ja chyba jestem szczęściara bo jeszcze ani razu nie wymiotowałam i nie mdli mnie, daj Bóg by tak zaostalo

ja już się doczekać nie mogę kiedy będę mogła do brzuszków wrócićććć

The_fragile: A w połogu chyba jeszcze nie wolno, co?

nie wiem jak po SN ale po CC długoooooooooo brzuszków nie wolno robić...
słyszałam nawet o 4-6 miesiącach :/

Ćwiczenia po porodzie

wg tej stronki można zacząć brzuszki już w 2 tygodniu po sn. a po cc 6 tygodni trzeba odczekać.

dlatego chyba najlepiej swojego lekarza pytać bo to pewnie też zależy od kobiety. jak wszystko hihi

Witam, i gratulacje dla Comy i Carottki

Troche sie przestraszyłam jak przeczytałam ten fragment co Talinka przytoczyła że niby takie zbite glutki sluzu mogą oznaczać otwieranie sie szyjki......kurcze ja od jakiegoś czasu ciągl mam gluty śluzu nie duże ale są mam nadzieje że ta moja krótka szyjka sie nie otwiera. na szczęście ide dzis na wizyte wiec mam nadzieje ze wszystkiego sie dowiem.
Wczoraj nad ranem dostałam jakichś strasznych bóli po lewej stronie brzucha, wystraszyłam sie porządnie wziełam nospe i magnez i po paru minutach przeszło.

karinazosia: że ona po sn zaczęła ćwiczyć na drugi dzień

w szpitalu ?

Karinazosia - oj, chyba przesadziła ;) Położna nam mówiła, że z ćwiczeniami trzeba się wstrzymać ze względów zdrowotnych, więc to chyba nie jest takie mądre...

Ja tak nie zamierzam robić tylko powiedziałam co ona zrobiła

ale tu ruch :)
Wpadam kontrolnie zobaczyć czy któraś (czt. Talinka) nie rodzi ;)

Talinka, umieram z ciekawości co Ci lekarka powie :D Hih, to może być Twój ostatni dzień jako nierozpakowanej :DDD

Ale co Ty, te małe stopy niedługo wycałujesz :DDDD

Hihi, oj sama się tego boję... W sobotę nakleilismy naklejki w kąciku młodego, złożyliśmy komódkę i łóżeczko i ogarnęła mnie panika... Mąż natomiast zdroworozsądkowo powiedział "no co ty, nie denerwuj się, zobacz samotne kobiety sobie radzą, a co dopiero nasza wspaniała dwójka" ;)))) W sumie ma rację ;)

oj poradzicie sobie spokojnie:):):) samo przyjdzie:P zakochasz się od pierwszego wejrzenia i instynkt załatwi Twoje obawy w sekundę:D:D w dzikich krajach bez nauki dają radę to my nie damy:D:D:D
-
a co Ci powie też jestem Ciekawa czy wyśle Cie na IP czy co....?n o 14 zaciskam kciuki:)

Talinka, masz wybór? Teraz musisz już dać radę i tyle Najwyżej pierwsze trzy miesiące przewarczysz, powkurzasz się, a potem Ci minie

O to to! Ostatnie zdanie podsumowało :DDD

Jakby nie Twój dzień to bym poszła wiewiórki karmić, ale mnie ciekawość trzyma przed ekranem :DDDD

Haha, nooooo, to duże wyróżnienie, bo wiewiórki uwielbiam ;))))

U nas też ciemno, paskudnie, brzydko... Beznadziejna pogoda. Aaa, żeby było śmieszniej - krokusy zaczęły wyłazić w ogródku :(((

Talka chyba wiekszosc z nas czeka tu na wiesci i rowoj akcji u Ciebie:)))

a Hussy jak tam dzisiaj???:)

Hej dziewczęta!

Na wstępie gratulacje dla Comy! Faktycznie, fantastyczny, identyczny dzień i miesiąc narodzin obojga dzieciaczków.

_____

Ja też dziś nie za ciekawą noc miałam. Strasznie bolały mnie biodra czy miednica, sama nie wiem co dokładnie. Pewnie miało to związek z naszym wczorajszym, wieczornym spacerem do Kościoła. Wybraliśmy się na pieszo do Kościoła i przeszliśmy kilka kilometrów, doszliśmy pod Kościół i okazało się, że msza za godzinę! I jeszcze spacerowaliśmy i odsapnęłam porządnie dopiero siedząc na mszy. Z powrotem wróciliśmy już kom. miejską.

Kurcze, dziewczyny jak tak chodziliśmy to brzuch twardy, a jak usiedliśmy na chwilę podczas spaceru to już miękki był. Sama nie wiem czy ta twardość wynika z tego, że mięśnie jeszcze nie chcą brzucha "puścić" czy jak?! I jak chodzę czy stoję to brzuch naciągnięty i taki twardy wtedy... Możliwym jest, że twardy brzuch mam jak stoję/chodzę bo jeszcze mocne mięśnie go trzymają??

Właśnie umówiłam się na wizytę na środę. Będzie USG, wyniki krzywej, morfo i moczu wezmę do lekarza, ale odbiorę je dopiero jutro z labu. O tych moich twardnieniach muszę pogadać bo w najbliższą sobotę wybieramy się na wesele i kurcze nie wiem czy będę mogła sobie pozwolić na tańcowanie (wiadomo kan kana tańczyć nie będę ) ale fajnie byłoby się poruszać, potańcować deczko...

Dziś dodatkowo w nocy tak mnie suszyło. Obudziło mnie pragnienie, wstałam, obrałam pomarańczę, wgniotłam część do szklanki i zalałam wodą. Wypiłam i pogryzłam. Potem znowu pobudka i tym razem szklana soku porzeczkowego.

I głupia jak wstałam rano, z głodu najpierw pożarłam porcję lodów zanim mleko do płatków się podgrzało i kurde żołądek mnie rozbolał i niedobrze zrobiło mi się. Kakao też chciałam wypić ale odechciało mi się na tą chwilę mlecznych produktów! Jutro z rana albo jeszcze wieczorem strzelę sobie kubek kakao. Przez ostatnie dni piję go profilaktycznie bo żelazo mi się skończyło, to raptem kilka dni więc pomyślałam, że będę się ratować pijąc kakao, a we środę lekarz przepisze mi znowu żelazo...

Wszystkiego dobrego w Nowym Roku Dziewczyny!!

P. S. Pisałyście co nieco na temat seksu. Hmm, mnie tak ostatnio brzuch stwardniał raz i drugi podczas pieszczot, że chyba już podziękujemy. Boję się po prostu. Poczekamy do rozwiązania. Już planuję jak mógłby wyglądać nasz "pierwszy raz" po porodzie. Chcemy, żeby był wyjątkowy.

Czy któraś z Was zna fajną szkołę rodzenia w Łodzi? Bardziej zależy mi na ćwiczeniach z mężem, budowaniu więzi niż suchych wykładach.

katarzynah1987: mnie tak ostatnio brzuch stwardniał raz i drugi podczas pieszczot, że chyba już podziękujemy

no właśnie ja tak mam nawet nie zabieramy sie do pieszczot, siedzimy (tzn mąż siedzi ja leże na boczku) przed TV, mąż mnie smera po pleckach a ja od razu twardy brzuch... tak reaguje na cielesne przyjemności...
co do takich spacerów... to ja sie boje dalej wypuścić z psami, tylko pare minut i w zasięgu domu, mnie brzuch ze zmęczenia twardnieje, więc jak jestem po ciężkim dniu to na bank będzie się stawiał... pogadaj z gin o tych twardnieniach, ale moim zdaniem spacery - tak, za długie - nie

dobra, lecę zjeść zupkę i na Magdę M

Talinka, dobrze że uprzedzasz, bo jak Cię nie będzie dłużej niż godzina to zaczniemy panikowac ;)))

ja jak stoję czy chodzę to mam twardy brzuch dopiero jak siedzę czy leżę to jest miękki ale to wynika z napięcia skóry itd.... bo uczucie twardnienia i tak nie da się pomylić bo to tak głupkowate uczucie że człowiek nie wie jak krok zrobić..