Zarejestruj się

Aby dyskutować we wszystkich kategoriach, wymagana jest rejestracja.

 

Vanilla 1.1.4 jest produktem Lussumo. Więcej informacji: Dokumentacja, Forum.

    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeJan 2nd 2012
     permalink
    ano ja wiem, że mam cudowną córcię i że jest wspaniała i w ogóle :smile:
    i absolutnie nie mam żalu ani do niej [to by była mega głupota !!] ani do ciąży ani do tego, że tyle przywaliłam [jedząc normalnie !] ani do nikogo i niczego :wink:


    ALE

    jestem też kobietą i to chyba normalne, że nie jestem z powodu wyglądu mojego ciała zadowolona :wink:
    chciałabym móc się sobie podobać, mojemu mężowi też, wyjść na plażę w dwuczęściowym stroju itp....
    a póki co nie mogę się patrzeć w lustro jak jestem bez ubrania [ :P ], na plażę bym za chiny ludowe nie wyszła [pomijając, że jest zima hahhaha] a mąż twierdzi, że mu to nie przeszkadza aczkolwiek śmiem wątpić :cool:
    także tego :sad:


    i jeszcze raz podkreślę - w życiu Warszawy nie cofnęłabym czasu
    w sensie, żeby mieć fajny, gładki brzuch ale NIE MIEĆ NINKI
    newer ewer !!!
    natomiast jest mi przykro, że wyglądam tak jak wyglądam i myślę, że mam pełne prawo tak czuć bo w końcu jestem kobietą a jak wiadomo każda kobieta chce dobrze wyglądać...
    --
    •  
      CommentAuthorPuzzle
    • CommentTimeJan 2nd 2012
     permalink
    Teo jasne, że tak ale dużo lepiej dla Ciebie będzie jak zaakceptujesz swoje ciało takie jakim jest, a może i z czasem je pokochasz bo pamiętaj, że to ciało dało życie Nince :)
    •  
      CommentAuthorPuzzle
    • CommentTimeJan 2nd 2012
     permalink
    A i najwazniejsze Ty wyglądasz super :)
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeJan 2nd 2012
     permalink
    abortaW: dużo lepiej dla Ciebie będzie jak zaakceptujesz swoje ciało takie jakim jest


    oj będzie ciężko mam wrażenie :cool:
    --
    •  
      CommentAuthorPuzzle
    • CommentTimeJan 2nd 2012
     permalink
    Teo a mi się wydaje, że dasz radę :)
  1.  permalink
    Pewno, że masz prawo. I nie Ty jedna tak masz.
    I to szczera prawda- cieszyć się z ciąży/dziecka, to jedno. a mieć zastrzeżenia do ciała po porodzie to coś innego.
    Ja tam ubóstwiam moje szkraby nad życie, cieszę się, że ich mam. Ale flak na brzuchu mnie wkurza codziennie :cool: No, może co drugi dzień
    --
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeJan 2nd 2012
     permalink
    cerisecerise: Ale flak na brzuchu mnie wkurza codziennie :cool:


    Ty Kochana chyba flaka nie widziałaś :devil::devil::devil::devil:
    chociaż wiem, wiem
    dla każdej z nas nasz flak jest największy i najgorszy na świecie, także rozumiem :smile:


    abortaW: Teo a mi się wydaje, że dasz radę :)



    no to obyś miała rację :wink:
    --
    •  
      CommentAuthormyszerej
    • CommentTimeJan 2nd 2012
     permalink
    Każda ma coś po ciąży na co się wkurza, chociaż swoje maleństwo kocha nad życie. Ja ważę aktualnie mniej niż przed ciążą (chociaż wpier.... słodycze aż miło), ale za to wkurza mnie krecha, która wygląda jakby nigdy miała nie zejść. Krecha oczywiście przechodzi przez pępek, który przez to wygląda normalnie jak brudny (ale jest czysty jak bum cyk cyk:wink:)
    --
  2.  permalink
    heh .... ja do tej pory mam +10 :devil: a na cukrzycowej diecie przywaliłam kilo w tydzień :devil: a miało ubyć albo nie urosnąć hueh
    ma-sa-kra-cja
    --
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeJan 2nd 2012
     permalink
    myszerej: który przez to wygląda normalnie jak brudny


    mój nie dość, że "brudny" to jeszcze jak lej po bombie wygląda :cool:
    --
  3.  permalink
    A ja tak sobie Was podczytuje i wspominam stare dzieje (z przed 10 lat) kiedy byłam w ciązy. Przytyłam 11 kg do 8 m-ca, ale brzuch miałam mega duży i wyglądał jakbym mi przybyło ze 25 kg. Leżałam od 28 do 34 tc w szpitalu i pamietam, jak mi lekarze ciągle gadali, abym tyyyyyyle nie jadła bo nie bedę potem mogła się ruszyć. A to wszystko (na szczescie) szło tylko w dziecko, bo jak urodziłam to w ciągu 2 m-cy wróciłam do swoich ciuchów. Ale to jak mówiłam było 10 lat temu. Teraz już inna przemiana materii. :-)))
    __________
    *Talinka* - MOCNO trzymam za Ciebie jutro kciuki! :-)
    -- ___
    •  
      CommentAuthorspidermanka
    • CommentTimeJan 2nd 2012 zmieniony
     permalink
    TEORKA: Ty Kochana chyba flaka nie widziałaś
    chociaż wiem, wiem
    dla każdej z nas nasz flak jest największy i najgorszy na świecie, także rozumiem


    Ale to fakt. Dla każdej JEJ ZMIANA jest najgorsza, bo wie jak wyglądała jakiś czas temu jak patrzyła w lustro. I można nam mówić, że mamy kochane dziecko i nigdy byśmy nie wybrały innej kolej rzeczy, ale... no wlasnie, to ale ;-)
    -- ___
    •  
      CommentAuthorcarottka
    • CommentTimeJan 2nd 2012
     permalink
    Hej kochane! Melduję się jako rozpakowana!:devil: Dzisiaj od 14 jestem już w domku z Kubinkiem:tongue:
    No to czas najwyzszy opisac jak się moj malutki cud pojawił na świecie.
    Jak wiecie od rana 31 grudnia miałam bóle krzyżowe i odszedł mi czop śluzowy podbarwiony krwią ale zdążyłam jeszcze pojechać na zakupy i trochę pospacerować. Skurcze się nasilały i były co 5 minut więc pojechaliśmy do szpitala. Rozwarcie 2cm wiec odesłali nas do domku. O 4.30 nad ranem miałam już tak silne skurcze, że znowu pojechaliśmy do szpitala bo byłam pewna, że teraz rozwarcie jest dużo większe. I co? Doooopa, rozwarcie 3 cm (trzeba było widzieć moją reakcję - "are u kidding me?" :devil:ale zatrzymali mnie już w szpitalu. Dostałam piękną osobną salę z łazienką i w ogóle full wypas i zaczęła się walka ze skurczami, skakanie na piłce, kąpiele w ciepłej wodzie. Czas nawet nie wiem kiedy leciał bo skupiałam się na skurczach.
    Kryzys dopadł mnie po 9 rano podczas gdy brałam kąpiel. Odszedł mi CAŁY czop i aż zawolalismy polozna bo nie wiedzialam, że tego może być aż tyle, nie tam żadne 1-2cm kawałki:shocked: Ogólnie miałam już dosyć i poprosiłam o znieczulenie. Położna mnie zbadała i okazało się, że mam rozwarcie na 7-8cm więc stąd to moje pogorszenie formy i mam ten szeroko opisywany "kryzys 7 cm":smile: I powiem wam, że naprawdę miałam dosyć i chciałam iść do domu.
    Położna namawiała mnie na poród naturalny ale zaznaczyła, że jeśli będzie źle dostanę znieczulenie. Nie wiadomo kiedy odeszły mi wody i zaczęły się skurcze parte. Juz zapomnialam o znieczuleniu i w ogole troche przestalam ogarniac co sie dzieje:bigsmile:
    Moment, kiedy położna powiedziała, że mogę dotknąć główki Kuby dał mi takiego kopa energii, że sobie nawet nie wyobrażacie. Przeć zaczęłam kilka minut po 10 a o 11.02 Kubinek pojawił się na świecie i wylądował na moim brzuszku:bigsmile: A wtedy to już w ogóle odleciałam!:smile:
    Wszyscy spodziewali się, że będzie big baby a kruszynka ważyła 2755gram i ma 51cm. Miałam już wczoraj być wypisana do domu, ale że synuś był poniżej 10 centyla musieliśmy zostać na noc by monitorowali poziom cukru we krwi przez 24h.
    Zaczęłam karmić już 2h po porodzie, całe szczęście mam bardzo dużo siary więc mały chętnie się przysysa:bigsmile:
    I taka jestem szczęśliwa! I taaaka zmęczona:wink:
    Całuję mocno wszystkie!
    --
    • CommentAuthorewelinda29
    • CommentTimeJan 2nd 2012 zmieniony
     permalink
    Carrotka jeszcze raz gratuluje:) czekamy na Kubusia na odpowiednim watku:)) trzymajcie sie ciepelko:))
    --
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeJan 2nd 2012
     permalink
    CARROTKA i ja mocno gratuluję !! :)
    i pokaż to swoje BIG BABY hehehehe :smile:
    --
    •  
      CommentAuthorChloé
    • CommentTimeJan 2nd 2012 zmieniony
     permalink
    myszerej: ale za to wkurza mnie krecha, która wygląda jakby nigdy miała nie zejść. Krecha oczywiście przechodzi przez pępek, który przez to wygląda normalnie jak brudny (ale jest czysty jak bum cyk cyk:wink:)


    JA MAM TAK SAMO!!!! czy ta krecha nigdy nie zejdzie?:cry::cry::cry:
    z waga nigdy nie mialam problemow dzieki Bogu nie narzekam
    ale ta krecha i "brudny pepek" ufff mysza pocieszylas mnie,ze nie jestem sama z tym gownem

    no i brzuch,niby zszeedl szybciutko,co nie zmienia faktu,ze jest sflakowany i do jedrnosci mu daleko...jak dotkne to taka miekka skora a nie jedrny jak wczesniej,ale pocieszma sie ze po pierwszej ciazy potem byl znowu jednry wiec teraz tez bedzie,ale trzeba troszke popracowac nad tym...
    spidermanka: bo jak urodziłam to w ciągu 2 m-cy wróciłam do swoich ciuchów


    eee to ja mialam lepiej, w jeansy swoje weszlam po 2 tyg:bigsmile::bigsmile::bigsmile:
    a teraz niektore luznawe wiec wpieprzam ile wlezie zeby nie chudnac!!wlasnie zazeram opakowanie ciastek:bigsmile:
    --
    •  
      CommentAuthorChloé
    • CommentTimeJan 2nd 2012
     permalink
    mariamateria: a na cukrzycowej diecie przywaliłam kilo w tydzień :devil:


    chetnie skorzystam z tej diety ,przydalby mi sie kg wiecej..:bigsmile:
    --
    •  
      CommentAuthoraneta01
    • CommentTimeJan 2nd 2012
     permalink
    myszerej: Ja ważę aktualnie mniej niż przed ciążą (chociaż wpier.... słodycze aż miło), ale za to wkurza mnie krecha

    Mnie krecha wkurza średnio, mam wrażenie, że trochę zbladła ale mimo, że podobnie jak Mysza ważę teraz mniej niż przed ciążą, mam jeszcze zapas na brzuchu i wnerwia mnie to niemiłosiernie. Żebym jeszcze miała czas, żeby poćwiczyć, to nie - mała przyssawka nie opuszcza mnie na krok (co ja mówię - o długość cyca:wink:)
    ---
    carottka: Wszyscy spodziewali się, że będzie big baby a kruszynka ważyła 2755gram i ma 51cm.

    Carottko, to tak jak u mnie - spodziewałam się klocusia, a mały wazył 2870 i mierzył 52 cm. Może jeszcze podrósłby trochę przez 12 dni, kiedy to miałam termin ale i tak do giganta mu daleko:wink: Zobaczysz jednak, że dzieci, które rodzą się trochę mniejsze, bardzo szybko nadrabiają braki. Mój mały nie mieścił się w siatce centylowej (wagowo), a teraz jedzie po 20 centylu, a wzrostowo jest pomiędzy 50 a 75, więc przygotuj się na to, że sybek będzie rósł w oczach:smile:
    --
    •  
      CommentAuthorillan
    • CommentTimeJan 2nd 2012
     permalink
    Carottka,gratulacje!Kubuś rzeczywiście malutki jak na to co się zapowiadało, ale tak naprawdę to chyba nie odbiega bardzo od przeciętnej. Będzie teraz przybierał chłopak na cycu:)

    Talinka,powodzenia jutro!!Nie daj się zbyć i jak ci ginka nie da skierowania to jedź sobie na KTG. Ja tam uwielbialam KTG i nie mogę się doczekać kiedy zaczniemy chodzić.Jeszcze raz trzymam kciuki za jutro.Oby to już:bigsmile:
    --
    •  
      CommentAuthorNatalaa
    • CommentTimeJan 2nd 2012
     permalink
    jutro bd w szpitalu. Skierowanie ma byc na porod nie na ktg
    --
    •  
      CommentAuthorChloé
    • CommentTimeJan 3rd 2012
     permalink
    nie pekaj ktg tez zrobia, powodzenia,milej nocki:bigsmile::bigsmile::bigsmile:
    --
    •  
      CommentAuthorHussy
    • CommentTimeJan 3rd 2012
     permalink
    Talinka,trzymam kciuki :smile: Już dziś pewnie ze swoją Córeczką będziesz.
    -
    A u mnie cisza totalna.W nocy nawet spałam dobrze.Zaraz jadę na badania.. Chociaż powiem szczerze,że nie byłam pewna czy jechać :confused: Nie chce mi się, i nie mam siły się tłuc znowu tramwajami, szczególnie z rana :confused:
    -
    Tak leciutko poza tematem.Witamy się w 39 tygodniu :wink: (w sumie to dopiero jutro,ale..... :wink: )
    --
    • CommentAuthorŁezunia
    • CommentTimeJan 3rd 2012
     permalink
    Witam wszystkich :D
    Talinka trzymam mocno kciuki...

    Ja dzisiaj chyba padnę w środku dnia: obudziłam się troszkę po północy - nie spałam 3 godziny, potem godzinka snu i od 4.30 nie śpię... No super nie ma co... na szczęście dzisiaj nie mam nic ważnego do zrobienia to chyba mogę sobie pospać :D

    Miłego dnia wszystkim życzę :D
    --
    •  
      CommentAuthormartitap
    • CommentTimeJan 3rd 2012
     permalink
    Dziewczyny, zaczęłam plamić na brązowo:((((( dzwoniłam do gin, przyjmuje od 13, mam po 9 dzwonić do kliniki i przyjechać przed 13, wejdę jako pierwsza...
    Czułam, że coś złego się dzieje:(((((((((((
    --
    •  
      CommentAuthorNatalaa
    • CommentTimeJan 3rd 2012
     permalink
    chloe28: nie pekaj ktg tez zrobia, powodzenia,milej nocki

    dzięki! fakt, po to mnie zapewne do szpitala zaprosiła :D
    Hussy: Już dziś pewnie ze swoją Córeczką będziesz.

    ee, wątpię :P lepiej jakby jutro, bo dziś R. w pracy...

    głupawą noc miałam! najpierw nie mogłam zasnąć, a później mi się jakieś bzdury śniły.... masakra....

    do tego R. babcia w szpitalu :confused: jakiś zator miała czy coś.... dziś się dowiemy
    --
    •  
      CommentAuthorNatalaa
    • CommentTimeJan 3rd 2012
     permalink
    martitap: Dziewczyny, zaczęłam plamić na brązowo:((((( dzwoniłam do gin, przyjmuje od 13, mam po 9 dzwonić do kliniki i przyjechać przed 13, wejdę jako pierwsza... Czułam, że coś złego się dzieje:(((((((((((

    na razie nie panikuj Marta, zaczekaj na wizytę,.... trzymam kciuki!!!!
    --
    •  
      CommentAuthorkamiis
    • CommentTimeJan 3rd 2012
     permalink
    Talinka, trzymam kciuki :)

    carottka, gratulacje :) Piękny opis. To miałaś udanego Sylwestra ;P

    Mi wczoraj po 22 tak spuchły nogi, że normalnie szok. Ciężkie jak nie wiem i prawie cały czas jakby mrówki po nich łaziły... Eh... Na szczęście po nocce przeszło.
    --
    •  
      CommentAuthorNatalaa
    • CommentTimeJan 3rd 2012
     permalink
    kamiis: Mi wczoraj po 22 tak spuchły nogi, że normalnie szok. Ciężkie jak nie wiem i prawie cały czas jakby mrówki po nich łaziły... Eh... Na szczęście po nocce przeszło.

    Moje już dzień w dzień napuchnięte tak, że ledwo palcami ruszam.... teraz to już nawet przez noc wiele nie maleją :sad:
    --
  4.  permalink
    Martitap, trzymam mocno kciuki. Musi być dobrze
    --
    •  
      CommentAuthorillan
    • CommentTimeJan 3rd 2012
     permalink
    Martitap, trzymam kciuki i ściskam.
    --
    •  
      CommentAuthorillan
    • CommentTimeJan 3rd 2012
     permalink
    Talinka: jutro bd w szpitalu. Skierowanie ma byc na porod nie na ktg

    tak czy siak trzymam kciuki! :bigsmile:
    --
    •  
      CommentAuthormartitap
    • CommentTimeJan 3rd 2012
     permalink
    Chyba zwariuje do tej 13... Wczoraj mocno się zdenerwowałam, a dzisiaj rano czułam jakby mi się delikatnie brzuch napinał. Teraz nie bóli, ale cały czas go czuję. No i wczoraj zaczęły mi się nudności... Oszaleję:((((((((
    --
    •  
      CommentAuthorJaheira
    • CommentTimeJan 3rd 2012
     permalink
    Martiap ja również trzymam kciuki!
    --
    •  
      CommentAuthoranula36
    • CommentTimeJan 3rd 2012
     permalink
    martitap: Chyba zwariuje do tej 13... Wczoraj mocno się zdenerwowałam, a dzisiaj rano czułam jakby mi się delikatnie brzuch napinał. Teraz nie bóli, ale cały czas go czuję. No i wczoraj zaczęły mi się nudności... Oszaleję:((((((((


    spokojnie, idź do gin, zobaczy co się dzieje, nerwy ci nie pomoga, poczekaj pare godzin, wiem, że dziś pare godzin to wiecznośc, ale będziemy czekac razem z tobą :grouphug:
    --
    •  
      CommentAuthorKasiaMW
    • CommentTimeJan 3rd 2012
     permalink
    martitap: Chyba zwariuje do tej 13... Wczoraj mocno się zdenerwowałam, a dzisiaj rano czułam jakby mi się delikatnie brzuch napinał. Teraz nie bóli, ale cały czas go czuję. No i wczoraj zaczęły mi się nudności... Oszaleję:((((((((

    leż grzecznie do tej 13 zaciskam kciuki!!!
    -
    Talka zaciskam kciuki:):)
    --
  5.  permalink
    dzien dobry:))

    martitap trzymam kciuki musi byc dobrze poki co nerwy Ci nie pomoga....czekamy na wiesci...

    Talka Ty tez dawaj znac co i jak sie rozwija;))

    a ja chyba wchodze w kolejny etap ciazy od wczoraj zgaga pali ogniem:(( a do tego maly chyba sie tak ulozyc ze sikam znow co 10min doslownie:((cala noc:(( nie wspominajac o tym jak bola plecy mocno:(( spac nie moglam:((( :cry:
    --
    •  
      CommentAuthorKasiaMW
    • CommentTimeJan 3rd 2012
     permalink
    ewelinda29: od wczoraj zgaga pali ogniem:((


    no to to juz pokochaj... i zaopatrz się w migdały pomagają:)

    ewelinda29: ze sikam znow co 10min doslownie:((cala noc:((


    ja też chodzę często ale co 10 min to masakra zrób badanie moczu może bakterie jakieś się przypałętały!!
    --
  6.  permalink
    Witam Dziewczyny !

    Chciałam Was poinformować, że o godz. 09:44 Talinka napisała, że zaczyna rodzić !!
    --
    • CommentAuthorsara32
    • CommentTimeJan 3rd 2012
     permalink
    Cherry_Lady: Chciałam Was poinformować, że o godz. 09:44 Talinka napisała, że zaczyna rodzić !!


    No to kibicujemy i trzymamy kciuki !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
    --
    •  
      CommentAuthoranula36
    • CommentTimeJan 3rd 2012
     permalink
    no wreszcie!! :bigsmile::bigsmile:
    --
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeJan 3rd 2012
     permalink
    no w końcu !!
    ale nie wiesz OLKA czy samo się zaczęło czy coś ginka jej zapodała na wywołanie ? :)
    --
    •  
      CommentAuthorkamiis
    • CommentTimeJan 3rd 2012
     permalink
    O kurde.... Super :D :D
    --
    •  
      CommentAuthormarianna27
    • CommentTimeJan 3rd 2012
     permalink
    jupiiii!!!
    sie naczekalysmy na ten moment...:)
    --
  7.  permalink
    No, w końcu!!!
    Trzymamy kciuki!!!
    --
    •  
      CommentAuthormarianna27
    • CommentTimeJan 3rd 2012
     permalink
    maritap nie panikuj tylko jedz sprawdzic co sie dzieje...
    ja mialam plamienie brazowe w 'rocznice' @ prawie w kazdym miesiacu...
    takie glupie przyzwyczajenie organizmu..
    jak to mowia poki nie ma zywej czerwonej krwi- nie ma paniki i tego sie trzymajmy!
    3mam kciuki, ze wszystko bedzie dobrze!
    --
    •  
      CommentAuthorkamiis
    • CommentTimeJan 3rd 2012
     permalink
    O kurde, jak Talinka urodzi to będę już "pogrubiona" na liście :P :D
    --
  8.  permalink
    TEORKA: ale nie wiesz OLKA czy samo się zaczęło czy coś ginka jej zapodała na wywołanie ? :)
    Nie wiem, tego nie napisała :) Teraz cierpliwie trzeba czekać, ąz Talcie do nas napisze :)
    --
    •  
      CommentAuthorsliwson
    • CommentTimeJan 3rd 2012 zmieniony
     permalink
    Talinka mocno trzymam kciuki!!! Powodzenia!!
    Martitap ja też plamiłam i to w sumie sporo. Teraz zaczynam 14tc i wszystko jest ok.

    Dziewczyny dziękuję za wczorajsze rady! Wzięłam nospę, poleżałam i przeszły te bóle podbrzusza:)
    --
    • CommentAuthorŁezunia
    • CommentTimeJan 3rd 2012
     permalink
    Trzymam mocno kciuki, wiedziałam że mam wejść na forum :P
    --
    •  
      CommentAuthorkolonialka
    • CommentTimeJan 3rd 2012
     permalink
    Nareszcie się doczekałyśmy porodu Talinki :bigsmile:
    -- [url
Chcesz dodać komentarz? Zarejestruj się lub zaloguj.
Nie chcesz rejestrować konta? Dyskutuj w kategoriach Pytanie / Odpowiedź i Dział dla początkujących.