Ciekawa jestem, ile nas tu jest "małolat", nastolatek. :) Wpisujcie się Dziewczęta, które nie ukończyłyście jeszcze dwudziestki. Napiszcie też o swojej aktywności na 28dni.
Aby zacząć: acoocoo: Dorota, rocznik '90, na 28dni od 1 stycznia 2008, prowadzę wykresy od października 2007. Aktualnie tylko obserwuję.
Ja sie wpisze chos mam juz 20 ale dopiero w tym roku skonczona!!!Urodz 2.08.1988 No i mam juz dziecko, Bartoszka urodzony 23.01.2008.Obserwacji nie porwadze bo niestety nie ma na to czasu!!!pozdrawiam
Moze i masz racje!!!Ale mi nie zalezy tak bardzo jak wam na tych obserwacjach, i mysle ze to tez z lenistwa ich nie prowadze!!!Wiem ze to nie jest skomplikowane i nie zajmuje duzo czasu ale nie jest mi to potrzebne!!!Na forum zagladam nie dla obserwacji ale ze wzgledu na to ze jesli mam problem to dziewczyny zawsze pomoga mi go rozwiazac wiec nie wiem dlaczego sie tak dopytujecie??
Prowadząc obserwacje zobaczysz, że wiele problemów będzie załatwionych nawet bez pytania innych! Radzę zacząć od obserwacji odczucia "sucho-wilgotno". Na to zawsze jest czas :-) Zachęcam - to się przyda w przyszłości! A czytałaś "ABC...."? Pozdrawiam!
Pytamy, bo jest to dla nas, a przynajmniej dla mnie, mało zrozumiałe. Dlaczego jest się na stronie, ma się dodane jakiekolwiek cykle i nie "korzysta" się z nich...
Bo probowalam cos zaczac ale widac jestem za malo systematyczna i szybko zrezygnowalam!!!Mosze sie jeszcze kiedys zmobilizuje ale narazie nie mam konta oplaconego!!!
Ech, ja zaczynałam mając te same obowiązki co Ty - tak samo z małym dzieckiem, w dodatku karmiłam, na początku jeszcze rehabilitowałam Vojtą - jakoś znalazłam czas i wciąż znajduję... Systematyczność i ja - mają wektory w zupełnie innych kierunkach. Najciężej zacząć, później pewne rzeczy przychodzą z automatu. Nie mówiąc o tym, że do prowadzenia obserwacji wystarczy kartka w kratkę, nie trzeba opłacać tutaj konta.
Jeśli nie masz motywacji do odłożenia poczęcia, to można zrozumieć niechęć do samoobserwacji, nie brak czasu. Gdy nie ma motywacji, to szkoda czasu i atłasu. Nawet w takiej sytuacji diagnostyka zdrowia może być cenna.
dokładnie, jak pisze NR, nie trzeba opłacać konta, ja również, kiedy nie miałam opłaconego - wykresy robiłam na kartce, a dopiero, kiedy opłaciłam, wróciłam do prowadzenia ich tutaj. z początku wystarczy tylko troszkę, ociupinkę pracy w to włożyć, bo co za problem zmierzyć temperaturę zaraz po przebudzeniu i sprawdzić śluz w ciągu dnia... później, tak jak napisała NR- to przychodzi automatycznie. ja już np. nie muszę myśleć, że rano mam zmierzyć tempkę, tylko automatycznie wyciągam termometr spod poduszki, kiedy zadzwoni budzik.
to nie jest takie trudne... wystarczy chcieć. tylko tyle.
Myślę, że to kwestia propagandy. Firmy farmaceutyczne mają całą machinę reklamy, marketingu (dlatego pigułki są "trendy"). Popularyzowanie metod naturalnych sprowadza się niestety jedynie do nauk przedmałżeńskich i ściśle jest kojarzone z Kościołem, a także zapewne utożsamiane z pruderią. Fakty są takie: skuteczność metod hormonalnych i naturalnych jest podobna, obie opcje wymagają jakiegoś rodzaju systematyczności, a pary stosujące antykoncepcję hormonalną statystycznie wcale nie współżyją częściej niż te npr-owe.
Prawie "od początku" stosowałam metody okresowej wstrzemięźliwości, dlatego dla mnie osobiście to normalna kolej rzeczy, że czasem należy się powstrzymać. Inaczej - tak uważam - to byłoby bez sensu. Większość ludzi ma zupełnie przeciwne przekonanie - wierzą w przereklamowaną spontaniczność. Zapominamy o tym, że człowiek jest istotą rozumną.
Przeciągająca się faza płodna może być szalenie ciężka, a z drugiej strony chęć odsunięcia w czasie starań jest motywująca, jeśli dostrzeżemy skuteczność NPRu.