Nie chodzi mi zupełnie o leki pomagające w zajściu w ciążę, ale niedawno dostałam od ginekolog receptę na te leki. Mam podwyższone stężenie Prolaktyny we krwi i przez co wydzielinę mlekową z sutków. Mam brać 1/4 tabletki na noc od 5 do 25 dnia cyklu. Chcę zaczerpnąć informacji nt działania tych leków i czy wystąpiły w trakcie leczenia skutki uboczne wymieniane na opakowaniu. Pozdrawiam i dzięki za odpowiedzi Ajo
U mnie wystapily zawroty glowy i 'ciemnosc' przed oczami (szczegolnie przy wstawaniu z siedzenia czy lezenia) - pierwsze 2 dni myslalam, ze naprawde zemdleje. Do tego co wieczor zatykal mi sie nos i musialam wpuszczac krople zeby zasnac. Poza tym nie mialam innych skutkow ubocznych (z tym, ze ja bralam po jednej tabletce na dobe). Ale mialam wyjatkowego farciora. Efekty uboczne bromokryptyny nie maja generalnie dobrej opinii. A jakie beda u Ciebie to sie dowiesz jak zaczniesz brac. W kazdym razie skoro lekarz tak Ci przepisal to bierz i sie nie zrazaj bo w wiekszosci przypadkow (nawet tych makabrycznych) organizm sie z czasem przyzwyczaja i mozna to brac prawie jak witaminki.
Ajo..ja tez miałam "przyjemnośc" brac ten lek.... Poczatki nie są łatwe.... ja byłam jak w letargu - nie wiele pamiętam z 2-3 pierwszych dni..do tego mdlosci, ogolnie kiepskie samopoczucie... ale z czasem sie przyzywczaiłam...
Ale o takiej metodzie łyaknai w konkretnych dniach cyklu nie słyszałam... ja brałam non-stop - kilka miesięcy!
Ja również biorę Parlodel. Mam podwyższoną prolaktynę. Z M staramy się o dzidziusia od jakiegoś czasu, ale niestety. Pierwsze dwa tygodnie brania to była makabra. Potem trochę lepiej, teraz jest ok. Jeżeli są tu jakieś dziewczyny, które brały i udało się im zajśc w ciąze, napiszcie. Pozdrawiam sylwia