Magg facet da sobie rade, pozniej mu to wynagrodzisz a ty odpoczywaj!!!! sama wiesz ze skurczybyki cie sobie upodobaly. ja wczoraj niby nic nie robilam tylko po kuchni sie krecilam i pare rzeczy w szafkach przelozylam ale za malo lezalam i wieczorem brzuchol twardy i bolacy no i w sumie 1 raz rozbolal mnie ciazowo kregoslup!!! dlatego trudno - dom domem ale mam to gdzies, przede wszystkim maluch jest wazny a cala resta... coz maz sprzatac umie, gotowac tez wiec rade sobie i daje i da bo innego wyjscia nie ma
Myszorka no to dzisiaj powtorka przytulankowa i masazyk piersi ;) moze jakis cieply prysznic i przysiady co??? mialabys urodzinowa niespodzianke jutro :D
AniaM dziś muszą być przytulanki i masażyk, a przysiady też zacznę robic, nawet fajnie by było mieć taki maluszkowy prezent na urodziny. A wczoraj oglądałam na nationalu o narodzinach 2,3,4 dzieci aż sie popłakałam jak widzialam takie fajne dzidziusie. A jeszcze jak myśle że niedługo też będe miała takie słodko bobo na rękach to aż się serce raduje. Aha i wynik z ponownego wymazu jest fantastyczny, nic nie ma więc mogę rodzić w wodzie
Myszorka bardzo sie ciesze ze wyniki sa ok i ze z porodem wodnym wsyzstko jest na dobrej drodze... teraz tylko akcje trzeba wywolac :D
dochodze do wniosku ze mam co raz mniej sily :( poszlam do sklepu zaraz tu na osiedlu po zakupy warzywno miesne i ledwo sie przytachalam, w sumie z 7kg tego bylo ale jeszcze niedawno to byl dla mnie pryszcz a teraz... coz nie jest to moze cala wyprawa ale jedno wiem - jak cokolwiek ciezszego nosze to od razu boli mnie dol brzucha... wrrrr jak ja nie lubie byc taka bezradna!!!
Aniu i Myszorko staram się odpoczywać wczoraj np. cały dzionek przeleżałam z małą przerwą na spacerek! Teraz jak jest trochę chłodniej to nawet mi nogi nie puchną więc niejest źle Buziaczki dla Was!
Myszorka ktos musi zakupy zrobic a jak moj mezyk wroci z pracy to ten sklep bedzie zamkniety. nie mam sumienia prosic mamy zeby tachala jescze i nasze rzeczy jak swoich sprawunkow ma mase.. moglam isc 2 razy ale mialam lenia chyba chodzeniowego....
witam dziewczyny po wekendzie! a dla co niektórych to nawet w trakcie wekendu! wczoraj nienajlepiej się czułam, nawet troszkę się wystraszyłam, miałam skurcze i taki twardy brzuszek (wzięłam nos-pe po raz pierwszy w tej ciąży) i dzidzia wierciła mi się tak strasznie nisko, że miałam wrażenie, że zaraz wyjdzie "na spacer". Pozatym w toalecie na wkładce przyuważyłam taki galaretowaty śluzik - dużo go nie było, ale był! Naprawdę miałam stracha! Nie wiem czy będę wiedziała i po czym, że to już się zaczyna! Ze strachu podłożyłam sobie dziś rano ceratkę na materac i właśnie dopakowuję pozostałe rzeczy do torby szpitalnej!
witaj Iwa może zaczyna Ci czop śluzowy odchodzić, to tak może byc na 2-3 tygodnie przed porodem. Nic sie nie martw. Ja tez śpię na ceratce pod materacem. A co do rozpoczęcia się akcji porodowej na pewno się zorientujesz, będzie dobrze.
ja tez jestem w trakcie przeprowadzki ,ale prawie nic nie robie bo maz robi ,ja sie oszczedzam dla bobasa bo jak sie mecze to brzuch mnie boli i sie stresuje...
widzialam maluszka, serduszko pracuje ladnei i nawet malec sie poruszył :) Pani doktor powiedziala, ze sa to pierwsze momenty kiedy mozna to zauwazyc :)
Zrobiła mi cytologie ... nadla kazala brac tlyko folik i wit b6, plus moj bormergon ale w dawce zmniejszonej o 1/2.
Kolejna wizyta 30 maja - juz po skończonym 12 tyg...przed nią mam zrobic mocz i wymaz z cewkiw kierunku chlamydii.
:) :) a i mam założoną ksiązeczke ciązy :) Pani doktro wyliczyła mi temrin na 10 grudnia... wg standardowych obliczen, ale z uwagi na moje cykle bardziej pradwopodbny wydaje mi sie 7 :) no ale pozyjemy - zobaczymy...
Vall to było pierwsze usg? Pamiętam że moje pierwsze usg jeszcze z synem 8 lat temu była tak wzruszjące że oboje z mężem mieliśmy łzy w oczach taka piękna fasolka
Vall najwazniejsze ze wszystko jest OK. a czy termin 7 czy 10 to i tak malo istotne i kruszynka sama sobie wybierze wlasciwa date :)
Iwa odpoczywaj a jakby cos podobnego sie powtrozylo to zadzwon do gina. czop sluzowy z reguly odejsc moze nawet do tygodnia przed porodem ale lepiej dmuchac na zimne i sprawdzic co sie dzieje
Magg to jak remoncik zakonczony??? jesli tak to niech mezyk od jutra za szmate chwyta jak jest w domu i zeby ci pomysly sprzataniowe do glowy nie przyszly
Magg to spisz ten plan mezowi na kartke a ty nozki na pufke i przed TV. nie wariuj, nie warto serio. Pamietaj kto jest najwazniejszy przez kolejne ok 50dni jeszcze przynajmniej!!!!
Wiem niunia jest najważniejsza - zawsze ale znam moje granice więc będę uważać. Aniu jesteś cudowna dziękuję za troskę. Jutro pewnie narobi się najbardziej mój palec hihihihihi
Witajcie moje najdroższe!! Chciałam oficjalnie powiedzieć Wam, że zostałyście wsie CIOCIAMI dwóch wspaniałych BĄBELKÓW!! Otórz 23.04.07 o 14:50 przyszedł na świat SZYMON Wojciech [1450g/43] a dwie minuty później pojawił się FILIP Jerzy [1620g/49]-same przyniosły sobie patronów [23.04. WOJCIECHA I JERZEGO] Maluszki leżą w inkubatorkach i zdrowieją [to małe BYCZKI jak mamusia, a tatuś BARANEK, więc wspaniałe rogate rancho mamy ] SZKRABIKI są do siebie szaleńczo podobni - KOCHAMY JE NAD ŻYCIE!! Ja czuję się dobrze, choć czasem blizna daje swe znaki!! Trzymam kciuki za kolejne do "porodówki" Dziękuję za gratulacje i dobre słowo!! Pozdrawiam i życzę miłej majówki
Izuniu wszystkiego dobrego dla calej Waszej rodzinki. niech chlopczyki zdrowo Wam sie chowaja a teraz jak najszybciej do mamusi i tatusia w domku dolaczaja
Izunia, dołączam sie dożyczeń i niech maluszki osiągną magiczną wage i wracają do domku, dziewczyny a u mnie dzis snieg sypie, myślałam ze to moze białe płatki kwiatów wiśni za oknem ale nie wielkie płatki sniegu, a zimno dzis, a ja własnie zaczynam długi weekend, miałam zamiar pospacerowac a tu kicha, nici z planów. Ja do gina ide w piatek i tez jestem lekko zdenerwowana, chyba jak każda z nas przed wizytą, bedzie robił pomiary, wogóle mam nadzieje ze wszystko ok, teraz zmykam do łóżeczka, bo MM zrobił mi śniadanko, odkąd moge normalnie jeść( moze nie wszystko ale bez mdłości, wymiotów) to az milej sie dzien zaczyna. Udanego i spokojnego długiego weekendu wam życzę Magg u mnie remont zaczyna sie po długim weekendzie majowym, robimy pokój starszemu synowi, a potem w sierpniu drugi pokoik dla nowego lokatora i juz mam naerwy jak sobie pomyśle o tym bałaganie, sprzątaniu ale jakos trzeba to przezyc, a ty faktycznie jak pisze anula ostroznie z wysiłkiem i z porządkami.
Izunia - serdeczne gratulacje dla ciebie i oczywiście dla tatusia! Zdrówka dla Szymcia i Filipka! No to teraz chwilka dla ciebie na dokończenie spraw których nie udało ci się zrobić przed porodem i zabieraj maluszki do domku! Tego serdecznie ci życzę! A później pochwal się swymi kruszynami!
Izunia dużo zdrówka dla Twoich smyków, ja czekam na mojego ale jakoś nie chce jeszcze wyjść. Dziś imprezka urodzinowa a do konca dnia daleko więc może dostane taki niecodzienny prezent
Dziękuje wszystkim za życzenia. Melduje się że mój stan nie uległ zmianie, dziś jestem w pracy. W nocy były dość mocne skurcze ale pojawiały się one gdy kładłam się do łóżka po wizycie w toalecie. Mimo iż wczoraj się dość mocno napracowałam, nic się nie dzieje
ja sie wczoraj nie na zarty przestraszylam, dostalam silnych skurczy i w zadnej pozycji ani siedziec ani lezec, no i nagle madrej Ani sie przypomnialo ze nie wzielam wieczornej dawki lekow, baaaa lekarz spasmophen i nospe kazal brac 3razy a ja to ograniczylam do 2 i jeszcze o tym zapomnialam... maz sie troszke wkurzyl ale na szczescie po przyjeciu lekow w 20min skurcze ustapily. teraz to bede lekarstwa chyba z zegarkiem w reku przyjmowala bo nie mam ochoty na takie atrakcje!!!
Myszorka po prostu to znaczy ze malenstwo nie jest jeszcze gotowe na wyjscie z brzunia. Widac tam mu dobrze i nie spieszy sie na swiat.. w sumie ma przeciez jeszcze 2 tygodnie :) podziwiam Cie niezmienie za to pojscie do pracy, ostatnie chwile na odpoczynek masz a ty jednak dzielnie tkwisz na posterunku...
AniuM dbaj o siebie i pamiętaj o lekach, dobrze że skleroza nie boli. Cieszę się że Ci przeszło, bo Ty tym bardziej musisz sie pilnować. Poza tym nie ma mnie co podziwiać ja po prostu uparta jestem i tyle.Wczoraj przed 12 poszłam spać, bo nie zasnełabym wiedzać jaki bałagan jest w kuchni i musiałam to posprzątać, bo moja połówka uczciła za mnie urodziny i troszkę go i poszedł spać, biedactwo.
jestem zmeczona, maratony zakupowe to juz nie dla mnie, na dodatek malenstwo brzuszkowe daje sie dzisiaj mocno we znaki a i starsza sie chyba szaleju najadla bo dokuczliwa nieziemsko... no i skurcz ktory mnie za lydke lapnal w ncoy ciagle trzyma, jak chodze to najzwyczajniej w swiecie boli. mam zapas soku pomidorowego wiec chyba zaraz zaczne go pochlaniac. aaa no i dzisiaj rano mignela mi IWA na forum na liscie kto jest online wiec albo czasu nie miala albo nastroju na pisanie..
Vall ale zazdroszcze...ale pozytywnie.ja ide w sobote na wizyte i też mam nadzieje dużo zobaczyc....hiihiihi ale fajne uczucie co?jako,ze byłam w szpitalu to bedzie już moje 5 usg w ciąży
Ja w piatek ide podejrzeć maluszka i juz sie nie moge doczekac, dzis zrobiłam badanka, w piątek odbiore i na 16:50 do gina. A po niedzieli na kolejne zakupy dla malca
Myszorko juz blizej niz dalej wiec jeszcze troszke wytrzymaj :) ja tez odliczam tygodnie ale w sumie chce zeby malenstwo przetrzymalo w brzuniu jak najdluzej i mimo ze mam wiele obaw i chcialabym juz je tulic i byc spokojniejsza to jednak odganiam te mysli coby nic nie przyspieszyc... a wam coooz wam zostala mozliwosc jeszcze wiekszej ilosci przytulanek, masazyk, cieply prysznic aaaa no i herbatka malinowa :)
my nastepne podgladanko mamy za niecale 2tyg, 15maja sie dowiemy moze czegos wiecej
Ja podglądanko mam 9.05 więc już calkiem niedługo mam nadzieję że wszystko oki z wodami płodowymi i że dzidzia zdrowo rośnie Pozdrowionka dla wszystkich ja dzisiaj leżakowalam na sloneczku i wlaśnie wróciliśmy więc padam na pysk....
Witam dziewczyny! u mnie wszustko OK - tzn. bez zmian - dzidzia nadal z mamusią w brzuszku! ostatnio jestem w nienajlepszym stanie, nic mi się nie chce, jestem strasznie ciężka, nie mogę spać, nawet pozytywnie pomyśleć mi się nie chce! własnie dlatego mąż zabrał mnie wczoraj i dzisiaj na łono natury - działka, lasek, ogród botaniczny - UWIELBIAM te miejsca, troszkę spacerków, świeżego powietrza, grilik i wylegiwanie na słonku - u nas jest cieplutko i śliczna pogoda! muszę jeszcze troszke wytrzymać, a z dnia na dzień coraz bardziej się rozsypuję! we wtorek wizyta u lekarza! śmieję się , że muszę wytrzymać do 11.05, bo 9.05 mam wizytę u fryzjera, a 10.05 u kosmetyczki, wtedy będę już gotowa, a lekarz mówi że dzidzia też! także za tydzień mogę rodzić, a narazie ma być cisza i spokój!
Widzę że też uciekłaś na lono natury! Ja jeszcze wybywam na dwa dni i wrócę w niedzielę też mnie ta ociężalość dobija psychicznie i fizycznie i to siedzenie w domu.... Remoncik skończony teraz tylko czeka mnie powolne sprzątanie, rolety będą w środę a szafa za 2 tyg. więc niedługo pranko ciuszków przede mną i pakowanie torby. Mój gin też mi daje jeszcze jakieś 3-4 tyg czyli w okolicach 36 i odstawiam proszki ale moje ciało bywa przekorne więc nie zdziwię się jak przenoszę i tą dzidzię! Ale cóż pożyjemy zobaczymy....
Cześc mamusie, a ja choc ładna teraz pogoda to znów dopadły mnie dolegliwosci ciążowe fakt nie przytulam porcelany ale mdłosci i nudności są chyba równie uciazliwe i wczorajszy dzien cały przeleżałam. Zaraz idę odebrac wyniki do labolatorium a popołudniu do gina, ale mam stracha i lekko poddenerwowana jestem ale chyba jak kazda z nas przed wizytą. Dziewczyny na to usg 3d to kiedy najlepiej isc znaczy w którym tc najlepiej bo ide sie dziś zapisac a nie bardzo wiem kiedy sobie ustalic termin.
Skarbel a moj maz ma tydzien wolnego tyle ze ja malo dyspozycyjna jestem i na spacerkach sie konczy, dzisiaj w koncu cieplej (przedwczoraj i wczoraj to po 7stopni bylo) wiec moze znowu jakis spacerek i zakupki sie udadza.
Hogus to ja 3mam kciuki za wizyte. USG 3d najlepiej robic tak w 22tc wtedy wsyzstko widac najlepiej.
Dzięki Aneczka dzis bedziemy pomiary robic, przeziernosc karkowa i nie wiem co tam jeszcze stąd troszke zestresowana jestem, czyli u mnie 22 tc bedzie gdzies pod koniec czerwca bo 14 wypada u mnie połowa u mnie dzis słoneczko wiec po odbiorze wyniczków pójde do szpitala zapisze sie na to usg i moze też zachacze o sklep ostatnio z moim upatrzyliśmy sobie taki śliczny brzoskwiniowy kocyk a taki puszysty, normalnie sama słodycz i zamierzam go kupic , a za 2 tygodnie moi rodzice przyjada rozpuszczac Jakuba, wiadomo dzień dziecka
witajcie mamunie Ja dziś w pracy, mąż mnie przywiózł razem z torbą do szpitala, bo wczoraj zaczał mnie brzuch boleć jak na okres i dziś dalej boli. Mam nadzieje że przez weekend zacznie się coś dziać Wszystkie jesteśmy już bardzo niecierpliwe i czekamy na nasze maluszki. Jak nic nie będzie się działo w poniedziałek wizyta u ginki.