marezka fajny link - może się przeturlam tzn może dojade

a mam jeszcze pytanie, bo ty jestes specjalista od takich rzeczy robiliśmy wczoraj soczek marchwiowo-jabłkowy i jak nigdy wyszło nam więcej i troche mi zostało, schowałam do lodówki, jak myslisz ile taki świeży soczek może postać? chyba ze 24h da rade?

nana81: chloe28 prawda.Przepraktykowałam, poszłam za radą położnej i nie żałuję. Przeciez nikt nie mówi o głodowaniu, co to za absurd! Wiadomo, że są płyny i pokarmy, które pobudzają laktację i warto zwrócić uwagę na to co i w jakich ilościach się je i pije podczas całego karmienia piersią a w pierwszych dniach w sposób szczególny. Choc oczywiście każdy robi, co uważa :P

a ja sie nadal nie zgadzam i jakos tez szlam za rada poloznych lekarzy takze co polozna to inne zdanie, ale z badan naukowych wiem ze ilosc pokarmu/ picia nie zmienia ilosci pokarmu (wbrew satrym przesadaom!!)Mam na mysli swteirzdenie ze im wiecej pijesz tym wiecej pokarmu;) co innego zawartosc witamin/ mineralow w jedzeniu- z tym sie zgodze ze warto jesc zdrowo zeby dziecko mialo wit itp;

chyba ze jestes b wyczerpana i masz niskie BMI i sie glodujesz na dluzsza mete to pokarmu miec nie bedziesz (i to tez po jakims czasie); bo poki co organizm z zapasow bierze (dlatego czesto sie chudnie jak z amalo jesz)
takze ja sie z tym nie zgadzam ,a jujz tymbardziej z tym zeby ograniczac sie z iloscia picia po porodzie. zreszta konczylam kursy na ktorych wykladali lekarze/poloznicy i naukocwy i jakos wszyscy zgodnie z tym sie zgadzali wiec wiesz.. ale masz racje kazdy zrobi jak chce

aha jeszcze dodam,ze przy pierwszym dziecku jadlam i pilam ile dusza pargnela (po porodzie i laktacja tez byla w normie a nawal jest nie do ominiecia (czy sie pije wiecej czy nie hahhaha no nie moge z tego sorry;) i jadlam cytrusy i wogole i maly jest ok a karmilam 18 miesiecy jak juz pislaam; takze jak widac kazdy ma inne doswiadczenia i kazdy musi zatestowac na sobie i swoim dziecku co dla nich najlepsze

wpadam kontrolnie :)
_
a co się dzieje z Marleną Królik? tj. Zając? ;)

lece malego do skzoly wyszykowac, wpadne do Was pozniej ale ja chyba jeszcze nie bede rodzic ...w sumie i lepiej mam jakies wirusowe zap zatok wiec chce to doleczyc

morelka poleż w wannie, najlepiej ile się da :)

Morela, życzę by nie był to fałszywy alarm a rozpoczynająca się akcja
Kciuki

no właśnie mam te bóle jak na @ ale twardnienie brzucha też mam
dlatego pytam czy to taka norma czy tylko ja mam te i te razem

Trisha: to zawsze slysze, ze jak przy okresie pobolewanie

tak też doczytałam wczoraj w książce o ciąży że od tego się zaczyna

Morelka zaciskam kciuki!!!

u mnie to wychodzi na to że teraz to JESZCZE NIE TO
po 4 godz się wycisza

morela, moze sie okazac, ze bedzie przerwa a potem to juz z gorki :)

a może jedź na KTG nic nie zaszkodzi a ty będziesz spokojniejsza:)

morela1: u mnie to wychodzi na to że teraz to JESZCZE NIE TO
po 4 godz się wycisza

moze bedziesz miala tak jak ja z pierwszym, 2 dni pzred takie bole wlasnie ktore mijaly(ale fest bolaly) a potem sruuu na porodowe 4cm- 5.5h i byla Dzidzuia:) tego Ci zycze:)))

eee jak któreś dziecko z kolei to ja się nie dziwię

morela
uwierz mi jak się zacznie, to będziesz wiedzieć że to jest to.
Ja nie pamiętałam jak to było z Hanią i panikowałam na każdy skurcz, ale jak przyszedł ten pierwszy, to od razu sobie skojarzyłam. I nie pomyliłam się.
Kilka godzin przed urodzeniem Basi (byłam w tym samym dniu ciązy co ty dzisiaj), miałam wlasnie takie surcze, raz wydłużające się raz skracajjące (raz co 2 min, potem co 10 min i tak w kółko), ale jak już sie akcja zaczełam były regularne.

Morela trzymam kciuki :)
U mnie zaczęło się od odejścia wód i bólu jak na @, który momentami przybierał na sile. Szybko miałam pewność, że to co czuję to skurcze, choć nie były tym, co sobie wyobrażałam. Gdyby od razu nie występowały z regularnością co 5 min. zastanawiałabym się czy to to, więc bywa różnie. Brzuch twardniał zdecydowanie.
chloe28 jeśli masz, podrzuć chociażby link, chętnie się douczę To co piszę, wiem z doświadczenia.Jeśli nie byłoby zależności między tym co je czy pije matka karmiąca, nie mówiłoby się o potrawach czy napojach pobudzających laktację. Karmiłam dosyć długo. Synek był na samej piersi i uważam, że dobrze poradziliśmy sobie zarówno z nawałem jak i kryzysami. Wyraźnie dostrzegałam związek między dietą a laktacją.

U mnie tez było podobno (nie wiem, bo porównania nie mam :P) inaczej niż zwykle. Gin i położna zgodnie przyznali, że mam obniżony próg bólowy. Osobiście myślę, że po prostu w różny sposób kobiety odczuwają skurcze porodowe. Nie nazwałabym ich na pewno bólami, choć potrafią rzucić człowieka na kolana i raczej prędzej czy później tak się dzieje. Przecież trzeba siły, by dziecko wydostało się na świat.

Merezka super wiesci najbardziej mi sie podoba ten Twoj opis ze jedno wali drugie po glowce;)))

Morelka trzymam kciuki oby juz poszlo szybko i sprawnie i przede wszystkim rozkrecilo sie na dobre :)))

a ja czekam na wizyte dzis mam nadzieje ze ujrze swojego kochanego lokatora:))

no to ewelinda trzymam kciuki za wizytę:) szkoda że te wyniki z warszawy jeszcze nie nadeszły ale miejmy nadzieję szybko się ogarną i wkrótce będą gotowe:)

no ewelinda ja też trzymam kciukasy

Chloe, tak dalej sie dziwie :) bo nie ma dla mnie nic dziwnego w tym, ze kazda z nas ma inny prog bolu, inaczej go odczuwa, inny przebieg ciazy a takze fizjonomie, ktora ma duuuuze znaczenie przy porodzie :) Nie ma dwoch takich samych ciaz. Kazda jest niepowtarzalna i to troche tak jak ja bym sie dziwila jak to mozliwe, ze ty urodzilas w 5,5h i tak szybko mialas rozwarcie skoro ja rodzilam 16h i przez 12h doszlo tylko 3cm rozwarcia :))

dzieje się u mnie tyle, że zaczęłam właśnie 40 tydzień..

hmmm no to wspolczuje Wam tego czekania:))
ja tez wykoncze sie przez ta wawe ale coz mam nadzieje ze po wizycie sie uspokoje jak zobacze ze wszystko ok jak mi nie zrobi dzis moja gin usg to jutro mam na 12 do tego faceta co bylam na konsultacji na kontrolne usg:)) wiec napewno zobacze dzieciatko:))

dzieki dziewczyny za kciuki :) okolo 17 powinnam byc w domku juz po wiec napewno dam znac;)))

TEORKA: sie oczyszczasz przed porodem, Ci mówię

ewelinda - a wczoraj coś widziałam ale nei miałam czasu.... pisałaś że znowu ci przesunęli termin wyników??
miałas mieć w zeszłym tyg, potem powiedzieli że w tym a teraz że za tydzień??

no zobaczymy Teo