no to TEO zaciskam kciuki żeby mała się ogarnęła i chciała wyjść jak najszybciej bo jak big baby się z niej zrobi to będzie ciężko:D nie no lepiej jak jest taka niż za mała:) może po takim badaniu Cię trochę ruszy to nieraz pomaga:D
HASSY strasznie mi przykro napisz nam teraz co oni będą robić leki czy co??

KARKO: Teorka, ale z poczuciem humoru opisałaś - i dobrze!:)))

nie ma co płakać, trzeba myśleć co by tu zrobić coby Mała wygonić z brzucha na dniach
i będziecie się śmiały ale nie wiem czy męża do zielarskiego nie wyślę po tą herbatę z malin kurcze...
będę wiadrami piła albo nie wiem co.....

skoro seks odpada [się mąż nie przełamie chyba z tego co widzę, chyba że zagrożę rozwodem ! ] to zostaje mycie okien, podłóg [ale kurde tak mnie w tej pipce boli, że nie da się kroku zrobić ] i nie wiem co jeszcze....

ale Teo herbata z lisci malin nie ejst na wywolanie produ a na to aby druga faza porodu-faza parcia byl aszybsza; bo ta herbata zawieracos tam co pwoduje ze szyjka macicy i macica jakby cwicza pzred porodem i skurcze sa efektywniejsze...(jak po oksy); ja pije- nic nie gtrace ; a juz dwie koelzanki mialy szybciutki pordo w tym faza parcia kilkanacie minut;) wiec warto sprobowac;

jedz ananasa i curry ostre;podobno pomaga wiem,ze w to nie wierzysz ale wiesz moze warto sprobowac; dobrze z ejest rozwarcie na 1 cm!!!!!!bedzie dobrze!!

Kurcze odkąd jestem w zaawansowanej ciąży mam wrażenie, że każda kobieta chce się rzucić na mojego męża ;)) Czy to normalne? ;>

bahel: Kurcze odkąd jestem w zaawansowanej ciąży mam wrażenie, że każda kobieta chce się rzucić na mojego męża ;)) Czy to normalne? ;>

ja tak absolutnie nie mam

właśnie teo powiedz mężowi że to i tak jest jedyny czas na sex na najbliższe półtorej miesiąca może to go przekona:D:D bo połóg ból krocz itd może jednak się odważy:D

hehehehe może mu przejdzie to są świeże informacje musi się z nimi oswoić a jak nie to tak jak piszesz zagroź rozwodem:D

heheehehe właśnie tak to jest z facetami rozleją mleko ale żeby je posprzątać to już ciężko:D:D:D

On pewnie ma wizję, ze podczas...uderzy ją w głowę ;)))

Mąż Teorki już żyje wizją porodu i opieką nad mała, a nie baraszkowaniem jeszcze takim, które według niegło mogłoby zaszkodzić jego ukochanej córci Tecia nie ma lekko, teraz już ma na głowie dwa zmartwienia, jak wykurzyć małą ze środka szybko i efektywnie i jak nie zabić męża, który ciągle pyta czy już rodzi

nieźle Teo, nieźle

kasiakuzniki: niestety w pachwinach ból byś stały;/;/ też tak miałyście??? my tak rośniemy czy mam się martwić;/

Kasia, jak byłam w tyg tc co Ty teraz to właśnie miałam najwieksze bóle w pachwinach, miednicy i brzuchu - w następnych 4 tc mi bardzo urósł brzuszek, więc obstawiam, że od tego Cie boli.

Hussy: Wróciłam z wynikami. Potwierdziło się to co tydzień temu

Hussy, przykro mi daj znać, jakie teraz będzie postępowanie - co będa robić.

TEORKA: jako, że to mój pierwszy poród, jestem dość wąska i w ogóle to jak donoszę do terminu to raczej będzie CC…
bo z obliczeń wyszło, że za 3 tygodnie „Mała” będzie ważyć ok 4,3 kg

o fak. fatal error.
ale skoro Ninja juz taka duża, to niech spada, trzeba ja wygonić ino już!
jak mąż nie chce pomóc, to weź strzelaj zieloone serducha - przy orgazmie szyjka się kurczy, macica też, więc na pewno nie zaszkodzi.
weź tam sobie pofantazjuj o kim lubisz ;) jakiś Brad Pit albo inny pindol-celebryta ;)

Magdalena: weź tam sobie pofantazjuj o kim lubisz ;) jakiś Brad Pit albo inny pindol-celebryta ;)

hahahahah wariatka
ale Brad Pitt nieeeee
bo nawet i za miesiąc bym nie osiągnęła orgazmu
brzydaaaaaaaaaaaaaaal

muszę sobie o jakimś Murzynie przystojnym pomyśleć
zawsze na mnie czarne, wielkie pindole działały

poza tym Twój pomysł jest całkiem dobry Ci powiem...
bo jak sobie tak teraz pomyślałam o mnie i mym mężu w sytuacji intymnej, gdzie ja ledwo nogami po ziemi włóczę a wstaję jak wańka wstańka nawet z krzesła to podejrzewam, że by nam tyle z tego wyszło co nic

TEORKA: myślisz, że go przekonam ?
kurcze on się tak zaparł i wystraszył że coś dziecku zrobi [ 100 razy tłumaczyłam, że ona nawet nie wie o co kaman ] że może być cieżko.....

Mysle,ze jak na spokojnie usiadzcie to przekonasz. ppowiedz o prostaglandynach ktore sa w spermie, a dziekcu nic nie zrobi. aha i unikaj teksow o tym jak Ninka nisko , ja wczoraj to samoz robilam chcialam M pokazac gdzie maly jest a on zamknal oczy i mowi: nieeeeeeeee, nie pokazuj bo nici z seksu!!
wiec sie zamknelam!
wiem,ze Wy widzieliscie na usg to inna sprawa,ale serio mysle,ze mateo zmieni zdanie; powiedz ze wisi Ci seks za te geny duzego dziecka co przekazal Nince ,o!

Magdalena: a przy zielonym serduchu, to wiesz, nawet w 9 mcu wszystkie jesteśmy mega seksownymi laskami z płaskim brzuszkiem, nie? ;)

a to też chociaż mi bardziej w sumie chodziło o to, że nie wyobrażam sobie tego logistycznie i fizycznie
poza tym tak mnie od rana w pipce boli, że koniec świata




CHLOE no właśnie o to chodzi, że Mateo na USG dzisiaj widział a gin kur** nie wiem po kiego ch** mu tłumaczył DOKŁADNIE gdzie jest główka a gdzie szyjka i reszta.....
dopiero jak trzeci raz chrząknęłam to gin szybko skończył lekcję dydaktyczną ale co mój mąż zdążył zobaczyć to jego

w każdym razie już dzwonił i obiecał, że coś będzie
hehe zobaczymy



HUSSY ale powiedz mi bo jednego nie wiem...
Ty jesteś nosicielką czy jesteś chora ?
bo to chyba dwie różne rzeczy tak ?
może mając tego wirusa nie zachorujesz i tak ?
czy jak to jest ?

A zachowanie Mamy no cóż......

jedyne co możemy zrobić to Cię przytulić wirtualnie, zamiast jej...
co też niniejszym ja czynię

kasiak. też mam takie bóle - to najprawdopodobniej więzadła ale wiesz lekarzem nie jestem, jeśli masz spoko kontakt z ginem to może wystarczy zadzwonić np.on zna Twoją budowę itd.

TEO weź go na chęć niesienia pomocy żeby się nie bał bo to Ci pomoże i do tego bezboleśnie

Hussy - dobrze Cię rozumiem - jak wróciłam do szpitala 2 raz po zabiegu łyżeczkowania z ogromnym bólem to moja mama krzyczała NA MNIE że pewnie lekarze spartolili i że ona zrobi rozróbę... świetnie tylko że zdenerwowała głównie mnie i tak już zdenerwowaną... więc pewnie Twoja też się tym przejęła po prostu tyle że okazanie tego... no cóż...

na razie zdjęcie małej wklejam pod kartą ciąży

Hussy trzymam kciuki oby wszystko szlo po dobrej mysli...



TEO czytajac Ciebie mozna posikac sie ze smiechu:) ja chyba siadajac do lektury forum bede pampersy zakladac:)

mala Ci urosła wiec coz meza w obroty i wioooo:) jak zalac foremke to umial i mial przyjemnosc a zakonczyc dzielo to kto ma???? trzymam kciuki oby poszlo szybko i sprawnie :)

nightingale_84: Zresztą skoro lekarze nic złego w tym nie widzą.. i mówią że nie tyle nie szkodzi tylko pomaga więc w czym rzecz

Kochana w tym, że mój mąz jest durnym pacanem i nie pomagają moje tłumaczenia ANI LEKARZA, który mu na własnego fiutka przyrzekał, że Małej nic się nie stanie....
no nie wiem obiecał , że coś będzie dzisiaj ale zobaczymy bo póki co wziął się za składanie łóżeczka [od 20 minut siedzi i myśli jak się blokuje płozy, żeby nie bujało ] a ja coś się z dupy czuję, mdli mnie, boli w krzyżu, w piczce, głowa naparza i generalnie nie wiem czy ja będę w stanie.....
zobaczymy




HUSSY nie przesadzaj z tym zaznaczeniem....
głupia
po prostu pech i tyle...
każdą z nas mogło to spotkać...
teraz musimy mieć nadzieję, że po tym szpitalu wieści będą dobre i okaże się, że mimo wszystko nie taki diabeł straszny...
a kiedy masz się zgłosić ?


EWELINDA

hej :)
Od wczoraj jesteśmy w domu. Dzięki za kibicowanie dziewczyny! Fajnie się was czytało :)
Maluch ma 60 cm. wagę znacie ;) kawał byka jednym słowem.

bo ja też nie wiem....

katy222: bo ja też nie wiem....

hahaha czyli jednak dalej nie ustalone ?

a przypomnisz wagę bo zapomniałam ?

katy ja nie znam wagi... twój mały podobnie duży do mojej Małgosi i widzę że urodziłaś naturalnie.. wielkie gratulacje to musiało być ciężkie... bo jak ja patrze na moją to wydaje mi się ze jest to niemożliwe

ceri- Wojtuś miał 37 cm...

A to jest niemożliwe,że Krzyś ma już miesiąc
Ależ ten czas zasuwa

Teo, jak znasz średnicę, to obwód sobie policzysz