Zarejestruj się

Aby dyskutować we wszystkich kategoriach, wymagana jest rejestracja.

 

Vanilla 1.1.4 jest produktem Lussumo. Więcej informacji: Dokumentacja, Forum.

  1.  permalink
    YPolly: I jest jeszcze opcja, ze Twoje wyniki wskazuja na toxo przebyta przed ciaza.


    W jaki sposob mozna to sprawdzic?
    --
    •  
      CommentAuthorjenny1983
    • CommentTimeJan 17th 2012
     permalink
    Cobraczku bada sie awidnosc. Poczytaj o tym.
    --
  2.  permalink
    jenny1983: Cobraczku bada sie awidnosc. Poczytaj o tym.


    Dziekuje.
    --
    •  
      CommentAuthornataliaa_
    • CommentTimeJan 17th 2012
     permalink
    idę, będę wieczorem:p

    rodźcie już :) bo nudno
    --
    •  
      CommentAuthorYPolly
    • CommentTimeJan 17th 2012
     permalink
    Pewnie Cie lekarz skieruje na dodatkowe badania - u mnie w borelce po prostu badali co dwa tygodnie igg i igm i patrzyli jak wyniki wychodza, ale ja wtedy wiedzialam, kiedy doszlo do zakazenia, chodzilo tylko o reakcje na leki. Ale wiem, ze w takich infekcjach jest mozliwe konkretne badanie, ktore moze stwierdzic, czy infekcja jest stara czy nowa, niestety nie wiem, jak sie to nazywa.
    --
    •  
      CommentAuthorYPolly
    • CommentTimeJan 17th 2012
     permalink
    O wlasnie, awidnosc to jest. Tu masz o tym wiecej: http://www.babyboom.pl/forum/staramy-sie-f66/toksoplazmoza-4837/index14.html
    --
    •  
      CommentAuthorjenny1983
    • CommentTimeJan 17th 2012
     permalink
    Nie ma sprawy:) wiem bo mialam to badanie, potwierdzilo tylko ze toxo przechorowalam daaaawno temu, na szczescie:)
    --
  3.  permalink
    Juz przeczytalam wlasnie na baby boom. Wlasnie u mnie problem polega na tym,ze nie wiem kiedy doszlo do zarazenia.Co prawda mamy w domy kota,ale ja prawie nie mam z nim stycznosci.Nie jadam surowego miesa i pilnuje zeby kazde warzywo bylo dokladnie umyte.Czesto rowniez myje rece.Nie mam pojecia gdzie ja sie moglam tym cholerstwem zarazic,ale zdaje sobie sprawe rowniez jaki negatywny moze byc tego final...
    --
    •  
      CommentAuthorJULITA1610
    • CommentTimeJan 17th 2012
     permalink
    Cobraczku póki co postaraj się nie stresować, poczekaj na dalsze badania, które powiedzą coś więcej. Zobaczysz, że wszystko dobrze się skończy :wink: i tylko będzie żal, że musiałaś się tyle denerwować.
    --
  4.  permalink
    Cobraczku, rozumiem Twój niepokój. Mam nadzieję, że Twój gin choć trochę Cię uspokoi.
    Na sali poporodowej leżałam z dziewczyną, która w ciąży miała toxo. Dziecko (dziewczynka) urodziła się na 10pkt, co prawda musiały dłużej zostać w szpitalu na badaniach i obserwacji, ale neonatolog mówiła, że mała jest w dobrym stanie
    --
    •  
      CommentAuthoranaa86
    • CommentTimeJan 17th 2012
     permalink
    Cobraczku nawet nie wyobrażam sobie w jakim musisz być stresie...
    ale myślę tak jak dziewczyny, że będzie dobrze i wynik pokaże że już przebyłas tą chorobę. Czy Twój lekarz coś ci odpisał??
    --
    •  
      CommentAuthorYPolly
    • CommentTimeJan 17th 2012
     permalink
    JULITA1610: i tylko będzie żal, że musiałaś się tyle denerwować.
    W wlasnie, tez tak mysle :hugging:
    A co do zrodel zarazenia to doktorka zabronila mi w ciazy jesc nastepujace rzeczy: miesa i ryby surowe, wedzone, marynowane, zadnych salami itp, potraw z surowymi jajkami, potraw z grilla i typu kebab, gotowych surowek ze sklepu. Z higienicznych rzeczy, to dobrze myc warzywa i owoce, jak sie bawie w przesadzanie kwiatkow itp to tylko w rekawiczkach, osobna deska do krojenia miesa.
    --
    •  
      CommentAuthorMyAngel
    • CommentTimeJan 17th 2012
     permalink
    Mi lekarz mówił, że toxo jest o wiele bezpieczniejsze dla dziecka na początku ciąży niż pod koniec. Cobraczku Ty jesteś w pierwszym trymestrze, więc w tym "najbezpieczniejszym". Będzie dobrze.
    --
    • CommentAuthorewelinda29
    • CommentTimeJan 17th 2012 zmieniony
     permalink
    o matuchno nie bylo mnei dzisiaj a tu tyle postow ze myslalam ze Hussy rodzi:))

    ja po wynikach i wizycie:)) hemoglobina najwyzsza od poczatku ciazy 12:)) mocz idealny, cukier na czczo 85:)) poza tym Jas rosnie wszystko z Nim wporzadku:) wazy 1380g, lezy tak jak lezal nadal glowka do dolu:)) wszystko jest bez zastrzezen:) ginka powiedziala ze jeszcze 4tyg i moge byc spokojna o swoja ciaze:)) zapytalam tez o porod bo chyba czas i pora:)) powiedziala ze ona nie bywa ale daje numer do poloznej ta przyjedzie do mnie umowi sie ze mna i bedzie przy porodzie od poczatku do konca:)) dodajac ze zupelnie nie mam sie czym martwic:)) nie zostawi mnie samej :))

    Cobraczku teraz mojego kolegi zona urodzila zdrowe dziecko a tez miala toxo wykryta na poczatku ciazy byla cala ciaze na lekach i pod opieka lekarzy specjalistow wiec nie martw sie na zapas to nie pomoze musi byc dobrze...z calego serca trzymam za to kciukasy...wiem co to nerwy w ciazy....

    Hussy a Ty nie odpoczywaj a masz okna dwa do mycia:)) bierz sie do roboty:))
    --
    •  
      CommentAuthornessie
    • CommentTimeJan 17th 2012
     permalink
    ewelinda29: Hussy a Ty nie odpoczywaj a masz okna dwa do mycia:)) bierz sie do roboty:))

    kumpela w 36tygodniu sie za okna zabrala i .... urodzila zanim je dokonczyla :D
    --
    •  
      CommentAuthornataliaa_
    • CommentTimeJan 17th 2012 zmieniony
     permalink
    przyszłam się pożalić...
    powiedzcie mi czy dziecko w 31/32tyg ma szanse na przeżycie i życie normalne? :(
    nie mam już siły, poruszam się jak kula tzn turlam się bardziej niż to możliwe, brzuch mi przeszkadza:( nadodatek jest tyle do sprzatania a mój mąż nie raczy mi pomóc bo jest zmęczony :( wolałabym już urodzić :( cieszyć się macierzyństwem, zajmować domem, nie mogę już leżeć lewa strona mnie boli a na prawej nie wygodnie :( no to się pożaliłam aż chce mi się ryczeć z bezsilności :(

    mały leży tak nisko że nawet siedzieć nie mogę :( no nic nie mogę wszystko sprawia mi trudność i rzeczywiście brzuch opadł :(
    --
    •  
      CommentAuthor_Fragile_
    • CommentTimeJan 17th 2012
     permalink
    Gienia - moje jest identycznie ułożone! Boczkiem po prawej :)) Może dlatego mamy podobne bóle...

    Cobraczku, nie czytaj, proszę Cię, bo się przerazisz tylko! A ja mam w rodzinie kobietę, która przeszła w ciąży (I trym) toxo, dali jej leki i dziecko jest zdrowe jak rybka! Daj znać, co Ci lekarz odpisał.
    --
    •  
      CommentAuthornataliaa_
    • CommentTimeJan 17th 2012
     permalink
    normalnie się rozbeczałam :( nie mam już siły...
    --
    •  
      CommentAuthoraguncia
    • CommentTimeJan 17th 2012
     permalink
    A ja siedze w poczekalni i czekam na wizyte...
    Ciekawa jestem czy moja slodka dupcia raczyla obrocic tyleczek!
    Zaraz sie wszystko okaze...
    :wink:
    --
    •  
      CommentAuthorJULITA1610
    • CommentTimeJan 17th 2012 zmieniony
     permalink
    normalnie się rozbeczałam :( nie mam już siły...


    Gieniu zapewne masz powodu czuć się już zmęczona. Nawet często w opisach III trymestru znajduje się taką informację o znudzeniu ciążą, dodatkowo hormony ciążowe też Ci się dają we znaki. Mam nadzieję, że jutro nastrój Ci się poprawi :wink:

    Mi lekarz mówił, że po 35 t.c. to najczęściej dziecko daje już sobie samo radę, powiedział co robić jak akcja porodowa zacznie się mi w tym czasie i do którego szpitala wtedy najlepiej się udać :wink:. A ostatecznie to i tak zabronił mi rodzić przed 37 t.c. i Ty też lepiej dotrwaj cierpliwie do tego czasu.
    --
    •  
      CommentAuthor_Fragile_
    • CommentTimeJan 17th 2012
     permalink
    Gienia, nie płacz, plis bo ja się też rozbeczę ;) Trzymam nogi zaciśnięte i nie rodzimy przed czasem, ok? Zobacz, Hussy się udało pomimo skurczów i innych akcji!
    --
    •  
      CommentAuthorHussy
    • CommentTimeJan 17th 2012
     permalink
    gienia83: brzuch mi przeszkadza:(

    Gienia,a co ja mam powiedzieć? Nawet usiąść nie mogę normalnie,bo jakkolwiek bym się nie ułożyła to czuję z każdej strony jakąś część ciała Małej. A na dodatek jak się już położę, to zaczyna się to przeciąganie :/ I wtedy to już jest masakra.
    -
    Przed wczoraj sprzątałam łazienkę i też nic nie pomogło :P Dzisiejszy spacer wywołał super skurcze,ale ustały. Najgorzej jest jak chodzę,albo stoję wtedy jest kosmos :devil: Skurcze i takie ciągnięcie w dół. Może uda się męża nakłonić.. :devil:
    -
    Ach, I Gienia co do opadnięcia brzucha. Mi opadł ponad 3tygodnie temu jak nie 4 i też cisza ;) Także nie martw się. Tak samo jest z tym czopem. To,że wypadnie nie znaczy,że lada chwila poród. Mimo wszystko tak jak powiedział mój lekarz dobrze by było donosić chociaż do tego 37 tygodnia.
    --
    •  
      CommentAuthorHussy
    • CommentTimeJan 17th 2012
     permalink
    Aguncia,czekam na wieści :) Ja ostatnio się martwiłam,że takie kształty jakieś dziwne przybierał mój brzuch jakby pośladami w dół była ułożona,a się okazało,że wszystko dobrze.
    --
    •  
      CommentAuthornataliaa_
    • CommentTimeJan 17th 2012
     permalink
    zaciskam nogi zaciskam, ale tez nie wiem jak mam wytlumaczyc mezowi ze nie moze dotykac piersi ani masowac brzucha ani mnie podszczypywac bo mnie to drazni a pieszczenie nie jest wsazanie bo masowanie piersi i brzucha powoduje u mnie twardnienie brzucha... nawrzeszczalam na niego, i zapytalam na czym mu zalezy na pieszczotach czy aby dziecko zdrowe bylo... milczal;/ a jak zapytalam co by zrobil gdyby sie urodzil teraz to powiedzial ze by sie cieszyl - nie watpie ale no nie mam sily, czuje sie koszmarnie...ponarzekam dzis troche :( bo czuje sie strasznie
    --
    •  
      CommentAuthornataliaa_
    • CommentTimeJan 17th 2012
     permalink
    Hussy: Mimo wszystko tak jak powiedział mój lekarz dobrze by było donosić chociaż do tego 37 tygodnia.

    znajac zycie to pewnie przenosze :)
    --
    •  
      CommentAuthorNatalaa
    • CommentTimeJan 17th 2012
     permalink
    ojjjj gieniu skąd ja to znam!!! pamiętam te bóle.... od 30tc już nie mogłam spać, bo mnie biodra bolały po chwili - z siedzeniem był problem, bo brzuch nisko, że z kolan prawie zbierałam....
    --
    •  
      CommentAuthornataliaa_
    • CommentTimeJan 17th 2012
     permalink
    koszmar
    w ciazy z córą to w 30tyg chciała się urodzić - akcje porodową miałam, ale ustała i urodziła się po terminie... więc pewnie teraz tak będzie.

    długaaaa droga przede mna ;) jeszcze gdyby maz chcial wspolpracowac i pomagac ehh chociaz z drugiej strony widze ze jest zmeczony pracą...
    --
    •  
      CommentAuthorNatalaa
    • CommentTimeJan 17th 2012
     permalink
    u mnie było to samo.... chłopak wstaje o 5, wraca po 17 i jest padnięty...
    na szczescie wieczorem teraz przy małej trochę pomaga.... ale w nocy tylko ja wstaję
    --
    • CommentAuthorAncia77
    • CommentTimeJan 17th 2012 zmieniony
     permalink
    Genia! Narzekaj tyle ile możesz jeżeli to Ci pomaga :) Trzeba wyrzucić z siebie złe emocje. Jeszcze trochę musimy wytrzymać, już bliżej niż dalej. Ja też chodzę od jakiegoś czasu naładowana jak bomba. Czepiam się wszystkiego, ryczę po kątach z braku siły i bóli wszelkiej treści a rodzinka wcale nie ułatwia mi tych ostatnich tygodni, mam wrażenie, że jest zwyczajnie odwrotnie ( mam nastoletniego syna i 6-latka, który najwyraźniej wziął sobie za punkt honoru wkurzać codziennie matkę). Znajdź sobie coś co Cie zrelaksuje, uspokoi, może kąpiel przy muzyczce i świecach z jakimś olejkiem eterycznym ( byleby woda nie była gorąca), może ulubiona muzyka i spróbuj się wyciszyć...i głowa do góry , szkoda nerwów bo pewnych rzeczy nie przeskoczymy.
    •  
      CommentAuthornataliaa_
    • CommentTimeJan 17th 2012
     permalink
    widzę że nie jestem sama...

    najgorsze jest to, że mam leżeć a ja co 5min wstaje bo mały napiera na szyjkę i pęcherz co powoduje że muszę do WC
    --
    •  
      CommentAuthorJULITA1610
    • CommentTimeJan 17th 2012
     permalink
    Ancia77: pewnych rzeczy nie przeskoczymy.

    ja nawet z moją piłką to nie próbuję skakać :devil::bigsmile:
    --
    • CommentAuthorAncia77
    • CommentTimeJan 17th 2012
     permalink
    Ja tak mam jak kładę się do łóżka już wieczorem. Dobra godzinkę to wstaje co jakieś 10 min i wędruję do łazienki- można się wykończyć!
    •  
      CommentAuthorJULITA1610
    • CommentTimeJan 17th 2012
     permalink
    Mi w połowie ciąży pęcherz odpuścił nocne wędrówki do kibelka i głupia cieszyłam się, że tak już będzie do końca :wink: To co mam ostatnio to porażka, chyba zacznę nocować na kiblu bo już mam dosyć tego latania kibel-łóżko-kibel itd.
    --
    •  
      CommentAuthorKakai
    • CommentTimeJan 17th 2012 zmieniony
     permalink
    Dziewczyny a czy w ok 14tc zdarzaly sie Wam zawroty głowy? Bo mi dzis sie mocno zakrecilo,a tak to miałam 5tc i dopiero teraz:shocked: troche sie wystraszylam:confused:
    --
    •  
      CommentAuthornataliaa_
    • CommentTimeJan 17th 2012 zmieniony
     permalink
    męczące to fakt:)
    ja się śmieje że sobie kaczkę kupie;D
    pocieszam się że zaraz się styczeń kończy :) luty zacznie i ma tylko 29dni;p i potem marzec ;p
    --
    •  
      CommentAuthornataliaa_
    • CommentTimeJan 17th 2012
     permalink
    Kakai: Dziewczyny a czy w ok 14tc zdarzaly sie Wam zawroty głowy? Bo mi dzis sie mocno zakrecilo,a tak to miałam 5tc i dopiero teraz troche sie wystraszylam

    wydaje mi się to normalne, więcej odpoczywaj, nie przemęczaj się, ja np mam często tak że mam bezdechy... nadoatek tracę czucie w nogach i rękach i wrażenie że głowa eksploduje od ciśnienia, dziecko mi na nerwy naciska.
    --
    •  
      CommentAuthorKakai
    • CommentTimeJan 17th 2012
     permalink
    oj gieniu to faktycznie, Ty juz na końcówce jestes. staram sie odpoczywac od 17.00 do 6 rano:)
    --
    •  
      CommentAuthorJULITA1610
    • CommentTimeJan 17th 2012
     permalink
    Kakai: Dziewczyny a czy w ok 14tc zdarzaly sie Wam zawroty głowy? Bo mi dzis sie mocno zakrecilo,a tak to miałam 5tc i dopiero teraz troche sie wystraszylam


    Kakai mi się zdarzyły takie zawroty, może z 5 razy przez całą ciążę, ostatni to jakoś na początku grudnia. Najczęściej miałam taką karuzelę jak byłam w dusznym pomieszczeniu, w ciepłym ubraniu, ale jak tylko usiadłam i trochę się rozebrałam to po chwili wszystko wracało do normy.
    --
    •  
      CommentAuthornataliaa_
    • CommentTimeJan 17th 2012
     permalink
    wydaje mi się to naturalne. Przede wszystkim wietrz pomieszczenie, i powoli sie poruszaj.
    --
    •  
      CommentAuthorKakai
    • CommentTimeJan 17th 2012
     permalink
    dzieki Dziewczyny:) musze troche zwolnic tempo:)
    --
    •  
      CommentAuthoranula36
    • CommentTimeJan 17th 2012
     permalink
    eee chyba dzis taki dzień... ja beczałam przed chwilą :cry: ustac na nogach pięciu minut nie mogę i do tego ten katar.... :sad: nie mam siły...

    ja juz dawno powiedziałam że ten stan błogosławiony to przereklamowana impreza....

    i oczywiście wszystkie wiemy, że kochamy swoje dzieci i nie możemy się ich doczekać i będa cudowne i fantastyczne.....bla bla bla.... ale ciąża łatwą rzeczą nie jest....

    jutro będzie lepiej :smile: I hope...
    --
    •  
      CommentAuthoraguncia
    • CommentTimeJan 17th 2012
     permalink
    jestem!
    juz po wizycie.
    wiec tak: mala rosnie idealnie, jej waga osiagnela juz 2,6kg... moja mala kochana kluseczka! :wink:
    jedyne, co mamy jej wszyscy do zarzucenia to to, ze siedzi caly czas tyleczkiem w dol... praktycznie tak samo jak podczas ostatniej wizyty (miesiac temu): zgieta w pol, z buzka i rekoma przy stopach, jakby robila stretching! :neutral:
    owszem, niby moze sie jeszcze obrocic, ale szanse sa znikome... :confused:
    moja slodka dupcia chyba nie odziedziczyla zamilowania do aktywnosci fizycznej (to po mamusi :wink:), bo nigdy nie czulam z jej strony wielkich akrobacji w brzuchu... tak wiec (niestety) jestem raczej pesymistycznie nastawiona i nie licze na to, ze sie jeszcze obroci. chociaz kto wie, jest jeszcze troche czasu, moze sprawi nam mila niespodzianke!
    jesli do tego dojdzie to na pewno to poczuje; moja klucha jest juz taka duza, ze fikolek nie moglby umknac mojej uwadze...
    tymczasem moja gineolog zaczyna programowac porod CC.
    nastepna wizyta za 2 tygodnie, zeby zobaczyc czy sa jakies zmiany w pozycji mojej anastasii.
    w ten sposob mozliwe jest, ze jesli dojdzie do CC, mala przyjdzie na swiat tydzien wczesniej od planowanej daty porodu (czyli ok.10/02).
    --
    •  
      CommentAuthorgosik0205j
    • CommentTimeJan 17th 2012 zmieniony
     permalink
    super wiesci kochana rzeczywiscie kluseczka:D trzymam kciuki by sie jednak ladnie obrocila:D
    -- [img][/img]
    •  
      CommentAuthorJULITA1610
    • CommentTimeJan 17th 2012
     permalink
    Aguncia waga faktycznie wygląda już konkretnie, ciekawe ile jeszcze Ci tego szczęścia przybędzie :wink:
    Podobnież są jakieś domowe sposoby na przekonanie dziecka do właściwego ułożenie. Ponoć chodzenie na czworaka, sprzyja fikołkom bo dzieci nie lubią wisieć w tej pozycji. Słyszałam też coś o światełku z latarki, że prowadzenie od góry brzucha w dół może nakłonić malucha do "pogoni" za światełkiem i tym samym fikołka do góry pupą :wink:
    --
    •  
      CommentAuthoranula36
    • CommentTimeJan 17th 2012
     permalink
    aguncia - no najwazniejsze ze mała zdrowa a jak bedzie cc to trudno, to nie koniec swiata :bigsmile:
    --
    •  
      CommentAuthoraguncia
    • CommentTimeJan 17th 2012 zmieniony
     permalink
    JULITA1610: Aguncia waga faktycznie wygląda już konkretnie, ciekawe ile jeszcze Ci tego szczęścia przybędzie

    z ciekawosci zapytalam sie pani ginekolog, ile mala moze wazyc, jesli bedzie rosnac W TYM tempie, i oczywiscie jesli dotrwa do konca ciazy (porod naturalny)... moze miec 3,6-3,8kg. czyli calkiem ladna klucha, ale nie za wielka :tooth:
    --
    •  
      CommentAuthorkamiis
    • CommentTimeJan 17th 2012
     permalink
    aguncia, nie mam na to żadnej reguły :) masz tu tabelkę, ale to też trzeba z przymrużeniem oka patrzeć :)

    http://forum.gazeta.pl/forum/w,585,86619984,0,Waga_plodu_tabela.html
    --
    •  
      CommentAuthornataliaa_
    • CommentTimeJan 17th 2012
     permalink
    aguncia
    super, że wszystko ok.
    --
    •  
      CommentAuthorHussy
    • CommentTimeJan 17th 2012
     permalink
    Aguncia, to nie dobrze że siedzi pupą w dól. Ja jak byłam na usg w 34 tygodniu to lekarz wtedy powiedział,że mała się obróciła główką w dół. A jak byłam na ostatniej wizycie i właśnie z ciekawości położenia mojej Małej zapytałam to powiedział,że szanse są baaaardzo znikome na zmianę pozycji.
    --
    •  
      CommentAuthornataliaa_
    • CommentTimeJan 17th 2012
     permalink
    jejuuuu czuje go w tyłku dosłownie... jeszcze się okaże że was wszystkie prześcigne;p
    --
Chcesz dodać komentarz? Zarejestruj się lub zaloguj.
Nie chcesz rejestrować konta? Dyskutuj w kategoriach Pytanie / Odpowiedź i Dział dla początkujących.