Zarejestruj się

Aby dyskutować we wszystkich kategoriach, wymagana jest rejestracja.

 

Vanilla 1.1.4 jest produktem Lussumo. Więcej informacji: Dokumentacja, Forum.

    •  
      CommentAuthormorela1
    • CommentTimeOct 3rd 2011
     permalink
    spooory chłopczyk :bigsmile:
    podziwiam :thumbup:

    i tak jestem już na 3 miejscu !!:swingin:
    --
    •  
      CommentAuthorMagdalena
    • CommentTimeOct 3rd 2011
     permalink
    TEORKA: ciekawe tylko co z VENIKĄ

    myślę, że już po, nie? pewe nie ma netu w szpitalu a maż ze szczęścia zapomniał wpisać na 28dni :)

    Katy gratulacje, dzielna kobitko!!!!!
    Ciekawe jak długi synuś. Bo że przypakowany, to już wiemy. Tak malutki koksik :wink::wink::bigsmile::bigsmile:
    •  
      CommentAuthorSabakuma
    • CommentTimeOct 3rd 2011
     permalink
    Katy ogromne gratulację !!!! :flowers:
    --
    •  
      CommentAuthoranula36
    • CommentTimeOct 3rd 2011
     permalink
    katy gratulacje !!!!
    jej szkoda, że mnie nie było jak transmisja szła "na żywo" :bigsmile:
    --
    •  
      CommentAuthorNatalaa
    • CommentTimeOct 3rd 2011
     permalink
    Łyknęłam węgiel. Kurczę – coś ta biegunka nie odpuszcza. :neutral:
    --
    •  
      CommentAuthorMagdalena
    • CommentTimeOct 3rd 2011 zmieniony
     permalink
    Talinka: coś ta biegunka nie odpuszcza.

    Talka, jak Ci nie minie, to podjedź może jutro na IP, co? bo to może jakaś bakteria albo ki pieron?
    A trzymasz dzisiaj dietę?
    •  
      CommentAuthorNatalaa
    • CommentTimeOct 3rd 2011
     permalink
    Jeśli nie przejdzie do jutra to się kopsnę do rodzinnej :wink: diety nie - nawet nie wiedziałam, że słodkiego nie wolno jak biegunka trzyma :shocked: dopiero teraz piję gorzką herbatę :confused:
    kurczę - nigdy tak długo nie mialam - zwykle pobiegłam 2-3 razy i z głowy
    --
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeOct 3rd 2011
     permalink
    a popcornu w kinie nie pożarła ? :devil:


    na moje biegunki ciążowe nic nie pomaga
    żadna dieta, żadne herbaty, żadne nic
    po prostu co ma wylecieć to wylatuje i wtedy jak ręką odjął :devil:
    --
    •  
      CommentAuthorNatalaa
    • CommentTimeOct 3rd 2011 zmieniony
     permalink
    TEORKA: a popcornu w kinie nie pożarła ?

    niee :bigsmile: zapiekankę z mamą zjadłyśmy na pół, bo całej mama nie dała rady :shocked::bigsmile:
    TEORKA: po prostu co ma wylecieć to wylatuje i wtedy jak ręką odjął

    no wlaśnie tak zawsze wyglądały moje biegunki, a teraz to mnie już d*** boli jak na kibel siadam :confused::bigsmile:
    --
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeOct 3rd 2011
     permalink
    no jak pożarła zapiekanki to niech się nie dziwi :devil::devil::devil:
    --
    •  
      CommentAuthorNatalaa
    • CommentTimeOct 3rd 2011
     permalink
    he he he :bigsmile:
    nie no spoko - na razie jeszcze się nie martwię. cały czas trzymam się wersji, że to po grochówce [w co moja mama NIE WIERZY, bo jadła po mnie i nic jej nie jest - nie dociera do niej, że jelita ciężarnej inaczej pracują :bigsmile:]
    --
    •  
      CommentAuthormareza
    • CommentTimeOct 3rd 2011
     permalink
    a ja głupia odmówiłam mojej teściowej w sobotę smażonych grzybów o godzinie 19 :devil:
    --
    •  
      CommentAuthorwydra86
    • CommentTimeOct 3rd 2011 zmieniony
     permalink
    Katy gratuluję
    A ja muszę się pożalić
    My dzisiaj byłyśmy na wizycie kontrolnej, było źle
    W skrócie: za wysokie ciśnienie- mam mierzyć dwa razy dziennie zapisywać na kartce
    Mała prawie wcale nie przybrała jest poniżej normy ma 1310 a powinna mieć co najmniej 1600. Lekarz mówi ,że są trzy wyjścia:
    1. Możliwe ,że będzie po prostu mała nie każde dziecko jest 4 kg ,
    2. Istnieje ewentualność ,że przez zagrożoną ciążę na początku łożysko nie jest aż takie super jak być powinno i tym samym dostaje mniej pokarmu
    3. Wada genetyczna
    Za dwa tygodnie do kontroli, jeżeli mała nie przybierze tyle by być w normie – czeka nas szpital ;(
    Miałam robione przepływy - niby wszystko ok, nic nie wykazały
    Lekarz daje małej dwa tygodnie
    Boje się,że coś jest nie tak:(
    --
    • CommentAuthoriwcia1
    • CommentTimeOct 3rd 2011
     permalink
    Katy wielkie gratulacje jesteś niesamowita :bigsmile::cheer:Czyli co prawdopodobnie będę już na pierwszym miejscu jezeli Venika już urodziła i da nam znać.Jutro jadę do lekarza na wizyte i sama jestem ciekawa czy już jakies rozwarcie mały się pojawia u mnie.:cheer:
    --
    •  
      CommentAuthorMagdalena
    • CommentTimeOct 3rd 2011
     permalink
    Talinka: diety nie - nawet nie wiedziałam, że słodkiego nie wolno jak biegunka trzyma :shocked:

    Taaaalka, stara babo! WIadomo, że biegunki się nie leczy dietą, ale jak jest, to warto przejść na coś lżejszego - gotowane mięsko etc. to pomaga. no na pewno wtrząchanie słodyczy nie pomaga :wink:
    wydra86: My dzisiaj byłyśmy na wizycie kontrolnej, było źle

    oj kurde, WYdra, szkoda mi Cię, będziesz się teraz stresowała.
    Ale może dzidzia po prostu jest z tych mniejszych?
    Tak czy owak, trzeba czekać te 2 tygodnie. Nie wkręcaj sbie tylko czarnych scenariuszy.
    A powiedz, co z tym łożyskiem miałaś nie tak?
    •  
      CommentAuthorViicki
    • CommentTimeOct 3rd 2011
     permalink
    Wydra, a miałaś robione usg genetyczne, np. w 12 i połówkowe? Czy wtedy było wszytsko ok?
    Nie marwt się na zapas. Dzieciątko potrzebuje spokoju, zobaczysz będzie dobrze....ja też tak sobie powtarzam, a czekam muszę 8 tyg by zobaczyć co z serduszkiem....:(
    Głowa do góry!
    --
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeOct 3rd 2011 zmieniony
     permalink
    Magdalena: Taaaalka, stara babo! WIadomo, że biegunki się nie leczy dietą, ale jak jest, to warto przejść na coś lżejszego - gotowane mięsko etc. to pomaga. no na pewno wtrząchanie słodyczy nie pomaga :wink:



    na normalne biegunki może i tak ale na te ciążowe czasami nie pomaga nic [przynajmniej u mnie a z biegunkami mam do czynienia od 16 - 17 t.c więc już sporo czasu :smile: ]


    WYDRA - jedna z moich przyjaciółek tu na 28 dni miała podobnie...
    tzn na początku ciąży krwiaka na łożysku, dość długo przez co ciąża była zagrożona do 13 t.c
    wtedy się dopiero wchłonął
    ale przez te 13 tygodni zdążył jednak trochę łożysko upośledzić i Mała przestała rosnąć..
    nie od razu tylko jakoś po 34 tygodniu dopiero....
    do tego tygodnia wszystko było elegancko
    a potem nagle za mało przybrała
    po wszystkich badaniach się na szczęście okazało, że nie jest to sprawa wady genetycznej itp tylko słabszego przepływu przez łożysko..
    i Mała sie po prostu mniejsza urodzi i tyle...
    oby u Was też się wszystko pozytywnie zakończyło
    --
    •  
      CommentAuthorViicki
    • CommentTimeOct 3rd 2011
     permalink
    Wydra, gdzieś znalazłam tabelę wagi płodu.
    Nie znam się na tym za bardzo, ale dla 10centyla waga podana to 1377 gramy, czyli waga zbliżona do tej podanej przez Ciebie.
    Bądź dobrej myśli...
    --
    •  
      CommentAuthorHussy
    • CommentTimeOct 3rd 2011
     permalink
    Gratulacje Katy :bigsmile: Strasznie zazdroszczę. Ja bym już bardzo chciała trzymać swoje dziecko w ramionach. Dziś rozmawialiśmy już o kolejnym :devil:
    --
    Wydra,nie martw się na zapas.Na pewno wszystko jest dobrze.Może tak jak pisze Teorka dziecko urodzi się po prostu mniejsze.Nie wolno być złej myśli
    --
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeOct 3rd 2011
     permalink
    i sobie jeszcze przypomniałam
    bo u mojej tej koleżanki było tak, ze Mała w ciągu 4 tygodni bardzo malutko przyrosła na wadze...
    dużo za mało...
    a jak Twoja córcia cały czas szła w dolnym centylu [faktycznie to 10 centyl tak jak Vickii pisze] to może po prostu drobniutka będzie ? :wink:
    --
    •  
      CommentAuthorJoy
    • CommentTimeOct 3rd 2011
     permalink
    wydra86: W skrócie: za wysokie ciśnienie- mam mierzyć dwa razy dziennie zapisywać na kartce
    Mała prawie wcale nie przybrała jest poniżej normy

    Wydra a jak badania moczu? nie zaczynasz tez czasem puchnac? nie boli Cie glowa? bo te dwa objawy co podalas czyli nadcisnienie i nie przybieranie na wadze to typowe jest w gestozie, ktora zaczyna sie najczesciej po 28tc., ale oczywiscie dziewczynka moze po prostu byc drobna...
    •  
      CommentAuthorMagdalena
    • CommentTimeOct 4th 2011
     permalink
    TEORKA: na normalne biegunki może i tak ale na te ciążowe czasami nie pomaga nic [przynajmniej u mnie a z biegunkami mam do czynienia od 16 - 17 t.c więc już sporo czasu

    Hola hola! Ale chybamylisz Teo dwa pojecia. Co innego rozwolnienie a co innego biegunka. Od tego pierwszego sie czlowiek nie odwadnia i rzeczywiscie towarzyszy ono ciazy.
    A biegunka to ostry nieżyt i nie mozna go lekcewazyc. Rozumiem, ze Talke dopadlo to drugie, skoro druga dobe ja"goni" po kilka razy dziennie.
    Zreszta, nie moja sprawa. :wink:
    •  
      CommentAuthorNatalaa
    • CommentTimeOct 4th 2011 zmieniony
     permalink
    Magdalena: Taaaalka, stara babo! WIadomo, że biegunki się nie leczy dietą, ale jak jest, to warto przejść na coś lżejszego - gotowane mięsko etc. to pomaga. no na pewno wtrząchanie słodyczy nie pomaga

    Nigdy jeszcze czegoś takiego nie miałam stąd - nie wiem :bigsmile:
    Magdalena: A biegunka to ostry nieżyt i nie mozna go lekcewazyc. Rozumiem, ze Talke dopadlo to drugie, skoro druga dobe ja"goni" po kilka razy dziennie.

    Hm - no chyba biegunka... ale ona była dziwna, meeega dziwna! Z początku normalnie - leciało, że hola! Później... uczucie było jakbym miała zaparcie - ból brzucha jak podczas biegunki :shocked: i leciało ciutkę.... zupełnie nie wiem co to było :shocked:
    Btw. nie goniło mnie 2 doby. Zaczęło się w niedziele wieczorem (ok. 22) - skończyło wczoraj wieczorem

    Ważne, że dziś LEPIEJ! Spałam całą noc - więc chyba END - cokolwiek to było :wink::bigsmile:
    --
    •  
      CommentAuthormorela1
    • CommentTimeOct 4th 2011
     permalink
    hehe ale tamaty ...:bigsmile::bigsmile:
    --
    •  
      CommentAuthorwydra86
    • CommentTimeOct 4th 2011 zmieniony
     permalink
    Magdalena miałam dużego krwiaka który się opróżniał i wchłaniał do 20 tyg ciąży. Lekarz uważa,że może być słabszy przepływ przez łożysko
    Viicki miałam robione badania genetyczne i połówkowe- na nich wszystko było Ok.
    Joy wyniki moczu były dobre, głowa mnie nie boli- jednorazowo jedynie miałam taki incydent,że cały dzień bolała. Nie puchnę , nic takiego się nie dzieje. Nigdy nie miałam problemów z ciśnieniem.
    Oby z małą było wszystko dobrze, myśli chodzące po głowie są straszne.
    --
    •  
      CommentAuthorgilese
    • CommentTimeOct 4th 2011
     permalink
    Dziewczyny mam do zrobienia badania krwi: HBsAg, Anty-HCV, Anty-HIV, WR i Toxo IgM mogę te badania zrobić nie będąc na czczo? W piątek mam wizytę i boję się że mogą nie zdążyć mi zrobić tych badań, jeśli zrobię je w czwartek (a tylko tego dnia mogę urwać się rano z pracy).
    --
    •  
      CommentAuthormorela1
    • CommentTimeOct 4th 2011
     permalink
    ojj nie wiem ja pamiętam że byłam na czczo ale czy trzeba czy nie tego nie wiem...
    --
    •  
      CommentAuthorJaheira
    • CommentTimeOct 4th 2011
     permalink
    Na czczo trzeba być wyłącznie wtedy, gdy robisz też cukier.
    --
    •  
      CommentAuthorKasiaMW
    • CommentTimeOct 4th 2011
     permalink
    ja nie byłam na czczo ale możesz zadzwonić do laboratorium i się zapytać na pewno Pani Ci odpowie:)
    wydra moja bratowa jest teraz w 37tyg i też nigdy nie miała problemów z ciśnieniem a zatrucie ciążowe ją dopadło dopiero tydzień temu mocz wyszedł jej zły i od tamtego czasu jest w szpitalu a z ciśnieniem miała różnie raz skoki raz normalnie nie bagatelizuj tego mierz ciśnienie i obserwuj się czy nie puchniesz! aha no i mała też przez to jest mniejsza dla tego nie robią jeszcze cc tylko zbijają ciśnienie i każą czekać a ona ma już nogi jak balony:shocked::shocked:
    --
    •  
      CommentAuthorask28
    • CommentTimeOct 4th 2011
     permalink
    Wczoraj po wizycie już nie miałam sił do niczego, nie spałąm całą noc.
    .
    A więc tak:
    Kolejną wizytę mam za tydzień.
    Szyjki nawet nie sprawdzał chociaz oboje z mężem o to pytaliśmy kilka razy (z jego wypowiedzi wywnioskowaliśmy, że aż tak tragicznie nie było z tym skracaniem bo od początku nie miałam jakiejś mega dł, a raczej chodziło o to, że ona była miękka taka jak do porodu).
    No i wogóle kolejny raz przekonaliśmy się, że moj gin jest bardzo zapobiegawczy i woli „dmuchac na zimne”.
    Co do leków nadal mam brać jak brałam magnez i no-spę.
    Co najlepsze pozwolił nawet na malutkie spacerki.
    .
    Ogólnie wczorajsza wizyta mnie dobiła z lekka ale po kolei.
    Dr zrobił dokładne usg dziecka.
    Nasza mała będzie naprawdę malutka, ale jak to powiedział – ja też nie jestem jakąś dużą kobietą (zresztą mąż tez jest nie za wysoki no i chudy).
    Jej wczorajsza szacowana waga to +/- 1473g.
    wszelkie organy małej serce, nerki, zołądek itd są w porządku. Tętno – 145/min.
    .
    Jeśli chodzi o moje łożysko, pępowinę, przepływy wszelkie są piękne i nic się z nimi nie dzieje (sprawdzał to kilka razy w kontekście czego innego ale o tym dalej).
    Ilość wód prawidłowa ale nie jest jakaś spora i raczej nie ma szans by mała się jeszcze obróciła (chociaż nadzieje mogę sobie mieć).
    .
    Prawdopodobnie a raczej napewno będę miała CC – i tu się załamałam.
    Z różnych względów nawet nie chce mi się tego tłumaczyć i nie pocieszajcie mnie, że dziecko najważniejsze itd- bo to wiadomo, chodzi o inne sprawy.
    Mam bardzo złe, wręcz mogę nazwać koszmarne doświadczenie z wszelkimi zabiegami w szpitalach.
    Jakby ktos przeszedł to co ja to jestem pewna, że wcale by mi się nie dziwił – skutki takich „akcji” zostały mi do dziś.
    Dlatego wręcz marzyłam o tym by tylko uniknąć CC.
    .
    Na dokładkę do tego mam się też przyszykować, że po wizycie za tydzień dostanę skierowanie do szpitala (kolejna załamka – wiem że nie prześpie tam ani jednej nocy jak zawsze).
    .
    Dr chce sprawdzić dokładnie jedną rzecz u małej ponieważ z pomiarów jej wielkość brzuszka wyszła mniejsza nie jak na 31tc a o 2 tyg mniejsza.
    Wielkość brzuszka jest w dolnej granicy jak na razie nie wykracza poza nią.
    No ale gin chce wiedziec jak mała będzie rosła bo pomimo, że mieści się w normie to przystopowała troszkę ze wzrostem i co z jej brzuszkiem jak on będzie róśł.
    Do tej pory była w 50 centylu a teraz przybliżyła się do 10.
    Dlatego też kilka razy sprawdzał dokładnie te przepływy w łożysku i pępowinie czy czasem tu nie ma jakiegoś problemu ale z tym jest jak najbardziej ok.
    .
    Czyli znowu czeka mnie szpital za tydzień.
    Moge być kilka dni jak będzie w porządku albo i dłużej zależy co wyjdzie, może i do końca.
    .
    Jak szłam na wizytę to bolała mnie głowa z nerwów, a serce waliło jak nie wiem co ale jak wyszłam to od tych wiadomości myślałam, że mi łeb rozwali.
    .
    Wyszłam zupełnie bez sił aż chciało mi się ryczeć:/
    Jak tylko pomyślałam sobie o tym szpitalu kolejny raz (niestety ale dla mnie szpital po takiej traumie w nim i wogóle ledwo przeżyciu to najmniej bezpieczne miejsce na świecie i chyba już nic, nigdy tego nie zmieni) i w dodatku bardzo prawdopodobnej wizji CC:(
    .
    Mój gin wie doskonale co myślę o szpitalach, no ale jak to powiedział „skoro dziecko jest tak wystarane to szkoda by było na sam koniec coś zaniedbać a lepiej wszystko sprawdzić”.
    .
    WYDRA86 nawet nie wiesz jak Cie rozumię.
    Trzymam kciuki by za 2 tyg było u Was wszystko ok.
    .
    U mnie do tej pory oprócz tej szyjki w 28 tc wszystko było ok a teraz zaczyna się jakoś pieprzyć (przepraszam za wyrażenie):/
    -- ,
    •  
      CommentAuthorMagdalena
    • CommentTimeOct 4th 2011
     permalink
    Oj, asik, niedobre wieści z tym CC, skoro masz taka traumę :confused:
    Ale co do malutkiej, to na szczęście przeciez nie ma diagnozy, gin chce to po prostu sprawdzić. Z drugiej strony, to dobrze, że w ogóle zwrócił na to uwagę. Mój gin na poprzednie usg wysyłał mnie do specjalistów, a to w najbliższą sobotę chce zrobić sam. NIestety, zapewne nie zna się tak jak Twój i nawet nie zwróci pewnie uwagi na takie rzeczy jak rozój maluzka (no bo skąd ma wiedzieć, jak ostatni raz go widział w 8tc).
    tak więc, szczęście w nieszczęściu, że jestes pod dobrą opieką... Chociaż wiem, że nie potrzebujesz pocieszeń i chcesz sie pewnie po prostu wyżyć ze złości...
    :confused:
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeOct 4th 2011
     permalink
    WYDRA no czyli to samo co u tej koleżanki mojej bo ona też miała długoooo krwiaka tak jak Ty i to on upośledził jej łożysko...

    MADZIA nie wiem co to rozwolnienie ale po mojemu to ja miałam normalne, legalne biegunki :devil:


    ASIA a czemu na pewno będziesz miała CC ?
    mała dalej nie odwrócona ?
    czy dlaczego ?
    a na ostatniej wizycie rozmiary brzuszka zgadzały się z resztą ?
    może to jakiś chwilowy przestój tylko....
    czasami tak jest, że dziecko sobie rośnie ładnie a potem przez parę tygodni albo za szybko albo za wolno a potem wraca na swoje "tory" :smile:
    oby Wasza córcia też wróciła
    no i rzeczywiście zapowiada się drobniutka dziewuszka
    ale to pewnie po rodzicach :smile:
    dobrze będzie ASIA !
    ale rozumiem Twój strach przed szpitalami i wstręt do nich...
    ja też nie pałam do nich szczególnym uczuciem...
    może nie tak jak Ty bo tego co Ty nie przeszłam ale jednak.....
    --
    •  
      CommentAuthorJoy
    • CommentTimeOct 4th 2011
     permalink
    Wydra to raczej nie gestoza w takim razie, bo pierwsze co to pojawia sie bialko w moczu i bole glowy... moze faktycznie to lozysko nie domaga...
    •  
      CommentAuthorask28
    • CommentTimeOct 4th 2011 zmieniony
     permalink
    Tak Teo córeczka nadal główką do góry a biorąc pd uwagę ilośc wód u mnie (chociaż w normie ale jak to powiedział gin szału nie ma bo już teraz dziecko ma mało miejsca) naprawdę nikłe szanse, że da radę jeszcze się obrócić.
    Na ostatniej wizycie wymiary wszystkie ok, w szpitalu też zgadzała się z tc.
    przez te 3 tygodnie przystopowała i wolniej rosła.
    .
    Ja wiem, że to dobry gin po prostu na samo słowo szpital mnie wzdryga bo tam jak zawsze jeszcze bardziej będę nieustannie w stresie i żadna noc nie przespana.
    Po prostu źle mi z tą świadomością ale nie mam innego wyboru.
    -- ,
    •  
      CommentAuthorChloé
    • CommentTimeOct 4th 2011
     permalink
    julita witaj:))

    wydra nie martw sie na zapas, jestes z tego co widze w 31 tyg ciazy; dziecko najwiecej przybierze pozniej,zreszta ten niedobor wagi nie ejst az taki straszny i ja stawiam na opjce pierwsza ze nie bedzie duze dziecko(zastanow sie,spytaj mamy jaka Ty bylas po porodzie,jaki duzy byl maz?)
    wada genetyczna chyba malo molziwa bo pzreciez juz by ja wykryli na polowkowym wiec tym sobie glowki nie zawracaj bo sie zameczysz!!!

    co innego lozysko; ale jesli dziecko do tej pory normalnie przybieralo na wadze (pamietaj usg sie myla jesli chodzi o wage b czesto) jesli wzrost byl ok, to mzoliwe,ze teraz nie ma skoku, przystopowala, i mzoe skok bedzie miala wzrostowy za jakies 2-3 tyg!! a lekarz musial powiedziec o opjcach. wiec mozliwe ,ze to nawet nie wina lozyska- to sie pewnie okaze w tyg ciazy 36-40 bo wtedy dziecko najwiecej powinno przybierac na wadze(teraz glownie rosnie) wiem co pisze bo sie uczylam; nie martw sie za duzo,staraj sie myslec pozytywnie kochana sciskam i czekamy na wiesci za 2 tyg:))bedzie dobrze!!
    --
  1.  permalink
    Wydra badz dobrej mysli musi byc dobrze trzymam kciuki;

    Asik za Ciebie tez i wspolczuje tego szpitala:(( jednak tak jak Wy wszystkie bylyscie ze mna jak byly problemy ja teraz jestem z Wami:) wiem ze ciezko ale musisz byc dobrej mysli:) ja niby spokojniejsza a jednak dalej drze o kazdy dzien:)
    --
    •  
      CommentAuthormorela1
    • CommentTimeOct 4th 2011
     permalink
    my dzisiaj z mężem zrobiliśmy postęp i napisaliśmy listy (każdy z osobna) do naszego dziecka :smile:
    pomysł był od położnej na szkole rodzenia :smile: zbieraliśmy się do napisania tego listu 3 tyg !! ale się udało i fajnie wyszło :bigsmile:
    na pewno będzie to fajne dla synka móc to kiedyś jak dorośnie przeczytać :smile:
    plan jest taki że list piszę się przed narodzeniem a kiedyś potem daje się dziecku do przeczytania gdy się uzna że to ten czas :smile:
    jak dla mnie fajny pomysł:bigsmile:
    --
    •  
      CommentAuthorNatalaa
    • CommentTimeOct 4th 2011
     permalink
    słyszałam o tym pomyśle :wink:
    --
    •  
      CommentAuthormorela1
    • CommentTimeOct 4th 2011
     permalink
    o widzisz :bigsmile:
    dobre to , bo i mąż się wysilił i coś napisał a jego listem się wzruszyłam normalnie ...
    chłopy zazwyczaj nie są wylewni a w licie wiele wyczytałam no i łza się w oku zakręciła :wink:
    --
    •  
      CommentAuthorNatalaa
    • CommentTimeOct 4th 2011
     permalink
    fajnie :wink:
    mój by się nie dał namówić :sad: a szkoda w sumie :wink:
    --
    •  
      CommentAuthormorela1
    • CommentTimeOct 4th 2011 zmieniony
     permalink
    a myślisz że mój to tak się palił do tego ... :wink:
    co Ty musiałam go poprosić by to zrobił nie dla mnie dla "synka'
    i tak siedział i ciężko mu było , kilka kartek poszło w kosz ale się po trudach udało :bigsmile:
    i skończyło się dobrze dla wszystkich bo ja byłam z niego zadowolona a on dumny z siebie hehe:wink:
    --
    •  
      CommentAuthoranaa86
    • CommentTimeOct 4th 2011
     permalink
    No cóż, mój to by się chyba dał na to namówić, bo jak kiedyś mu powiedziałam, że mogłby włożyć trochę inwencji w prezent i nie kupować mi ciągle biżuterii i ciuchów na urodziny to byłoby mi miło. I od tamtej pory raz na jakiś czas mąż kreśli dla mnie laurkę (taką z prawdziwego zdarzenia - wymyśla wierszyk, koloruje), głównie na przeprosiny, bo wie że to na mnie działa. to są najpiękniejsze prezenty jakie mogłabym od niego dostać i myślę, że dla synka też by się postarał :tongue::tongue::tongue: he he he ale nie myślcie sobie, że on z tych romantycznych, o nieeee, co to to niestety nie :bigsmile::bigsmile::bigsmile::bigsmile:
    --
    •  
      CommentAuthorKasiaMW
    • CommentTimeOct 4th 2011
     permalink
    oj anaa jak to nie mój nawet na przeprosiny by nic nie wymalował:D:D
    --
    •  
      CommentAuthormorela1
    • CommentTimeOct 4th 2011 zmieniony
     permalink
    mój też nie należy do tych romantycznych ( niestety) , ale wie że kobiecie w ciąży się nie odmawia :bigsmile::bigsmile:
    --
    •  
      CommentAuthorKasiaMW
    • CommentTimeOct 4th 2011
     permalink
    e mój nawet odmówić potrafi jak mu się czegoś nie chce robić więc tego:D:D:D:D ale co tam znam go od 12 lat widziały gały co brały:D:D:D:shocked: ważne że Kocha i że grzeczny jest laurek się nie doczekam anaa ja na ur też zawsze albo kase mi da albo perfumy biżuterie i zawsze jestem nie zadowolona bo wolała bym coś takiego właśnie bardziej twórczego:D jedyna rzecz jaką zrobił to jak w grudniu odśnieżał balkon to ulepił wielkie serce i mnie zawołał a ja szłam zła jak na sakzanie bo mnie oderwał od prac świątecznych no ale nie powiem zaskoczył mnie bardzo miło ale niestety tego typu zachowania się nie powtarzają:D
    --
    •  
      CommentAuthorNatalaa
    • CommentTimeOct 4th 2011
     permalink
    mój tak samo Kasiu. kiedyś to jeszcze mi czasem od nie-święta przyniósł np. kolczyki... teraz to już nawet na to nie liczę - da mi kasę i "kup se sama"
    --
    •  
      CommentAuthoranaa86
    • CommentTimeOct 4th 2011
     permalink
    da mi kasę i "kup se sama"

    HA HA HA HA:rolling::rolling::rolling: fajny tekscior:rolling::rolling::rolling:
    Kasiu z tym sercem w śniegu to też super romantycznie!!!!
    A to ja mojemu mężowi potrafię wjechać delikatnie na psychikę, tak że myśli że to on sam coś wymyślił... mówię mu na przykład jak przechodzimy koło kwiaciarni "najbardziej podobają mi się faceci, którzy potrafią zaskoczyć swoją dziewczynę i na przykład przyniosą jej kwiaty tak bez okazji, to musi być dla niej urocze" i przechodzę niezobowiązująco do kolejnego tematu... za kilka dni przychodzę od dentysty, a tam kwiaty pozrywane z naszego balkonu, altanki i ogródka związane wstążeczką i wsadzone do wody. Mąż ogołocił nam surfinie i pelargonie chowane od wiosny ale liczy się intencja!!!! no i dumny powiedział "Tego się nie spodziewałaś, co?" :bigsmile::bigsmile::bigsmile: nooooo.... przyznałam mu rację.... tego nie...
    :bigsmile::bigsmile::bigsmile:
    --
    •  
      CommentAuthorNatalaa
    • CommentTimeOct 4th 2011
     permalink
    fajny mąż :bigsmile:
    a ten moj to ogólnie się "leniwy" zrobił :bigsmile: zobaczymy czy teraz chociaż sam będzie pamiętał np. o dniu kobiet - w przyszłym roku nie chcę mu przypominać :bigsmile:
    --
    •  
      CommentAuthorKasiaMW
    • CommentTimeOct 4th 2011
     permalink
    hehe no to mój na lekkie wjeżdżanie na psychikę nie reaguje odpowie zaraz a przestań i koniec :D:D teraz bez okazji kwiatka nie dostanę! on zawsze mówi że nie wie co ja bym chciała po prostu nie umie słuchać bo ja na głos ogłaszam czego mi brakuje lub co bym chciała no ale jak mnie nie słucha to nie wie:D:D spoko zawsze mogło być gorzej chociaż na okazję coś dostaję "jeszcze" zobaczymy co czas przyniesie:D
    --
    •  
      CommentAuthorNatalaa
    • CommentTimeOct 4th 2011
     permalink
    kasiakuzniki: teraz bez okazji kwiatka nie dostanę!

    ja nawet przy okazji nie, bo mój "nie lubi" nosić kwiatów. ew. możemy iść razem do kwiaciarni - on kupi - a ja noszę do domu :bigsmile:
    kasiakuzniki: no ale jak mnie nie słucha to nie wie:D:D

    nooo :D mój twierdzi, że ja za dużo gadam :rolling:
    --
Chcesz dodać komentarz? Zarejestruj się lub zaloguj.
Nie chcesz rejestrować konta? Dyskutuj w kategoriach Pytanie / Odpowiedź i Dział dla początkujących.