauczkę, żeby na przyszłość się za pomogą googli nie diagnozować tylko iść do lekarza i zrobić badania
bo 2 dni temu byłaś przekonana, że to na pewno ta choroba bo tak Ci internet powiedział

Teo aaaa bo wiesz w ciąży się panikuje chyba najbardziej ... bo ma się na odpowiedzialności nie tylko siebie ale i malucha
ale fakt coś mnie to nauczyło

panika paniką ale diagnozowanie się za pomocą googli to już szczyt wszystkiego
dobrze mój gin zawsze powiada - wszystkim babom w ciąży kable od internetu zabierać się powinno

morela1: nie mam cholestazy !!! i jestem zdrowa jak rybka !

Świetnie

Ewelinda, cieszę się, że poszliście do tego lekarza. Dobrze będzie!!! Ale współczuję samego stresu...

Morela - no widzisz To gratuluję "braku"

Uff, nadrobiłam zaległości..
Ewelinda, trzymam kciuki, żebyś w końcu mogła odetchnąć. Wierzę, że będzie dobrze!
--
No to która następna do rozpakowania? Night? Czy może Katy222?
--
Myszerej, co za świr z tego lekarza? Normalnie udusić takiego to mało

No dziś to na początku myślałam, że dzieciaki utłukę (bo dziś i jutro pilnuję całej trójki – Julki, 3l, Michała, 6l i Mai 10l).
Na szczęście uspokoili się i graliśmy w grę „pędzące żółwie”. Później mieliśmy grać w „operację”, ale jakoś nie dotarliśmy do tego. Zrobiłam im picie, chleba. A jakieś 30 minut przed przyjściem Justyny – Julka zasnęła. :)

Ogólnie dzień męczący, ale na „+” :-)

Katy, pogadaj z synkiem, niech wychodzi w tym samym terminie, co starszy braciszek
--
Talinka, matko - ale masz zaprawę

talinka wiem co "przeżywasz". Sama pracowałam jako niania dla czwórki dzieci w wieku 3,5,7,9 lat. A w innym roku 10 m-cy, 2, 5, 6 lat.... Kosmos. Bywało i tak, że nagle miałam pod opieką dziesięcioro podczas wakacji i jakiś ich rodzinnych imprez. Jedyna różnica to taka, że a) nie byłam w ciąży, więc mogłam z nimi gonić wszędzie b) dobrze płacili
Jedno jest pewne.... w obecnym stanie nie podjęłabym się. Podziwiam!

nie było mnie cały dzień... i ciężko nadrobić :)

ewelinda trzymaj się - ja tez uważam że warto zweryfikowac diagnozę bo co lekarz to inna opinia...

myszerej - co za konował!

i w ogóle pozdrawiam wszystkie :)

A ja byłam na usg, to było takie ponowne II usg gen (przez tego pappa srappa) i jednak kozarzewski przegrywa z kaczmarkiem, coś tam małą pomierzył i obejrzał i że wszystko ok, nie mógł w ogóle sie niej dostać bo przytuliła się do kręgosłupa mamusi i nie chciała za cholerkę się przekręcić, w ogóle to próbował ją przepchnąć i myślałam że zemdleję z bólu jak mi tym usg naciskał w okolicy prawego jajnika…. nie wiem, może byłam bardziej przerażona miesiac temu, może lekarz był wtedy uprzedzony, że pappa wyszedł słabo a teraz specjalnie nic nie mówiliśmy, żeby lekarza nie naprowadzać, ale tez już jestem spokojniejsza i wierzę, że chyba będzie wszystko ok…. no ale pod sam koniec pyta: czy mamy do niego jakies pytania? ja mówię: że o płeć? a mój mąż, że już znamy, a lekarz „a skąd?” a ja zaczęłam tłumaczyć, że już bylismy na usg miesiąc temu i wiemy, on: a u kogo? a ja że u kaczmarka…. no i wiecie co? trochę sie chyba wkurzył, jakoś tak dziwnie się zrobiło…
no ale najważniejsze, że mała rośnie i wazy już 470g i wszystkie parametry w normie :)

anula36: no i wiecie co? trochę sie chyba wkurzył, jakoś tak dziwnie się zrobiło…

eee na co się wkkurzył niby.... że byliście u innego lekarza?

no taka jakaś zazdrość? konkurencja?
łeee tam, w ogóle się nie przejmuję, nawet troche się z tego śmiałam do mojego lekarza prowadzącego (bo lekarz prowadzący to jedno a usg to drugie w moim przypadku w gamecie)
nastepne usg za 8 tyg i pojadę do kaczmarka :) na 4d :)
w gamecie nadal nikt nie rodził :(
nie chcę byc pierwsza w styczniu, ale nic to, jakby coś to jest centrum zdrowia matki polki, i jeszcze parę szpitali w łodzi, mam jeszcze na to czas...

Talinka: eee na co się wkkurzył niby.... że byliście u innego lekarza?

No to, tak jak u mnie były pretensje,że co ja sobie uważam,że tak skaczę od lekarza do lekarza. To moja sprawa. Strasznie mnie drażni takie podejście..

ja też raz byłam i też nie powiedziałam
w sumie mój gin nie z tych co by się obrażali czy tam coś ale mi jakoś samej głupio było....



TALKA wy też nową pralkę ?
mi mąż kupił 3 dni temu bo tamta niby nowa, ale miała najkrótszy program 2 godzinny...
więc przy małym dziecku to średnio....
kupił mi Whirpoola, którego raz już mieliśmy i tam nawet w 15 minut można na szybko coś mało brudnego wyprać

anaa86 , łódzka gameta została przekształcona w szpital i ma teraz też inną formę płatną, z tego co wiem NFZ po prostu zabrał im dofinansowanie i przez to np my połówkowe mieliśmy płatne zamiast mieć na kasę chorych