madamagda: TEORKA to woda z ciebie schodzi. To dobrze. Szybciej spadają kg. Ja to tez doskonale pamiętam. Noc i mokra pościel, w dzięn też nie bylo lepiej.
TEO no pot to pot. Raczej on ładnie nie pachnie. Podejrzewam że dużo teraz pijesz to i to wypacasz. Ja tydzień po porodzie z Hanią non stop mokra chodziłam. Strasznie napuchłam w ostatnich tygodniach, a tydzień-dwa po porodzie już dużo straciłam tej opuchlizny. Więc tumacze sobie że to wypociłam co zatrzymałam w ciązy. masło maslane chyba wyszło hehe
Dziewczyny...przepraszam, że "zawracam Wam gitarę" ;) Ale jak się liczy te całe tygodnie ciąży? Wg USG mój dzieć jest jeden dzień młodszy niż wg OM, więc chyba mogę tak liczyć. Otóż gin mi dziś napisał na karcie ciąży 9+3, czyli który to tydzień? 9ty? Czy 10ty? Bo jak zakładam tu na 28dni kartę ciąży to wychodzi, że 10ty wg OM?
The fragile - to zależy czy szyjka ci się szybko skraca, czy jest po prostu krótka, ile twoja ma cm??? ja w 25tc miałam 2,8cm do tego brzuch też mi się stawia, kilka razy na dzień ale krótko na ok 30sek,czasem odczuwalnie, czasem czuję, że jest twardy tylko przy dotknięciu. Lekarz nie zalecił mi oszczędzania się ani nie zabronił seksu, więc to pewnie zależy od przypadku i krótka szyjka nie zawsze przekreśla możliwość baraszkowania
Anaa86 - ma 3 cm, ale dopiero teraz została zmierzona po raz pierwszy, więc nie ma odniesienia :(
A brzuch mam cały czas spięty, może dlatego kazała się mocno oszczędzać... Przy dotykaniu nie czuję, żeby był twardy, ale mam wrażenie "fizycznie", jakby w środku był kamień,
Ja przez te obawy,i twardnienie brzucha,dziwne kolki i jakieś kłucia straciłam ochotę na seks Po prostu zamiast się skupiać na naszej namiętności, ja co chwilę panikuję,że o kurczę,ale mokro, może to krew? ,albo pokochamy się chwilę i dostaję dziwnych kolek po bokach.. Nie mówiąc o tym,że nie możemy się już kochać jak przed ciążą,bo twardnieje mi brzuch w wybranych pozycjach.
Ja byłam dziś u mojej ulubionej pani dr. Zrobiła mi USG, na którym widać bardzo ładny pęcherzyk. Powiedziała, że na 95% wszystko jest w porządku, 14 listopada następne USG i wtedy już się okaże czy ciąża żywa. Póki co wszystko wygląda wręcz książkowo, ale nie chcę zapeszać, więc dalej jestem pełna obaw. A te bóle brzucha - no cóż, widocznie mój organizm tak reaguje. Mam brać nospę 3 razy dziennie, a na noc dostałam czopki przeciwbólowe. Pani dr uważa też, że duphaston łykam niepotrzebnie, ale chyba dla własnego spokoju duszy zostanę przy jednej tabletce dziennie. No coż, nie pozostaje mi nic innego jak trzymać kciuki i czekać do 14 na kolejne USG. A i byłam dziś na badaniu krwi - beta-hcg i progesteron, wyniki w piątek.
Hejka, ja mam pytanko: Czy możecie mi polecić jakiś krem/balsam na zmęczone i obolałe nogi, który mogę stosować w ciąży?! Od tych dodatkowych kg moje nogi, szczególnie wieczorem, są ciężkie i bolą...
a u mnie za oknem piękne słońce a że mąż ostatnio taras i cały ogród posprzątał... jest po prostu bajka zaraz chyba pójde z pieskami do lasu :) i z kotkiem :)
Na wzdęcia najlepsza jest lekkostrawna dieta przez dzień, dwa aż przejdzie. Mi przy lekkich pomagała czarna herbata (zupełnie nie wiem dlaczego), ale jak były silniejsze to wszystko drażniło... I wtedy przechodziłam na banany, ryż, gotowane jabłka, biszkopty itp. Nic kwaśnego, smażonego ani ogólnie ciężkostrawnego...
"TEORKA: ano i za mało podpasek miałam ale nie tych takich wielkich tylko normalnych bo wielkie to używałam tylko w pierwszym i drugim dniu, potem już się tak nie leje "
No, ale to dlatego, że było CC. Po porodzie SN to raczej dużo później można zacząć używać zwykłych podpasek.
Ja też się chyba do dwóch tygodni po porodzie pociłam (z odpowiednim zapachem) jak mysz. Dzień i noc.
Didolinka ja bym jednak zrezygnowała na cały okres ciąży. To jest sport wysokiego ryzyka dla ciąży. Ale każdy robi jak chce. jedne jeżdżą na rowerze, ja bym np nie wsiadła bo bała bym się że upadnę lub ktoś na mnie wpadnie.
Didolinka chyba jeździectwo w ciąży to już jako sport ekstremalny ;) Można przecież zaliczyć upadek, chociaż ja się nie znam na jeździectwie. Jednak jak z narty są zabronione to chyba konie tym bardziej.
Konie dozwolone w I trym. ciąży, potem już nie. Jednak osobiście bym zrezygnowała. Nie wyobrażam sobie nawet na początku ciąży, choć znam babeczki, które wśród koni (może nie jeżdżąc) spędzają całą ciąże, mało! porody końskie przed własnym odbierają Zwierz zawsze może trącić, spłoszyć się i nieoczekiwanie szarpnąć - odpuściłabym... 9 mieś. szybko zleci
Moja kolezanka jezdzila do 5 miesiaca, samo ujezdzanie, tylko skokow juz nie. Lekarka jej pozwolila. Ale ona jest super wysportowana, maratony biega. Nie wiem, jak u normalnie wysportowanych. Najlepiej chyba spytac lekarza prowadzacego, choc pewnie tez bedzie wolal dmuchac na zimne...
Hej dziewczyny!Jestem już po USG Groszek ma 70 mm od głowy do pupy – ale kolos, machał rączkami i chyba się do mnie … uśmiechał, albo miałam ciążowe zwidy. Fajnie było go zobaczyć :)
karinazosia to juz wiesz, ze to jest on????? czy tylko tak ci sie napisalo???? .... ja mam Usg o 17:30 .... doczekac sie nie moge.... moze tez sie usmiechnie ? :)
Co do sportow w ogole: Lekarka nie miala u mnie zastrzezen, byle bym sie nie przemeczala. Kazdy jest do czegos innego przyzwyczajony. Ja np. przed ciaza biegalam 45-50km tygodniowo i wszystko wyglada ok, tylko wymioty mecza. Wiec ja na razie tez jeszcze biegam, ale rzadziej, bo juz tylko dwa razy w tygodniu i jednak juz nie wiecej niz 10km na raz, ale tylko dlatego, bo jakbym za dlugo byla w trasie, to musialabym w miedzyczasie robic przerwy na jedzenie. Inaczej by mnie zaraz mdlilo. Nie zapominajac o tym, ze na siusiu tez bym pewnie juz musiala... ;) Do tego jeszcze Pilates i licze na zachowanie jako tako formy, choc juz widze, ze flaczeje, a to dopiero 8 tydzien jest... Zwolnilam tempo zdecydowanie i jednak troche sie boje, ze znow szybko przytyje, jak w pierwszej ciazy i ze bedzie znow ciezki porod i dlugie dochodzenie do siebie. Jednak ruszac sie trzeba i to jak najdluzej da rade. Jak ja juz nie bede mogla uprawiac mojego ukochanego biegania, to planuje sie przerzucic na power walking, albo basen. Byle tylko zdrowie dopisalo.