sliwson - głowa do góry, ja początek ciąży przetrwałam głownie na kanapkach z... miodem I przez jakiś czas tylko to mogłam jeść.
A co do snów - masakra! Śnią mi się czasem takie głupoty, że szkoda gadać, aż się wstydzę opowiadać

ja też, ja też!

carottka: Mam pytanko dotyczące herbaty z liści malin, jak często ją pijecie? Kubek dziennie czy więcej?

jak nie zapomnę sobie zrobić to piję dwa

To dla żądnych krwi i odjechanych snów

Ostatnio śniło mi się że byłam w ciąży bliźniaczej, ale przy okazji usg okazało się że jest tam jeszcze jedno dziecko- dużo większe i starsze niż bliźniaki. Bardzo mnie to zmartwiło, bolał brzuch i wogole i pewnego razu to większe dziecko poprostu ze mnie wypadło- a jeszcze było za wcześnie na narodziny- było maleńkie, nie wiedziałam co mam zrobić- niby oddychało i plakało ale wiedziałam ze jeszcze za wcześnie. Nie chciałam żeby mu się coś stało więc na czas przyjazdu karetki postanowiłam je wsadzić spowrotem do środka: że niby zeby się nie wychłodzilo czy coś... ale zauważyłam że pepowina jest przerwana- nie chciałam żeby się udusiło więc znowu je "urodziłam", owinełam w kocyk i wtedy do szpitala.
Nawet mezowi nie opowiedziałam bo to przebiło wszytkie moje odjechane sny.
Masakra

Dziewczyny, jak to jest z miesiącami ciąży? Kiedy zaczyna się 7 miesiąc ciąży? Szukałam ale różne źródła różnie podają...

Dobrze liczę, że III trymestr zaczyna się w 27 tygodniu? Jeżeli tak to czy w skończonym czy rozpoczętym 27tc?

Beta z dzisiaj 111 mIU/ml dobra?

co do snów to i ja chyba potrzebuję lekarza :) najpierw wyławiam lubaszenkę z szamba i jestem oskarżona o morderstwo a dziś moje dziecko, które wiedziałam że jeszcze się nie urodziło skakało mi po łóżku i krzyczało że nie chce być Frankiem ani Zosią tylko Jackiem albo Angeliką :))))

To Twoja pierwsza beta Cobraczku?
Talka dzięki. Czyli jeszcze czekać do 7 miesiąca jeszcze muszę. A ja się łudziłam, że od wczoraj w 7. mies. jestem...

Czop jak nic - właśnie odkryłam kolejnego glutka na wkładce. Tym razem był zbity jak smarki

Hussy, czkawka jest normalna-moja Marysia też często czkała, teraz max. 2 razy dziennie i takie przelewanie wody w brzuchu też zaobserwowałam- spokojnie :)

katarzynah1987: To Twoja pierwsza beta Cobraczku?

Druga

Talinka: No wg tego drugiego liczenia zaczęłaś wczoraj lub dziś

Hmm, bo mnie The_fragile uświadamiała, że jeszcze nie jestem w 7 miesiącu czyli co za tym idzie III trym. jeszcze się nie rozpoczął. Ach, weź bądź mądra i znajdź prawidłowy sposób liczenia skoro są różne... Ehh

Katarzynah1987 - bardziej chodzi o 3 trymestr :D Bo ten nasz 28dniowy kalendarz jakoś dziwnie liczy... Ale już niedługo ;))))

Talinka - whoooo, no to się zacznie :D

A jeśli chodzi o ruszanie się - wieczorami jak już zasypiam to Młody tak dziwnie podskakuje, czuję jakby "trzepotanie", tak jakby dorosły rękę z czegoś otrząsał, albo jak pies po wyjściu z wanny. To jest strasznie dziwne i mam tak od kilkunastu dni. Miałyście takie uczucie???

O mamo... Dziewczyny, czy w ciąży to prawda z tymi rosnącymi stopami?! Bo znalazłam buty, w których się zakochałam na zabój (butki), ale nie wiem, czy warto już kupić, czy się wstrzymać...

Szczypta_Chilli - ja pokręcone też czasem lubię, ale jak dzisiaj musiałam kotka "mordować" to czułam się tragicznie źle :( To ja już wolę pokręcone erotyczne ;)))) Ale i tak nikt nie przebije Lubaszenki z szambie ;)

Ja juz kiedyś opowiadałam- ale możne to pod moim wykresem było,że jak mój syn był niemowlakiem to miał problem z robieniem kupy i stosowalismy wszystkie możliwe metody, by temu zaradzić.
Później śniło mi się, że przyszedł do nas kolega męża z narzeczoną i mówi do mnie poważnym głosem
-Agi, Madzia ma zatwardzenie. Pomóż.
I ta dziewczyna położyła mi się na stoliku do przewijania i jej termometrem kupę wywoływałam. I na dywan mi nawaliła
Także co gnębi w dzień, gnębi tez i w nocy

Nie czytaj, nie czytaj ;)

ale za to tak realny,że pamiętam go chociaz minęło 15 lat

Ale masz rację, że to co gnębi w dzień odzywa się w nocy. Na początku ciąży jak potwornie się bałam poronienia to śniło mi się, że mi dziecko wypadało, a ja je co chwilę chowałam z powrotem... Trochę jak u Paprykowej. I stale mi ktoś chciał je zabrać w snach. Dobrze, że te się już nie śnią...

Hej, nie rodzę. Ile jeszcze kurcze?

A co do snów to mi się ostatnio śniło, że diabeł wbijał mi obcas w tyłek....

Hohoho- madrill- piękny sen

The_fragile: Dziewczyny, a jak z tymi stopami - rosną w ciąży, czy nie? To w sumie do kobitek na końcówce lub "już mam"...

mi urosła o 1 cm
i z rozmiaru 38 zrobił mi się 39 i póki co nie zamierza się zmniejszyć [gin mówi, że już nigdy 38 nie będę miała ] i buty już zaczęłam wymieniać co mnie akurat rajcuje bo ja buciara jestem
bratowa wyszła więc z dwiema wielkimi siatami ode mnie a ja zaczęłam polowanie

hę??? chyba puchną, a nie rosną? mi na tydzień przed porodem bardzo spuchły - nie mogłam an swięta kozaków włożyć na nogi. Ale chyba nie rosną...?:)

KARKO: hę??? chyba puchną, a nie rosną?

rosną, rosną. Z tego co pamiętam ma to związek z rozluźnianiem się stawów.

Mi urosly pod koniec ciazy z 41 na 42 I tak zostalo niestety i od porodu az do teraz (to juz ponad cztery lata, wiec sie nie ludze, ze mi kiedys stopa znow zmaleje)... Wszystkie fajne buty jakie mialam oddalam siostrze, bo ona nosi 40,5, bo szkoda mi bylo fajnych skorzanych butow.