Zarejestruj się

Aby dyskutować we wszystkich kategoriach, wymagana jest rejestracja.

 

Vanilla 1.1.4 jest produktem Lussumo. Więcej informacji: Dokumentacja, Forum.

    •  
      CommentAuthorrooda
    • CommentTimeFeb 28th 2011
     permalink
    hydrazine: chodzi tylko o to, żeby nie próbować przejmować nad dzieckiem kontroli

    to wlasnie napisalam:)

    I dokladnie o to chodzi, ze lyzeczka daje pokuse wepchniecia jeszcze jednej, bo troche na dnie miseczki zostalo, szkoda zmarnowac obiadek ze sloiczka, bo sie za niego zaplacilo, czy tez samodzilnie przygotowany obiad, bo sie nad nim nastalo. Do tego dochodzi jeszcze emocjonalny aspekt w przypadku gotowania papek - wklada sie w przygotowanie cala swoja milosc a tu nagle dziecko odmawia zjedzenia.

    Liv tez ma swoich faworytow i wiemy co jej nie podchodzi. Ciagle jednak preferuje jedzenie raczka;)

    btw Dzikie dzieci to rewelacyjna strona, sledze od dawna i polecam kazdej mamie.
    --
    •  
      CommentAuthoremmsik
    • CommentTimeFeb 28th 2011 zmieniony
     permalink
    Myślę, ze w pokusie wepchnięcia jeszcze jednaj łyżeczki, drzemie nie tylko emocjonalny aspekt w odniesieniu do tego, co się przygotowało dziecku do jedzenia, ale również "troska" (przynajmniej tak się niektórym wydaje;-)) o zdrowie dziecka wynikająca pewnie z przeświadczenia, że dziecko zdrowe to przede wszystkim takie co "dobrze" wygląda i dużo je (a przynajmniej tyle, ile nam się wydaje, że jeść powinno;-)) - Więc w myśl tej zasady i z braku zaufania do tego, że dziecko od urodzenia samo potrafi regulować swoje potrzeby w tej kwestii, rodzic na wszelki wypadek woli sam dopilnować, by jego pociecha była NA PEWNO najedzona ;-) i siup łyżka w dziób ;-)
    •  
      CommentAuthorrooda
    • CommentTimeFeb 28th 2011 zmieniony
     permalink
    noooo tak bo dziecko niechybnie padnie z glodu, jak mu tej lyzeczki nie wepchniemy;) koszmar jakis!

    wlasnie to mnie najbardziej dziwi, ze zanim sie nie zacznie rozszerzania diety, ufa sie dziecku, a potem juz nie... czemu?
    --
    •  
      CommentAuthorMelodie
    • CommentTimeFeb 28th 2011
     permalink
    Może dlatego, że niektóre dzieci niezbyt chętnie jadają coś innego niż mleko?
    •  
      CommentAuthor_hydro_
    • CommentTimeFeb 28th 2011
     permalink
    To zależy o jak dużym dziecku mowa. Dzieci do roku życia mają prawo odżywiać się w większej części mlekiem i to normalne. No i zdrowe dziecko raczej nie da się zagłodzić, prawda? Przy dziecku z problemami zdrowotnymi mogę jednak zrozumieć, że istnieje potrzeba kontrolowania tego czy i ile je.
    •  
      CommentAuthorrooda
    • CommentTimeFeb 28th 2011 zmieniony
     permalink
    moze, ale chyba zmuszaniem do jedzenia osiaga sie odwrotny efekt do zamierzonego?

    to prawda, ze dziecko do roku czasu spokojnie moze byc tylko na mleku i bedzie sie prawidlowo rozwijalo, dlatego tez w BLW podkresla sie, ze nie ma co sie przejmowac, ze dziecko na poczatku niewiele je, bo podstawowym jego pozywieniem jest mleko
    --
    •  
      CommentAuthordanap
    • CommentTimeFeb 28th 2011
     permalink
    ja byłam nakręcona na BLW ale... moja Pani pediatra mie nastraszyła że córka będzie niedożywiona, ponieważ jest na mm. Zgodnie z BLW dziecko tak naprawdę zaczyna się karmić ok 8 m-ca życia i (podobno) nie ma szans aby mleko modyfikowane wystarczyło do tego czasu. Wolę nie ryzykować więc zaczęłam rozszerzać diete wg "normalnych" zasad. Mam nadzieję że w momencie jak Młoda usiądzie uda mi się połączyć jakoś sprytnie oba sposoby podawania posiłków i płynnie przejdziemy na BLW.
    Mam nadzieję wychować ją na smakosza, wierzę że uda mi się to mimo takiego początku.
    •  
      CommentAuthorrooda
    • CommentTimeFeb 28th 2011
     permalink
    a czemu ma sie nie uda danap:) to tylko od Ciebie zalezy:)
    tak jak pisalam wczesniej - papki i podawanie ich lyzeczka nie sa niezgodne z zasadami BLW o ile pozwalasz dziecku kontrolowac jego karmienie. Latwe to nie jest ale sie da:) jedzenie do lapki mozesz zaczac podawac pozniej, oby corka chciala sie pozniej przestawic:)
    --
    •  
      CommentAuthorsushka
    • CommentTimeMar 4th 2012
     permalink
    Widziałam ostatnio taką oto książkę
    Powiem Wam, że przejrzałam całość i bardzo mi się spodobały pomysły na to, co można zrobić z produktami i to w ten sposób, żeby nadawało się do jedzenia. Nawet żałuję, że nie kupiłam- nadrobię to pewnie niebawem, bo sama mam ochotę na takie "zabawy"
    --
    •  
      CommentAuthor_hydro_
    • CommentTimeMar 4th 2012
     permalink
    Tak z moich obserwacji - jak moje dziecko ma akurat fazę na bycie niejadkiem (bo się jej zdarza od czasu do czasu, jak ma dni ogólnego buntu), to nie ma bata, żadne kompozycje z jedzenia, buźki na kanapkach i inne bajery nie pomagają. Owszem, bawi się świetnie przygotowując ze mną jedzenie, ale jak nie ma ochoty, to nie zje i już :smile: I odwrotnie - jak jej mija, to wtedy estetyka nie ma większego znaczenia, po prostu zmiata wszystko :smile:
    •  
      CommentAuthorjaca_randa
    • CommentTimeMar 4th 2012
     permalink
    A moje dzieci przeginają w drugą stronę. Jadłyby cały dzień. Najczęstszym słowem padającym w domu jest AM!

    Nie zmuszam do jedzenia, nie wciskam na siłę, jak nie chcą, to nie jedzą. W czasie choroby waga spada lub się zatrzymuje, później to nadrabiają.
    Wydaje mi się, że najlepszym sposobem na wychowanie niejadka jest wciskanie jedzenia i przekonywanie do niego. Dziecko też człowiek - jak jest głodne, to domaga się jedzenia i je.
    -- Szczęście jest decyzją, którą podejmujemy każdego dnia.
    •  
      CommentAuthor_hydro_
    • CommentTimeMar 4th 2012
     permalink
    jaca_randa: Wydaje mi się, że najlepszym sposobem na wychowanie niejadka jest wciskanie jedzenia i przekonywanie do niego. Dziecko też człowiek - jak jest głodne, to domaga się jedzenia i je.


    Dlatego też nigdy nie zmuszam - btw, zmuszanie do jedzenia to chyba moje najgorsze wspomnienie z dzieciństwa - wychodzę z założenia, że skoro jest zdrowa, to się nie zagłodzi. Jak dotąd działa :smile:
    •  
      CommentAuthorMrsHyde
    • CommentTimeJul 31st 2012 zmieniony
     permalink
    dzisiaj mi sie rzucilo na fejsie w oczy, swoja droga niezle czasowa musi byc taka mama i zaciecie tez nieziemskie, o talencie i pomyslowosci nie wspomne :wink:

    da

    Treść doklejona: 20.09.12 19:01
    ciag dalszy kreatywnej dzialanosci kuchennej (zgapione z FB)

    das
Chcesz dodać komentarz? Zarejestruj się lub zaloguj.
Nie chcesz rejestrować konta? Dyskutuj w kategoriach Pytanie / Odpowiedź i Dział dla początkujących.