ja bym wolała miec morze blisko ;) albo jakąs wode ;)

zalezy jakiego;) bo u nas parku nie ma ;)

w mojej miescinie nie ma gdzie chodzic na spacerki bo ani porzadnego parku nie ma ani lasku no dosłownie nic ;) ja ajczesciej chodze na spacer do sklepu albo do przedszkola ;) poczekamy na Dusienke i sie razem gdzies wybierzemy :) na wiosenny spacerek ;)

razem miałam na mysli razem z tobą ;) na izunie tez poczekamy ;)

Nooooooo!
My już nareszcie wybraliśmy i zarezerwowaliśmy miejsce na wczasy.
Wybraliśmy Ustkę i termin od 1 do 11 lipca. A to nasz wybór:

http://www.paulinka.afr2.pl/galeria.htm

A my byliśmy już w Ustce sami z M i własnie na tej ulicy spaliśmy i wogóle bardzo nam sie tam podobało, bo tam gdzie się śpi jest cicho i spokojnie, ale jednak blisko jest deptak i miasteczko i sklepy idt. A do plaży przez lasek.

hahahahahahahahahahahah - no nieźle to wyszło hahahahahahahahah!!!!!!!!

no ale wiecie człowiek wtedy młody, bezdzietny, oszczędzać trzeba było! hahahahahahah

Poprawiam się: wtedy też spaliśmy na kwaterach przy ul. Krokusowej! OK?!

byłam w Dzwirzynie :)tzn byłam w Grzybowie ale DZwizyno zaraz obok zwiedzilismy je i nad jeziorem bylismy ;) super super :)

Tu będziemy:

Dzwirzyno

Żeby tylko nie padało

100krociu super :) nawet fajnie cenowo :) my chcemy jechac w czerwcu bo najczesciej jest najcieplej :) moze skozystam z oferty ;)

NR no ja też bym się bała - przyznaje

Z drugiej strony, to jak będę siedzieć sama w domu z dzieckiem przez 2 tygodnie, to mnie szlag jasny trafi.
A tam w Złotych Piaskach czeka hotel, basen przy hotelu, bliziutko do morza, a morze tam jest niebieeeskie...

O, tam pogoda na 95% pewna. Słońce, słońce i jeszcze raz upał.
Też mi się wydaje, że coś mi się od życia należy. W końcu od naszej podróży poślubnej praktycznie nigdzie nie wyjeżdżaliśmy. Nie licząc weekendu u znajomych na działce w zeszłym roku w sierpniu.

moi znajomi też jadą gdzieś w ciepłe kraje z małym dzieckiem...

Ja chyba wyląduję na polskiej wsi - u mnie plany się bardzo mocno zmieniają - po wakacjach pewnie Wam opiszę gdzie byłam hi hi hi

Hmmm ciekawe ... Ja jednak jestem z tych co się boją - przyznaję Nie ryzykowałabym wyjazdu z tak małym dzieckiem ... No cóż, ale do odważnych świat należy

Ja też się bałam zdecydować na ciepłe kraje więc w tym roku polskie morze, ale za rok to chyba Chorwacja.

Potwierdzacie moje obawy... I tak - prawdopodobnie nie polecę samolotem, bo wszystkie loty w lecie do Warny są już zarezerwowane, oczywiście mogę się skusić na przelot z przesiadką w Budapeszcie za jedyne 1300 zł, ale ta opcja cenowo całkowicie odpada. Chyba, że małżonek dogada się z właścicielem biura, które sprzedaje czartery.
A swoją drogą, to też wolałabym zostać w Polsce, gdzieś posiedzieć nad jakąś wodą czy w lesie. Tylko kusi mnie to morze niebieskie.

Tak, byłam 2 lata temu. ROk temu też mogłam pojechać, ale powiedziałam, że nie będę rodzić w trzecim świecie. A potem i tak skomplikowała mi się ciąża, więc nie było czego żałować. Może poza tym, że małżonek wyjechał.

Hotelu nie znam, ale z opisu niezły. Ma 3 gwiazdki, więc jest szansa, że będzie trzymał standard.

Aaaa za 2 m-ce o tej porze będziemy się już cieszyć morską bryzą ;D

Kurde przesuń na czerwiec i jedziemy razem ;D

oki doki ;D

nie no wymiekam :) ale bym se chciała tak pomieszkac :)

No u mnie można się opalać, błękitne niebo nad Wrocławiem i śliczne słoneczko!