Zarejestruj się

Aby dyskutować we wszystkich kategoriach, wymagana jest rejestracja.

 

Vanilla 1.1.4 jest produktem Lussumo. Więcej informacji: Dokumentacja, Forum.

    •  
      CommentAuthorNatalaa
    • CommentTimeOct 15th 2011
     permalink
    hę?
    --
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeOct 15th 2011
     permalink
    taaaa ja rodzęęęęęęęęęęęęęęęee aż huczy :confused::devil:
    --
    • CommentAuthorewelinda29
    • CommentTimeOct 15th 2011
     permalink
    oj TEO no my tu wyczekujemy innych wieści niż takowe;) wejdz na 9 pietro w sasiednim wiezowcu i moze ruszy sie;))
    --
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeOct 15th 2011
     permalink
    ewelinda29: wejdz na 9 pietro w sasiednim wiezowcu i moze ruszy sie;))


    nasz blok najwyższy na całym osiedlu i ma tylko V pięter a my właśnie na ostatnim mieszkamy i wczoraj chodziłam tam i z powrotem, ciężkie siaty targałam i ni ch.... :neutral::neutral::neutral::devil:
    --
    • CommentAuthorewelinda29
    • CommentTimeOct 15th 2011
     permalink
    wiec jeden wniosek z tego masz najcudowniejsze na świecie mieszkanko w brzuszku i tak jest tam dobrze hmm:)))
    --
    •  
      CommentAuthormorela1
    • CommentTimeOct 15th 2011
     permalink
    melduje się :tongue:
    nie rodze :devil:
    od dziś jestem pewna że przenoszę na bank...:devil:
    --
    •  
      CommentAuthorcoma
    • CommentTimeOct 15th 2011
     permalink
    No to lecisz Teo - po kolei wszystkie domowe sposoby może poza myciem okien bo zimno!
    --
    • CommentAuthorewelinda29
    • CommentTimeOct 15th 2011
     permalink
    morelka i TY:) dziewczyny sobota jest robcie porzaddki w tych mieszkankach brzuszkowych:)) kurcze ale sie trzymacie echh a przydalaby sie nam jakas nowa dzidzia do zachwytow:))
    --
    •  
      CommentAuthorcoma
    • CommentTimeOct 15th 2011 zmieniony
     permalink
    Morelka Ty też tu? no nie... :tongue: nie przenosisz tylko urodzisz idealnie w dzień urodzenia! nie bez powodu jest 280 dni! A że chciałoby się wcześniej... no cóż.
    --
    •  
      CommentAuthormorela1
    • CommentTimeOct 15th 2011 zmieniony
     permalink
    ja już wczoraj porobiłam co było możliwe w domu i na dziś nic mi nie zostało ...
    cholera mnie wezmie z tym czekaniem ...
    najgorsza wizja jechać po terminie do szpitala i tam czekać aż coś ruszy... nie wiadomo kiedy...
    bezsens :neutral:
    --
    •  
      CommentAuthorcoma
    • CommentTimeOct 15th 2011
     permalink
    Ileś tam dni możesz przecież siedzieć w domu, do tygodnia chyba albo nawet dłużej!
    --
    • CommentAuthorewelinda29
    • CommentTimeOct 15th 2011
     permalink
    morelka moze jeszcze ruszy sie zostalo 4dni a noz to dziecko punktualne jak nikt inny:))i za 4dni bedzie bum cyk:)))

    a swoja droga bez zartow juz to pewnie siedzidzie juz jak na bombie i czekacie:) szok oby szybciej i szczesliwie:)))
    --
    •  
      CommentAuthorNatalaa
    • CommentTimeOct 15th 2011
     permalink
    No to oby Wam ruszyło dziewczyny :tongue:
    --
    •  
      CommentAuthormorela1
    • CommentTimeOct 15th 2011
     permalink
    mi gin powiedziała że dzień po terminie mam się zgłosić do szpitala i tam już zostanę aż się coś nie zacznie ...
    a czy to będzie dzień czy dwa tygodnie to tego nikt nie wie...
    no ta wizja siedzenia w szpitalu mnie przeraża ...
    modlę się by się wreszcie zaczęło...
    Ewelinda jak na bombie to mało powiedziane ...
    nie dość że dała bym teraz wszystko by wreszcie się zaczeło to z tego czekania coraz bardziej zaczynam się bać porodu...:neutral:
    --
    •  
      CommentAuthorcoma
    • CommentTimeOct 15th 2011
     permalink
    Tylko nie zabijaj czasem czasu filmami z porodów!
    --
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeOct 15th 2011
     permalink
    coma: No to lecisz Teo - po kolei wszystkie domowe sposoby może poza myciem okien bo zimno!



    Kochana z ogromnym bólem w środku pipki, który utrudnia chodzenie ja mam sprzątać i myć okna? :smile:
    litości !
    toż ja ledwo chodzę tak mnie tam wszystko boli hehehehehe :cool::cool::cool:
    --
    •  
      CommentAuthorkaty222
    • CommentTimeOct 15th 2011
     permalink
    Wy tu jeszcze? ;)
    _
    Porodu nie trzeba się bać, to tylko jeden dzień tortur i to nie cały. Morelka dasz radę. Najważniejsze to słuchać rad położnej i wszystko pójdzie szybko i będzie ok.
    -- mama dwóch łobuziaków :)
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeOct 15th 2011
     permalink
    ja się nie boję , ja się po prostu nie moge doczekać....
    a że jeszcze dzisiaj miałam niezłą akcje z moimi rodzicami [o której nie będę pisać bo pod wykresem zostałam od wyrodnych córek zwyzywana :tongue:] to po prostu mnie roznosi i od wczoraj siedzę i ryczę o byle gówno i czuję, że jeszcze 2, 3 dni i zwariuję od tych hormonów....
    --
    •  
      CommentAuthorkaty222
    • CommentTimeOct 15th 2011
     permalink
    to zrozumiałe, że masz dość :) ale jeszcze trochę, wytrzymaj!
    -- mama dwóch łobuziaków :)
    •  
      CommentAuthorChloé
    • CommentTimeOct 15th 2011
     permalink
    Teo te hormony swiadcza ze juz blisko...:)
    --
    •  
      CommentAuthor_hydro_
    • CommentTimeOct 15th 2011
     permalink
    TEORKA: po prostu mnie roznosi i od wczoraj siedzę i ryczę o byle gówno i czuję, że jeszcze 2, 3 dni i zwariuję od tych hormonów....

    Ech, normalka, jak ja sobie przypomnę, jak mnie dwa dni przed cały świat w..ał :devil: Myślę, że to zwiastun, że już niedługo :cool:
  1.  permalink
    katy222: Porodu nie trzeba się bać, to tylko jeden dzień tortur i to nie cały.


    Chyba, ze bedzie tak jak u mnie, to ze 20h meczarni wyjdzie :wink:
    -- // //
    •  
      CommentAuthorJULITA1610
    • CommentTimeOct 15th 2011
     permalink
    Dziewczyny z czołówki, nie to, że Was poganiam i wyganiam na mamusie rozpakowane ale trochę jednak listę blokujecie :wink: cały czas jestem na 36 pozycji i nic się do przodu nie posuwam. Po drugie chętnie poczytam opis z porodu i najlepiej jak relacje będą na bieżąco bo to się ostatnio bardzo tutaj sprawdziło :smile:
    i jeszcze jedno, 16.10 to bardzo dobra data na urodziny i ja coś o tym wiem :bigsmile:
    --
    •  
      CommentAuthorChloé
    • CommentTimeOct 15th 2011
     permalink
    ja juz chce rodzic!!!!!!!!a mam banie ze przenosze..:confused:
    --
    •  
      CommentAuthorJosaris
    • CommentTimeOct 15th 2011
     permalink
    Dziewczyny, o tym już było, ale sie powtórzę. Wchodzenie po schodach nie przyspiesza porodu., tylko SCHODZENIE ZE SCHODÓW.

    Morela, po kiego grzyba masz dzień po terminie być w szpitalu? Coś jest nie w porządku? W terminie OM rodzi tylko 5 % kobiet. Czy cała reszta wegetuje w szpitalu? Wiem, że tuż przed porodem nie można się doczekać, ale dziecko samo wie najlepiej, kiedy wyjść na ten świat. Nie daj się połozyć dzień po terminie do szpitala. Poród wywoływany jest 100 razy gorszy od naturalnego.
  2.  permalink
    Morelka tak jak Josaris pisze, nie idź wczesniej do szpitala bo cie szlag trafi.
    Jak pisałam ze mną na sali leżała dziewczyna 9 dni po terminie i nie mieli czasu się nią zająć bo ciagle przyjmowali nowe rodzące i dopiero po 2 dniach się za nią zabrali a już strasznie się bidulka irytowała..
    Jak przyjdzie czas to urodzisz :smile:
    -- // //
    •  
      CommentAuthorsushka
    • CommentTimeOct 15th 2011 zmieniony
     permalink
    Josaris: po kiego grzyba masz dzień po terminie być w szpitalu?

    Dzień po terminie to chyba za szybko...
    Ale całym sercem jestem za tym, żeby iść do szpitala po 41tc.
    Ja sama przenosiłam i gdy się okazało, że lekarz chce mnie wysłać do szpitala, wiele osób gorąco namawiało mnie, żebym się nie dała, bo nie ma nic gorszego, jak czekanie w szpitalu. Prawie się złamałam i chciałam czekać w domu. Na szczęście lekarzowi udało się mnie przekonać.
    Na szczęście, bo drugiego dnia pobytu w szpitalu dostałam skurczy. Te pierwsze pewnie przeczekałabym w domu...
    A gdy mnie położna podpięła pod ktg, okazało się, że tętno dziecka przy moim skurczu spadało do 40 :neutral: (wczesniej nie było takich spadków, a ktg miałam robione dwa razy w tygodniu).Nie wiedziałabym o tym, gdybym siedziała w domu.
    Na szczęście natychmiast podjęto decyzję o cc.
    Okazało się, że Mały owinął sobie nóżkę pępowiną i podduszał się w momencie skurczu- chyba prostował ja sobie wtedy.
    Gdy po porodzie przyszedł do mnie mój lekarz prowadzący, chciałam go po rekach całować za to, że mnie zmusił wręcz do tego szpitala.

    Ale, oczywiście, dzień po terminie to trochę wczesnie:smile:
    --
    •  
      CommentAuthorkaty222
    • CommentTimeOct 15th 2011
     permalink
    Może wezmą ją tylko na KT i wypuszczą. Przecież nikt nikogo nie będzie trzymał na oddziale bez powodu. Poza tym, może będzie tak jak ze mną. Na 14:00 byłam umówiona na KTG, w dzień terminu z OM, a Albercik zdecydował się wyjść i o 15:40 był już ze mną. Miałam KTG owszem,ale podczas porodu :)
    -- mama dwóch łobuziaków :)
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeOct 15th 2011
     permalink
    Josaris: Dziewczyny, o tym już było, ale sie powtórzę. Wchodzenie po schodach nie przyspiesza porodu., tylko SCHODZENIE ZE SCHODÓW.


    tak czy siak jak się zejdzie to i tak trzeba potem z powrotem na górę wejść :smile:
    --
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeOct 15th 2011
     permalink
    a to KTG to jak dla mnie pic na wodę fotomontaż - oczywiście jeśli chodzi o zapis skurczowy
    co na nie idę [a miałam już 3 razy] to nic, zero .....
    ostatnio np przed KTG całą noc mnie brzuch bolał, całą drogę do przychodni a jak mnie pani podpięła to przez 20 minut ani pół najmniejszego skurczu...
    wstałam, wyszłam 2 piętra do gabinetu gina i od razu brzuch twardy i bolesny skurcz....

    więc jakby ktoś moje KTG oglądał to stwierdził by, że nic się nie dzieje a mnie od 3 tygodni skurcze dopadają...

    i gin mi powiedział, żebym się nie przejmowała i że on mi wierzy [zwłaszcza, że przy nim mi brzuch stwardniał i on go dotykał...] i że to KTG to bardziej mi robią pod kątem sprawdzenia tętna Małej a nie tego czy są skurcze....
    --
    •  
      CommentAuthorKARKO
    • CommentTimeOct 15th 2011 zmieniony
     permalink
    Teorka, tu się zgadzam ;)mi podczas porodu (!) KTG nie wykazywało skurczy... a były b. silne... położna po ktg stweirdziła, ze przesadzam i że jeszcze kilka godzin, znaim urodzę. urodziłam 30 minut później... czułam dokładnie skurcze, a maszyna nie wyczuwała. W Szpitalu CZMP - bardzo dobrym
    --
  3.  permalink
    U mnie KTG w sumie przez cały czas bylo podpiete ze wzgledu na to że mi te wody wczesniej odeszły to chcieli malego miec na oku.
    I u mnie zapis pokazywał skurcze, dochodziły co jakis czas do wartości 99 czyli maksymalnej jaką KTG mogło pokazać..
    -- // //
    •  
      CommentAuthorChloé
    • CommentTimeOct 15th 2011
     permalink
    u nas to wogole wywoluja dopiero jak skonczony 41 tydzien (i to tez na koncowce 42 tyg)
    warto tylko monitorowac dziecko czy ok,ale diewczyny maja racje malo kobiet rodzi w terminie wiec do 2 tyg po terminie generalnie jets ok, dopiero potem jest ciaza przenoszona...czy tam przeterminowana jak mowia;)
    --
    •  
      CommentAuthorJosaris
    • CommentTimeOct 15th 2011
     permalink
    He he, u mnie przy 5 cm rozwarciu (byłam na patologii jeszcze) skurcze na KTG były tyci-tyci. Położna się dziwiła, czemu to nie mogę leżeć. Miałam ochotę zerwać z siebie te wszystkie pasy i chodzić, chodzić, chodzić.
    •  
      CommentAuthorJosaris
    • CommentTimeOct 15th 2011
     permalink
    chloe28, i tak powinno wszędzie być. Po terminie obowiązkowo ktg i usg co parę dni z oceną dobrostanu dziecka. Scenariusz: termin - patologia - wywoływanie często kończy się cesarką.
    •  
      CommentAuthormareza
    • CommentTimeOct 15th 2011
     permalink
    TEO - koleżanka urodziła wczoraj bliźniaki. Stasiek 2850g, Tosia 2600g - oboje 10 pkt! :-) Była w 36t2d :-)
    --
    •  
      CommentAuthorKARKO
    • CommentTimeOct 15th 2011
     permalink
    Josaris: Miałam ochotę zerwać z siebie te wszystkie pasy i chodzić, chodzić, chodzić.
    miałam identyczne odczucie:)
    --
    •  
      CommentAuthorask28
    • CommentTimeOct 15th 2011
     permalink
    "a że jeszcze dzisiaj miałam niezłą akcje z moimi rodzicami [o której nie będę pisać bo pod wykresem zostałam od wyrodnych córek zwyzywana"
    Teo doskonale rozumię, ja ciągle mam telefony od mamy a pierwssze jej pytanie to jak się czujesz?!!!
    Moja odpowiedź przeważnie to - leżę.
    mareza: Stasiek 2850g, Tosia 2600g - oboje 10 pkt! :-) Była w 36t2d :-)

    Gratulki dla koleżanki, ładna waga:smile:
    -- ,
    •  
      CommentAuthorJosaris
    • CommentTimeOct 15th 2011
     permalink
    TEORKA: tak czy siak jak się zejdzie to i tak trzeba potem z powrotem na górę wejść


    I. Chołuj w Urodzić razem i naturalnie radzi, żeby udać się do wysokiego budynku, w którym jest winda i wjeżdżać windą, schodzić schodami .:cool:
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeOct 15th 2011
     permalink
    mareza: TEO - koleżanka urodziła wczoraj bliźniaki. Stasiek 2850g, Tosia 2600g - oboje 10 pkt! :-)


    o super!!!
    i słuszna waga jak na 36 t.c
    USG wykazywało ok 3 kg prawda ? :smile:


    Josaris: I. Chołuj w Urodzić razem i naturalnie radzi, żeby udać się do wysokiego budynku, w którym jest winda i wjeżdżać windą, schodzić schodami .:cool:


    no u mnie niestety windy brak więc jakbym chciała od siebie na dół i z powrotem [V pięter] to chyba niedługo bym pochodziła skoro wychodzenie zajmuje mi jakieś 15 minut z 5 przerwami :devil:



    nightingale_84: I u mnie zapis pokazywał skurcze, dochodziły co jakis czas do wartości 99 czyli maksymalnej jaką KTG mogło pokazać..


    u mnie na jednym KTG czynność skurczowa macicy była cały czas na poziomie 80 - 90
    ale mnie nic nie bolało
    i gin mówił, że babeczka chyba coś sknociła przy umieszczaniu tego czujnika...
    za drugim i trzecim razem zapis był na poziomie 20-30 czyli taki normalny....




    KARKO: mi podczas porodu (!) KTG nie wykazywało skurczy..


    to w ogóle dziwne :smile:
    ciekawe czy źle podpięli czy ki pieron...
    a jaka była mina położnej, kiedy 30 minut później urodziłaś? :wink:
    --
    •  
      CommentAuthorKARKO
    • CommentTimeOct 15th 2011 zmieniony
     permalink
    bezcenna;)
    podobnie, jak dwóch lekarzy, którzy mnie badali po przyjeciu i twierdzili, że pewnie jakieś 6-8 godzin jeszcze... a nie minęły 3, jak Gosia była już na zewnątrz;) lekarz wszedł, jak już parłam na maksa i mówi : o, to pani już rodzi?!?! ;)
    potem mi gadali i lek i położna ciągle, że z drugim mam jechać od razu pędem do szpitala, bo rodzę tak szybko, że nie zdąrzę, jak będę czekać ;)
    --
    •  
      CommentAuthormorela1
    • CommentTimeOct 15th 2011
     permalink
    dziewczyny mam się zgłosić do szpitala dzień po terminie żeby mnie przebadano i sprawdzono jak tam dzidzia i to starzejące się łożysko ,
    sama na pewno nie będę chciała tam zostać jak wszystko będzie ok , wolę w domu czekać...:wink:
    --
    •  
      CommentAuthor_hydro_
    • CommentTimeOct 16th 2011
     permalink
    To chyba nic nadzwyczajnego, że KTG pokazuje lipę, Jak mnie podpięli na porodówce po odejściu wód, to skurcze nie zapisywały się w ogóle, zero, nic! A ja już nie byłam w stanie rozmawiać w czasie każdego z nich. Lekarz oczywiście chciał mnie częstować oksytocyną, położna na to, że ona wierzy mi, a nie maszynie :bigsmile: Niecałe 3 godziny później było po wszystkim.
    •  
      CommentAuthormyszerej
    • CommentTimeOct 16th 2011
     permalink
    co do schodów to ja jednak się upieram, że coś w tym jest. Ja weszłam na 9 piętro, bo winda była zepsuta i w nocy zaczęłam rodzić :wink:
    A może po prostu zbieg okoliczności... W każdym bądź razie cieszę się, że jestem już po wszystkim:bigsmile:
    --
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeOct 16th 2011 zmieniony
     permalink
    myszerej: co do schodów to ja jednak się upieram, że coś w tym jest. Ja weszłam na 9 piętro, bo winda była zepsuta i w nocy zaczęłam rodzić :wink:
    A może po prostu zbieg okoliczności...


    ja przedwczoraj trzy razy pokonałam 5 pięter
    tam i z powrotem
    z czego raz z cieżkimi siatami
    i NIC

    więc wg mnie to raczej zbieg okoliczności :smile::smile:
    --
    • CommentAuthorewelinda29
    • CommentTimeOct 16th 2011
     permalink
    TEO TY znowy tutaj???:) nie no kobieto na porodowke...:)


    morelka moze chociaz zacznie dzialac:))


    milego dzionka przyszle mamuski:)
    --
    •  
      CommentAuthorkaty222
    • CommentTimeOct 16th 2011
     permalink
    Witam rodzące ;)
    Wpadam rozeznać się w terenie (żadna nie rodzi?) i znikam gotować obiad.
    -- mama dwóch łobuziaków :)
    •  
      CommentAuthormorela1
    • CommentTimeOct 16th 2011
     permalink
    chyba żadna ...
    przynajmniej nie ja :cool:
    --
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeOct 16th 2011
     permalink
    ja też nie :cool:

    chyba, ze CHLOE......
    --
    •  
      CommentAuthorFrances
    • CommentTimeOct 16th 2011 zmieniony
     permalink
    TEO no właśnie ustąpiłabyś miejsca nowym:wink:
    Dziewczyny, mam do Was pytanie, to moja pierwsza ciąża...Kompletnie się nie znam:shocked: Nawet za bardzo nie miałam kiedy się rozeznać, gdy okazało się, że jestem w ciąży. Na razie wszystko tak na spokojnie przyjmuję, bo wiem, że w 1 trymestrze to może się zdarzyć wszystko, ale i tak cieszę się każdym dniem:bigsmile:
    Dobra, wracam do pytania. U gina byłam prawie tydzień temu i potwierdził ciążę:bigsmile: Kazał na razie (do 12go tygodnie) brać tylko kwas foliowy 2x1, a od 12go tygodnia zacząć witaminy. Tu dał mi listę witamin do wyboru: Materna-Centrum, Matruelle, Vitrum Prenatal, Prenatal, Feminatal, Elevit i mam sobie wybrać jedne:neutral: Tylko nie wiem które? Wiem, że to jeszcze trochę czasu, ale tak wstępnie szukam jakiś informacji i sama już nie wiem. Chciałabym najlepsze oczywiście:wink: Cena nie gra roli. Mam niedoczynność tarczycy i niską hemoglobinę od zawsze:neutral: Chętnie wysłucham Waszych opinii:wink: A! I jeszcze jedno. Czy to dobrze, że na razie mam nie brać żadnych witamin? Tylko ten kwas? Wiem, że lekarz ma zawsze rację, ale tak z ciekawości pytam jak to u Was było:wink:. Pozdrawiam i te co ich czas niech już na porodówkę spadają, a reszta niech cieszy się spokojną ciążą:bigsmile:
    --
Chcesz dodać komentarz? Zarejestruj się lub zaloguj.
Nie chcesz rejestrować konta? Dyskutuj w kategoriach Pytanie / Odpowiedź i Dział dla początkujących.