Zarejestruj się

Aby dyskutować we wszystkich kategoriach, wymagana jest rejestracja.

 

Vanilla 1.1.4 jest produktem Lussumo. Więcej informacji: Dokumentacja, Forum.

    •  
      CommentAuthorPENNY
    • CommentTimeJun 5th 2012
     permalink
    Jest tak jak piszesz ;) Przy ciałku jest tylko mikropolar. Gdzieś tu na wątku była jeszcze dyskusja o tym, że niektóe mamy używają kieszonki jak otulacza, żeby na dłużej posłużyła. Czy na pierwszy ogień kładą tetrę czy jakiś inny wkład na mikropolar, jak dziecko to zabrudzi to dopiero wkładają do kieszonki jakiś tam wkład i jeszcze raz na tyłek. Mnie osobiście to nie przekonuje, kieszonka to kieszonka a otulacz to otulacz. Ja od razu jak się mała posika to i kieszonkę i wkład wrzucę do prania, jakoś nie chcę żeby mi mała w zasikanym polarze chodziła, może i jest suchy, ale przecież coś z tego moczy w nim zostaje ;) Oczywiście każda z nas wypracuej sobie swoje własne metody. Mogłabyś również spróbować opcji, skoro i tak masz tyle tetry, żeby zainwestować w otulacze, bo tych nie trzeba prać po każdym zasikaniu, tylko nawet i po 4, 5 siku, no chyba że coś przecieknie bo i tak się zdarza. W dodatku szybko schną, szczególnie te pulowe. Wiele mam korzysta tylko z tetry i otulacza.
    -- Zapraszam na mój blog Powrot do jaskini
    •  
      CommentAuthorjeżynka
    • CommentTimeJun 5th 2012 zmieniony
     permalink
    easyshare: Czyli gdybyś wkładała np. tetrę do środka, to po każdym siku trzeba by też zmienić kieszonkę? Żeby małą nie nosiła zasikanego mikropolara na pupie?

    tak, a tak to mam kieszonkę nawet na pół dnia :).

    Treść doklejona: 05.06.12 09:29
    penny: jakoś nie chcę żeby mi mała w zasikanym polarze chodziła, może i jest suchy, ale przecież coś z tego moczy w nim zostaje ;)

    u nie się nie moczy, bo moja Hania tylko raz sika - od razu woła że ma mokro, więc nie ma takiej możliwości.
    Jedynie kieszonka jest mokra jak źle włożę wkład.
    -- [/url]
    •  
      CommentAuthorPENNY
    • CommentTimeJun 5th 2012 zmieniony
     permalink
    Jeżynko i nic na mikropolar Wam nie przecieka ??

    Edit już odpisałaś post wyżej ;) Czyli stosujecie NHN, skoro mała woła :wink: Mam nadzieję, że nam się też to wołanie da wychwycić.
    -- Zapraszam na mój blog Powrot do jaskini
    •  
      CommentAuthornana81
    • CommentTimeJun 5th 2012
     permalink
    jeżynka: nie wkładam do kieszonki nic tylko na wierzch wkładam, wtedy kieszonka służy mi na parę przewinięć-

    Wówczas lepszy byłby otulacz.
    Można zrobić tak: pierwszy raz zakładasz kieszonkę z wkładem w środku (i tak, może być cokolwiek, byle chłonnego), gdy stwierdzisz, że czas na zmianę, możesz wyciągnąć wkład ze środka kieszonki i wrzucić do prania, natomiast samą kieszonkę potraktować teraz jak otulacz i usadowić wkład na kieszonkowym mikropolarze - czyli od pupy dziecka. W taki sposób można wykorzystać kieszonkę drugi raz.
    --
    •  
      CommentAuthorPENNY
    • CommentTimeJun 5th 2012
     permalink
    nana81: gdy stwierdzisz, że czas na zmianę, możesz wyciągnąć wkład ze środka kieszonki i wrzucić do prania, natomiast samą kieszonkę potraktować teraz jak otulacz i usadowić wkład na kieszonkowym mikropolarze - czyli od pupy dziecka. W taki sposób można wykorzystać kieszonkę drugi raz.


    No ale przy tej kolejności to już polar za bardzo chyba zasikany jest. To już lepiej zwykłego otulacz używać ;)
    -- Zapraszam na mój blog Powrot do jaskini
    • CommentAuthoreasyshare
    • CommentTimeJun 5th 2012
     permalink
    OK, czyli :
    - albo otulacz + poskłądana tetra w moim przypadku - wtedy potrzebuję mniej otulaczy, bo jeden wystarczy na kilka zmian pieluchy, ale minusem jest to, że dziecko ma na sobie 2 warstwy no i fakt, że pieluchy trzeba składać za każdym razem.
    - albo kieszonka + tetra jako wkład, ale wtedy na każdą zmianę pieluchy przypada zmiana kieszonki, czyli muszę mieć ich więcej niż otulaczy, ale za to mała ma na pupie tylko jedną warstwę.

    Zatem wersja z otulaczami jest bardziej ekonomiczna niż z kieszonkami, ale kieszonkowa chyba bardziej do mnie przemawia pod względem wygody i komfortu dziecka.

    Jeśli nie patrzeć na finanse, to kieszonki to chyba lepsze wyjście, szczególnie na lato? Zimą 2 warstwy otulacz+tetra na całej pupie nie będą chyba za ciepłe, jak sądzicie?
    --
    •  
      CommentAuthornana81
    • CommentTimeJun 5th 2012 zmieniony
     permalink
    Niekoniecznie. Wkład przykrywa to, co zsiurkane. Dziewczyny właśnie w ten sposób działały. My szybko przestawiliśmy się na normalne korzystanie z kieszonki (z czasem dorobilismy się po prostu wystarczającej liczby pieluch, poza tym i tak trzeba juz je wyprać max, moim zdaniem, raz na 2 dni, więc takie oszczędzanie hmmm...no nie wiem, my z tego zrezygnowaliśmy). A jeśli kieszonka ma służyć jak otulacz to na pewno otulacz lepszy.
    Myślicie, że wkład położony na polarze nie powoduje kontaktu siuśków z jego warstwą? No to teraz zakręciłam :devil:
    --
    • CommentAuthoreasyshare
    • CommentTimeJun 5th 2012
     permalink
    nana81: No to teraz zakręciłam


    No, ja w ogóle nie rozumiem :wink:
    --
    •  
      CommentAuthorPENNY
    • CommentTimeJun 5th 2012 zmieniony
     permalink
    easyshare: - albo otulacz + poskłądana tetra w moim przypadku - wtedy potrzebuję mniej otulaczy, bo jeden wystarczy na kilka zmian pieluchy, ale minusem jest to, że dziecko ma na sobie 2 warstwy no i fakt, że pieluchy trzeba składać za każdym razem.


    Jak sobie poskładasz wcześniej to nie będzie problemu, zresztą złożenie pieluchy wbrew pozorom jest banalnie proste :wink:
    Wcale dziecko nie ma na sobie więcej warstw w przypadku otulacza, bo jest to: tetra + otulacz. W przypadku kieszonki jest to mikropolar, tetra i warstwa zewnętrzna kieszonki czyli pul. A otulacz jest niczym innym jak własnie zewnętrzną warstwą kieszonki :wink: Są też otulacze wełniane czy polarowe. Można powiedzieć, ze kieszonka to otulacz z doszytym mikropolarem :wink: Jak by go wyciąć to wyjdzie z niej otulacz ;)

    zobacz, klasyczny otulacz, na nim położona pieluszka, którą wymieniasz, po każdym siku, gdyby do tego doszyć mikropolar, to masz kieszonkę.

    http://static.istore.pl/istore/15377/photos/original/4690049.jpg

    A tu kieszonka (akurat z wkładem), gdyby nie było mikropolaru byłaby otulaczem :

    http://images43.fotosik.pl/781/f4ece7c79c313167.jpg
    -- Zapraszam na mój blog Powrot do jaskini
    •  
      CommentAuthornana81
    • CommentTimeJun 5th 2012
     permalink
    easyshare: No, ja w ogóle nie rozumiem :wink:

    Jak położysz na polar kieszonkowy wkład, dziecko go przesika, więc również i do polara dotrą siuśki.
    --
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeJun 5th 2012
     permalink
    easyshare: stąd moje pytanie - czy któraś z was używała do kieszonek jedynie tetry?


    my używamy tylko tetry :wink:

    ale nie robię tak jak Jeżynka tzn nie kładę tetry na polarku tylko zawsze do środka wsuwam
    i jak pielucha zasikana to zdejmuję, wszystko daje do prania [tetrę zawsze płukam za radą dziewczyn bo inaczej szybko zaczyna amoniakiem z wiadra walić :cool:] i dziecku zakładam nową kieszonkę z nową tetrą...

    swego czasu [przez chwilę] używałam kieszonki np 2 razy ale dziewczyny mnie skutecznie przekonały, że jednak się nie powinno


    a tetrę bardzo polecam, szybko schnie [wkłady z mikrofibry u mnie 2 dni się suszyły a tetra parę godzin], wchłania bardzo dobrze i wg mnie jest lepsza od wkładów bo szersza [jeśli złożona odpowiednio] wiec nie przesikuje się Nina bokami :wink:
    --
    • CommentAuthoreasyshare
    • CommentTimeJun 5th 2012
     permalink
    dziewczyny, dzięki za anielską cierpliwość :smile:

    penny: Wcale dziecko nie ma na sobie więcej warstw w przypadku otulacza, bo jest to: tetra + otulacz. W przypadku kieszonki jest to mikropolar, tetra i warstwa zewnętrzna kieszonki czyli pul.


    Ale o ile dobrze to rozumiem, w przypadku otulacz + tetra obie wrstwy są na całej pupie dziecka, dookoła ciałka, a w przypadku kieszonki, mamy pul na całości, mikropolar w kroku i tetrę w kroku?
    --
    •  
      CommentAuthorPENNY
    • CommentTimeJun 5th 2012 zmieniony
     permalink
    Zobacz Easy na mój post powyżej, bo nie wiem czy nie umknie. I otulacz i kieszonka z zewnątrz mają pul, do obu wkładasz np. tetrę (zgadzam sie z Teorką co do tetry i prania za każdym razem odnośnie kieszonek), tylko że otulacz nie ma tego mikropolarku, a kieszonka ma. Mam nadzieję, że wytłumaczyłam jakoś.

    easyshare: Ale o ile dobrze to rozumiem, w przypadku otulacz + tetra obie wrstwy są na całej pupie dziecka, dookoła ciałka, a w przypadku kieszonki, mamy pul na całości, mikropolar w kroku i tetrę w kroku?


    Otulacz + tetra = Pul na całym ciele, tetra w kroku lub również na całym ciele, zależy jak ją złożysz ;) ,może byc prostokąt, wkładasz w otulacz i całość na dziecko lub latawiec (otula całą dupcię) i na to zakładasz otulacz.

    Kieszonka = pul i polarek na całym ciele, tetra w kroku od pasa z tyłu na pleckach, po pępek z przodu, chodzi o to że tu tetrę skłądasz z prostokąt i wsuwasz do kieszonki
    -- Zapraszam na mój blog Powrot do jaskini
    • CommentAuthoreasyshare
    • CommentTimeJun 5th 2012
     permalink
    OK, to ja to sobie teraz porozgryzam, potrawię, a jak przetrawię i będę miała jeszcze jakieś pytania to Was znów pomęczę.

    Dzięki dziewczyny :kissing:
    --
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeJun 5th 2012 zmieniony
     permalink
    EASYSHARE jako, że właśnie siedzę i przygotowywuje kieszonki to zrobiłam Ci krótki fotoreportaż coby przybliżyć o co chodzi z kieszonkami tzn jak wyglądają :wink:


    1 - zewnętrzna strona - to jest ten właśnie PUL, dzięki któremu pielucha nie przemaka

    Image and video hosting by TinyPic

    2 - wewnętrzna strona - mikropolar czyli właśnie to co przylega do pupci i pisi [lub pindola]

    Image and video hosting by TinyPic

    3 - złożona tetra [ale tu możesz też użyć wkładu i wszystkiego co chłonie i się nadaje]

    Image and video hosting by TinyPic

    4 - wkładanie tetry do środka kieszonki [ja zawsze daję do środka a np Jeżynka z tego co napisała potem też daje na wierzch, ja raczej nie]

    Image and video hosting by TinyPic

    5 - kieszonka z tetrą w środku gotowa do założenia na pupkę :wink:

    Image and video hosting by TinyPic



    i to cała filozofia :smile:

    czyli jak widać dziecko w kroku ma tylko mikropolar, z tetrą kontaktu nie ma bo ta jest w środku
    siuśki przenikają przez mikropolar i wsiąkają w tetrę a mikropolar po dotknięciu jest praktycznie suchy a co za tym idzie dziecko też ma uczucie suchości [coś podobnego jak w pampersach]
    jak tetrę dasz na mikropolar to dziecko sika prosto na tetrę i cały czas ma mokro [taka sama sytuacja jest w przypadku otulacza]
    są dzieci, które mogą z mokrą pupą i kupą spać i ich nic nie rusza ale są też takie, które budzą się po najmniejszym siku więc tego


    no i ja robię tak, że jak już pielucha zasikana [ u nas spokojnie 2,5 - 3 godziny wytrzymuje ] to zdejmuję wszystko, wyjmuję tetrę z kieszonki, przepłukuję ją i do prania wrzucam i kieszonkę i tetrę
    gorzej jak jest kupa :tongue:
    wtedy trzeba też kieszonkę zaprać żeby z tą kupą tak nie leżała
    w każdym razie ja kieszonek mam sztuk 16 i spokojnie mi to na 3 dni wystarcza [z tym, że na noc jednak jej zakładam jednorazówki bo mi sie notorycznie przesikiwać zaczęła w wielo]
    --
    •  
      CommentAuthorPENNY
    • CommentTimeJun 5th 2012 zmieniony
     permalink
    Easy kup parę kieszonek i ze dwa otulacze i zobacz co Wam będzie bardziej pasowało :wink: Ja tak zrobiłam i zobaczę co małej podpasi ;) Ja na początku byłam nagrzana tylko na kieszonki, ale im więcej czytam i zbieram informacji to coraz bardziej przekonują mnie otulacze. Zobaczymy co wyjdzie w praniu :devil:
    -- Zapraszam na mój blog Powrot do jaskini
    •  
      CommentAuthornana81
    • CommentTimeJun 5th 2012
     permalink
    Na tetrę w otulaczu możesz położyć polarową wkładkę tzw. zawsze sucho i dziecko będzie miało podobne doznania jak w kontakcie polarem kieszonkowym :wink:
    --
    •  
      CommentAuthorPENNY
    • CommentTimeJun 5th 2012
     permalink
    nana81: Na tetrę w otulaczu możesz położyć polarową wkładkę tzw. zawsze sucho i dziecko będzie miało podobne doznania jak w kontakcie polarem kieszonkowym


    O zapomniałam o tym, możesz powycinać takie wkładki ze zwykłego polaru. To wszystko generalnie zależy od tego czy chcesz by Twoje dziecko czuło że ma sucho jak się zesika czy mokro. Ja wolę tę drugą opcję, chcę żeby kojarzyła, że mokro=niefajnie. Dlatego też trochę żałuję, że nakupiłam na dzień dobry tyle kieszonek, no nic pożyjemy zobaczymy.
    -- Zapraszam na mój blog Powrot do jaskini
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeJun 5th 2012
     permalink
    penny: Ja wolę tę drugą opcję, chcę żeby kojarzyła, że mokro=niefajnie.


    moja może być posikana i usrana po pachy łącznie z kupą wychodzącą na plecy a i tak będzie spała w najlepsze i nawet nie jęknie :devil:
    więc chyba nie każde dziecko można uczyć takiego kojarzenia, że mokro = niefajnie bo dla mojej Niny i mokro i cuchnąco to też jest spoko :wink::wink::wink::wink::cool:
    --
    •  
      CommentAuthorJaheira
    • CommentTimeJun 5th 2012
     permalink
    penny: Ja wolę tę drugą opcję, chcę żeby kojarzyła, że mokro=niefajnie.

    Nie wiem czy taki maluszek skojarzy tak od razu tę zasadę...Wg mnie to chyba nie najlepiej,żeby taki maluch leżał w mokrej pieluszce ze względu choćby na ryzyko przeziębienia.
    --
    •  
      CommentAuthorPENNY
    • CommentTimeJun 5th 2012 zmieniony
     permalink
    Teorko toż nigdzie nie napisałam, że każde :bigsmile: Ja chcę stosować NHN, bo mnie ta metoda przekonuje i tyle :wink: Wiem, że będzie trudno na początku, ale mam nadzieję, że rozróżnię płacz głodomora od płaczu "chcę zrobić kupę", że to wyłapię w miarę szybko, tak żeby moje dziecko wiedziało, że ten płacz działa. Dzieci wysyłają często sygnały, ale jak są one konsekwentnie ignorowane, to przestają je wysyłać , logiczne.Generalnie dzieciaki chowane np. na samej tetrze są szybciej wysadzane na nocnik niż te na pampersach. Rzecz jasna reguły nie ma ;)


    Jaheira: Nie wiem czy taki maluszek skojarzy tak od razu tę zasadę...Wg mnie to chyba nie najlepiej,żeby taki maluch leżał w mokrej pieluszce ze względu choćby na ryzyko przeziębienia.


    Jaheiro ja tego nie wymyśliłam, tylko opieram się na doświadczeniu innych mam ich ich dzieciaków. Dla mnie trzymanie z kolei dzieciaka w wiecznie suchej pieluszce to tez żadna metoda, bo po prostu leje pod siebie i zawsze jest super, bo nigdy nie ma mokro. Poczytajcie trochę o NHN, bo chyba się do końca nie rozumiemy.

    http://www.bezpieluch.pl/index.php?option=com_content&task=view&id=18&Itemid=35
    -- Zapraszam na mój blog Powrot do jaskini
    •  
      CommentAuthorjeżynka
    • CommentTimeJun 5th 2012
     permalink
    penny: Poczytajcie trochę o NHN

    a co to za skrót?
    -- [/url]
    •  
      CommentAuthorPENNY
    • CommentTimeJun 5th 2012 zmieniony
     permalink
    Poza tym Jaheiro przecież nie będę dziecka trzymała godzinami w mokrej pieluszce :wink: Tylko od razu będę ją zmieniać. Masę mam tak robi, chociażby z otulaczami i tetrą, bez żadnych wkładek mam sucho i tak dalej. Ich dzieci są zdrowe, a już na pewno nie przeziębione. Musiałbym serca nie mieć, żeby córkę z zasranej czy obsiknej tetrze trzymać.

    Taki maluszek nie musi niczego kojarzyć. Zazwyczaj od pierwszych chwil życia gdy czuje dyskomfort, w tym przypadku gdy ma mokro , po prostu będzie głośno o tym informować swoim krzykiem, będzie się prężyć, wysyłać jakieś sygnały, moja w tym głowa żeby je wyhaczyć. Tak samo jak jest głodne czy coś je boli, głośno daje o tym znać. Wiem, że może być różnie, ale skoro innym mamom się to udaje, to ja też chcę spróbować.

    Jeżynko NHN = Naturalna Higiena Niemowląt .
    -- Zapraszam na mój blog Powrot do jaskini
    •  
      CommentAuthorJaheira
    • CommentTimeJun 5th 2012
     permalink
    Penny, nie no nie posądzam Cię o celowe trzymanie dziecka w mokrej pieluszce;))))))))))))
    Po prostu trafiają się takie dzieci jak Teorkowe, które mają w nosie to w czym leżą;)
    Takie dziecko nie zasygnalizuje CI,że ma mokro a Ty też nie zawsze będziesz wkładała palec w pieluchę,żeby to sprawdzić...
    Ja tylko to miałam na myśli;)
    A wiadomo,że każdy wychowuje swoje dziecko w zgodzie ze swoją filozofią...
    No ja bym się bała o takiego maluszka, ale to ja...
    --
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeJun 5th 2012 zmieniony
     permalink
    penny: Teorko toż nigdzie nie napisałam, że każde :bigsmile:


    toż ja nie napisałam, że napisałaś :wink::wink::wink:
    chodziło mi tylko o to, że nie wiadomo na jaki model trafisz :bigsmile:



    Jaheira: Takie dziecko nie zasygnalizuje CI,że ma mokro a Ty też nie zawsze będziesz wkładała palec w pieluchę,żeby to sprawdzić...



    o to to to
    moja od urodzenia wyła tylko o cyca i jak chciała spać
    a jak była po pachy usrana to leżała błogo się uśmiechając :devil:

    a i dzisiaj często gęsto rano po wstaniu ma kupę zaschniętą na kamień po kilku godzinach z nią spania [ja jej w nocy nie przebieram bo i ona śpi i ja śpię :cool:] i budzi sie szczęśliwa i zadowolona
    ot takie mam dziecko paskudne :cool:
    --
    • CommentAuthoreasyshare
    • CommentTimeJun 5th 2012
     permalink
    To jeszcze jedno pytanie - jak sprawdzić, czy dziecko ma mokro jak jest w kieszonce? Przy mojej siostrzenicy chowanej w pampersach wystarczyło wsunąć palec do pieluchy i lekko nacisnąć - jak było zesikane to nie dało się przegapić. A w przypadku kieszonki, skoro mikropolar skutecznie blokuje uczucie wilgoci? Chyba nie trzeba zdejmować całej kieszonki, wysuwać tetry z środka i sprawdzać?

    Penny, dzięki za linka, poczytam na pewno, bo to bardzo ciekawe.
    --
    •  
      CommentAuthorsushka
    • CommentTimeJun 5th 2012
     permalink
    U nas zasada kojarzenia mokro=niefajnie nie sprawdziła się o tyle, że już po chwili mokra tetra powodowała zaczerwienienia i wysypkę.
    Robimy jednak tak, że najpierw wkład do środka kieszonki, potem wkład na wierzch, ale zawsze z wkładką zawsze sucho (z zastrzeżeniem, że te szyte boki kieszonki też nie są przemoczone, bo w przeciwnym razie jest kontakt z mokrą pieluchą.
    penny: Zazwyczaj od pierwszych chwil życia gdy czuje dyskomfort, w tym przypadku gdy ma mokro , po prostu będzie głośno o tym informować swoim krzykiem.

    Zazwyczaj, ale , niestety, nie zawsze. Mój Witek nigdy nie sygnalizował płaczem czy krzykiem. Gdybym nie zajrzała, mógłby tak cały dzień leżeć ;-)
    --
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeJun 5th 2012
     permalink
    easyshare: A w przypadku kieszonki, skoro mikropolar skutecznie blokuje uczucie wilgoci?


    jak naciśniesz mikropolar to poczujesz czy tetra [lub inny wkład] jest zasikany :wink:
    --
    •  
      CommentAuthorPENNY
    • CommentTimeJun 5th 2012 zmieniony
     permalink
    Zakładam, że trafię na model klasyczny :wink: Czyli, ze jak będzie chciało kupę dziecię, to mi zasygnalizuje, a ja to odczytam i zdążę lub nie wysadzić. Jak będzie w praktyce, to się oczywiście okaże. Chcę spróbować po prostu czegoś, co u wielu mam się sprawdziło, bo być może sprawdzi się i u mnie. Jak trafię na model Nina Niesygnalina :devil: , to przecież świat mi się nie zawali i będziemy sobie inaczej radzić, wkładki mam sucho i mikropolarki pójdą w ruch :bigsmile:

    Idea NHN bardzo, ale to bardzo mi się podoba, dlatego zamierzam wdrażać ją jak tylko się ogarniemy po porodzie :wink:
    -- Zapraszam na mój blog Powrot do jaskini
    • CommentAuthoreasyshare
    • CommentTimeJun 5th 2012
     permalink
    _sushi_: Robimy jednak tak, że najpierw wkład do środka kieszonki, potem wkład na wierzch


    A jaki wkład, jeśli mogę spytać?
    --
    •  
      CommentAuthorPENNY
    • CommentTimeJun 5th 2012 zmieniony
     permalink
    Sushi i dlatego napisałam zazwyczaj ;)

    Chyba źle się wyraziłam, w NHN chodzi głównie o to żeby wyłapać moment zanim dziecko się zsika, a nie już po. A mokro=niefajnie to już taki dodatek. I to od jak najwcześniejszych chwil, od urodzenia. Nie chodzi o to by czekać godzinami na to by dziecko zapłakało bo leży w obisuranej pieluszce. Czytałyście to co podesłałam ? Bo chyba nadal się nie rozumiemy ;) Chodzi o to, ze jeśli miesiącami nie reagujemy na ten sygnały wysyłane przez nasze dzieci, to one przestają je wysyłać i jest im obojętne już czy mają sucho czy mokro. Nie twierdzę, że tak jest zawsze. Opieram się na tym co przeczytałam i doświadczeniu innych mam, wiadomo, że dzieci są różne.
    -- Zapraszam na mój blog Powrot do jaskini
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeJun 5th 2012 zmieniony
     permalink
    penny: Jak trafię na model Nina Niesygnalina :devil:



    jestem dumna z Twych rymów :wink::wink: :cool:
    --
    •  
      CommentAuthorsushka
    • CommentTimeJun 5th 2012
     permalink
    penny: w NHN chodzi głównie o to żeby wyłapać moment zanim dziecko się zsika, a nie już po

    A tego to nie musisz mi tłumaczyć :tongue: Witek prędzej zasygnalizuje, że coś chce niż to, że już coś jest :wink: Wysadzany jest od czwartego miesiąca bodajże :-)
    --
    •  
      CommentAuthorPENNY
    • CommentTimeJun 5th 2012 zmieniony
     permalink
    _sushi_: A tego to nie musisz mi tłumaczyć Witek prędzej zasygnalizuje, że coś chce niż to, że już coś jest Wysadzany jest od czwartego miesiąca bodajże :-)


    No właśnie o tę sygnalizację mi chodziło, ale na wszelki wypadek wytłumaczyłam, nie tyle Tobie co ogólnie ;) Skupienie poszło nie w tę stronę co chciałam, widać źle sie wyraziłam. To tylko pogratulować sukcesów :bigsmile:
    -- Zapraszam na mój blog Powrot do jaskini
    •  
      CommentAuthorsushka
    • CommentTimeJun 5th 2012
     permalink
    penny: To tylko pogratulować sukcesów

    Dzięki, choć nie zawsze jest tak różowo. Są dni, że pielucha leci za pieluchą :wink: Podejrzewam, że ma to związek z faktem, że Młody uczy się czegoś nowego- apomina wtedy o "starych" umiejętnościach :smile:
    --
    •  
      CommentAuthorPENNY
    • CommentTimeJun 5th 2012
     permalink
    Sushi czy NHN uczyliście się od pierwszych chwil ? bo mnie się nadzwyczaj trudne wydaje rozróżnienie płaczu "kupowo-siuśkowego" od płaczu "coś mnie boli" poprzez "jestem głodny". Chyba na początku to po prostu metoda prób i błędów i sprawdzania za każdym razem... jak widać można się nauczyć ;)
    Może faktycznie ta "pielucha za pieluchą" wynika z jakiegoś rozkojarzenia nowymi bodźcami ;)
    -- Zapraszam na mój blog Powrot do jaskini
    •  
      CommentAuthorsushka
    • CommentTimeJun 5th 2012
     permalink
    Od pierwszych chwil nie, dopiero jak przeszliśmy na wielorazy. Rozróżnienie płaczu wcale nie jest takie trudne- szybko nauczyłam się, który znaczy "jeść", który "przytul mnie".
    Wysadzać zaczęłam w określonych sytuacjach- po jedzeniu, po spaniu, po spacerze...Zawsze przy tym mówiłam "idziemy robić siku/kupkę", "oo, siusiu/kupka idzie", "zrobiłeś siusiu/kupkę"..(wiem, brzmi to śmiesznie, heheh), młody nauczył się "sygnalizować", a raczej włączył "system ostrzegania"- jeśli wychwyciłam, był sukces, jeśli nie- brudne gacie ;-)
    --
    • CommentAuthorOvi
    • CommentTimeJun 5th 2012
     permalink
    Penny, w przypadku kupy to nie tyle placz, co inne sygnaly - typu stekanie, prezenie sie, itp. Po moim dziecku bardzo pieknie widac kiedy "idzie" kupa ;-)
    •  
      CommentAuthorsushka
    • CommentTimeJun 5th 2012
     permalink
    Po moim też :-) Mina nieziemska, zaciśnięte zęby, patrzenie prosto w oczy... i obowiązkowo chowanie się w kącie, ahahah
    --
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeJun 5th 2012
     permalink
    a moja robi kupę bezgłośnie i bez jakiegokolwiek objawu zewnętrznego :wink::wink:

    kiedyś owszem stekała, robiła sie czerwona itp
    ale odkąd je wszystko to kupy wychodzą z niej tak łatwo jak pieniądze z mego portfela :devil:
    --
    •  
      CommentAuthorPENNY
    • CommentTimeJun 5th 2012 zmieniony
     permalink
    No czytałam Ovi właśnie o tym ;) Super, że Wam to wychodzi, bardzo mnie to motywuje. Szczególnie, że słyszę od wszystkich "doświadczonych" dookoła mam, że co ja sobie wyobrażam, że nie dość ze pieluchy wielorazowe, to przecież małe niemowlę w ogóle nie wie co się dzieje, i że coś mi do głowy strzeliło z tym NHN ;)

    A i jeszcze w kwestii wrażliwości pup dziecięcych itd. Różne rzeczy mogą uczulać, znam i takie przypadki gdzie mikropolar uczulał. No i znów nie ma reguły :wink: Dlatego nie warto z góry zakładać, że to czy to będzie najlepsze, tylko poczekać i zobaczyć co dziecku się "spodoba".
    -- Zapraszam na mój blog Powrot do jaskini
    •  
      CommentAuthorgilese
    • CommentTimeJun 5th 2012 zmieniony
     permalink
    nieśmiało dodam, że u nas tetra to kompletny niewypał, małemu nawet na godzinę nie wystarczała, musiałam ciągle przebierać, a że on tego nie znosi, więc przeżywaliśmy oboje duży stres przy tetrze :-/ pokochałam za to bambus :D wkładki bambusowe, formowanki bambusowe, AIO bambusowe :D daję na wierzch wkładkę polarkową, a bambus spokojnie chłonie przez 3-4 godziny zawartość pieluszki, tak więc nie nastawiajcie się, że będziecie używać jakiś rodzaj pieluch, bo jeszcze wszystko się wam może zmienić ;)
    --
    •  
      CommentAuthorPENNY
    • CommentTimeJun 5th 2012
     permalink
    Dokładnie, ja mam trochę tetry i flaneli, trochę formowanek, prefoldy i wkłady frotowe. Do tego kieszonki i otulacze. Na pewno dam znać co się u nas sprawdziło ;)
    -- Zapraszam na mój blog Powrot do jaskini
    •  
      CommentAuthorMagdalena
    • CommentTimeJun 5th 2012
     permalink
    Dziewczyny, nadrobiłam zaległe komentarze i widze,że sie powtarzają teksty, ze otulacze są bardziej ekonomiczne niż kieszonki (?) (w sensie, że można kilka razy użyć).
    naprawde nie wiem, czy kieszonka za 19zł to jest taki wydatek? nie widziałam tak taniego dobrego otulacza. Ja i Teo i jeszcze parę innych dziewczyn pewnie też, mamy te kieszonki za paręnaście zlotych i naprawde super dają radę, więc jeśli kwestia ekonomiczna jest jedyną, która skłania Was do otulaczy zamiast kieszonek, to daje znać, że kieszonka nie musi kosztować 100 zł, żeby zdawac egzamin.
    •  
      CommentAuthorPENNY
    • CommentTimeJun 5th 2012 zmieniony
     permalink
    Magdalena ekonomiczne w takim znaczeniu, ze nie trzeba za każdym razem ich prać, tylko po paru użyciach(chyba, że ktoś używa kieszonki jako otulacza). Ja przewertowałam forum chustowe i tam naprawdę wiele mam podkreśla tę ekonomiczność, to chyba coś w tym jest... Spokojnie można pieluchować mając 5 otulaczy, plus ileś tam tetry czy wkładów. Otulacz szybciej wyschnie niż kieszonka. Kieszonek, przynajmniej żeby nie musieć ich prać na początku co chwilę, to nie wiem ile by trzeba było mieć. Szczególnie, że noworodek potrafi dosłownie co godzinę sikać. No i zgadzam się oczywiście z tym, że kieszonka która będzie spełniać swoją rolę, nie musi od razu nie wiadomo ile kosztować.
    -- Zapraszam na mój blog Powrot do jaskini
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeJun 5th 2012
     permalink
    penny: Otulacz szybciej wyschnie niż kieszonka.


    moje kieszonki schną [po odwirowaniu na 1200 obrotów] mega szybko
    a otulacze nie wiem bo nie mam
    --
    •  
      CommentAuthorPENNY
    • CommentTimeJun 5th 2012
     permalink
    Otulacz to sam Pul, to może trochę szybciej wyschnąć, chociaż taka kieszonka z mikropolarem, też długo na sznurku nie wisi. Najdłużej schną pieluszki typu Aio( chyba, że mają wypinane wkłady) i formowanki. Inna sprawa z otulaczami wełnianymi, zobaczymy ile nasze będą schły.
    -- Zapraszam na mój blog Powrot do jaskini
    •  
      CommentAuthorgilese
    • CommentTimeJun 5th 2012
     permalink
    nasze AIO i kieszonki bambusowe schną na słońcu ok doby, utrudnia nam to życie bo to nasze ulubione pieluszki :-/ dlatego powoli co miesiąc coś tam dokupujemy, żeby prać co 2-3 dni i żeby nam wystarczało to chyba z 30 musiałabym ich mieć :-/
    --
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeJun 5th 2012
     permalink
    ano jak sam pul to na pewno schnie migusiem...
    ja tylko pamiętam, że najdłużej schły te wklady z bambusa
    o litości !
    wisiało to to i wisiało i cały czas wilgotne było :neutral:
    --
    •  
      CommentAuthorgilese
    • CommentTimeJun 5th 2012
     permalink
    TEORKA: wisiało to to i wisiało i cały czas wilgotne było
    za to są najbardziej chłonne i super leczą zaczerwienioną pupę Jasia :) kieszonki z polarkiem też mamy, stosuję jak nam braknie bambusa, ale na spacer czy na noc nie odważyłabym się
    --
Chcesz dodać komentarz? Zarejestruj się lub zaloguj.
Nie chcesz rejestrować konta? Dyskutuj w kategoriach Pytanie / Odpowiedź i Dział dla początkujących.