Zarejestruj się

Aby dyskutować we wszystkich kategoriach, wymagana jest rejestracja.

 

Vanilla 1.1.4 jest produktem Lussumo. Więcej informacji: Dokumentacja, Forum.

    •  
      CommentAuthorHussy
    • CommentTimeOct 30th 2011
     permalink
    Mnie ostatnio łapią twardnienia brzucha szczególnie przy chodzeniu. No i wczoraj zauważyłam z rana na wkładce kropeczkę krwi.Niby malutką,ale się wystraszyłam.Mam wizytę za 3 tygodnie,ale lekarz powiedział,że jak będzie się coś działo to żeby przychodzić..
    Najbardziej mnie martwią te twardnienia... Z dnia na dzień coraz częściej i trzymają dotąd aż nie usiądę,albo nie odpocznę
    --
    •  
      CommentAuthorJaheira
    • CommentTimeOct 30th 2011
     permalink
    illan: no i niestety muszę rozczarować bo avatarek jest z przypadku:(( Po prostu mi się spodobał obrazek, który był na kompie mojego męża i go sobie przywłaszczyłam. Nawet zostałam wtedy uświadomiona z jakiej to gry, ale teraz już nie pamietam:( przykro mi, ale jeśli o mnie chodzi to jestem również laikiem :shamed:


    No to z Twoim mężem miałabym o czym porozmawiać:devil::devil::devil:
    --
    •  
      CommentAuthoriwrowe
    • CommentTimeOct 30th 2011
     permalink
    Hussy - odpoczywaj jak najwiecej...czy lekarz wspomniał cos o no-spie w razie twardnien albo magnezie?? moze zadzwon i sie spytaj :) na pewno jak najwiecej odpoczywaj :)
    --
    •  
      CommentAuthorillan
    • CommentTimeOct 30th 2011 zmieniony
     permalink
    Jaheira: No to z Twoim mężem miałabym o czym porozmawiać:devil::devil::devil:

    pewnie tak :bigsmile:
    --
    •  
      CommentAuthorkaty222
    • CommentTimeOct 30th 2011
     permalink
    a co to za gra? Może Heroes?
    -- mama dwóch łobuziaków :)
    •  
      CommentAuthorHussy
    • CommentTimeOct 30th 2011
     permalink
    Iwrowe, magnez biorę od miesiąca,ale o tyle to jest dziwne,że po miesiącu zażywania wyniki krwi malutko(ale jednak) się pogorszyły. Mam brać nadal więc nie przerywam.
    A co do odpoczynku. Staram się odpoczywać,ale nawet do sklepu nie mogę wyjść,bo zaraz mnie łapie twardnienie,jakieś kolki,bóle aż iść się nie da :sad:
    --
    •  
      CommentAuthorillan
    • CommentTimeOct 30th 2011
     permalink
    Hussy mnie lekarz w poprzedniej ciąży na twardnienia zalecił magnez 3x2, ale przede wszystkim odpoczywaj i jeśli możesz to zadzwoń do swojego gina.
    --
    •  
      CommentAuthorJaheira
    • CommentTimeOct 30th 2011
     permalink
    W związku z nagonką na madę...
    Dziewczyny, ona napisała o SWOIM stylu życia... I co dostała w odpowiedzi? Komentarze,że ma nerwicę natręctw, że mąż ją kocha za wygląd,że coś odgrywa i że generalnie ma chyba jakiś problem...

    Skoro z takim umiłowaniem udowadniacie jej,że jej styl nie jest OK to wskażcie mi proszę gdzie jest napisane,że trzeba koniecznie sikać przy mężu? Gdzie jest napisane,że mąż koniecznie musi być przy porodzie? Gdzie jest napisane,że makijaż do śniadania jest be?

    W moim odczuciu wyszła w tej dyskusji typowo polska mentalność... Bo dlaczego ktoś ma lepiej niż ja?(w dużym uogólnieniu to pytanie)
    I jeszcze do tego Wasza reakcja w moim odczuciu jest wynikiem tego,że mada nie wpisuje się w stereotyp Matki Polki... No bo jak to? Ma dwójkę dzieci i jeszcze ma chęć i czas podobać się komuś... A już nie chodzenie przy mężu w dresach to prawie,że zbrodnia...

    Ja na co dzień się nie maluję, po domu chodzę w dresach, siusiam czasem przy mężu, mąż był ze mną w pierwszej fazie porodu(co do drugiej to oboje nie byliśmy gotowi na współuczestnictwo).
    Podziwiam madę,że jest w stanie zmobilizować się bo ja mam z tym problem. A nawet gdybym jej nie podziwiała to czego mam się czepiać? Skoro nie wpływa to nią jako na matkę?

    Każdy ma swoje poczucie naturalności i jeśli nie szkodzi to innym w realnym świecie to tym bardziej nie rozumiem,czemu reakcja wirtualnego świata jest taka a nie inna...
    --
    •  
      CommentAuthorJaheira
    • CommentTimeOct 30th 2011
     permalink
    katy222: a co to za gra? Może Heroes?


    Eeee tam nie znasz się:devil:
    Baldur's Gate:devil:
    Kuuuuuultowa:devil:
    --
    •  
      CommentAuthorillan
    • CommentTimeOct 30th 2011
     permalink
    Jaheira: Baldur's Gate:devil:
    Kuuuuuultowa:devil:


    hehe no i okazało sie ze lata temu nawet w nią grałam z bratem :bigsmile: ale jak zaatakowała nas banda koboltów w podziemiach i nie mogliśmy ich przejść to mój zapał osłabł. Więcej grzechów nie pamiętam oprócz sławetnego "dla dobra drużyny":bigsmile:
    ..chociaż dałabym sobie coś uciąć ze ten obrazek nie jest z baldura, ale co ja się tam znam:wink:
    --
    •  
      CommentAuthorkaty222
    • CommentTimeOct 30th 2011
     permalink
    ostatnio wypadłam z obiegu ;) nawet nie znam tej gry.
    -- mama dwóch łobuziaków :)
    •  
      CommentAuthorMelodie
    • CommentTimeOct 30th 2011
     permalink
    Jaheira, mi osobiście lata kto, kiedy i czy w ogóle się maluje i jak się ubiera dla siebie czy dla męża, czy się myje czy też nie. Dopóki ze mną nie mieszka:-P Ale przestaje mi latać kiedy ktoś zaczyna w odwecie obrażać innych. Tylko dlatego włączyłam się do tej dyskusji.
    •  
      CommentAuthorJaheira
    • CommentTimeOct 30th 2011
     permalink
    illan:
    hehe no i okazało sie ze lata temu nawet w nią grałam z bratem :bigsmile: ale jak zaatakowała nas banda koboltów w podziemiach i nie mogliśmy ich przejść to mój zapał osłabł. Więcej grzechów nie pamiętam oprócz sławetnego "dla dobra drużyny":bigsmile:
    ..chociaż dałabym sobie coś uciąć ze ten obrazek nie jest z baldura, ale co ja się tam znam:wink:


    Banda kobołtów w podziemiu była w pierwszej części:bigsmile: Za pierwszym razem też mi ciężko szło:bigsmile:
    A obrazek jest jak najbardziej z Baldura- tyko,że z dwójki:bigsmile::bigsmile::bigsmile:

    katy222: ostatnio wypadłam z obiegu ;) nawet nie znam tej gry.


    Katy222 jeśli lubisz RPG no to polecam:bigsmile:
    --
    •  
      CommentAuthorJaheira
    • CommentTimeOct 30th 2011 zmieniony
     permalink
    Melodie: Jaheira, mi osobiście lata kto, kiedy i czy w ogóle się maluje i jak się ubiera dla siebie czy dla męża, czy się myje czy też nie. Dopóki ze mną nie mieszka:-P Ale przestaje mi latać kiedy ktoś zaczyna w odwecie obrażać innych. Tylko dlatego włączyłam się do tej dyskusji.


    Melodie to cofnij się parę postów wstecz... Kurcze właśnie w stosunku do mady dziewczyny zachowały się mocno niefajnie... Trochę szkoda,że wtedy nie napisałaś tego, co teraz do mady, ale pod ich adresem...
    --
    •  
      CommentAuthorjem
    • CommentTimeOct 30th 2011 zmieniony
     permalink
    Może Jaheira nie chcemy propagować takiego podejścia do życia? Nie mówię, ze Mada jest "be", podkreślam swoje wartości i zaznaczam, że dla mnie atrakcyjność partnera to coś więcej niż powierzchowność. A wy dalej piejcie z zachwytu nad takimi wartościami życiowymi, tylko potem nie dziwcie się, że wartość waszych córek, wnuczek, was.. ktoś będzie oceniał na podstawie tego czy macie na sobie spódniczkę czy dres. Ja chciałabym, żeby dla mojego syna jego kobieta była atrakcyjna również w dresie i w chorobie, chciałabym żeby mój syn wówczas nie zmienił się jedynie w opiekuna ale by nadal tym samym, kochającym i pożądającym całym sercem swoją kobietę prawdziwym facetem.
    •  
      CommentAuthorkaty222
    • CommentTimeOct 30th 2011
     permalink
    Jaheira: Katy222 jeśli lubisz RPG no to polecam

    lubię, ale nie znam umiaru. Jak zacznę to nie potrafię skończyć. Swego czasu miałam przez to kryzys w małżeństwie, dlatego NIE, DZIĘKUJĘ, INNYM RAZEM.
    _
    A jak tam Chloe? Coś się ruszyło?
    -- mama dwóch łobuziaków :)
    •  
      CommentAuthorillan
    • CommentTimeOct 30th 2011
     permalink
    Jaheira: A obrazek jest jak najbardziej z Baldura- tyko,że z dwójki:bigsmile::bigsmile::bigsmile:

    a to możliwe, kłócić się o to nie będę bo jak mówiłam, ze mnie tylko laik:wink:
    --
    •  
      CommentAuthorMelodie
    • CommentTimeOct 30th 2011
     permalink
    Czytałam tę dyskusję na bieżąco. Może niezbyt uważnie, bo temat średnio mnie interesuje. Mada oczekiwała, że wszyscy przyklasną jej dbałości o wygląd a dziewczyny były zdziwione i miały chyba inne podejście co do dbania o siebie. Bo przecież wygląd zewnętrzny nie jest najważniejszy.
    •  
      CommentAuthorillan
    • CommentTimeOct 30th 2011
     permalink
    katy222: lubię, ale nie znam umiaru. Jak zacznę to nie potrafię skończyć. Swego czasu miałam przez to kryzys w małżeństwie

    to byście się świetnie dogadywali z moim mężem..tak byście sobie grali i grali i obydwoje bylibyście szczęśliwi:bigsmile:
    --
    •  
      CommentAuthorkaty222
    • CommentTimeOct 30th 2011
     permalink
    illan: .tak byście sobie grali i grali i obydwoje bylibyście szczęśliwi

    a dzieci zasikane i głodne leżałby w brudnej pościeli ;)
    Współczuję z powodu męża. Na pewno gra pochłania mu masę czasu,który mógłby poświęcić żonie.
    -- mama dwóch łobuziaków :)
    •  
      CommentAuthorLa_Liszka
    • CommentTimeOct 30th 2011
     permalink
    A ja, ponieważ Jeheiro użyłaś argumentu, ze "nerwica natręctw" była w tonie obrażającym, wyjaśniam, że pisałam serio. Tak mi się skojarzyło z nałogowym myciem rąk np. nad którym nie można zapanowac. No, ale skoro Madamagda się pośmiała z tego to chyba nie ma problemu?
    -- „Milcz - wydarła ze spienionych warg hrabina - jeśli nie chcesz, bym wyszła wobec ciebie ze złoconych ram mego dobrego wychowania! ”
    •  
      CommentAuthorJaheira
    • CommentTimeOct 30th 2011
     permalink
    katy222: lubię, ale nie znam umiaru. Jak zacznę to nie potrafię skończyć. Swego czasu miałam przez to kryzys w małżeństwie, dlatego NIE, DZIĘKUJĘ, INNYM RAZEM.


    To dobrze,że umiesz powiedzieć dziękuję... Cóż ja przed Wojtkiem pozwalałam sobie na maratony z grą... A teraz? Oj mam jeszcze parę RPG-ów to przejścia, ale czasu już brak a tak na raty to się zwyczajnie nie da...Przynajmniej dla mnie...
    --
  1.  permalink
    Drogie Panie co tu sie dzieje?!:wink: Kazda z nas dba o siebie jak potrafi najlepiej.Nie widze w tym nic zlego,ze nasi mezowie / partnerzy sa przy nas podczas porannej toalety,badaniu ginekologicznym ,porodzie. To raczej wolny wybor niz przymus i naprawde nie ma co naskawiwac na siebie.

    Jak to ktos kiedys powiedzial ..''Nie ma kobiet brzydkich,sa tylko zaniedbane'' i jednak cos w tym jest sluchajcie. Sa kobiety,ktore swoje piekna i dobry humor poprawiaja przez makijaz,fryzure i ubranie a inne przez swoja naturalnosc. Pamietam jak dzis jak moja kolezanka po pordzie przyszla do szkoly z przetluszczonymi wlosami,zmeczona,nieumalowana i w brudnym ubraniu to zapytalam ja czy moze jakos jej pomoc?Posiedzialabym z malym a ona niech cos zrobi kolo siebie bo widac,ze przemeczona jest to mi powiedziala ze''ona juz ma meza i nie musi juz sie starac ani dbac o siebie'' i to rowniez byl jej swiadomy wybor.
    --
  2.  permalink
    katy222: a dzieci zasikane i głodne leżałby w brudnej pościeli ;)
    Współczuję z powodu męża. Na pewno gra pochłania mu masę czasu,który mógłby poświęcić żonie.
    --


    Nieee no nie przesadzajmy.My z mezem mamy taki jeden wieczor jak wroci z pracy, on siada do swojego kompa a ja do swojego i albo gramy w jakies swoje gry albo w partyjke bilarda :wink: Trwa to godzine,dwie i nie wydaje mi sie ,zeby dziecko na tym ucierpialo bo o tej porze juz dawno spi. :wink:
    --
    •  
      CommentAuthorJaheira
    • CommentTimeOct 30th 2011
     permalink
    Melodie: Mada oczekiwała, że wszyscy przyklasną jej dbałości o wygląd a dziewczyny były zdziwione i miały chyba inne podejście co do dbania o siebie.


    Kurcze ja też czytałam tego posta mady i jakoś go tak nie odebrałam, mimo,że jestem jej zupełnym przeciwieństwem...
    Po prostu ktoś napisał,że woli Wielkanoc od Bożego Narodzenia i afera gotowa...

    jem: Może Jaheira nie chcemy propagować takiego podejścia do życia? Nie mówię, ze Mada jest "be", podkreślam swoje wartości i zaznaczam, że dla mnie atrakcyjność partnera to coś więcej niż powierzchowność. A wy dalej piejcie z zachwytu nad takimi wartościami życiowymi, tylko potem nie dziwcie się, że wartość waszych córek, wnuczek, was.. ktoś będzie oceniał na podstawie tego czy macie na sobie spódniczkę czy dres. Ja chciałabym, żeby dla mojego syna jego kobieta była atrakcyjna również w dresie i w chorobie, chciałabym żeby mój syn wówczas nie zmienił się jedynie w opiekuna ale by nadal tym samym, kochającym i pożądającym całym sercem swoją kobietę prawdziwym facetem.


    Myślę,że mada dała niejeden przykład na to,że ich małżeństwo nie jest oparte wyłącznie na fascynacji fizycznością drugiej osoby...
    Cóż każdy chyba czyta to co chce przeczytać...
    --
    •  
      CommentAuthorNefro
    • CommentTimeOct 30th 2011
     permalink
    A ja bym nie chciała, by mąż pożądał mnie leżącą w pampersie i cierpiącą w chorobie. Dobrze, że nie trafię na Twojego syna Jem ;-P Wolę jak napala się na mnie wtedy kiedy jestem zdrowa i również mam na to ochotę. A jeszcze fajniej, że mogę dać mu znać o tym odpowiednim strojem.
    A jakie właściwie "wartości życiowe" nad którymi "piejemy z zachwytu" tak Cię bolą? Bo nie zrozumiałam. Ja jak do tej pory swoich "wartości życiowych" nie przedstawiłam i nie widziałam by ktoś tu to zrobił.
    Zdaje się, że to Ty masz jakiś problem: boisz się, że ktoś będzie Cię oceniał przez prymat spódniczki i makijażu. Współczuję. Mój M jest moim najlepszym przyjacielem, mamy wspólne pasje, wiele ze sobą przeszliśmy, dzielimy również ze sobą nasze "wartości życiowe". I zupełnie mi to nie przeszkadza stroić się dla niego :-)
    •  
      CommentAuthorjem
    • CommentTimeOct 30th 2011
     permalink
    I vice versa Jaheira, ja ci piszę że moje wartości życiowe są takie i takie a ty tłumaczysz, że sugerujesz ja piszę, że Mady małżeństwo jest oparte jedynie na fascynacji i fizyczności. To kto tu ma problem z czytaniem ze zrozumieniem? :wink: Nie wiem jak jest w przypadku Mady, nie zagłębiam się w to, dyskutuję ze stwierdzeniem, ze dla męża kobieta przestanie być atrakcyjna w dresie nieumalowana czy po wspólnym porodzie. Bo wg mnie dla kochającego mężczyzny nie przestanie.
    •  
      CommentAuthorjem
    • CommentTimeOct 30th 2011 zmieniony
     permalink
    Nefro: Dobrze, że nie trafię na Twojego syna Jem ;-P

    Też się cieszę :fierce:
    W takim razie życzę ci, żebyś nigdy nie musiała zachorować i tym samym przestała być atrakcyjna dla M. I żebyś w końcu zaczęła mieć jakieś ludzkie odruchy i np. pomogła tym biednym ludziom w szpitalu zorganizować jakąś kąpiel i pomoc przy niej zamiast szydzić z ich zaniedbania. To w końcu twoi pacjenci jak piszesz. :confused:
  3.  permalink
    Slodko po sobie jezdzicie:shocked::confused:
    --
    •  
      CommentAuthorillan
    • CommentTimeOct 30th 2011 zmieniony
     permalink
    katy222: a dzieci zasikane i głodne leżałby w brudnej pościeli ;)
    Współczuję z powodu męża. Na pewno gra pochłania mu masę czasu,który mógłby poświęcić żonie.

    eee tam..nie wierze żeby aż tak Cię wciągnęło, a i mój mąż wyznaje zasadę, że najpierw obowiązki, a potem przyjemność.
    Co do czasu dla żony to ostatnio próbuje się ograniczać w graniu i widzę, że się stara, wiec nie ma co mi współczuć:wink:
    --
    •  
      CommentAuthorNatalaa
    • CommentTimeOct 30th 2011
     permalink
    a te dalej :bigsmile:

    no nic - melduję, że żyję - głowa przestała boleć. jem w miarę ostrożnie - zaraz schab w sosie pieczeniowym z ziemniaczkami i burakami (oczywiście w normalnych ilościach!) :devil:
    --
    •  
      CommentAuthorNefro
    • CommentTimeOct 30th 2011
     permalink
    A dziękuję Jem, zdrówko to podstawa :-)
    Co do oceny moich "ludzkich odruchów w pracy" przez Ciecie... myślę, że nie muszę komentować.
    A co do higieny pacjentów... Ci "biedni ludzie w szpitalu" mają zagwarantowane w Karcie Praw Pacjenta, że nikt z personelu nie może ich zmusić do mycia. I szanuję ich wybór (że chcą się myć raz w tygodniu na przykład), chociaż nie zawsze jest to dla mnie i otoczenia przyjemne. Napisałam, że patrzę na nich z żalem... jeśli to jest szydzenie - to przepraszam ;-)
    • CommentAuthor_Magda_
    • CommentTimeOct 30th 2011
     permalink
    Melodie: Ale przestaje mi latać kiedy ktoś zaczyna w odwecie obrażać innych. Tylko dlatego włączyłam się do tej dyskusji.

    Zacytuj proszę gdzie obrazam innych bo nie zauwazyłam albo ślepa jestem.
    Do Agi napisałam wczoraj co napisac miałam wcześniej i powiedzialam prawdę że jej nie lubię i tyle.
    Przekazuje mi głupie sugestie więc odpieram jej ataki na moją osobę.
    Przez 4 lata nigdy z nikim nie miałam zatargu, wiec nie wpieraj mi że ja kogoś obrażam.
    Wogóle dajcie sobie ze mną spokój, bo bezsensu się robi ta przepychanka slowna. Napisalam jak to wygląda u mnie, a czepialskie atakuja mnie że nie jestem takie jak one. Zwisa i to i powiewa. Naturalnym sie jest wtedy gdy jest się SOBĄ.:boogie:
    --
    •  
      CommentAuthorjem
    • CommentTimeOct 30th 2011
     permalink
    To po co w ogóle Nefro o tym piszesz, w jakim celu?
    Dobra, ja kończę i tak się nie dogadamy, znacie moje zdanie, ja znam wasze i tyle, to faktycznie robi się już przepychanka a nie rozmowa.
  4.  permalink
    Talinka: a te dalej :bigsmile:

    no nic - melduję, że żyję - głowa przestała boleć. jem w miarę ostrożnie - zaraz schab w sosie pieczeniowym z ziemniaczkami i burakami (oczywiście w normalnych ilościach!) :devil:
    --



    Trzymaj sie kochana;) Jak bedziesz to napisz do mnie pod wykres bo na tym watku ostatnio napieta atmofera az odechciewa sie wchodzic i czytac:confused:
    --
    •  
      CommentAuthornana81
    • CommentTimeOct 30th 2011 zmieniony
     permalink
    Czy zwróciłyście uwagę na to, jaki wątek tutaj mamy? Wchodzę po kilku godzinach, a tutaj dalej personalne przytyki. Czy nie możemy wymienić się po prostu przemyśleniami, podziwić, że ktoś postępuje zupełnie inaczej niż ja, a może dojść do jakiś wniosków i wcielić coś, co mi się podobało w swoje życie... Nie rozumiem, dlaczego większa część dyskusji musi się kończyć pyskówkami i wytykaniem języków. Dajcie już spokój i niech dobra atmosfera wróci na te strony. Chloe rodzi mam nadzieję :devil: Hussy miała kłopot, illan do nas dołączyła (witaj :wink:), wymieniłyśmy się poglądami co do dresów, lateksów i dajmy spokój, zakopcie już topór wojenny, bo wyprzedzę chloe i urodzę z nerwów :devil:
    Talinko cieszę się, że jest lepiej :smile: Podejrzewam, że jakiś czas nie spojrzysz na pizzę :devil:
    --
    •  
      CommentAuthorNefro
    • CommentTimeOct 30th 2011
     permalink
    Jem, po to, by pokazać, że ludzie mogą mieć do powierzchowności różne podejście. Dla jednych oburzające i nienaturalne jest noszenie szpilek i robienie codziennie makijażu, a dla innych codzienne mycie. Twoja wypowiedź skojarzyła mi się właśnie z moimi zaniedbanymi i nieumytymi pacjentami, którzy wychodzą z założenia, że otoczenie musi akceptować ich i kochać z ich naturalnym zapachem i skarpetkami noszonymi od tygodnia... to tylko kwestia przesunięcie granicy :-)
    •  
      CommentAuthorJaheira
    • CommentTimeOct 30th 2011 zmieniony
     permalink
    nana81: zakopcie już topór wojenny, bo wyprzedzę chloe i urodzę z nerwów


    Nanuś to może po 9 listopada specjalnie dla Ciebie powinna się tu jakaś pyskówka wywiązać:devil::devil::devil::devil:
    --
    •  
      CommentAuthornana81
    • CommentTimeOct 30th 2011
     permalink
    Skurczowe mamy, które już rodziły albo są przy końcówce: zauważyłyście przybieranie skurczy na sile pod koniec ciąży. Nie wiem, czy to wina mojej większej aktywności w końcu tygodnia, czy po prostu zaczynamy się sypać, ale widzę, że leki niekoniecznie wyciszają skurcze, a te zdecydowanie są silniejsze do tego stopnia, że muszę się skupić, żeby tchu nie zabrakło. Poleguję i staram się odpoczywać, ale mało to daje. Sytuacja się nie zmienia...
    --
    •  
      CommentAuthornana81
    • CommentTimeOct 30th 2011
     permalink
    Jaherko złośliwcze!!! Przecież wiesz, że 9. NIE RODZĘ :devil::devil::devil: Obchodzimy urodziny M koniec kropka :boogie:
    --
    •  
      CommentAuthorNefro
    • CommentTimeOct 30th 2011
     permalink
    Oj, rzeczywiście Nana wątek miał być o czymś innym, przepraszam jeśli weszłam w paradę. Temat mnie po prostu zaciekawił bo swego czasu przeprowadzałam badania na temat "robienia" się kobiet. Myślałam, że wpadnę na jakieś ciekawe argumenty ;-)
    •  
      CommentAuthor_Fragile_
    • CommentTimeOct 30th 2011
     permalink
    Illan - hej! Ty tuż po mnie masz termin :DD

    Talinka - współczuję bólu... Mnie w nocy głowa bolała strasznie, może to faktycznie pogoda?

    Hussy - a Ty więcej odpoczywaj!

    Co do wątku o fizjologii ja już się nie wypowiadam - poleciał za mocno w stronę absurdu ;)
    --
    •  
      CommentAuthorJaheira
    • CommentTimeOct 30th 2011
     permalink
    nana81: Jaherko złośliwcze!!! Przecież wiesz, że 9. NIE RODZĘ :devil::devil::devil: Obchodzimy urodziny M koniec kropka :boogie:


    Nanuś no dlatego napisałam PO 9 listopada:devil::devil::devil:
    I wcale nie jestem złośliwa:bigsmile:
    Zwyczajnie uśmiałam się z Twojego posta i tyle:bigsmile:
    --
    •  
      CommentAuthorkaty222
    • CommentTimeOct 30th 2011
     permalink
    illan: a i mój mąż wyznaje zasadę, że najpierw obowiązki, a potem przyjemność.

    i chwała Mu za to, bo jak będzie kolejny członek rodziny, to każda para rąk do pracy sie przyda :)
    -- mama dwóch łobuziaków :)
    •  
      CommentAuthorcoma
    • CommentTimeOct 30th 2011
     permalink
    Jaherka ze mną możesz mieć wspólny temat, Baldura przeszłam i to nie raz, kocham tą grę po prostu (jedynka jak dla mnie bardziej klimatyczna nawet) a mój kot nazywa się Baldur:bigsmile: mój brat zrobił mu taką bramkę Baldur's Gate i zawiesił nad wejściem do kuwety:bigsmile:

    Wiem jedno trzeba będzie założyć nowy wątek dla oczekujących chyba:tongue:
    --
    •  
      CommentAuthorbahel
    • CommentTimeOct 30th 2011
     permalink
    No i ujawniły się sympatie i antypatie.
    To co, jak te hemoroidy?

    A ja nie lubię jak ktoś opowiada na forum o swoim pożyciu intymnym.
    --
    •  
      CommentAuthorkaty222
    • CommentTimeOct 30th 2011
     permalink
    a ja chciałam zauważyć,że ostatnio sporo nowych użytkowniczek ujawniło się na tym forum :)
    -- mama dwóch łobuziaków :)
    •  
      CommentAuthorJaheira
    • CommentTimeOct 30th 2011
     permalink
    coma: Jaherka ze mną możesz mieć wspólny temat, Baldura przeszłam i to nie raz, kocham tą grę po prostu (jedynka jak dla mnie bardziej klimatyczna nawet) a mój kot nazywa się Baldur:bigsmile: mój brat zrobił mu taką bramkę Baldur's Gate i zawiesił nad wejściem do kuwety:bigsmile:


    No to ktoś kuma cza-czę i rozumie mojego nicka;)))
    --
    •  
      CommentAuthoraneta01
    • CommentTimeOct 30th 2011
     permalink
    O hemoroidach to chyba najwięcej mogą powiedzieć mamusie z wątku "rozpakowane":wink: Czasem w ciąży nic się nie dzieje, a przy porodzie zonk.
    --
    •  
      CommentAuthorbahel
    • CommentTimeOct 30th 2011
     permalink
    aneta01: Czasem w ciąży nic się nie dzieje, a przy porodzie zonk.


    Czyli jeśli pojawią się pod koniec ciąży to przy porodzie będzie podwójny hard core?
    --
Chcesz dodać komentarz? Zarejestruj się lub zaloguj.
Nie chcesz rejestrować konta? Dyskutuj w kategoriach Pytanie / Odpowiedź i Dział dla początkujących.