Hussy trzymam kciuki, będzie dobrze, odpoczywaj a 3 tygodnie zlecą szybko.

anaa86: Ta pierwsza piątka z tabelki powinna nam się codziennie przynajmniej raz meldować żeby było wiadomo co się dzieje

Nie rodzę jeszcze :)

HUSSY - leż, odpoczywaj !! I trzymaj się !

Hussy, wszystkiego dobrego! Trzymajcie si w dwupaku!

Dziewczyny, a propos lekarzy i szpitali - miałam w sierpniu laparo diagnostyczne, Ch wysłał mnie do szpitala miejskiego w siemianowicach. I powiem Wam, byłam w szoku. 100% na NFZ, grosza nie daliśmy nikomu, a opieka wzorowa. Lekarz się przejmował, była raz wieczorem para, czekali na lekarza, bo wieczór późny już był, jeden lekarz i na porodówce. Za pół godziny przyszedł,zapytał co się dzieje, dziewczyna że w drugim miesiącu ciąży i krwawi. Uwaga - od wczoraj rano! Ten jak się zdenerwował, nakrzyczał dosłownie na nią, na co ona czekała, trzeba było już wczoraj rano lecieć do lekarza! Potem zawołał siostrę, kazał zorganizować łóżko (dosłownie, bo było sporo pacjentek) i mówi "pani jest przygotowana, żeby zostać" na co dziewczę "jak to zostać?! Ja myślałam że pan coś mi przepisze i do domu?!" ten znowu się zdenerwował, ale już nie krzyczał, tylko mówi "to jest pierwszy trymestr, wszystko być może, ja nie mam pewności, czy to nie jest poronienie, musi pani zostać". Może brutalny był, ale to z troski o pacjentkę i o dziecko. Chciałabym na takich trafiać zawsze.

Ogólnie ten szpital w kwestii położnictwa i ginekologii ma bardzo dobre opinie, nawet pielęgniarki były wzorowe. Jak miałam "cofkę" po narkozie (dużo osób ma) to pielęgniarka nasłuchiwała wręcz i jak usłyszała, że mnie "rwie" to od razu była u mnie, zastrzyk i przypilnowała. Byłam pod wrażeniem.

AniaBB: Ogólnie ten szpital w kwestii położnictwa i ginekologii ma bardzo dobre opinie,

ja dziewczynom ze Śląska z czystym sumieniem polecam łubinową w Katowicach

szpital łubinowa

Oo - dobrze wiedzieć, bo jest znacznie bliżej.

Napiszesz coś więcej?

Talinka - ja widziałam Twojego maluszka w brzuszku - ładnie się kulasz :D

dzien dobry:)) a ja wpadlam tylko powiedziec ze za cholere cala noc spac nie moglam:((( jest mi niewygodnie:(( nie umiem:((( a co dalej ech:(

milej niedzieli

Carotka - a może opaska uciskowa? szczególnie jak zamierzasz pochodzić więcej czy coś, zeby CI stale nie uciskała i nic nie puchło?

ja wstawałam siku o 3 i 7 mimo, że właściwie dużo nie piłam.... pewnie taki urok końcówki

Coma - właśnie używam opaski i nie jest źle. Chodzę co prawda jak kuternoga ale co tam! Ważne, że w ogóle mogę sie poruszać

dziewczyny załatwiłam gardło zimnym i mam kaszel ale nie oto chodzi nie boli mnie jakos gardło ale robi się sucho.... co ja mogę kupić islamint??? wiem że o czymś tu było i że na pewno tamtum ale nie potrzebuje chcę je nawilżyć?? ja w nocy nawet jakoś spałam a wstaje często ale robię to na pół śnie więc nie wiem ile razy:D:D:D

Kasia, Isla Mint również nawilża - ja jak mam kaszel to sobie zapodaję kilka pastylek w ciągu dnia i jest ok :)

Było coś w powietrzu - ja nie spałam całą noc, teraz oczy jak u pijaka :(

Biedronka, ja i rogala mam i podusię wkładam i nic nie pomaga... Od 2 tygodni śpię baaardzo źle, muszę dosypiać w dzień... Zaczęły mnie boleć biodra i w nocy je właśnie czuję, w dzień jak śpię to nie - bardzo dziwne.

Dziewczyny od rana mam jakieś dziwne plamienia jasno brązowe, i ciągle uczucie naoliwienia w środku.Brzuch nie boli,czasami złapie mnie skurcz jak na okres.Martwię się
Wczoraj lekarz zbadał mnie na fotelu i kazał dać zastrzyk.Potem czekałam na usg,i okazało się,że w środku wszystko dobrze i są to krwawienia z szyjki,a skurcze okresowe są,bo szyjka się skraca.Dostałam drugi zastrzyk i nospę. Mam odpoczywać i zakaz współżycia. Lekarz zabronił mężowi takiego typowego masowanie brzucha.
Na IP płakał,ja też.To był dla mnie ogromny szok i panika.I ta krew na bieliznie
Na usg nawet moja malutka za główkę się złapała.
Mam nadzieję,że nie będzie chciała wyjść za wcześnie. Ja staram się oszczędzać,ale tyle ubranek do prasowania,a od jutra mąż zaczyna remont pokoju.
No i te plamienia..

Melduję się , ja też do 2 w nocy nie spałam tylko siedziłam i patrzyłam jak kolejne światla gasną w bloku na przeciwko i jakże tym ludziskom zazdrościłam że idą spać.
We wtorek ma być duży spadek ciśnienia a przysły weekend pełnia :) Ciekawe ile z nas z pierwszej 5 zawyje do księżyca

Hussy trzymam kciuki zeby malutka jeszcze nie miala parcia na ta strone brzuszka;)) a TY kochana odpoczywaj i poki co zostaw te ubranka dasz rade spokojnie:)) trzymaj sie

Talinka: ja wstawałam siku o 3 i 7 mimo, że właściwie dużo nie piłam

talinka ja na moim etapie wstaje 3razy siku :D .... wiec ciesz sie, ze Ty tylko 2 :)
Hussy trzymam kciuki .... bedzie dobrze... musi byc! Mysl pozytywnie...

Hussy trzymaj nogi razem :D

Ja dzisiaj kolejny dzień pod tytułem "Łazienka i ja" - miałam kilka dni spokoju a od 3 dni znów akcja ehhhh... do tego widzę że zmizerniałam po twarzy, kości których nie było widać wcześniej są teraz widoczne, jedyne co urosło to piersi... brzuch taki sam - miałam duży nawet przed ciążą i dalej mam... ale ręce wg mojego narzeczonego schudły i nogi też, widać mi kości obojczykowe... dzisiaj spytałam się mamy jak przechodziła pierwszą ciąże i mama powiedziała że przez cały czas ciąży miała problemy ale przytyła 24 kg - ja chyba nie mam szans na tyle narazie bo większa połowa jedzenia ląduje gdzieś indziej... Mam nadzieję że jednak to się ustabilizuje i wiem że nie jestem taka sama jak mama ehhhh

Nie rodzę jeszcze ale już się nieźle zapowiada...

No już w drodze z Białej P. do Warszawy w pewnym momencie miałam skurcze co 4 minuty przez godzinę. Ale jak dojechałam - przeszły :)
Ogólnie wkurza mnie to strasznie bo nie wiem czy poznam kiedy mam jechać do szpitala :(
I wydaje mi się jeszcze, ze psychika mi trochę blokuje ten poród... tzn. Jak zaczynają się regularne to ja zaczynam się bać... I po jakimś czasie one przechodzą.

A tak z dolegliwości to przy skurczach oczywiście brzuch jak kamień, krzyż boli niemiłosiernie a w podbrzuszu jakby mnie rozrywali. Takie tam... :)

Idę spać... Może to jedna z ostatnich nocy w dwupaku - kto wie?

Dobranoc :)

Powodzenia wszystkim przyszłym mamusiom:)
Madril coś się u Ciebie już dzieje...pierwsze skurcze nie bolą bardzo mnie zaczęło bardziej boleć 3 godz przed koncówką porodu.Początkiem to napinał mi się brzuch regularnie i to wszystko potem przy kazdym skurczu lekki ból brzucha jak na okres...dalej mocniej...Co do odpowiedniego momentu na szpital to róznie.Ja np pojechałam w dniu(piątek)gdy odszedł mi czop,w nocy miałam bóle krzyża i tyle to była godz 9 rano.Do 16 wyleżałam się na porodówce i nic się nie działo tylko bóle z krzyża.Po Przeniesieniu na ginekologię odeszły mi wody godz 17.wtedy z piątku na sobotę ur moją córeczkę.także moment każdy jedt dobry.szczęsliwego rozwiązania

kurka napisałam wczoraj że nawet jakoś śpię i masz Ci babo placek 3-30 oczy otwarte o 4-30 Kasia na kompie siedzi i pije herbatkę.... to gardło mnie drażni może jak się napije Ciepłego to trochę przejdzie i jeszcze zasnę....
a ty hassy na prawdę daj sobie spokój z prasowaniem niech zrobi to mąż pod Twoim bacznym okiem i już nie ma co kusić losu niech mała siedzi tam grzecznie do tego 37tyg w brzuszku i niech się nie wygłupia:D a ta krewka to może właśnie to urodzinowe serducho z żelem kto wie oby szybko przeszło!!!

kasiakuzniki: Kasia na kompie siedzi i pije herbatkę.... to gardło mnie drażni może jak się napije Ciepłego to trochę przejdzie i jeszcze zasnę....

Ja właśnie czasem po ciepłym zasypiam, więc masz szansę :)

mareza: nie siadajdzie w ciazy po turecku

Kurcze ja całą ciążę przesiedziałam po turecku bo to moja ulubiona pozycja i szyjka dalej długa jak byłam w pt na ktg i badaniu. Pewnie dotyczy to osób, które mają predyspozycje do skracania szyjki...

Hussy: Troszkę się uspokoiłam.Staram się nie panikować i myśleć dobrze.

I odpoczywaj dużo a powinno być dobrze! Mi gin mówił - byle dotrwać chociaż do 35 tc (skończonego) - kiedy dziecko już zwykle ma wykształcone płuca do samodzielnego oddychania. Także już niewiele zostało.
No i dziewczyny mają rację - prasowanie to Ty zostaw. Świat się nie zawali jak nie uprasujesz :)