w zwiazku z tym ze pojawilo sie zapotrzebowanie na taki temat to zakladam mysle ze bedzie to niezla skarbnica pomyslow no i nie trzeba bedzie slac maili po x razy tych samych :))
czekam na wasze pomysly a sama jak sie ogarne to tez cos wrzuce
Tu paluszek, tam paluszek A tu czysty mam fartuszek Tu jest rączka, a tu druga a tu oczko do mnie mruga Tu jest czoło Tu są włosy Wszyscy mamy czyste nosy Tu sa rączki do klaskania A tu nóżki do tupania
Pieje kogut - KUKURYKU Wstawaj mały mój chłopczyku A chłopczyk się rano zbudził Patrzy ile chodzi ludzi A dziękuje ci mój koguciku za te twoje KUKURYKU
Łyżka, nożyk i śliniaczek Je śniadanie niemowlaczek Na śliniaczku misie siedzą Pewnie też śniadanie jedzą
Chodź do mamy szybko, szybko, jesteś mamy małą rybką. Umyjemy nosek, nóżki, niech zobaczą to kaczuszki. Umyjemy mały brzuszek, tylko nie bój się kaczuszek. Chodź do mamy szybko, szybko, jesteś mamy małą rybką. Jesteś małą rybką mamy, Bo my bardzo się kochamy!
Idzie, idzie stonoga a tu ...noga, idzie, idzie malec a tu...palec, idzie, idzie koń a tu...dłoń, idzie, idzie krowa a tu...głowa, leci, leci kos a tu...nos
Policzymy, co sie ma: mam dwie ręce, łokcie dwa, dwa kolanka, nogi dwie - wszystko pięknie zgadza się. Dwoje uszu, oczka dwa, no i buzię też się ma. A ponieważ buzia je, chciałbym buzie też mieć dwie
sroczka kaszke wazyła i ogonek spazyła temu dała na miseczke temu dała na lyzeczke temu dala do garneczka temu dała do kubeczka a temu nic nie dala tylko łebek urwala i frrrr poleciała
Tu Sroczka kaszkę warzyła I ogonek sparzyła: Temu dała - bo malutki, Temu dała - bo znał nutki, Temu - by nie umarł z głodu, Temu - całkiem bez powodu, A temu nic nie dała, frrr - odleciała I tu się schowała (np. dziecku pod pachę)
w pokoiku na stoliku stalo mleczko i jajeczko przyszedl kotek wypil mleczko a ogonkiem stlukl jajeczko przyszla mama kotka zbila a skorupki wyrzucila przyszedl tata kotka schowal a mamusia pocalowal
Puk puk ! Kto tam ? To ja HIPOPOTAM Nie otworzę jestem sama - boję się hipopotama Ależ skądże ależ co tam jestem grzeczny hipopotam Lubię jabłka i marchewkę i herbatkę na rozgrzewkę Całkiem całkiem miły zwierz - może jabłko jeszcze zjesz ?
Do połaskotania: Idzie jeż, mały jeż może ciebie pokłuć też
Pełznie wąż, śliski wąż - i łaskocze ciebie wciąż Idzie słoń, ciężki słoń i nadepnie ci na dłoń (lekko makabryczne, zamiast słonia może być koń i dłoń)
Płynęła sobie rzeczka (palcem rysujemy na plecach krętą rzeczkę) świeciły dwa słoneczka (rysujemy dwa kółka) idą konie (wszystkimi palcami delikatnie uderzamy) przeszły słonie (uderzamy dwiema pięściami - delikatnie!!!!) spadł deszczyk (tak jak przy koniach - może być z góry na dół) przeszedł panią/pana dreszczyk? (łaskoczemy dziecko w boczki)
Ten misiu się mył Ten misiu pod wodą się skrył Ten misiu pobiegł na lody Ten misiu krzyczy "Dajcie mi wody!!" Z hukiem słoik miodu spadł Bo bez niego smacznie jadł
Warzyła sroczka kaszkę, warzyła Temu dała w talerzyku Temu dała w miseczce Temu dała w kubeczku Temu dała w wiadereczku A temu małemu, najmniejszemu nic nie dałatylko frrr r r r....poleciała!
Ten najgrubszy to dziadziunio A obok babunia Ten w środku to tatunio A przy nim mamunia A tu jest dzicina mała A to moja rączka cała
Lata mucha koło ucha Lata bąk koło rąk Lecą ważki koło paszki Lata pszczoła koło czoła Lata mucha koło brzucha Lecą muszki koło nóżki Biegną mrówki koło główki Pełznie gąsieniczka dokoła policzka
Hopsa hopsa fiku miku! Pięć króliczków jest w koszyku Hopsa hopsa fiku mik Jeden króliczek znikł! Hopsa............ Cztery króliczki...itd
Ta mała kózka tańczyła poleczkę Ta mała kózka zjadła bułeczkę Ta mała kózka nosiła korale Ta mała kózka zjadła dwa rogale A ta mała najmniejsza została i mamusia ją Kasia nazwała
jedzie pociąg fu fu fu! Trąbi trąbka tru tru tru! A bębenek bum bum bum! Na to żabka kum kum kum! Konik człapie człap człap człap! Woda z kranu kap kap kap! Mucha bzyczy bzy bzy bzy! A wąż syczy sy sy sy! Baran beczy be be be! A owieczki me me me!
Prawa łapka, lewa łapka ( podnosi odpowiednią rączkę) ja jestem niedźwiadek ( obejmuje rączkami brzuszek) prawa nóżka, lewa nóżka ( podnosi odpowiednia nóżkę albo rączką dotyka) a to jest mój zadek ( łapie rączkami pupcię) Lubię miodek , kocham miodek ( obejmuje brzuszek) podbieram go pszczółką ( ruch rączkami jakby coś się podbierało) prawą łapka, lewą łapką albo ciągnę rurką. ( rączkami rurkę)
Idzie pani tup tup tup dziadek z laską stuk stuk stuk skacze dziecko hop hop hop żaba robi dłuuugi skok! Wieje wietrzyk fiu fiu fiu kropi deszczyk puk puk puk deszcz ze śniegiem chlup chlup chlup a grad w szyby łup łup łup! Świeci słonko, wieje wietrzyk pada deszczyk... czujesz dreszczyk?
Stuk, stuk, stuk... Kto tam? Kciuk. A kuku kochany kciuku. Wstawaj drugi paluszku, wstawaj, wstawaj leniuszku. Stuk, stuk, stuk... Kto tam? Kciuk. A kuku kochany kciuku. Wstawaj paluszku największy zaraz słońce dzień upiększy. Stuk, stuk, stuk... Kto tam? Kciuk. A kuku kochany kciuku. Wstawaj paluszku serdeczny patrz, już widać blask słoneczny Stuk, stuk, stuk... Kto tam? Kciuk. A kuku kochany kciuku. Wstawaj paluszku mały, już na świecie dzień biały. Ja jestem mały paluszek i najdłużej spać muszę... Wstawaj mały paluszku, już dosyć leżenia w łózku. (wszystkimi po kolei paluszkami dotykamy kciuka recytując jednocześnie poszczególne fragmenciki)
ZASSANE Z CHOMIKA materialy zebrane z forum ezabawy
Rysowanie i malowanie – farby plakatówki, pędzelek, dużo kartek papieru, duże kartony i.... duuuuużo cierpliwości, żeby się nie przejmować tym, że wszystko dookoła jest brudne Karton (np. po telewizorze) do zrobienia domku, który można następnie pomalować razem z dzieckiem Jazda samochodem po mieszkaniu z przystankami, zabieranie pasażerów i nazywanie przystanków (uwaga, przystanek komoda, wsiada miś, wysiada piesek, etc.) Wożenie dziecka w kocu po podłodze, wersja huśtawka, ale muszą być dwie dorosłe osoby do bujania Pływamy na statku – poduszce z kanapy Zabawa ciastoliną -robimy węże, jeże, bałwanki itp. Domki dla misiów lub innych zabawek – kładziemy na podłodze np. kartonowe pudełka (mogą być z wieczkami), poszukiwanie ukrytych zabawek – zabawa według inwencji Ganie się, udając pieski, węże, latające ptaszki itp. Czytamy książeczki tzn. objaśniamy obrazki Zabawa w chowanego – dziecko najczęściej chowa się do naszych kryjówek Robimy zdjęcia telefonem lub aparatem cyfrowym różnym przedmiotom lub zabawkom w domu, następnie pokazujemy i pytamy gdzie to jest Chowamy różne przedmioty, na początek w widoczne miejsca, następnie utrudniamy Zabawy z czapkami – różne wersje: zbieramy różne czapki mamy,taty, dziecka, czepki kąpielowe, wkładamy je zwierzątkom lub przymierzamy przed lustrem śmiejąc się z siebie nawzajem, wrzucamy czapki z odległości i najczęściej z wysokości rąk mamy do łóżeczka, następnie dziecko wyrzuca je na podłogę i zabawa od nowa. Zabawa w teatrzyk – chowamy się za fotelem, misie występują na oparciu. Scenariusz dowolny, można również śpiewać piosenki z wykorzystaniem różnych zabawek. Zabawy z balonem – podbijanie kilku balonów, rysowanie wesołych buziek na balonach, można dokleić „włosy” z krepiny,wypuszczamy powietrze z balona i gonimy za nim Zabawy z kolorowymi czasopismami – odszukujemy np. dzieci,samochody, zwierzątka itp. Kulki z papieru – robimy kule z gazet, którymi można się obrzucać lub wrzucać np. do dużego garnka, drzemy papier na drobne kawałeczki, w ten sposób powstaje „śnieg”. Kawałeczki papieru można zbierać łopatką do wiaderka, podrzucać i rozdmuchiwać - bałaganu co niemiara, ale szybko się sprząta!! Zabawy z parasolką: do końcówek parasolki przywiązujemy na nitkach małe zabawki lub figurki wykonane z papieru – chodzimy po domu śpiewając wesołe piosenki, chowamy się pod parasol i mówimy „pada deszcz”, zabawy według inwencji, ale kolorowy parasol dobrze się sprawdza Bańki mydlane Tuby kartonowe – z dużych kartonów robimy, tuby i układamy tam pluszowe zwierzaki, później wyjmujemy drugą stroną Oglądanie zdjęć – poświęcamy kilka zdjęć gorszej jakości na specjalny album do oglądania dla dziecka, można tam umieszczać zdjęcia wycięte z gazet Poduszkowy koń – poduszkę owijamy w koc, związujemy gumą, powstaje "koń", można z niego spadać na tapczan i "wozić" inne zabawki Zjeżdżalnia – obok fotela układamy poduchy, na które można zjeżdżać Odrysowywanie kształtów rączek i stóp – następnie dziecko może je pokolorować Papierowe samoloty – robimy samoloty z papieru (takie jak w szkole podstawowej), rzucamy i ganiamy za nimi po całym domu Basen – wyciągamy wszystkie akcesoria basenowe (czepek,kostium, koło, piłka itp. ) i pływamy po podłodze, można wykorzystać mały basenik ogrodowy – oczywiście bez wody Kąpiel „na sucho” – wyjmujemy wanienkę dziecka, wrzucamy zabawki, można wykąpać lalę, wykonując wszystkie czynności jakie robimy w czasie kąpieli dziecka Zabawy latarką – w ciemnym pokoju zapalamy i gasimy latarkę mówiąc „jasno – ciemno”, „światło – nie ma światła”, można przykleić kolorową krepinę. Wieża z pudełek – zbieramy pudełka różnej wielkości (np. po butach, lekarstwach, ryżu, sokach itp.), budujemy z nich wieże i różne domki, a następnie rozwalamy. Można wkładać większe w mniejsze. Grzechotki – do puszek po napojach lub plastikowych butelek wrzucamy ryż, kaszę itp. Grzechotki wykorzystujemy w trakcie śpiewania rytmicznych piosenek. Czarodziejska różdżka – z kolorowej krepiny wycinamy paski, przyklejamy do patyczka, wykorzystujemy w czasie różnych zabaw. Karuzela – wprawiamy w ruch obrotowy np. kółka z piramidki, dziecko może je łapać Trąby z papieru – robimy tuby z papieru i trąbimy przez nie Tor przeszkód – robimy prosty tor przeszkód z krzeseł, poduszek itp. pokonujemy go razem z dzieckiem Szałas – budujemy szałas z koców i krzeseł Pociąg – ustawiamy pociąg z krzeseł
"zabawa w WĘDRUJACY DYWAN: przygotuj: przescieradlo, kołdre, koc albo duzy recznik plażowy, wybrane przez dziecko zabawki
zabierz dziecko na przejażdżkę czarodziejskim dywanem. Połóż je lub posadź na kocu, wypowiedz zaklęcie i w drogę. Powiedz dzieku"- pomachaj przyjaciołom. -kiedy się zmęczysz, niech dziecko weźmie na przejażdżke ulubione zabawki. Jeżeli okarze się, że koc jest za duży i maluch nie może go swobodnie ciągnąc za soba, znajdź coś mniejszego. Niktóre dzieci ładuja na czarodziejski dywan tyle zabawek, ile tylko sie zmiesci, a potem jeszcze same się dosiadają i proszą o przejażdżkę!"
ta zabawa pochodzi z książki pt. "365 dni z kochanym maleństwem, zabawa i poznawanie świata z dziećmi od noworodka do dwulatka" Minik uwielbia przejazdzki czarodziejskim dywanem...niestety poki co musielismy ich zaniechac...:(
kolejna zabawa z w/w książki "KOLOROWY PAPIER ŚCIERNY przygotuj: szorstki papier ścierny, pasma kolorowej przędzy.
potnij przędze na kawałki dowolnej długości. Podnieś do góry papier ścierny i kwałek przędzy. Zwróc uwagę dziecka na to, że nici przyczepiają się do szorstkiej powierzchni papieru. Razem poukładajcie przędze w rozmaite wzory. Jeśli będziecie chcieli coś zmienić w swoich obrazkach, wystarczy przędze oderwać od papieru. Po zabawie schowaj wszystko do jakiejś torebki (nalepiej zamykanej na suwak). "Kolorowy papier ścierny" to zabawa cicha i czysta, dziecko moze, nikomu nie przeszkadzając zająć się nią poza domem."
ooo super pomysł z tym dywanem mój Piotrus lubi sie bawić w takie "przeszkody" np ukłądam po kolei na podłodze hula hop,potem jakas poduszke cienka,potem ze skakanki jakies koło ukłądam .kawałek deski mam i taki tor z tego wychodzi i on ciagle po tym chodzi tam i z powrotem
" ZJEŻDŻALNIA Z TUBY przygotuj: tekturowe tuby o różnych ksztaltach,im dłuższe, tym lepiej, samochodziki albo piłeczki, długie wąskie pudełko (nie jest konieczne)
ustaw tubę pionowo, jednym końcem oprzyj ją o kanapę, grubą poduszkę albo taboret, drugi koniec niech dotyka podłogi. Do tego tunelu-zjeżdżalni wrzucajcie od góry zabawki i patrzcie jak wypadają z drugiej strony. Zwykle nawet po dłuższej zabawie dziecko za każym razem popada w radosne podniecenie na widok wylatujacych z tuby piłek czy samochodzików. Jeśli chcesz częściej bawić się z maluchem w zjeżdżalnię, w pudełku wytnij dziury i wkładaj w nie tuby pod różnymi kątami."
Proszę o pomysły doświadczonych mam. W co się bawicie ze swoimi pociechami? Mój bąbel ma już rok i zaczynam obserwować żę dni zlatują nam jak z bicza strzelił często na niczym. Wciąż te same zabawki te same zabaw. Trochę głupio codziennie bawić się w uciekanie i chowanego. Mikołaj nalezy do żywych dzieci, ciekawskich, niecierpliwych- nie umie skupic sie na zabawkach, wszedzie zgląda, wszystko rozciąga. czasem juz mnie to meczy i dlatego prosże o podpowiedzi jak wypełnic czas aktywnosci z maluchem.
ja z moim przedszkolakiem w niepogode najczesciej bierzemy kredki, mazaki i tworzymy albo gramy w gry edukacyjne polecam dla najmlodszych "Bystre oczko" i "Zgadywanke odwracanke", moj syn je uwielbia wiec pewnie innym dzieciom tez moze przypasc do gustu
Ogłoszono konkurs "Narysuj Wrocław". Wystarczy wysłać obrazek wykonany dowolną techniką, na podstawie konturów jednego z trzech charakterystycznych miejsc Wrocławia, dostępnych do porabia na stronie internetowej budujemy.wroclaw.pl. Konkurs trwa do 25 marca 2011r. Do wygrania edukacyjne zabawki marki VTech. Więcej info w regulaminie dostępnym na stronie budujemy.wroclaw.pl
widze, ze tutaj zabawy sa glownie a ja bym chciala Wam polecic cos z gier dla maluchow u nas od jesieni gramy z corcia (4 latka) w rozne planszowki, glownie edukacyjne bo dobrze zeby skorzystala nie tylko na zabawie samej w sobie mamy rozne ukladanki, zgadywanki i loteryjki, na spostrzegawczosc "Bystre Oczko", do poznawania literek "Literkowe ZOO" i wiele innych polecam bo to fajna zabawa i dla rodzica i dla pociechy
W takie deszczowe dni jak dziś świetnie sprawdza się zabawa w teatrzyk. Najpierw lepimy bohaterów, a potem wymyślamy im przygody do zagrania. Dobrze nadaje się do tego pianka od Cobi, bo nie męczy rączek. Próbowałyśmy z plasteliną, ale dziecko szybko się przy jej ugniataniu zniechęca..
Niu, z takim maluchem to warto próbować wszystkiego, co wymaga użycia zmysłów - w żłobku mojej córki królowały w tym wieku farbki do malowania palcami, pianka do golenia (malowanie palcem po piance), ogólnie - im brudniej, tym radośniej . Mój syn jest w podobnym wieku, co Twój Mikołaj, aktualnie uwielbia wspinaczkę i "czytanie" książeczek.
A żeby Cię pocieszyć to podpowiem, że w tym wieku dzieci uwielbiają powtarzanie, więc nie rób sobie wyrzutów, że te same zabawki i zabawy. Jeszcze będzie gorzej, jak będziesz musiała tak jak my przez kilka miesięcy na dobranoc opowiadać zawsze tę samą bajkę (wyobraź sobie, że MOŻNA znienawidzić Czerwonego Kapturka! )...
Hydzia, wyciągam Twój wątek, przyda mi się co nieco, a nie chcę tworzyć nowego.
Dziewczyny, szukam zabaw z "naszych" czasów (roczniki "trzepakowe" ;)) dla dzieciarni w wieku różnym. Idzie zima, place zabaw będą częściowo zamknięte, więc szukam rozrywki do domu, ale bez kupowania nowych zabawek (mam już tego prawdę mówiąc po uszy, ostatnio straszną czystkę zrobiłam, bo i tak leży i się kurzy) i takich, które rozwiną dzieciarni koordynację (jakąkolwiek).
Póki co mam kilka ze swoich czasów: - laurki np. robienie kropek z farby przy użyciu szczoteczki do zębów - wycinanie serduszek, kwiatków i innych ze złożonego papieru kolorowego - stemple z ziemniaka - korale z makaronu - kolorowanie makaronu farbkami - puzzle z pocztówek - zwierzątka z masy solnej - rozrzucone woreczki z "czymśstam" i albo chodzenie po nich jak po kamieniach na wodzie albo omijanie ich jak przeszkody albo woreczek na głowę i chodzenie w taki sposób, żeby nie spadł - namiot z krzeseł / kanapy - "sanki" z kocyka - granie w "gumę", ale na to moi jeszcze za młodzi - kapsle - bańki mydlane - bierki
Jak pamiętacie coś fajnego to wrzućcie to tutaj :)
1) wszystko, co w kuchni - gotowanie, pieczenie ciasteczek, dekorowanie ich i zjadanie ;) I masa solna też w tej kategorii się mieści. 2) wszelkie robótki ręczne (choć to dla starszych trochę) - ja robiłam szydełkowe ciuchy lalkom barbie, potem też szyłam. 3) teatrzyk - dwa krzesła + koc + papierowe kukiełki zrobione samodzielnie (robiłam kiedyś siostrzeńcowi na szydełku, wypadałoby własnym dzieciom też takie zrobić, ale jakoś brak mi czasu).
A najlepsze wspomnienie to chyba rzutnik i bajki na kliszach Tyle, że to już wymaga inwestycji. Ale wspomnienia wprost magiczne, choć przy dzisiejszych bajkach w tv wydaje się to bardzo prymitywne
to ja jako dziecko nagrywalam cos a la bajki grajki - rozczytywalam bajki na role, i nagrywalam to wszystko na kasecie;-P klisze byly boskie, do tej pory pamietam niektore bajki, ale gdzie to teraz dostac? i w epoce ogolnodostepnych bajek 24 h to nie wiem czy to by byla taka atrakcja. ------ my ostatanio zrobilismy domek z pudelek od zapalek - kalendarz adwentowy nie wyszedl moze az taki super, ale zabawy bylo duzo, ozdabiania, potem w kazdym umiescilismy po 1 zelku.
Treść doklejona: 23.11.15 20:56 Charlie, u mnie sie jeszcze budowalo domki i piramidy ze zwyklych kart do gry.
O kurczę, z pudełek od zapałek!? Super! Ja zrobiłam w ubiegłym roku taki z kartonu i papieru kolorowego z otwieranymi okienkami - coś jak te z czekoladkami, ale nie chciałam słodyczy tam wrzucać. Za każdym okienkiem była naklejka ze zwierzaczkiem :) W tym roku kupiłam z Tchibo, bo się zakochałam akurat w tym ;)
Treść doklejona: 23.11.15 21:00
Ewasmerf: domki i piramidy ze zwyklych kart do gry
O, to też pamiętam! I jeszcze gra w Czarnego Piotrusia :)
my jeszcze zamierzamy robic dla babci taki kalendarz do samodzielnego zdobienia zakuilam taki w nana nanu (chyba tak sie ten sklep zwie) za cale 20 zl, wywolalam zdjecia, nakupilam mnostwo swiecidelek, brokatow itd, klej magic i bedziemy dzialac. (ale reklama;-P) poza tym w planach oprocz tradycyjnego wypieku pierniczkow i zdobienia ich (nauczylam sie w tym roku robic lukier, hehe, pierwszy raz) kuleczkami zlotymi, posypkami mamy w planach robienie figurek z masy solnej na choinke a potem malowania ich farbkami. fajne sa jeszcze takie bombki (plaskie wyciete z papieru) z nawleczona tasiemka i przygotowane do tego materialy sypkie z kuchni (kasze, ryze itp). smareujemy klejem taka bombke, i ozdabiamy (no ja mam troche swira na punkcie motoryki malej).
pamietasz moze jak sie kiedys w dziecinstwie ozdoby na choinke robilo? bralo sie 2 kolory bibuly, obcinalo taki pasek ok 1,5 -2 cm z jednego i drugiego koloru i tak zaginalo. po rozprostowaniu powstawal dwukolorowy lancuch - nie wiem czy dla takich maluchow to zbyt trudne nie bedzie. albo lancuch, ze wycinalo sie paski z papieru kolrowego, zamykalo taki pasek w okrag, i pozniej przeplatalo drugim paskiem i zamykalo w okrag. i powstawal lancuch taki jak normalny tyle ze z papieru. sama musze sprobowac. wydaje mi sie to fajne. moze piterowi sie spodoba.
oo, pawie oczka - super. ja ci moge powiedziec co u nas w przedszkolu pani robi z dzieciakami - ma super mega fajne pomysly. 1. wziela sloik, liscie, wszystko to posmarowane zostalo klejem magic, potem ten klej wysechl i powstal z tego sloika taki fajnie liscmi ozdobiony swiecznik - do srodka swieczka. 2. z malej dyni - dzieci pomalowaly farbkami, doczepily wlosy z welny, i dokleily z przodu oczy (te oczy mozna ponoc kupic w papierniczym) i powstaly minionki 3. na kartce z brystolu narysowala kontury domow i dzieci wyklejaly plastelina (tak rozciagajac ja palcem) sciany, okna, dachy - jeden dom kolo drugiego - fajne miasto powstalo 4. poziomo na brystolu pani narysowala drogi, ulice itd, z pudelek poprzyklejala domki, szkoly, drzewa to nie pamietam z czego - takie rzeczy dzieci robily wspolnie - mega fajne. ------ mozna tez wziac wielki karton, wyciac okna, drzwi, zrobic domek z kartonu my teraz bedziemy probowac cos fajnego zrobic z zapalek (ktore nam zostaly z 24 pudelek;-P) mozna kupic tanie drewniane ramki na zdjecia (alvbo samemu nawet z kartonu zrobic czy brystolu) - i tez ozdobic. nie wiem czy pamietasz - bralo sie kiedys sloik czy butelke i oblepialo plastelina - taki piekny wazonik powstawal (swoja droga musze sprobowac - swietne cwiczenie dla paluszkow),
Treść doklejona: 23.11.15 21:49 Charlie, wpisz sobie w youtube Pan Robotka - ten koles to ma posmyly, my czasem ogladamy w TV. maly bardzo lubi. mnie troche dubing wnerwia, ale pomsyly sa ciekawe.
Dzięki |Ewa, zaraz sobie popatrzę na ten kanał. A butelki z plasteliną pamiętam! I robienie karmników na "zetpetach" (ZPT), matko, muszę sobie więcej przypomnieć, bo ostatnio zauważyłam, że o wiele lepsza jest zabawa z pomysłami z "naszych" czasów niż zabawkami kupionymi. Wcześniej Krasnal się nimi chętnie bawił, a teraz...nuuuuda. Także wymyślamy co się tylko da.
A pamiętacie domki z pudelek od zapałek? Nigdy takiego nie robiłam ale pamiętam ze zadroscilam sąsiadom bo ich rodzice palili i mieli mnóstwo pustych pudelek w domu!