Zarejestruj się

Aby dyskutować we wszystkich kategoriach, wymagana jest rejestracja.

 

Vanilla 1.1.4 jest produktem Lussumo. Więcej informacji: Dokumentacja, Forum.

    •  
      CommentAuthorewela_
    • CommentTimeSep 5th 2006
     permalink
    Mowi się,że jak sie stara o bejbika, to żeby współżyc nie częściej niz 2-3 dni w tygodniu. Z obserwacji mojego bliższego otoczenia i niekórych for na internecie widzę,że wcale to się nie musi sprawdzić.Moja koleżanka tak robiła i nic...potem śmiała się,że mąż "lał" w nią codziennie i w końcu zaskoczyła...Mnie się wydaje,że może lepiej dać tym chłopakom trochę odetchnąć, ale z drugiej strony komórka jajowa podobno jest najbardziej zdolna do zapłodnienia w ciagu 6 h- największa szansa, mimo,że żyje 24 h. więc można przegapić ten moment uwolnienia jajeczka...Bądż tu mądrym i pisz wiersze..A wy jak sądzicie...wydaje mi się,ze trzeba miec niezłe szczęscie,żeby utrafić ten moment i że to ten u góry njabardziej decyduje o tym:)) Pozdrówka:grouphug:
  1.  permalink
    no my staramy się co drugi dzień
    •  
      CommentAuthorewela_
    • CommentTimeSep 5th 2006
     permalink
    TEN z dużej litery oczywiście:)):shamed:
    •  
      CommentAuthordiana
    • CommentTimeSep 5th 2006 zmieniony
     permalink
    My kochaliśmy się co drugi dzień - z naszych obserwacji wynikało, że po codziennych zabawach mogło nic z tego nie być (materiał był kiepski :bigsmile: ). I udało nam się już w 2 miesiącu - nawet nie pamiętam kiedy miałam dni płodne, a śluzu tym bardziej. Zresztą jak sobie poczytasz trochę to zobaczysz że większość zaleca nie starać się codziennie.:bigsmile:
    •  
      CommentAuthorAmazonka
    • CommentTimeSep 5th 2006
     permalink
    Tak, w trzecim wytrysku w ciągu 24h prawie nie ma plemników, więc jak tu sie starać? :-) Tu rzeczywiście sprawdzają się złośliwe uwagi rodziny, że nieszczęśnik "strzela ślepakami".
    -- [/url]
    •  
      CommentAuthorewela_
    • CommentTimeSep 5th 2006
     permalink
    To co ja mam biedna począć z mężlulkiem jak on taki temperamentny hehehe:)) Chyba jeszce tego nie rozumie do końca o co biega:)))Od jakiś 4 m-cy traktowalismy to bardziej na luzie- bez zabezpieczenia , a jak bedzie ciąża to SUPER....Tyle,że ja od tego miesiaca troche popadam z luzu w coraz bardziej w rządną chęć posiadania potomka:/Zobaczymy, czas pokaże:)
    •  
      CommentAuthorkwiatuszek
    • CommentTimeSep 5th 2006 zmieniony
     permalink
    ewela- ja się, co prawda, nie znam na tym, jakie się przerwy powinno robić itp. bo na razie nie planujemy dzieciątka, ale wydaje mi się, że nie powinnaś się teraz martwić o "siły chłopaczków" tylko o Wasz miesiąc miodowy:cheer:. Teraz miałaś tyle stresów, że dlatego "chłopaczki" nie mogą "złapać" "dziewczynki":tooth:. Wyszalejcie się ile wlezie:wink: a nie martw się o maluszka, szkoda tego wspaniałego czasu:bigsmile:.
    A swoją drogą skoro"chłopaczki" tak szybko opadają z sił to może codzienne przytulanko jest dobrym sposobem na zapobieganie ciąży:wink::crazy:
    Pozdrowionka i cierpliwości życzę:hugging:
    • CommentAuthorewa_
    • CommentTimeSep 5th 2006
     permalink
    mi lekarz powiedzial ze co 3 dzien jest nalepiej a my sie przytulamy kiedy nas zbierze ochota ale teraz tydzien 5 dni przed owulacja mam zamiar meza powstrzymac moze zolnierze sie lepiej uzbroja trzeba kombinowac
    •  
      CommentAuthorpetomasz
    • CommentTimeSep 5th 2006
     permalink
    Pamietajcie, że plemniki też muszą nieco odpocząc w kryptach szyjki macicy, odżywić sie, zostac "przebrane" itp. Nie jest więc konieczne, by współżycie było dokładnie w momencie jajeczkowania czy w ciągu 6 godzin przed! Wystarczy, by współżycie było w okresie płodnym a dokładniej gdy śluz jest przezroczysty, wodnisty, ślizki, mokry, przypominajacy białko kurzego jaja. Plemniki poczekają w kryptach szyjki na owulację. Tuż przed owulacją zostana wyrzucone z krypt szyjki i rozpoczna wyscig do komórki jajowej!! Jak na wyscigach konnych po uwolnieniu z maszyny startowej (Amazonka, jako znawca koni, wie o tym najlepiej! )
    Serdeczności,
    Paweł
    •  
      CommentAuthorInez
    • CommentTimeSep 5th 2006 zmieniony
     permalink
    Nie ma to jak porada od fachowca :bigsmile: Nareszcie wiadomo co i jak :wink: Dzięki :bigsmile:
    --
    •  
      CommentAuthorewela_
    • CommentTimeSep 5th 2006
     permalink
    Kwiatuszek masz rację:hugging: Dzieki Petomasz:) Tak jest oczywiście;)Muszę męża troszkę wstrzymać w kolejnych cyklach, jak mi sie uda:) Narazie luz, co bedzie to bedzie:))
    •  
      CommentAuthorjem
    • CommentTimeSep 6th 2006
     permalink
    a mi przychodzi na myśl, że częściej czytałabyn takie informacje od ekspertów, wiele z nas ma jeszcze mnóstwo wątpliwości
  2.  permalink
    Jemma ja wiem od lekarza ze nie powinno sie wspolzyc codziennie. Najlepiej co drugi dzien. Oczywiscie jezeli starmy sie dzidzie .Bo jak nie to mozna i kilka razy dziennie.:wink:
    --
    •  
      CommentAuthorjem
    • CommentTimeSep 6th 2006
     permalink
    Ciekawe jak na to wszystko ma wpływ "przyjemność" kobiety; może o to chodzi w tym podejściu na luzie do planowania. Gdzieś kiedys przeczytałam, że podczas orgazmu skurcze macicy "wciągają" plemniki i to ułatwia zajście w ciąże, ale ile w tym prawdy.. ??
    •  
      CommentAuthormagdalenkakol
    • CommentTimeSep 6th 2006 zmieniony
     permalink
    Tez gdzies czytalam o tym orgazmie u kobiety . I jeszcze ona powinna dostac orgazm. troszke po wytrysku Wtedy sa duze szanse na poczecie. Tylko jjak to wszytsko zgrac.:bigsmile:
    --
    •  
      CommentAuthorjem
    • CommentTimeSep 6th 2006
     permalink
    I na to są sposoby, ale o takich rzeczach "wtedy" się nie myśli :wink:
    •  
      CommentAuthorngL
    • CommentTimeSep 6th 2006
     permalink
    Kwestia orgazmu kobiety jako sprawy mającej wpływ na ciążę - jest mitem. W innym przypadku zgwałcone kobiety nie zachodziłyby w ciążę.
    Po orgaźmie mężczyzny szyjka kobiety zasysa plemniki niezależnie od tego, czy kobieta miała orgazm czy nie.
    •  
      CommentAuthorjem
    • CommentTimeSep 6th 2006
     permalink
    eee.. szkoda, bardziej by sie mężulkowie starali ;)
  3.  permalink
    Jemma:clap:
    --
  4.  permalink
    no ja też słyszałam o tym orgaźmie ale to chyba ściema
    •  
      CommentAuthorAnia
    • CommentTimeSep 8th 2006
     permalink
    A mnie się wydaje, że to nie ściema..
    Logicznie rzecz biorąc jeśli skurcze pomagają zasycać plemniki do środka, to jakas pomoc to jest.
    Nie mówię, że od tego zależy poczecie lub nie, ale może to jest jakas pomoc.
    •  
      CommentAuthorewela_
    • CommentTimeSep 12th 2006
     permalink
    Z tym orgazmem to prawda:)) Tez gdzieś to czytałam....na chłopski rozum skurcze pomagają wessać te plemniki;)))Na pewno poczęcie od tego nie zależy,ale może pomóc:))
    • CommentAuthorybkaa
    • CommentTimeSep 13th 2006
     permalink
    Hmm, nawiazując do poprzednich postów , tak obserwując swoje cykle też się zastanawiam - że będzie bardzo trudno wycelować mi w dziewczynkę(jesli się oczywiście zdecyduję)
    bo dzień SZ czytu mam róznie - raz w 12 dn, to 14 to 15d....jedno co zobserwowałam to to że sluz płodny który nigdy nie trwa dłużej niż 7 dni. Z regóły 5 - 7 dni.I chyba tylko tym bedę się sugerować że jeśli będzie to już np 4 dzień śluzu i np 11 dn cyklu to pora o staranko bo owul moze być najdalej za 3 dni.
    W sumie próbowałam odszyfrować jakąs prawidłowość ale nic mi z tego nie wyszło. Nie wim od czego to zaley że raz jest SZ w 11 dn a innym razem w 15 ???

    Wiecie próbowałam raz 15 lat temu była dwa trafienia w odstepie 3 dni ( w 10 dn cyklu i 13 ) i udało się . Więcej nie próbowałam więc jak to jest ??????? niewiem... Ale lepiej chyba próbować raz , by wiedzieć aha było to 3 dn i przed owul i nic więc może coś źle mierzę.
    Jeśli jest tak codziennie to wtedy nigdy nie będziecie wiedziec kiedy był ,,ten'' moment.
    --
    •  
      CommentAuthorzuza
    • CommentTimeSep 13th 2006
     permalink
    my z mężem planowalismy córkę i staraliśmy się 2 dni przed owulacją według temp owulacja była po dwóch dniach i się udało, jeśli masz różnie owulację to chyba zostaje ci tylko obserwowanie śluzu chociaż na dziewczynkę wcale nie jest tak łatwo bo cały dowcip polega na tym żeby trafić przed, poczytaj sobie dyskusję planowanie płci dziecka.
    --
    •  
      CommentAuthorLadybird76
    • CommentTimeSep 16th 2006
     permalink
    Ja to chyba zacznę współżyć codziennie z mężem, bo jestem już na to wszystko wściekła... jestem w 1 cyklu i miesza mi się wszystko ze wszystkim i chyba ze strachu, że coś przegapię to.... :))
    •  
      CommentAuthorAmazonka
    • CommentTimeSep 17th 2006
     permalink
    Nie dawaj się tak łatwo. Obserwuj się i wszystko będzie widać. Pamiętaj o płodnym śluzie.
    -- [/url]
    •  
      CommentAuthorLadybird76
    • CommentTimeSep 17th 2006
     permalink
    No nie daję się a raczej sie staram ale.... wątpliwości są wszędzie i na każdym kroku ( chociaz to chyba norma ) Dzisiaj rano na dodatek tempka mi skoczyła o 2 kreseczki bo z 36,3 na 36,5 i co mam myśleć? a śluz jaki był taki jest
    •  
      CommentAuthorAmazonka
    • CommentTimeSep 17th 2006
     permalink
    Musisz dalej obserwować. Jeśli wyższa temp. będzie się utrzymywać przez min. 3 dni, to znaczy, że już po owulacji. Śluz rozciągliwy czy nie?
    -- [/url]
    •  
      CommentAuthorLadybird76
    • CommentTimeSep 17th 2006
     permalink
    oj tak też robię obserwuję ile mogę :)) śluz: białawy i troszkę gęstawy lecz się nie rozciąga :) OBSERWUJĘ NADAL :))
    •  
      CommentAuthorLadybird76
    • CommentTimeSep 17th 2006
     permalink
    Amazonko piękny konik - zapewne Twój?! Ja od maja się ucze jazdy konnej i starsznie kocham jedną kobyłkę! Czasami ryczę z jej powodu i boli mnie to, że jej mieć nie mogę :( mam jej zdjęcie w kompie i chciałam już zamieścić ale nie potrafię :(
    •  
      CommentAuthorAmazonka
    • CommentTimeSep 17th 2006
     permalink
    Wcześniej śluz się rozciągał?
    Koń, ogier, jest nasz, rodzinny. Nie zamartwiaj się kobyłką. Jest jej aż tak źle?
    Zdjęcie możesz zamieścić, tak jak to zrobiłaś z biedronką, ale użyj formularza wyżej w ustawieniach. Nie wahaj się, próbuj.
    -- [/url]
    •  
      CommentAuthorewela_
    • CommentTimeSep 17th 2006
     permalink
    Ja znam wiele osób, które poczęły dziecko współżyjąc codziennie...ostatni przykład moja kuzynka-trafili w pierwszym cyklu...:-)

    Moja przyjaciółka też starała się z mężem o dziecko przez 8-cy według zaleceń- a więc co 2-3 dni i nic...
    W końcu zaczęli się kochać codziennie i zaszła....:)

    Nie ma regóły:)
    •  
      CommentAuthorLadybird76
    • CommentTimeSep 18th 2006
     permalink
    Amazonko śluz wcześniej był taki sam jak obecnie bez większych zmian. Zapraszam na moje 28dni!

    Konik obecnie ciągle stoi. Jest źrebna około 4 miesiąca, siadł jej kręgosłup bo non stop jeżdziła!

    Dzisiaj się dowiedziałam, tu na 28dni, że mam nikłe szanse na zajscie w ciążę w krótkim terminie po spirali, gdyż ona zrobiła we mnie swje przez 10 lat......

    Nadal jednak mocno wierzę, że będzie dobrze a maleństwo znajdzie swoje miejsce we mnie :))
    •  
      CommentAuthorngL
    • CommentTimeSep 18th 2006
     permalink
    •  
      CommentAuthorLily
    • CommentTimeSep 18th 2006
     permalink
    Ladybird- no spirala robi z macicy "jałową pustynię" - myslę że nawet pół roku może nie starczyć :neutral:
    •  
      CommentAuthorLadybird76
    • CommentTimeSep 18th 2006
     permalink
    ngL jesteś na mojej liscie

    Lily - troszkę w tym co piszesz jest nieprawdy i troszkę się z tym nie zgadzam w zwiazku z czym dla wzbogacenia wiedzy zapraszam na stronkę http://www.amed.net.pl/index.php?option=com_josdirectory&Itemid=36&func=detail&id=1
    (skopiuj i wklej w adres... )
    •  
      CommentAuthorewela_
    • CommentTimeSep 18th 2006
     permalink
    Przeczytajcie:bigsmile:

    "Badania opublikowane w amerykańskim czasopiśmie medycznym New England Journal of Medicine wykazały bowiem, że najczęściej do poczęcia dochodzi w wyniku współżycia mającego miejsce w dzień owulacji (39,6 % poczęć), dzień przed owulacją (25,6% poczęć) oraz dwa dni przed owulacją (11,2%). Codzienne współżycie podnosi prawdopodobieństwo poczęcia do 37% (przy współżyciu co drugi dzień wskaźnik ten wynosi 33%). "
    • CommentAuthorHajduczek
    • CommentTimeSep 18th 2006
     permalink
    pewnie to prawda tylko że codzienne współżycie trochę nadwyręża produkcję plemników, wszystko zależy od organizmu. Po za tym możecie być pewne kobitki tylko najlepszy i najsilniejszy plemnik zdoła zapłodnić kom. jajową :wink: i to dotyczy każdego wytrysku :wink:
    •  
      CommentAuthorLily
    • CommentTimeSep 18th 2006
     permalink
    biedronko- pamiętaj że każda taka firma (i innych produkujących tabletki lub plasterki to dotyczy) bedzie reklamowac swoje produkty tak aby zachęcić do ich uzywania zapewniając bezpiecznstwo, wygodę, powrót plodnosci itd...widzialam zdjecia wyściółki macicy a raczej jej kompletnego braku u kobiety ktora miala taki dewajs w środku...w porownaniu do tkanki kobiety ktora nigdy spirali nie stosowala to to byla -pustynia...:confused:
    •  
      CommentAuthorLadybird76
    • CommentTimeSep 18th 2006
     permalink
    Lekarka nie miała zastrzeżeń... poza tym jestem na etapie zmiany ginekologa z czystej ciekawości! Kobieta kobiecie równa nie jest :)) Będzie co ma być :))
    •  
      CommentAuthorLily
    • CommentTimeSep 18th 2006
     permalink
    zyczę ci jak najlepiej - tylko chcialam ostrzec zebys nie zniechęcala sie kiedy oczekiwania sie przedluzą - tkanaka macicy musi miec czas zeby sie odbudowac :bigsmile:
    •  
      CommentAuthorLadybird76
    • CommentTimeSep 18th 2006
     permalink
    dlaczego mam się zniechęcać :) to nie ode mnie zależy (...) Ja dołożę wszelkich starań aby było dobrze... Kurcze alkoholu prawie wcale nie pije a jeśli juz to 1 na miesiąć góra 2 ( wpadnę niebawem do AA :)) ) Palić nie palę, odzywiam się normalnie, tłustego nie znoszę hmmm ale mało nie ważę hi hi hi bo 67 kg KATASTROFA przy 173 wzrostu :(
    Moze to też Bozia uwzględni tzn te superltywy czy dążeniach moich :))
    •  
      CommentAuthorvala
    • CommentTimeSep 18th 2006
     permalink
    ewela - a nie piszą o procencie zajśc w ciążę w 2 dni po owulacji? :)
    •  
      CommentAuthorAmazonka
    • CommentTimeSep 18th 2006
     permalink
    No tak, wszak jest niezerowy.
    -- [/url]
    •  
      CommentAuthorewela_
    • CommentTimeSep 18th 2006
     permalink
    Vala chyba nie pisze hehe....zaczerpnęlam tylko cytat, nie pamietam jaka to strona była,ale jeśli chodzi o statystyki to tylko tyle było:)))

    Ale tak teraz siedze i mysle:),ze komórka żyje max 24 h więc moze po dwóch dniach od jej uwolnienia nie dojść do zapłodnienia, jeśli tylko w tym czasie miało miejsce współzycie....Ale może się mylę;)

    Bużka!:*
    •  
      CommentAuthorewela_
    • CommentTimeSep 18th 2006
     permalink
    Ladybird 76 pocieszę Cię,że też mam 173 cm wzrostu,ale ważę tylko 56 kg buuuu i bardzo chciałabym przytyć..a kiedys ważyłam 64 kg i wyglądałam jakna ten wzrost dobrze....Poprostu tak mi się schudło, nigdy się nie odchudzałam.Może to stresy:) Jestes wysoka,więc to nie tak dużo:)
    •  
      CommentAuthorAmazonka
    • CommentTimeSep 19th 2006
     permalink
    Szkoda, że na mnie np. stres ślubny nie podziałał odchudzająco. :-( Tylko owulacja się przesunęła i musieliśmy czekać z pierwszym razem...
    Ladybird, jak się czułaś ze spiralą? Byłaś zadowolona z jej działania w swoim czasie?
    -- [/url]
    •  
      CommentAuthorzuza
    • CommentTimeSep 19th 2006
     permalink
    ja jakoś nie mam przekonania do spirali i chyba nigdy nie dałabym sobie tego wsadzić, co jak co , ale to jednak ciało obce.
    --
    •  
      CommentAuthorLadybird76
    • CommentTimeSep 19th 2006
     permalink
    Amazonko co do spirali to miałam założoną miedzianą Coopert T380A. Jej założenie 10 lat temu to było dziwne uczucie. Przez parę dni pobolewał mnie brzuch jak na @. Wszystko jednak ustąpiło i czułam się dobrze poza @, które trwały nie 5 a 7 dni. Po 5 latach wyciągnęłam po malutkiej przerwie niespełna miesiąc założyłam tę samą , którą wyciągnęłam br 21 sierpnia. Osobiście czułam się dobrze, nic mnie nie bolało a nawet brzuch na @ tylko delikatnie pobolewał. Bałam się, że po jej wyjęciu będę musiała z rok odczekać zanim będę brnęła do maleństwa. Lekarka jednak powiedziała, że w pierwszym cyklu mogę już zacząć działać. Wysyłałam zapytania do wielu lekarzy jak wygląda płodność po jej usunięciu i powiem tak, że każdy do tej pory powtarzał słowa wcześniejszej lekarki...

    zuza - ciało obce, które naprawdę w niczym nie przeszkadza. Moje podejście bylo bardzo neutralne więc moze dlatego nie miałam z nia większych problemów! Wiadome jest to, że infekcje również się zdażają ale nawet kobieta bez spirali potrafi "coś złapać".

    Ludzie mają większe problemy z ciałami obcymi i żyja z tym lata i im to nie przeszkadza...

    Każda kobieta od czasu do czasu, raz częściej raz rzadziej, ma w sobie ciało obce a jedyna z tego infekcja to: ciąża :))

    :tongue::wink::smile::bigsmile::cool::surprised:
    •  
      CommentAuthorLadybird76
    • CommentTimeSep 19th 2006
     permalink
    ZE SPIRALI BYŁAM ZADOWOLONA I JEŚLI URODZĘ 2 DZIECKO WRÓCĘ DO NIEJ O ILE WARUNKI MI NA TO POZWOLĄ...
Chcesz dodać komentarz? Zarejestruj się lub zaloguj.
Nie chcesz rejestrować konta? Dyskutuj w kategoriach Pytanie / Odpowiedź i Dział dla początkujących.