Aby dyskutować we wszystkich kategoriach, wymagana jest rejestracja.
Vanilla 1.1.4 jest produktem Lussumo. Więcej informacji: Dokumentacja, Forum.
Początek ciąży ma to do siebie że jest dosyć abstrakcyjny dla nas. Prócz dolegliwości ciązowych, nie widać i nie czuć że jest coś w brzuchu, ale nie ma powodów do paniki.
Prócz dolegliwości ciązowych, nie widać i nie czuć że jest coś w brzuchu, ale nie ma powodów do paniki.



jak chcesz to wysle Ci szersze info na prv ale generalnie sie nie martw nie ma strachu!
Cobraczek - fryzurka ekstra! Ty masz takie długie włosy!?
Trwala strasznie mi popalila wlosy i teraz musze je niestety podciac i wycieniowac,ale ja zawsze znjade jakis sposob zeby te wlosy po ludzku wygladaly
Teraz bede godzine rozczesywac,istny dramat.Na drugi raz zastanowie sie za nim zrobie trwala,naprawde...
no ale mi bardziej chodziło o wypadającą, poszarpaną pochwę...to chyba po CC niemożliwe ?
, wypadająca - owszem, to możliwe. Szczególnie, jak się zapomina w połogu o tym, żeby się oszczędzać. Więzadła i dno miednicy po cc też jest nie w formie, bo przecież ciąża to jednak było spore obciążenie, no i jakiś czas po porodzie wciąż działa na nie relaksyna, która miała za zadanie wszystko rozluźnić w przygotowaniu do porodu... Ale nie ma się co zadręczać na zapas, jednak nie wszystkim się zdarza
A kolor nowy też idę sobie zrobić w piątek - czerwony kasztan i blond.Ostatnio robiłam małe eksperymenty i wyszło ładnie. 
[/URL]
No dziś znów skurcze... krótkie, bolesne.
To przepowiadające z tego, co doczytałam.
Może to są właśnie te przepowiadające.




Kurcze Dziewczyny byłam w ciężkim soku jak poczytałam o tym co niektóre piszą o zwisach w pochwie po porodzie sn...Ja też się niby trochę tego obawiałam, że po porodzie będę luźniejsza ale rzeczywistość mnie na maxa zaskoczyła.Poród miałam pod tym względem dość ciężki bo byłam obszernie pocięta (aż 18 szwów na zewnątrz). Do tego zszyli mnie rozpuszczalnymi szwami które w 5 dobie po porodzie puściły mimo, że rana jeszcze się nie zrosła. W efekcie musiałam wrócić do szpitala na resuturę krocza (odnowili brzegi rany i szyli mnie jeszcze raz). W rezultacie nie mogłam do siebie dojść dość długo (taki ból i dyskomfort gdy emocje i hormony po porodzie już trochę opadną= nie do zniesienia). W każdym razie efekt tego co się stało jest zupełnie odwrotny niż ten, które wy opisywałyście. Chyba lekarz bardzo się przyłożył szyjąc mnie drugi i przegiął w drugą stronę... Każdy stosunek przez pierwsze pół roku kończył się naderwaniem i bólem. Masakra.Szczerze mówiąc, mam nadzieję, że drugi poród trochę mnie poluźni... :P
No to sie nacierpialas kobieto,dwa razy zszywana.Matko...