Zarejestruj się
Aby dyskutować we wszystkich kategoriach, wymagana jest rejestracja.
Vanilla 1.1.4 jest produktem Lussumo. Więcej informacji: Dokumentacja, Forum.
-
No i nie wiem nadal gdzie jest moja pochwa
A moze sie pomylili i zaszyli
--
-
myślisz, że to dobrze tak mężowi pokazać przed porodem? :DDD Ja chyba pokażę po, żeby wiedział jak miał dobrze ;)))
ej no nie straszcie mnie no...
twierdzi że jest twardy, on z tych hardcorów
mam nadzieje....--
-
A moze sie pomylili i zaszyli
ojeju wypluj to ;pGienia, ja nie mogę, ja jutro piszę pierwszego posta, bo mi się wydaje, żeśmy bliźniaczki ;) Młody się wczoraj przemieścił z prawej na lewą stronę i też mam brzuch nierówny :DDD No i gucio z tym śniegiem :(( U nas jest - przyjeżdżaj!
mąż ten sam, bliźniaczki ;D hmm robi się ciekawie;D--
-
ooops czyli istnieje niebezpieczeństwo że jak mnie weźmie to będą mieli komplet, albo kolejkę rodzących.
to niezbyt dobry moment na poszukiwanie wyjścia awaryjnego czy planu B
będziesz musiała najpierw dryndnąć do nich :) albo Cię skierują gdzie indziej-- -
-
CommentAuthorcheriniatko
- CommentTimeJan 19th 2012
Hej Dziewczyny,
Pozwolę sobie napisać jeszcze raz, bo gdzieś mój komentarz w burzliwej dyskusji zaginął.
Jesli można, prosiłabym o dadanie do listy przyszłych mamusiek
U nas termin na 29.06.2012 (prawdopodobnie chłopczyk)
A tak przy okazji, która z Was będzie rodzić/rodziła w W-wie i gdzie?
Byłabym wdzieczna szczególnie za opinię o szpitalu Św. Rodziny na Madalińskiego.--
-
-
Anula, hardcore to on dopiero pozna na sali porodowej :DDDD
Eee, Gienia, ale Ty kota nie masz, to na pewno nie jesteśmy tą samą osobą ;)))--
-
Byłabym wdzieczna szczególnie za opinię o szpitalu Św. Rodziny na Madalińskiego
Moja przyjaciółka rodziła dwójkę na Madalińskiego i zamierza tam rodzić trzecie :) A co byś chciała wiedzieć, to się podpytam :)-- -
będziesz musiała najpierw dryndnąć do nich :) albo Cię skierują gdzie indziej
jak do nich zadzwonie to mnie przekierują nawet jak nie będzie aż tak tłoczno- a jak ich wezme z zaskoczenia to moze nie będzie im się chciało organizować transportu do innej placówki ale kogo ja oszukuje- to moje ryzyko a nie ich więc mam nad czym myśleć w ciągu najbliższych "kilku" tygodni.--
-
Eee, Gienia, ale Ty kota nie masz, to na pewno nie jesteśmy tą samą osobą ;)))
teście mają :)-- -
le kogo ja oszukuje- to moje ryzyko a nie ich więc mam nad czym myśleć w ciągu najbliższych "kilku" tygodni.
mysl mysl :)-- -
Dziewczyny, a wracając do tematu toxo mam nadzieję, że nie wkładam kija w mrowisko;) To czy badanie na obecność u człowieka trzeba wykonywać na czczo? i czy cytomegalię również na czczo robimy? Tak mi się właśnie przypomniało, że ja nie mam odporności, więc wypadałoby w końcu powtórzyć te badania;) Chociaż mój gin też mówił, że żeby zarazić się od kota (bo mieszka taki jeden "powsinoga" z nami i właśnie głośno domaga się jedzenia;) no więc żeby zarazić się od kota to musiałabym "kotu dupę lizać" i że mam uważać na owoce, warzywa i mięso. Także o ile rozumiem, że się dziewczyna ostro wystraszyła o tyle nie rozumiem jak ma ją i jej dziecko wyleczyć z toxo uśpienie bogu ducha winnego kota
P.S. Ja to powinnam chyba wszystkie dzieci "uśpić", bo nie mam odporności również na cytomegalię--
-
teście mają :)
Eee, to się nie liczy ;)
Hanny, ja robiłam z resztą badań, wiec na czczo, ale nie wiem, czy to jest wymagane... Gin świetnie powiedział - mój mówił podobnie ;) Ja też się trochę śmiałam, że do dzieci się nie dotknę, bo na cyto nie mam odporności i nie przechodziłam, ale wiadomo - życie ;)-- -
-
CommentAuthorcheriniatko
- CommentTimeJan 19th 2012
Moja przyjaciółka rodziła dwójkę na Madalińskiego i zamierza tam rodzić trzecie :) A co byś chciała wiedzieć, to się podpytam :)
Wiesz tak ogólnie, jakie warunki, opieka, czy nie przyspieszaja akcji na siłę, czy wykupić sobie położną, czy to zbędny wydatek i czy czasami nie odsyłają. Niby lekarza mam z Madalińskiego, ale to penie nie jest gwarancja, że poród sie tam odbędzie
Dzięki za odpowiedź
-- -
-
OMG !!!!!!!!!! Zobaczyłam prawie 140 postów i myślałam, że któraś rodzi....a tutaj taka dyskusja o toxo. Ja też nie mam odporności i jestem posiadaczką kocicy, ale ani teraz ani przy drugiej ciąży nie przyszło mi do głowy, żeby ją wyrzucać lub usypiać. Nie sprzątam kuwety, dbam o czystość i higienę i już. Na cytomegalię też odporności brak.
Miłego dnia--
-
Dokładnie, nie ma co popadać w paranoję;) Pewnie, że częściej trzeba myć łapki, dbać o higienę, ale pewnych rzeczy nie przeskoczymy. Już potwornym pechem jest nie zarażenie się tym badziewiem przez 30 lat (skoro nie mam odporności), by zarazić się akurat teraz, ale poszłabym dziś zbadać....tylko zjadałam już śniadanie--
-
Cheriniątko, jutro Ci odpiszę, bo się będę z nią widziała :)
Hanny, a idź jutro :)-- -
-
CommentAuthorcheriniatko
- CommentTimeJan 19th 2012
Cheriniątko, jutro Ci odpiszę, bo się będę z nią widziała :)
Super, dzieki-- -
-
Hanny, nie trzeba byc na czczo.
Ja tez nie mam odpornosci i bede miala powtorzone badania, chyba cos kolo 24-25 tygodnia.-- -
-
CommentAuthorszczypta_chilli
- CommentTimeJan 19th 2012 zmieniony
Hanny- ani na cyto ani na toxo nie trzeba być na czczo -
-
Ooo, no widzisz Hanny, możesz sobie iść po śniadanku :)--
-
-
CommentAuthorszczypta_chilli
- CommentTimeJan 19th 2012
Jeżeli IGG są ujemne nalezy powtarzać badanie w kazdym trymestrze -
-
No i tak chyba pójdę później, bo właśnie zjadłam makrelę wędzoną! A ponoć nie powinnam. Kurde, przez 30 lat jadłam wszystko, nawet truskaweczki prosto z krzaczka, a teraz mojej ukochanej makreli nie mogę?!?
Dzięki dziewczyny za odpowiedz-- -
-
CommentAuthorcheriniatko
- CommentTimeJan 19th 2012
Ja chyba też muszę niebawem toxo powtórzyć, bo wyszło ujemne na początku ciąży. Ale będę się stresować pewnie.
Warzywka i owoce myję dokładnie, mąż obrabia wszelkie mięsko, wiec tu sie nie boję, kotka nie posiadam i nie mam styczności z odchodami, ale skojarzyłam, że np. mandarynek przed obraniem nigdy nie myłam, holender
-- -
-
No ja ostatnio cyto powtarzałam, ale, uff, dobrze wyszło... Nie powiem, też sie stresowałam odbierając wyniki...--
-
-
CommentAuthorcheriniatko
- CommentTimeJan 19th 2012
Ja makrelę wędzoną też lubię, ale od pozytywnego testu już nie tykam-- -
-
-
CommentAuthorBlueCactus
- CommentTimeJan 19th 2012
Witam wszytskich :-) A nam z rana bardzo dopisują humory, byliśmy na usg (12 tydz) i widzieliśmy naszego rozbrykanego szkraba machającego rączkami - nie było mozliwości nie rechotać się :D Wyniki w normie, więc dla mnie kamień z serca. Teraz wyczekiwanie do kolejnego spotkania z maluszkiem, w 20 tyg.
Ja też zamierzam rodzić na Madalińskiego (szpital bardzo polecany przez znajome). Do szkoły rodzenia też tam się zapisujemy. -
-
BlueCactus, też bym się roześmiała :) A mnie jakoś to 12t usg rozczuliło i się rozbeczałam :)))
Dobra, lecę na spacer, miłego kobietki!-- -
Ja jeszcze w kwesti toxoplazmozy moja kuzynka o tym, że jest jej nosicielem dowiedziała się w 12 tc od razu została skierowana do szpitala zakaźnego tam wdrożyli antybiotyk nazwy nie pamiętam bo było to 10 lat temu, całą ciąże do 41 tc w którym Hubert się urodził brała antybiotyk i całą ciąże była pod opieką szpitala zakaźnego, Hubert zaraz po urodzeniu przeszedł badania czy nie ma toxoplazmozy wrodzonej i nie ma jest zdrowym madrym rezolutnym chłopcem. W kwestii zakażenia lekarz ze szpitala zakaźnego powiedział to co i tutaj dziewczyny wielokrotnie, że jak nie zjadła kupy kota to nie kot ją zaraził tylko najpewniej mięso czy też owoc/warzywo nie do końca umyte.
Przykład który podała Roxy vel cobraczek z tragicznymi skutkami dziecka nasuwa mi jedną myśl badanie na toxo zrobione za późno czyli za późno postawiona diagnoza lub też nie leczenie przez specjalistę w tym temacie odpowiednimi lekami.... Jeżeli leczenie jest dobrze prowadzone małe szanse dla dziecka by urodziło się z tak potężnymi wadami wrodzonymi -
-
CommentAuthorcheriniatko
- CommentTimeJan 19th 2012
A ja sie zastanawiam z ta szkołą rodzenia, czy jest w ogóle sens. Moja najblizsza koleżanka w ogóle nie uczeszczała i poród SN zniosła doskonale, położna jej dużo pomagała, wiec juz sama nie wiem
-- -
-
-
CommentAuthorcheriniatko
- CommentTimeJan 19th 2012
A mnie jakoś to 12t usg rozczuliło i się rozbeczałam :)))
Ja też beczałam, cudnie było-- -
-
Ja też beczałam, cudnie było
dla mnie tez to w 12tc bylo najpiekniejszym spotkaniem z moja mala!
mam nawet dvd i uwielbiam je ogladac od czasu do czasu (to z polowkowego nie zrobilo na mnie takiego samego efektu, choc tez bylo piekne!)--
-
Dziewczyny, ale ze spokojem troche. Przez tyle lat sie nie zarazilyscie przy obecnym trybie zycia, to akurat sie teraz zarazicie? Wiadomo, pewnych rzeczy nie wolno jesc, troche wiecej higieny, ale bez paniki. Czestotliwosc toxoplazmozy wrodzonej to okolo 1 do 6 na 1000 urodzen, wiec pol procent ryzyka tylko. To juz wieksze ryzyko zachorowania na jakies mocne przeziebienie czy grype, ktore tez potrafia namieszac. Ale zdecydowana wiekszosc dzieci rodzi sie zdrowa i tego sie trzymajmy.--
-
-
CommentAuthorBlueCactus
- CommentTimeJan 19th 2012
W Warszawie szkoły rodzenia są bezpłatne (jak się ma warszawski meldunek), więc pieniążków się nie traci. Myślę, że warto posłuchać trochę o porodzie, poznać szpital, sale porodowe, dowiedzieć się podstaw o pielęgnacji malucha. Liczę też na to, że mąż po tych spotkaniach będzie się czuł pewniej i aktywnie włączy się w poród. -
-
łojezu... zjadłam nalesniki a tu taka "produkcja postów"
oglądacie DDTVN
pani powiedziała: lepiej mieć faceta który puknie czasem kolezanke na delegacji niż łajdaka w domu"
co wy na to??
a ja mam kota podwórkowego, dwa psy w domu i jednego na dworzu i kury za płotem i świnie i krowy i krety w tym roku niestety tez...
aaaaa kury krowy i swinie nie moje
bo moje wies to taka i prawdziwa i "przyjechana z miasta"-- -
A my czekamy na auto i jedziemy ;))
-
Po tylu postach spodziewałam się,że Anula i Anaa już mnie wyprzedziły ,ale nie...--
-
Myślę, że warto posłuchać trochę o porodzie, poznać szpital, sale porodowe, dowiedzieć się podstaw o pielęgnacji malucha.
zgadzam sie. ja uczestnicze i uwazam, ze jest interesujaco.-- -
Po tylu postach spodziewałam się,że Anula i Anaa już mnie wyprzedziły
ja grzecznie czekam POWODZENIA! czekamy na info 
-- -
cherniatko ja do SR idę, bo to moja pierwsza ciąża i totalnie nie wiem co i jak, nawet jeśli nie pomoże to będę czuła się pewniej;) Ale czy było warto to pewnie po porodzie się dowiem. A odnośnie makreli to ja się sugeruję tym, że zdrowa ryba (niczym nie zarażona) jest baaaaardzo zdrowa;) No jest to na pewno dużo lepsza forma mięsa niż te wędlinki z tesco, chów zwierząt wiadomo jak wygląda, dodać całą paletę konserwantów i jeszcze płyn do mycia naczyń, którym panie w tesco "umyły" podpsutą już wędlinę. Już sama nie wiem co gorsze dla dziecka. Chyba w ciąży nie powinnam nic jeść;) Może też bym tak nie tyła
P.S> Doczytałam, że nie można jeść ryb wędzonych na zimno, czyli np łosoś (ten, który wygląda jakby był surowy;) Bo jest też wędzony na ciepło), a te wędzone na ciepło (czyli makrela), które wyglądają na "gotowane na parze" są jak najbardziej nawet wskazane!-- -
co do SR myslę, ze warto zajrzeć i zobaczyc jak jest, bo pewnie każda jest inna
u mnie było tak sobie, wykłady naprzemiennie raz ciekawe raz zupełnie nudneeeee.... bleeee....
no i zdecydowanie za mało zajęć praktycznych, właściwie raz była pokazana kąpiel, a mnie najbardziej interesowało jak kąpać, przebierać itp...-- -
A my czekamy na auto i jedziemy ;))
czekamy, czekamy!-- -
YPolly
wow, to bym zrobiła sobie interes. Problem z głowy, była niezadowolona ze swojej pochwy, zaszyjemy ją
PS na szczęscie skądś wylatuje krew. Już teraz brązowa, czyli się goi.
Hussy
powodzenia, trzymam kciuki.--
-
-
CommentAuthorcheriniatko
- CommentTimeJan 19th 2012
BlueCactus: Myślę, że warto posłuchać trochę o porodzie, poznać szpital, sale porodowe, dowiedzieć się podstaw o pielęgnacji malucha.
zgadzam sie. ja uczestnicze i uwazam, ze jest interesujaco.
No macie rację dziewczyny, możliwe, ze sama się skuszę, ale chyba mam jeszcze troszkę czasu.
A uczestniczycie czynnie ze swoimi partnerami?-- -
-
A uczestniczycie czynnie ze swoimi partnerami?
moj byl na spotkaniu, w ktorym mowa byla o tym, jak przebiega porod, bedzie tez obecny w przyszlym tygodniu podczas spotkania z pediatra.
reszte tematow, ktore (powiedzmy) bezposrednio go nie dotycza sobie odpuszcza (okres pologu, karmienie piersia, higiene w ciazy itp), rowniez ze wzgledu na to, ze pracuje, a SR jest u nas do poludnia.-- -
Witam i dołączam do przyszłych mamuś choć dopiero początki , zaczął się 6 t. I wracając do TOXO też mam kota i nawet do niedawna czyściłam kuwetę , kot jak kot chodzi wszędzie ,naszczęście wynik ujemny--
-
nawet do niedawna czyściłam kuwetę
no to teraz dla pewnosci lepiej, jesli to bedzie robil ktos inny
ale kota sie nie pozbywaj!-- -
ja chodziłam do SR w pierwszej ciąży i nie żałuje, najpierw była godzinka ćwiczeń, na koniec były ćwiczenia oddechowe i człowiek się choć troszkę z poruszał, porozciągał pod okiem specjalisty, a potem był wykład. Ćwiczenia były bez partnerów, przychodzili na wykłady. Mój uczestniczył we wszystkich A dodatkowo były 4 razy zajęcia na basenie dla tych, u których nie było przeciwwskazań.
asia_ WITAM i gratuluje
-- -
Cheriniątko, ja już wiem, że do przyszpitalnej SR bym nie poszła... Chodziłam do prywatnej i było genialnie. Warta była każdej złotówki... Mój mąż chodził na każde spotkanie, ćwiczył dzielnie i był bardzo zadowolony - po skończonej SR stwierdził, że mu przykro, że tak krótko (7 spotkań)
Łooo, Hussy trzymam, trzymam kciuki!!!
Witaj Asia :)-- -
a my mieliśmy chodzić ale jakoś na mieliśmy się skończyło teraz pójdziemy do prywatnej placówki na zajęcia z pielęgnacji noworodka niestety o porodzie nas ominęło ale przy porodzie sn byłam u przyjaciółki to co nie co wiem:D:D
-
a teraz gotuję żur:P czekam aż pranie się skończy i jak na razie to ostatnie:):) tzn dziecięce:D:D ale mam całą ławę zastawioną praniem........... muszę się za to zebrać bo moja prawa ręka z dnia na dzień coraz gorzej ogólnie puchnę i wyglądam jak fiona!!! mąż wczoraj wbijał palce w stopy i zostawały dziury masakra.... raz miałam nogę spuchniętą w 8kl jak skręciłam
-
ale dla dzidzi wszystko przetrwam:D:D--
-
no ja już byłam pewna, że będzie czego gratulować--
-
-
CommentAuthorkatarzynah1987
- CommentTimeJan 19th 2012
Kasiu, że tak odważę się zapytać, podzielisz się przepisem na żurek? Jeszcze nie miałam okazji gotować, a spróbowałabym.
-- -
Chcesz dodać komentarz? Zarejestruj się lub zaloguj.
Nie chcesz rejestrować konta? Dyskutuj w kategoriach Pytanie / Odpowiedź i Dział dla początkujących.
Nie chcesz rejestrować konta? Dyskutuj w kategoriach Pytanie / Odpowiedź i Dział dla początkujących.