Odpukać mój Bombel usypia sam w łóżeczku od powrotu ze szpitala. Mamy z M wążiutką wersalkę(125cm), do tego jesteśmy dobrze zbudowani(M-120kg, ja-74) więc od razu nastawilśmy się, że spanie z Markiem nie wchodzi w rachubę. Poza tym nie nuczyłam się karmić na leżąco, robię to siedząc. Jak tylko widzę, że ziewa lub przeciera oczka wkładam do łóżeczka. Mały pogrucha do naklejki Kubusia Puchatka na ścianie i po kilku minutach zasypia. Gorzej jak przegapię oznki senności wtedy jest ryk i noszenie na rękach, tulenie cyckanie w zależności od potrzeb.
ja tez podobnie jak Aga musze czasami do wieczornego spania pogłaskac po dłoni ale w dziennie ma problemu pamietam jak kiedys opiekowałam sie takim rocznym chłopcem ,miałam 2 tyg przerwy poniewaz mama jego miała urlop.Jak wróciłam to mi oznajmili ze Robert zasypia tylko na rekach! nauczyli tak roczniaka ja niestety chuchro wtedy 47 kg raz spróbowałam i cały dzien rece mi sie trzesły zaczałam kłasc sie z nim do łózka,pogłaskałam ,dałam pieluszke i zasypiał jak sie do niego mocno przytuliło nie wiem dlaczego zaczeli go nosic
racja, jesli bobas sam zasypia to nie ma sensu uczyc go zasypiana na rekach. ja od poczatku usypialam kubusia na rekach i to byl moj blad. bo po powrocie ze szpitala powinnismy go nauczyc odkladania i juz. teraz jest tak ze po 2h zabawy jest juz marudny wiec biore go do piosenki albo mu zaspiewam - oczywiscie na rekach - i zasypia. tylko ze raz sie nam przydazylo ze odlazylam go po uspaniu i sie przebudzil no i zaniosl sie. nie umialam go 'ocucic', dopiero po chwili zalapal oddech. no i dzis sie to powtorzylo. spal mi juz na rekach bo zasnal jak go karmilam i nagle sie przebudzi, rozplakal i zaniosl. dmuchnelam mu w buzie i od razu zasnal. tak jakby nic sie nie stalo.... nie wiem juz co mam robic. z jednej strony nie chce wychowac sobie terrorysty ktory dostanie wszystko co wymusi placzem, ale z drugiej strony boje sie tego zanoszenia :( no i na dzien dzisiejszy - bo kiedys kubus sie nie zanosil - stwierdzam ze jak ktos chce wprowadzic te metode 3-5-7 to powinien to zrobic wtedy kiedy dziecko jest male i nie placze tak mocno zeby sie zanosic. aha ja znam dwie matki ktore te metode zastosowaly i z dziecmi wszystko okej. a moja szwagierka poprostu daje malcowi ulubionego pluszaka i idzei spac - ma tak od 4 miesiaca.
U mnie wygląda to tak, że kładę malca do łożeczka i mówię, że mama też idzie spać. Kładę się na łóżku i udaję, że śpię. Najpierw przed spaniem dużo gadulimy, śpiewamy a potem mówię dobranoc Kochanie, idziemy spać i wtedy mój mały orzeszek bierze Misia i zasypia. A jak zaśnie to daje mu buziaka i cichutko wychodzę z pokoju zająć się resztą spraw, których nie zdążyłam zrobić w dzień ;) Tak więc u mnie na szczęście z zasypianiem nie jest tak źle. Ale kiedyś miałam ciężko. Tylko na rączki i na rączki. Powiem Wam Kochane mamy, że to kwestia przyzwyczajenia. Też długo uczyłam zasypiania na rękach, ale to się nie sprawdza na dłuższą metę.
Moja jak była mała to jak widziałam że ziewa zanosiłam do łóżeczka i zasypiała. Teraz ją zaprowadzam do łóżka mówimy dobranoc wszystkim misiom i lalkom i wychodzę.
no u mnie mój malec jednak ma momenty, że płacze. Wczoraj płakał i nie chciał się położyć. Dopiero jak go chwilkę na rękach ponosiłam i powiedziałam dobranoc, że idziemy spać to zasnął. Ale urwisek kombinuje i po nocniczku wieczornym wchodzi do mojego łóżka i mówi śpimy wie, że ma swoje łóżeczko, ale kombinuje żeby spać u mnie no i faktycznie czasem zasypia ze mną i dopiero jak zaśnie odkładam go do spania. Ach te nasze małe cwaniaki
A u nas z zasypianiem ostatnio bylo calkiem ok, az tu 3 dni temu cos zaczelo sie zmieniac. Dzis mala wstala o 5.15 az boje sie zmiany czasu bo wtedy bedzie budzila sie po 4 :(. Mielismy rytm mniej wiecej taki: pobudka ok. 6.30-7, pierwsza drzemka 9-10 czasem do 10.30 (niestety mala zwykle pierwsza drzemke ma na piersi, nie ukrywam, ze ja razem z nia czasem dosypiam lub odpoczywam). Druga drzemka ok. 12.30-14.30/15 najczesciej na dworzu w wozku. Trzecia drzemka ok. 16.30/17 krociutka ok. 30-45min. (czesto na piersi). Zasypianie nocne ok. 20 (wstaje gdy mala 'odczepi' sie od piersi inaczej zaraz sie budzi, troche to trwa). Cos mi sie zdaje ze drzemki mamy za dlugie i malo czuwania ? Jak to jest u Was? Co moglabym zrobic by mala byla mniej marudna wciagu dnia? Na razie moge pomarzyc o samodzielnym zasypianiu ... Ahhh synek z rana wpada do sypialni i wtedy mala sie wybudza, ale dzis wstala przed nim ...