Zakładam nowy wątek Zastanawiam się nad szybko mijającym czasem ... Niebawem okres urlopów i upragnione LATO !! Kochane mamy podzielcie się swoim doświadczeniem odnośnie spędzonych wakacji z MALUCHAMI Co spakować ?? Jaki krem z filtrem ?? Co w apteczce ?? Gdzie pojechać ?? Jak przeżyć długą podróż bezpiecznie ?? Czego wolno a co można ?? Itd ... Co wakacje oznaczają dla rodziców Małego Odkrywcy ?? Odpoczynek czy jeszcze więcej obowiązków ?? Chwilę oddechu czy same zmartwienia... No to miłego pisania - zapraszam
My nasze pierwsze wakacje spędzamy nad naszym Bałtykiem. Ogromnie się cieszę, jednak tak samo jestem przerażona ... Długa podróż przed nami i chyba najlepiej wyjechać nocą. Do tego słońce i wiatr - sama nie wiem jak to będzie
Izunia my pierwsze wakacje spedzialismy nad jeziorem. pojechalismy na 5dnia. Krzysio mial 2 miesiace (z Gabrysia tez bylismy jak miala 4miesiace) do przejechania tylko 130km a na miejscu normalny dom z wszelkimi mediami... i wiesz co??? mysle ze z takim brzdacem to bylo latwiejsze niz teraz ;) tegoroczne wakacje to na pewno tydzien w Gdansku a pozniej byc moze znowu mazury jesli sis przyleci ze stanow
z rzeczy ktore wg mnie sa konieczne niezaleznie od wieku - moskitiera, krem z filtrem uv, woda utleniona przy maluchach pelzajacych czy chodzacych, wapno w razie uczulenia. koniecznie ksiazeczki zdorwia i ksiazeczka ubezpieczeniowa (aktualna bo tyklo 1miesiac jest w niektorych szpitalach wazna)
co do podrozy my wyjezdzalismy po 19tej kiedy juz bylo chlodno. wyjazd do Gdanska to od nas ok 370km wiec planujemy wyruszyc gdzies ok 5 rano bo tak najbazpieczniej ze wzgledu na upal (nie mamy klimatyzacji zreszta przy dzieciach moim zdaniem odpada ta opcja) no i ruch na drogach. poszukam artykulu odnosnie wakacji bo gdzies nawet zostawialam zaznaczony zakladka tak ku pamieci to przeklepie tutaj co radzi gazeta :)
A ja z Matem mam jechac gdziekolwiek byle 40 km od Katowic, myśle o Dusznikach Zdrój lub cos podobnego. Nad morze mam kawałek jednak, a z tym jodem to nie jest tak do konca.wystarczy las sosnowy i pobiegać.
Myszorka Mati to na pewno będzie biegał, ale moje chłopaki jeszcze daleko mają do tych osiągnięć Więc preferujemy plażowanie - ja nawet konsultowałam to z neonatologiem i nie widziała przeciwwskazań.
a Ja jak pojadę to zabiorę zestaw ciutków i tych letnich ( jak najbardziej przewiewnych i bawełnianych ) i tych troszkę na chłodne dni gdyż nad morzem to wiadomo jak bywa! Poza tym nie zabraknie kremu z wysokim filtrem tak samo jak osłony na główkę i to kilka sztuk! Zakupić też będę musiała turystyczne łóżeczko i małą walizeczkę dla Julci na jej rzeczy! jej pościel, sandałki do latania :) Na plażę z pewnością stanie nasz parawan oraz pół namiot plażowy, który jest rewelacyjny przy małych dzieciach!
Jeśli chodzi o godzinę wyjazdu to z pewnością w nocy około 24 aby nad ranem być na miejscu a dziecko czy też dzieci mogły spać spokojnie. Leków nie biorę żadnych gdyż do apteki mam na miejscu dwa kroki.
aaa i zabieram mleczko bo nie wiem jak tam będzie z ceną i dostępnością a nie wątpię, że drożej niż tutaj na śląsku no i wodę do zrobienia mleczka i picia primaverę oczywiście.
Lady ale sandalki dla takiego maluszka nie sa dobrym wyjsciem na piasek i plaze... ja bylabym juz za butami takimi na wode... a w ogole to jestem zwolenniczka "na bosaka" co do lekow to warto miec ze soba takie awaryjne z serii na recepte zreszta apteczka duzo miejsca nie zajmuje a przynajmniej masz pewnosc ze nie bedzie problemu z dostepnoscia leku
Ania dla takiego malucha botki na wodę nie są dobre. Nóżka się ślizga i wykrzywia. Sandałki z usztywnianą piętką u mnie tylko wejdą w grę. Po piachu bose stópki! Na receptę nie mam nawet żadnych w domu
Ja to się boję tego pakowania ... Dziewczyny wiem, że z rocznym dzieckiem nie można przebywać długo na słońcu - jakie godziny wchodzą w grę ?? Powiedzcie jeśli na plaży od wiatru będzie nas chronił parawan a od słońca parasol słoneczny plus chustki na główkach malców to mam szanse posiedzieć troszkę na plaży ?? Już nie marzę o wylegiwaniu się na słońcu a tak to uwielbiam ... Jakie kremy z flitem polecacie ?? Macie coś sprawdzonego ??
Izunia zastanawiam się nad zakupem kremów zakupionych a aptece z wyższej półki i filtrem z pewnością 60 nie mniej i wodoodporny dla dzieci oczywiście! Poza tym pamiętaj, że parasolka przepuszcza promienie słoneczne. Półnamiot plażowy jest rewelacyjny na takie wypady nawet lepszy od parasolki.
Izunia godziny to najpierw do 11 a pozniej chyba jak sie nie myle po 16tej (albo 15) z kremow z filtrem to pamietam ze mloda na nivea byla uczulona wiec mielismy cos z apteki
Lady ja z lekow na recpete mam np neomycinum i biodacyne do oczu, atecortin do uszu... w prawdzie zadnego z nich nie wykorzystywalam przy Krzysiu ale zawsze mam to w domowej apteczce. poza tym nie kazdy lek jest dostepny w kazdej aptece i tak np glupi fenistil u nas jest tylko w kilku... my jedziemy bezposrednio do gdanska to tez inaczej ale jak sie jedzie do malej miejscowosci to moze byc roznie. zreszta glupi nurofen warto miec nawet na droge tak na wszelki wypadek
a co do butow - ja nie przewiduje zeby Krzysko az tak chodzil super w czerwcu zeby butow potrzebowal wiec planowo bose nogi :D
Izunia- co do godzin to mysle że na plazy jest bezpiecznie od 9-11 i dopiero po 15 lub 16. Ja baaardzo polecam La Roche Posay- wg mnie to najlepsze kremy z filtrami. Myslę,że na te supermarketowe to szkoda zachodu i kasy.
aga tak te kremy są dobre ale nie pamiętałam nazwy... miała próbki i znakomicie się sprawdziły dla Adriany!
Na szczęście tam gdzie jadę to jeźdzę od lat więc znane mi są warunki nawet medyczne!
Nie ukrywam, że Ja na plaży będę odwrotnie bo od 11 do 16 - 17... dziecku postaram się zapewnić pełną osłonę przed słońcem. Nigdy jeszcze nie miałam przypadku aby Adriana się popaliła!
Ania Lady i Aga wrzucajcie na wątek co wam się przypomni Ja już powoli robię sobie listę co zabrać i w ogóle - z ciuszków mam już kilka sztuk letnich - nie chcę przesadzać bo maluchy szybko rosną
ODNOśNIE ochrony na głowę dla dziewczynek. Dzisiaj w H&M widziałam piękne kapelusiki z rondem dookoła głowy po 15 złotych :)) aż żałuję, że nie kupiłam
wiesz te linki nie sa stricte pod niemowleta robione. niektorzy maja 2 dzieci lat dajmy na to 2 czy 3 i niemowle wiec takie kolko jest potrzebne... zreszta - jesli dzieci korzystaja z plytkiego basenu to przeciez na takim kolku mozna zawsze posadzic i razem z nim poplywac :D
a drukarka nie wiesz po co??? coooz niektore wspomnienia z wakacji chce sie miec na wyciagniecie reki a tam przeciez jest napisane ze to moze uprzyjemnic - wracasz do domu i od razu fotki drukujesz zamiast po labach chodzic :)
my nad morze nie chcemy jechac w sezonie.. raz ze mega scisk i nawet spokojnie czlowiek sobie nie pospaceruje a dwa wole pokazac Malej Trojmiasto niz plackiem lezec na plazy.. zadnych parawanow namiotow etc nie przewiduje bo po prostu nie zamierzam sie 'plazowac'
Ania ja też bardziej się przekonuję na spacery niż plażowanie - pewnie na plażę też pójdziemy ale wiesz w godzinach 15-16 no niech też troszkę pobaraszkują w piasku hehe
ja plaze tez przewiduje i to jak najbardziej ale nie w celu plazowania ale raczej zabaw popoludniowych. w planach mamy molo w sopocie czy zoo w oliwie... no i spotkanie ze znajomymi tyz :) na chwile obecna jest plan wyjazdu 1-8czerwca pod warunkiem ze wrocimy do domu na mecz Polska-Niemcy :D
No cóż tak się rozpisałyście o wyjazdach wakacyjnych, że i ja się rozmarzyłam. My zamierzamy z Oliwką jechać na conajmniej 2 tygodnie nad Bałtyk, właśnie jesteśmy na etapie wyboru miejscowości. Wyjazd końcem lipca początkiem sierpnia, powrót przed świętem 15.08, bo koleżanka ma wesele i muszę być na miejscu! A może któraś z was zna jakiś świetny ośrodek, blisko morza, z posiłkami - ful wypas (mój M bardzo lubi dobrze zjeść, a uważa że ja nie poto jadę na urlop żeby gotować) . Mnie osobiście podobały się kiedyś Rowy - bardzo rodzinne miasto w sensie dużo małżeństw z małymi dziećmi. Zastanawiamy się też nad Łebą, ale jeszcze na 100% nie wiemy i w wekend chcemy podjąć decyzję! Może pomożecie???
my obiektywnie myslimy nad weekendem w gorach bo nie daleko ;) z racji tego ze M zmienia prawdopodonie prace to nie dostanie urlopu wiec tylko weekendy nam zostają:) albo do Krakowa bym sobie pojchała na weekend :) dwa lata temu bylismy z M na rocznice w krakowie super było:) zna ktos moze jakies namiaery na niedrogie gory albo Krakow??:)
Aniu - bez przesady. Po ślubie byliśmu w Kopalinie koło Łeby w takim malutkim gospodarstwie agroturystycznym i o czymś takim myślimy. Jedzonko własnej roboty i właśnie ful wypas - szwedzki stół, jadłaś ile mogłaś i to podobało się mojemu M! Teraz też mogli byśmy tam pojechać, ale ja mam jedno zastrzeżenie - do moża jest jakieś 1,5 do 2 km przez lasek sosnowy drogą, można jechać na rowerach, a takowe też zabieramy, ale chyba wolałabym tym razem coś bliżej morza...???!