Izunia nie kupowalam pieluchomajtek i w sumie dobrze bo Krzysko bal sie szumu morza... im blizej do wody podchodzilismy tym bardziej plakal wiec nie bede dziecka na sile zanurzala... zobaczymy jak bedzie nad jeziorem... zreszta chyba lepsze bylyby kapieluszki :P mi chodzilo o pieluchomajtki na zasadzie super cieply dzien bo Mlody odpina sobie pieluche i w samej nie polazi
polecam lodowke turystyczna. my swojej z domu nie moglismy zabrac bo by sie nie zmiescila ale wzielismy od kuzynki taka mniejsza i jak znalazl do przechowywania wody (i nie tylko) :D
aha no i niewypalem okazal sie koc piknikowy, byl stanowczo za lekki chociaz mimo tego spodu z czegos tam sztucznego wcale w tylek nie grzal... widzialam ze sporo ludzi zamiast recznikow mialo... narzuty na kanapy takie grubasne wielkie :) im wiatr przynajmniej tego nie zawiewal bo te koce piknikowe, polarowe czy reczniki niestety odlatywaly
No właśnie Ania - trzeba o tym też pomyśleć - bo z nad morza non stop zawiewa :D Ja lodówkę turystyczną mam właśnie taką podręczna - już sprawdzona na wcześniejszych wyjazdach :P
Ciekawa jestem jak moje Bąble zareagują na szum morza i w ogóle na plażę - ehh już niebawem się przekonam - obym tylko nie musiała z wrzaskiem uciekać do pokoju hihihihiiii
Krzysiowi piach bardzo sie podobal... przerzucal w raczkach, noge sobie zakopywal, zasypywal, raczkami dziury zGaba kopac probowal no i .... smoakowal chyba tez tylko pozniej sie nim biedak nastepnego dnia zalatwil jak byl dzien taki mniej wietrzny to nozki mu zamoczylismy i jakos sie nie bal ale jak byl wiatr to sie trzymal kurczowo i czulam ze jest spiety... podobnie bylo w Sopocie na Molo - trzymal sie tak kurczowo ze az podszczypywal
Ania w biedronce niedawno były świetne ręczniki plażowe po 25 zł... bardzo duże .... Ja na plaży zawsze mam dwa parawany albo jeden na 100% i muszlę plażową i osłaniam tak aby właśnie nie wiało za bardzo...
Ja już pogodą się nie stresuję bo omal wczoraj nakrzyczałabym na M, że tak wcześnie jedziemy ... Powiedział mi, że mam nie patrzeć na żadne serwisy pogodowe bo i tak im się to nie sprawdza a on zamówił specjalnie dla nas super pogodę - trochę mnie rozbawił wiesz ... No i nie patrzę i nie doczytuję jak będzie - a jak będzie tak będzie - cieszę się, że wyjeżdżamy i dojedzie tam do nas moja rodzinką z siostrą na czele :D
Izunia zycze ci takiej pogody jaka my mielismy! idealna i na spacery i na plazowanie :)
na stronie 6 spisalam co bralam tyle ze zamiast lzoeczka turystycznego wzielismy taki grubasny 2osobowy materac :P no i nie wykorzystalismy parasolki do wozka moskitiery ani folii
Ania thx - :D Mam nadzieję, że pogoda będzie dla nas łaskawa ... Lady ja też się cieszę - dawno nie spędzałam takich rodzinnych wakacji - jakieś 3 lata temu ...
wczasy z dzieciakami maja tez swoje zalety bo jest wesolo i pelno niespodzianek chociaz pzryznam sie szczerze ze za lat kilka bede chciala wyjechac tylko z M u nas co roku wakacje w stalym rodzinnym gronie na mazurach
moje tegoroczne też będą wiązały się ze spotkaniami rodzinnymi z czego się już dzisiaj cieszę... mamy tam całą rodzinę ze strony mamy a jest ich więcej niż na śląsku więc jest kogo odwiedzać!!!
Ania sama nie wiem bo jak pojadę z początkiem miesiąca to M dobije tuż po 15 bo tak ma urlop ... chciałabym do końca lipca wyrobić ale jak będzie nie wiem jeszcze.... może być, że będę po tygodniu wracała do domku!!!
Ania no coś Ty a roczek to kto zrobi,,,,, poza tym tam mają neta więc Was nie zostawię hi hi hi postaram się wchodzić he he he jak tylko nawiedzę kuzynkę... komputer biorę więc nie będzie najmniejszego problemu :))
Lady no to u ciebie to juz nalog :P ja mimo ze moglam skorzystac z netu u kuzynki to jakos totalnie nie czulam ptorzeby... taki totalny reset :) a co do urodzin - zrob je na wyjezdzie :D
Izunia od Julci od tego czy moja mama nie będize się za dużo mi wtrącała do dzieci czego bardzo ale to bardzo nie lubię a ona sobie nie da nic powiedzieć!!! Od gotówki Od M Od sytuacji ....
Izunia dojedzie o ile wytrzymam do połowy miesiąca bo od 15 ma urlop... przyzwyczaiłam się już do takich wakacji więc staram się nie myśleć... smutno mi ale cóż...
Izunia no właśnie dobrze, że jadę hi hi hi ale nie ukrywam, że bardzo się boję tego jak zachowa się Julcia, czy będzie spała czy będzie jęczała w nocy.... ehhhh boję się ale jadę ... czas jechać...
Młodość jednak ma swoje plusy bo przy Adrianie nigdy nie myślałam jak będzie i co będzie a tutaj... szkoda gadać
Babolcu a co myślisz, że ja nie myślę o tym czy maluchy się zaaklimatyzują na nowy miejscu ... Siedzi mi to w głowie, ale sobie myślę, będzie tyle ludzi do zabawy i pomocy - yyy musi być dobrze :P Co do młodości - hmmm nie wiem nie wypowiadam się, zostałam mamą będąc "starą babą"
No własnie ja też się obawiam. Oliwka tak dobrze śpi w domku i w nocy i w dzień, a tam nie wiem jak bedzie...!??? No ale cóż - trzeba jechać, może na darmo nasze martwienie się i dzieciaczki szybciutko się zaklimatyzują. Ja jeździłam już do brata mojego M za Katowice i tez tam spaliśmy, Oliwka spała spokojnie razem z nami w sypialni, także mam nadzieję że i tu nad morzem będzie ok. Bedziemy mieć dobre warunki.
P.S. Ja będę miała stałe łącze internetowe, a laptopa zabieram swojego także jakby co to zajrzę, ale nie za często, może wieczorem jak akurat bedzie nasza kolej zostać z Oliwką, albo gdyby (oby nie) była brzydka pogoda!
IWA moje maluchy również spały już u teściów jak i moich rodziców - wszystko do tej pory było bezproblemowo - więc liczę na to, że będzie tak nadal :D Moja siostra bierze chyba laptopa - ja jednak do Was nie zajrzę - dopiero jak wrócę
aaa nim przeczytam co pisalyscie to napisze ze przydaje sie sol fizjologiczna i sterylne gaziki do przemywania oczu... troche wialo jak bylismy na spacerze i dzieciom piasku sie w oczy nasypalo... podreczna apteczka byla jak znalazl ;)
u nas Krzys kiepsko spal na wyjezdzie ale to dlatego ze lozeczko turystyczne sie nie bardzo nam miescilo i zostalo w domu no i spalismy we 3... chyba bylo mu goraco i ciasno bo troche mantykowal (2 pobudki na pociagniecie cycka plus minimum 1 zeby sobie posiedziec i pogadac) no ale po powrocie do odmu znowu super spi. Aha i o ile w domu spal i znowu sypia po ok 4godz w dzien to tam gora 2,5 i to na raty po 15-20min... za duzo atrakcji mial chyba
No my będziemy mieli pokój 4-osobowy !! Mam nadzieję, że damy radę ze spaniem i miejsca sporo - jak M dzwonił to dopytywał co i jak to, że 4 osoby to 4 łóżka [pewnie jedynki] - złączymy i będą dwa wielkie łoża :P
Lady nie mam łóżeczka i takowego nie zabieram. Oliwka albo będzie spała z nami albo osobno na łóżku bo mamy pokój 3 osobowy. Są krzesła w pokoju także zastawię ją i będzie sobie spać. Ona w ciągu dnia śpi codziennie na łóżku w sypialni także jest przyzwyczajona, a jak się obudzi to siada i woła. Ostatnio jak zajrzała na leżąco poza krawędź łóżka to od razu mówi bach i nu-nu! Wie że nie wolno!
Izunia a nie boisz sie ze chlopcy moga spasc z lozka? my mielismy ze soba taki gruby pompowany materaz i jak Krzysko przysnal pierwszego dnia po przyjezdzie to sie z niego skulkowal tyle ze on jak spi to po lozku wedruje