Zarejestruj się

Aby dyskutować we wszystkich kategoriach, wymagana jest rejestracja.

 

Vanilla 1.1.4 jest produktem Lussumo. Więcej informacji: Dokumentacja, Forum.

    •  
      CommentAuthorKasiaMW
    • CommentTimeSep 24th 2011
     permalink
    ja niestety mam wszystko płatne moja kobieca klinika nie ma podpisanej umowy z nfz a lekarza od usg genetycznego to i tak poleca ta moja Gin pana doktora z poza kliniki i kosztuje to 200zł i już bardzo bardzo nie mogę się doczekac połówki:)
    --
    •  
      CommentAuthorkaty222
    • CommentTimeSep 24th 2011
     permalink
    asik28: Ja też zrobiłam raz u kogoś innego tak dla sprawdzenia ale wcale nie mówiłam o tym prowadzącemu bo i po co.

    a ja byłam u innego na USG i pokazałam wyniki mojemu ginowi. Tamten miał lepszy sprzęt, dokładniejszy. Nie wiem czemu miałabym nie pokazywać. Mało tego, powiedziałam,że w okolicy nikt nie ma takiego sprzętu i dobrze by było gdyby taki sobie sprawił.
    -- mama dwóch łobuziaków :)
    •  
      CommentAuthorkaty222
    • CommentTimeSep 24th 2011
     permalink
    Night co u Ciebie? Ty się kobieto melduj tu codziennie, bo nie wiemy czy rodzisz już czy nie :)
    -- mama dwóch łobuziaków :)
    •  
      CommentAuthormareza
    • CommentTimeSep 24th 2011
     permalink
    anaa86 my za to że bliźniaki płaciliśmy 200zł
    --
  1.  permalink
    katy222: Night co u Ciebie? Ty się kobieto melduj tu codziennie, bo nie wiemy czy rodzisz już czy nie :)


    Haha, tak jest!
    Póki co bez zmian, jak jeszcze wcześniej miałam jakieś te bóle @owe, to teraz nici..
    Ja już sobie przyswoiłam tę wiadomość że do terminu donoszę jak nic.. :smile:
    -- // //
    •  
      CommentAuthoranula36
    • CommentTimeSep 24th 2011
     permalink
    anaa86: a wy w klinice nie macie bezpłatnych prenatalnych


    były dopóki gameta nie przekształciła się w szpital i na razie nie ma na to umowy z nfz

    dlatego na II usg gen pojechałam do wskazanego (najlepszego w łodzi) lekarza do innej kliniki i tam zapłaciłam 200 a w gamecie kosztuje 150, ale nie ma 4D

    zapłaciłabym i wiecej, gdyby mi ktos wreszcie powiedział, że dziecko będzie na 100% zdrowe, każda z nas zapłacilaby każde pieniadze za taką informację :)

    juz mi przeszło z tym pappa i mam nadzieję, że będzie ok... ale o tym przekonam się w styczniu :)
    moge tylko czekać, usg nei wykluczy wszystich wad, ale jak wszystko wychodzi dobrze, to chyba będzie dobrze????
    możecie przytaknąć po raz milionowy???
    --
    • CommentAuthornatusia90
    • CommentTimeSep 24th 2011
     permalink
    hej dziewczyny, dawno mnie u Was nie było:) ja nadal "nierozpakowana":) date 17 wrzesnia dostałam od polskiego gin a tutaj (UK) 02.10 to moja data wiec jeszcze tydz mi został:) Jak juz maluszek postanowi sie urodzić to napewni odrazu się pochwalę :bigsmile: a jak narazie to sie tak zastanawiałam co mogłabym robić (oczywiście rozsądnie) żeby pomóc synkowi urodzić się w terminie? Macie jakieś pomysły?
    --
    •  
      CommentAuthorask28
    • CommentTimeSep 24th 2011
     permalink
    katy222: Tamten miał lepszy sprzęt, dokładniejszy
    [quote=katy222]
    Tylko widzisz Katy222 mój prowadzący ma lepszy sprzęt, niż ten u którego "dodatkowo sprawdzałam", nowoczesny dopiero co rok temu kupił za pieniąze z Uni więc nie żałował sobie w wyborze na sprzęcie (mój mąż zna się nasprzęcie medecznym-jest serwisantem takich urządzeń i widział jaka to "klasa").
    No i ma opinię najlepszego speca od usg w naszym mieście:bigsmile:
    .
    Ale jak to kobieta w ciąży chciałam by ktoś jeszcze "sprawdził" nasze maleństwo czy wszystko jest ok.
    Opinia z badania u nich obu była identyczna więc później już nie miałam takich "zakus" by coś sprawdzać.
    -- ,
    •  
      CommentAuthoraneta01
    • CommentTimeSep 24th 2011 zmieniony
     permalink
    TEORKA: ANETKA czyli Janek jednak a nie Tymek ?

    Haha, powiem tak- na Tymka to mi on nie wyglądał:wink:

    Teo, tak mi się przypomniało odnośnie miliona ciuszków, które masz - lepiej mieć milion, jak dziecko przesikuje pampki. Ja dzisiaj musiałam kilka ciuszków dokupić (głownie ze względu na rozmiar, bo 62 są stanowczo za duże ale i dlatego, że najzwyczajniej nie nadążają schnąć:shocked:, także tego:wink:).
    --
    A tak w ogóle, to gdzie te fotki Małego wkleić? Obiecałam i nie wiem, na jaki wątek podrzucić.
    --
  2.  permalink
    Na Mamusie Rozpakowane :bigsmile:
    Dajesz, dajesz :bigsmile:
    -- // //
    •  
      CommentAuthoraneta01
    • CommentTimeSep 24th 2011
     permalink
    Ciocie muszą chwilę poczekać, bo cycuś sie budzi:wink: Postaram się dzisiaj wkleić.
    --
    •  
      CommentAuthorMrsHyde
    • CommentTimeSep 24th 2011
     permalink
    foty to na NASZE DZIDZIE :)
    •  
      CommentAuthorMagdalena
    • CommentTimeSep 24th 2011
     permalink
    buuu, no dobra, dobra, znamy swoje miejsce w szeregu :wink:
  3.  permalink
    W takim razie czekamy Anetka na "Naszych dzieciach" na Janka :bigsmile:
    -- // //
    •  
      CommentAuthorNatalaa
    • CommentTimeSep 24th 2011
     permalink
    TEORKA: TALKA wy też nową pralkę ?

    Po ok. 15 latach :wink: na raty bierzemy i tv od razu też - 32 cale LCD :wink:

    Dziś to jestem mega wypompowana!
    Dzieciaki szalały masakrycznie. No, ale teraz do czwartku mam spokój. A w czwartek tylko Julkę pilnuję.
    --
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeSep 24th 2011
     permalink
    aneta01: Haha, powiem tak- na Tymka to mi on nie wyglądał:wink:

    Teo, tak mi się przypomniało odnośnie miliona ciuszków, które masz - lepiej mieć milion, jak dziecko przesikuje pampki. Ja dzisiaj musiałam kilka ciuszków dokupić (głownie ze względu na rozmiar, bo 62 są stanowczo za duże ale i dlatego, że najzwyczajniej nie nadążają schnąć:shocked:, także tego:wink:).



    czyli jednak jest coś w tym, że się imię do buźki dopasowuje :smile:

    i fajnie wiedzieć z tymi ciuszkami :smile:
    już zatem nie narzekam, że ich mam milion :wink:


    karm szybciorem i dawaj fotki ! :devil:
    --
    •  
      CommentAuthormareza
    • CommentTimeSep 24th 2011
     permalink
    aneta - weź mnie nie strasz bo ja przy dwójce to powinnam mieć 2 miliony :-) a nie mam chyba nawet małej cząstki tego :-)
    --
    • CommentAuthorsara32
    • CommentTimeSep 24th 2011
     permalink
    Ja ciuszków też mam już chyba pod dostatkiem, ale zawsze jak jestem w sklepie to coś fajnego znajdę i kupuję, chociaż obiecywałam już sobie że nic więcej nie kupię. Tym bardziej jak znajdę jakąś okazję to powstrzymać się nie mogę.:devil::devil:
    --
    •  
      CommentAuthoraneta01
    • CommentTimeSep 24th 2011 zmieniony
     permalink
    Fotki wrzuciłam na "nasze dzidzie":smile:

    Merazka, kompletuj ciuszki, kompletuj, 2 miliony powinny wystarczyć:wink::devil:
    --
    Powiem Wam dziewczyny, ze wciąż nie dowierzam, że mam dziecko:shocked: Chyba jestem jeszcze w szoku poporowowym:wink: A jak patrzę na Małego, kiedy śpi, to z oczu wylewają mi się fontanny - jestem hormonalnie niezrównoważona. Mogłabym tak patrzeć i patrzeć ale to grozi śmiercią z odwodnienia:wink:
    --
    •  
      CommentAuthormareza
    • CommentTimeSep 24th 2011 zmieniony
     permalink
    aneta - to z torbami pójdę :-) a na to nie możemy sobie pozwolić :-) jakoś to będzie
    ---
    anetka a ja będe musiała umieć to dzielić na dwa, albo mieć 2x więcej czasu żeby tak patrzeć i patrzeć i patrzeć :-)
    --
    •  
      CommentAuthorask28
    • CommentTimeSep 24th 2011
     permalink
    aneta01: Fotki wrzuciłam na "nasze dzidzie"

    Widziałam, cudo maleńkie:bigsmile:
    -- ,
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeSep 24th 2011
     permalink
    ANETKA zakochałam się w Waszym Jasiu :heartbounce::heartbounce::heartbounce:
    --
    •  
      CommentAuthorJoy
    • CommentTimeSep 24th 2011
     permalink
    mareza: anetka a ja będe musiała umieć to dzielić na dwa, albo mieć 2x więcej czasu żeby tak patrzeć i patrzeć i patrzeć :-)

    Mareza spoko, postawisz sobie lozeczka jedno obok 2giego i dasz rade:tooth:
    •  
      CommentAuthormareza
    • CommentTimeSep 24th 2011
     permalink
    Joy - już tak się szykujemy że na początku śpimy z maluchami :D i widok na dwa łóżeczka :D
    --
    •  
      CommentAuthorJoy
    • CommentTimeSep 24th 2011
     permalink
    mareza: Joy - już tak się szykujemy że na początku śpimy z maluchami :D i widok na dwa łóżeczka :D

    hehe, raczej nie śpicie;) nie bedziecie mogli oczu zamknac z wrazenia:crazy: przynajmniej ja tak mialam z Julkiem, nawet w nocy sie na niego gapilam, mialam kosz mojzesza przy lozku:tooth: z 2gim juz sie tak nie przezywa, a Wy macie podwojne szczescie:cheer:
    • CommentAuthor_Magda_
    • CommentTimeSep 25th 2011
     permalink
    Hehe
    ja tez na pierwsze patrzyłam, drugie kładę i marzę żeby wyjśc z pokoju i odpoczać. :wink:
    --
    •  
      CommentAuthoraneta01
    • CommentTimeSep 25th 2011
     permalink
    ANETKA zakochałam się w Waszym Jasiu

    Hehe, no to może spikniemy go z Ninką?:wink:
    --
    •  
      CommentAuthormorela1
    • CommentTimeSep 25th 2011 zmieniony
     permalink
    melduje się po okropnej nie przespanej nocy...
    skurcze obudziły mnie o 2 w nocy i tak już do rana nie dały spać...
    tyle że nie były to zwykłe skurcze macicy twardnienie brzucha czy ból jak na @ przynajmniej nie tylko to ...
    do bóli jak na @ doszedł zaj... ból krzyża normalnie płakać mi się chciało tak to strasznie bolało...
    rano gadałam z mamą i ona mi mówi że właśnie ze mną miała takie bóle krzyża przy porodzie i że bolało jak h...
    no to mnie nie pocieszyła...
    na szczęście teraz w dzień mam już spokój troszkę bo jak boli to mało ...ale noc była okropna
    --
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeSep 25th 2011 zmieniony
     permalink
    morela1: do bóli jak na @ doszedł zaj... ból krzyża normalnie płakać mi się chciało tak to strasznie bolało...


    mnie jak ostatnio w nocy brzuch bolał okresowo to krzyże też napierd.....
    strasznie...
    ale ja się krzyżowych podczas porodu spodziewam bo mam silne tyłozgięcie macicy
    a wtedy ponoć "szansa" na krzyżowe ogromna :tongue::wink:

    ale współczuję Ci bo wiem jak to boli...
    tzn nie wiem czy mnie bolało tak mocno jak Ciebie ale ruszyć się na łóżku nie mogłam i też wyłam...
    damy radę
    nawet z krzyżowymi :bigsmile:

    tylko skoro wtedy się nie mogłam ruszyć na łóżku to nie wiem jak w czasie porodu będę mogła skakać na piłce, wchodzić na łóżko, schodzić z niego itd
    chyba, że mnie Mateo wciągnie :devil:



    aneta01: ANETKA zakochałam się w Waszym Jasiu


    Hehe, no to może spikniemy go z Ninką?:wink:


    o bardzo chętnie :bigsmile::bigsmile::bigsmile::bigsmile:
    tylko pewnie się okaże, że mieszkamy milion km od siebie i logistycznie będzie to utrudnione :devil:
    --
    •  
      CommentAuthormorela1
    • CommentTimeSep 25th 2011
     permalink
    TEORKA
    ja też mam tyłozgięcie macicy :confused:
    czyli pewnie te bóle będę mieć i w czasie porodu...
    też sobie właśnie nie wyobrażam jak będzie boleć w czasie porodu jak już tak napierdziela...
    --
    •  
      CommentAuthoraneta01
    • CommentTimeSep 25th 2011
     permalink
    Dziewczyny, ja też mam tyłozgięcie macicy, a bóle krzyżowe mnie ominęły. Obalam też teorię, że skoro mama miała, to ja też muszę. Nie martwcie się na zapas:cool:
    --
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeSep 25th 2011
     permalink
    moja mama akurat nie miala hehhe przy zadnym porodzie
    i oczywiscie to, ze ma sie tylozgiecie nie znaczy, ze bole krzyzowe beda na 100 procent :wink:
    natomiast mi gin powiedzial, ze mam duzo wieksze na nie szanse niz babeczka bez tylozgiecia :devil:
    tym bardziej, ze to moje tylozgiecie jest bardzo mocne podobno....
    --
    • CommentAuthorewelinda29
    • CommentTimeSep 25th 2011
     permalink
    witajcie:) caly weekend przespalam chyba sie denerwuje:( jutro biopsja takze wroce wieczorem to dam znac co i jak....wiem ze bedziecie trzymac kciuki dziekuje...
    --
    •  
      CommentAuthoranula36
    • CommentTimeSep 25th 2011
     permalink
    ewelinda trzymamy, będzie ok :thumbup:
    --
    •  
      CommentAuthoraneta01
    • CommentTimeSep 25th 2011
     permalink
    Ewelinda, jestem z Toba. Będzie dobrze, zobaczysz.
    --
    •  
      CommentAuthorkaty222
    • CommentTimeSep 25th 2011
     permalink
    trzymam kciuki!!!!!
    -- mama dwóch łobuziaków :)
    •  
      CommentAuthorask28
    • CommentTimeSep 25th 2011 zmieniony
     permalink
    Ewelinda musi być dobrze:thumbup:
    -- ,
    •  
      CommentAuthorNatalaa
    • CommentTimeSep 25th 2011
     permalink
    Trzymam również! :wink:
    A ja jutro idę na obciążenie glukozą 75g i morfologię.
    --
    •  
      CommentAuthorbelly
    • CommentTimeSep 25th 2011
     permalink
    Trzymam kciuki za Ciebie i Dzidzię Ewelinda i za Ciebie Talka!!!
    --
    •  
      CommentAuthorbelly
    • CommentTimeSep 25th 2011
     permalink
    A swoją drogą mam do Was pytanie, w zasadzie do dziewczyn, które zażywały Luteinę dopochwowo...ja cały czas ją biorę z przerwami, które sama sobie robię bo...no właśnie...nie mogę po niej wytrzymać. Teraz znowu jestem na Luteinie i po 3 dniach stosowania tak mnie piczka szczypie i boli, że masakra...też tak miałyście??? Jak sobie z tym problemem poradzić?
    --
  4.  permalink
    Hmm, Bellybaby, a luteiny nie powinno się stosować regularnie? Pytam, bo nie wiem jak to jest, ale to w końcu hormon przecież?
    •  
      CommentAuthorcerisecerise
    • CommentTimeSep 25th 2011 zmieniony
     permalink
    Bellybaby, a może spróbuj pod język brać? Najlepiej skonsultuje ze swoim gin prowadzącym.
    --
    •  
      CommentAuthorbelly
    • CommentTimeSep 25th 2011
     permalink
    Powinno ale co robić jak boli a lekarka się upiera przy formie dopochwowej???
    --
    •  
      CommentAuthorTamara74
    • CommentTimeSep 25th 2011
     permalink
    Może masz jakiś stan zapalny? Albo mało śluzu. Też to przerabiałam, wiec współczuję:(
    Ja czasami po prostu moczyłam ją w wodzie i taką wilgotną wkładałam, lepiej wchodziła:) i nic nie szczypało.
    •  
      CommentAuthorask28
    • CommentTimeSep 25th 2011
     permalink
    bellybaby: A swoją drogą mam do Was pytanie, w zasadzie do dziewczyn, które zażywały Luteinę dopochwowo...ja cały czas ją biorę z przerwami, które sama sobie robię bo...no właśnie...nie mogę po niej wytrzymać. Teraz znowu jestem na Luteinie i po 3 dniach stosowania tak mnie piczka szczypie i boli, że masakra...też tak miałyście??? Jak sobie z tym problemem poradzić?

    Ja stosowałam lutkę przez dłuższy czas ale szczerze powim, że nigdy nie miałam takich problemów.
    Może lekarka upiera sie przy takiej jej formie bo lutka dopochwowa lepiej się wchlania a co za tym idzie organizm ma więcej progesteronu dostarczanego.
    I tak jak mówią dziewczyny może masz infekcję jakąś?
    .
    Talka powodzenia w piciu "słodkości":wink:
    -- ,
    •  
      CommentAuthormyszerej
    • CommentTimeSep 26th 2011
     permalink
    cos sie dzieje. jedziemy dz szpitala. trzymajcie kciuki. mam skurcze i odeszły mi chyba wody. chwilowo bez odbioru:)
    --
    •  
      CommentAuthorkaty222
    • CommentTimeSep 26th 2011
     permalink
    ooooo powodzenia!
    -- mama dwóch łobuziaków :)
    •  
      CommentAuthormareza
    • CommentTimeSep 26th 2011
     permalink
    myszerej - trzymam kciuki !!!
    --
    •  
      CommentAuthorask28
    • CommentTimeSep 26th 2011
     permalink
    Trzymam kciuki:wink:
    -- ,
    •  
      CommentAuthorKasiaMW
    • CommentTimeSep 26th 2011 zmieniony
     permalink
    Ewelina trzymam kciuki
    myszerej za was również i czekamy na wieści:)
    dziewczyny mam pytanie od czwartku strasznie boli mnie kręgosłup!!!a przez niego tak jak bym czuła brzuch a może pęcherz nie wiem chyba dziś pojadę do gin żeby mnie przeglądnęła bo już zaczynam panikować!!! może mam zapalenie alko jaki grzyb stawów czy co nie wiem:( ale to męczy tylko w nocy mnie nie boli jak śpię ale jak się rozbudzę to już go czuję:(
    --
Chcesz dodać komentarz? Zarejestruj się lub zaloguj.
Nie chcesz rejestrować konta? Dyskutuj w kategoriach Pytanie / Odpowiedź i Dział dla początkujących.