Zarejestruj się

Aby dyskutować we wszystkich kategoriach, wymagana jest rejestracja.

 

Vanilla 1.1.4 jest produktem Lussumo. Więcej informacji: Dokumentacja, Forum.

    •  
      CommentAuthorBlanka81
    • CommentTimeFeb 1st 2011 zmieniony
     permalink
    Ze względu na brak poszanowania mojej historii kasuję niektóre moje posty w tym temacie. Nie chcę przykładać ręki do wątku pochwalnego dla wkładek domacicznych,które realnie zagrażają życiu kobiet ich używających.
    -- [*]
    •  
      CommentAuthorkaty222
    • CommentTimeFeb 2nd 2011
     permalink
    dziewczyno, przeżyłaś koszmar! dobrze, że już po wszystkim.
    -- mama dwóch łobuziaków :)
    •  
      CommentAuthorKARKO
    • CommentTimeFeb 2nd 2011
     permalink
    poryczałam się. Ale Blanka, chwała CI za ten opis, chociaż spisywanie tego musiało Cię też wiele kosztować. Chwała CI, bo może któraś dziewczyna zastanowi się 100 razy zanim wkładkę założy. Sama do tej pory nie byłam rpzeciwniczką, ale i sobie bym nei założyła - jakiś opór. Teraz jestem pewna, że jeśli koleżanka któraś chciałaby założyć wkładkę, pokażę jej Twoją historię. Decyzje podejmie bardziej świadoma. TRZYMAJ SIĘ!
    --
    •  
      CommentAuthorGatta
    • CommentTimeFeb 2nd 2011
     permalink
    Blanka, to straszne co przezylas i bardzo mi przykro z tego powodu.
    Mam tylko jedno pytanie - czy ten stan byl faktycznie spowodowany wkladka czy po prostu wszystko sie zbieglo w czasie?
    Zycze ci duzo zdrowia i spokojnej, bezproblemowej kolejnej ciazy.
    --
    •  
      CommentAuthormartitap
    • CommentTimeFeb 2nd 2011
     permalink
    Blanka, jestem w szoku. Nie spodziewałam się, że wkładka może zrobić tyle złego :sad:
    Znaleźli wkładkę czy faktycznie wypadła?
    --
    •  
      CommentAuthorMelodie
    • CommentTimeFeb 2nd 2011
     permalink
    Ja nie do końca rozumiem chyba. Te krwotoki zostały spowodowane przez wkładkę czy przez interwencje lekarskie? Przeżycia straszne. Mi lekarz usunął moją od ręki, bez żadnych komplikacji i bezboleśnie.
    •  
      CommentAuthorAmazonka
    • CommentTimeFeb 2nd 2011
     permalink
    Stosowanie zdrowych i skutecznych metod planowania rodziny po porodzie nie oznacza od razu rzekomo najgorszego, czyli nieplanowanej ciąży.
    --
    • CommentAuthorewa74
    • CommentTimeFeb 2nd 2011
     permalink
    okropne,ale sie wycierpialac ,ale gdzie ta wkladka byla?...
    •  
      CommentAuthorKARKO
    • CommentTimeFeb 2nd 2011
     permalink
    Blanka81: wolałabym zaufac nieszczęsnemu Npr

    Blanko, "nieszczęsnym" bym NPR nie nazywała. Ja bardzo się cieszę że stosuję obserwacje - wiem co piszczy w moim organizmie - ta samoświadomośc dla mnie jest bezcenna. Nie ma u mnie założeń religijnych, ekonomicznych, innych. Ja chcę wiedzieć, jak funckjonuje mój organizm i tyle.
    Blanka81: Dla mnie najgorsze to nie widzieć jak dorasta moje dziecko.

    DObrze powiedziane...
    Blanko, wysłałam Twoja historię przyjaciółkom - gdyby miały pomysły z wkładką.
    Juz mi podziękowało kilka.
    --
    •  
      CommentAuthormartitap
    • CommentTimeApr 15th 2011
     permalink
    Super:))) oby dalej tak pozytywnie:bigsmile:
    --
    •  
      CommentAuthorAmazonka
    • CommentTimeSep 9th 2011
     permalink
    •  
      CommentAuthorBlanka81
    • CommentTimeSep 9th 2011
     permalink
    Zgroza! To najbardziej nienaturalna i rzeźnicka metoda.
    -- [*]
    •  
      CommentAuthorBlanka81
    • CommentTimeSep 9th 2011 zmieniony
     permalink
    tu podobne:
    http://www.drlabiak.pl/attachments/073_wk%C5%82adka%20domaciczna%20problemy%20kliniczne.pdf
    Do mnie najbardziej przemawiają zdjęcia, już sam widok wrośniętej wkładki odrzuca.
    -- [*]
    •  
      CommentAuthorjaca_randa
    • CommentTimeSep 10th 2011 zmieniony
     permalink
    Dla mnie jest niezrozumiałym możliwość "wypadnięcia wkładki". W jaki sposób mogła wypaść niezauważona? Nie czułaś nic? Przecież to kawałek metalu, kiedy miałby wypaść, w czasie snu? (i nie znalazłabyś go w łóżku?), czy podczas wizyty w toalecie? (nie uwierzę, że tego też można niewyczuć!). Może jednak wyjęli CI tę wkładkę? Bo gorzej, jeśli dalej gdzieś ją w sobie masz.
    -- Szczęście jest decyzją, którą podejmujemy każdego dnia.
  1.  permalink
    Przeczytałam wszystko... Masakra, Blanka81 współczuję Ci, że musiałaś przez to przejść, ale dobrze, że to spisałaś "ku przestrodze"...
    •  
      CommentAuthorjako
    • CommentTimeSep 10th 2011
     permalink
    Blanka81 wspólczuję, że musiałaś przez to przejść i podziwiam, że mimo to decydujesz się na ciążę. Ciekawa jestem czy robiłaś jakieś próby (szczerze mówiąc nie wiem na czym małyby one polegać) sprawdzenia czy wszystko funkcjonuje już dobrze. Mnie osobiście nie dawałby spokoju fakt, że nie zobaczyłam wyciągniętej wkładki na własne oczy. Trudno mi pojąć niezauważalne wypadnięcie - szczególnie, że stosujesz NPR.
    Tak sobie myślę na przyszłość, że w takiej sytuacji najbezieczniej wrócić do prezerwatywy.
    •  
      CommentAuthorAmazonka
    • CommentTimeSep 10th 2011
     permalink
    Są próby sprawdzania, czy spirala nie wypada - one są zalecane użytkowniczkom. Już gina to obowiązek, aby o tym uprzedzić, pokazać, wyjaśnić.
    Po to prezerwatywy?
    --
    •  
      CommentAuthorjako
    • CommentTimeSep 10th 2011
     permalink
    Pytałam Blanka81 czy sprawdzała czy wszystko jest już w porząku, skąd wie, że jej organizm jest gotowy na ciążę. Ciekawa jestem co działo się dalej po tych wszystkich przejściach w szpitalu. Takie krwotoki i pęknięta szyjka brzmią groźnie.
    Napisałam też, że jeśli szuka się antykoncepcji po porodzie, mając w perspektywie kolejne ciąże, najbezpieczniej zdecydować się na prezerwatywę.
    •  
      CommentAuthorAmazonka
    • CommentTimeSep 10th 2011
     permalink
    A mając w perspektywie konto na 28dni?
    --
    •  
      CommentAuthorjako
    • CommentTimeSep 10th 2011 zmieniony
     permalink
    Amazonka: A mając w perspektywie konto na 28dni?

    Tak, tak... konto na 28dni jest wystarczającą antykoncepcją :D
    •  
      CommentAuthorAmazonka
    • CommentTimeSep 10th 2011
     permalink
    Nie, ono powoduje, o ile jest dobrze wykorzystane, że wszelka anty staje się niepotrzebna.
    --
    •  
      CommentAuthorAmazonka
    • CommentTimeSep 10th 2011
     permalink
    Nie tylko spirale w kształcie T mają nitki. Chodziło mi właśnie o sprawdzanie za pomocą USG, o którym decyduje gin.
    Spirala jest mała, bo macica jest mała.
    --
    •  
      CommentAuthorbe_atka
    • CommentTimeSep 10th 2011
     permalink
    rzadko zaglądam na forum, ale przeczytałam Twoja historię Blanko i az mnie zmroziło, nigdy nie słyszałam o takim "przypadku". Dobrze, że to już za Tobą, mam nadzieję, że za jakiś czas zapomnisz o koszmarze , który przeżyłaś i bez przeszkód zajdziesz i donosisz ciążę ...
    •  
      CommentAuthorjaca_randa
    • CommentTimeSep 11th 2011
     permalink
    Jeśli była taka maciupeńka jak paznokieć, to i na rtg można jej nie zobaczyć (przecież prócz tego, że była metalowa była cienka, nie jak nabój). Dla mnie nadal jest niepojęte, jak można nie poczuć, że coś wypada z macicy. No ale OK, przyjmuję do wiadomości, że tak właśnie było. Współczuję tętniaków i innych przykrych histori zdrowotnych. Według mnie główną winę ponosi lekarz, którzy gmyrał w macicy próbując wyciągnąć coś, czego tam nie było. Mógł przynajmniej USG zrobić!
    -- Szczęście jest decyzją, którą podejmujemy każdego dnia.
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeSep 11th 2011
     permalink
    Blanka81: Troszkę mnie dziwi, że podważasz to co mówię, nie kumam...


    o popatrz a sama w innym temacie [Galeria brzuchów] podważasz fakt, że niektórym rozstępy moją się pojawić DOPIERO PO PORODZIE.....
    ciekawe
    tu nie kumasz a tam robisz dokładnie to samo co Jaca Randa....:devil:
    --
    •  
      CommentAuthorLadybird76
    • CommentTimeSep 12th 2011 zmieniony
     permalink
    Banko Twoje przeżycie były przykre nie ma co ukrywać.
    Jeśli chodzi o mnie to nie ukrywam, że jestem zadowolona z wkładki. Mam już 3 założoną. Pierwsze dwie miałam dwa razy po 5 lat (Cooper TCu380A czy jakoś tak) a ta obecna założona po porodzie córki w 2007 roku na trzy lata i dzisiaj są 3 lata jak ją noszę w związku z czym na dniach/tygodniach powinnam wyjmować zakładając nową! Nie mam jak na razie skutków ubocznych i większych problemów z jej noszeniem poza długimi miesiączkami. Nie odradzam jej dziewczynom tylko wręcz zalecam bo to naprawdę dobra metoda antykoncepcji o ile właśnie nie trafi się taka sytuacja jak u Ciebie :( Jednak każda metoda antykoncepcji niesie za sobą jakieś ryzyko powikłań i skutków ubocznych :(
    •  
      CommentAuthorAmazonka
    • CommentTimeSep 12th 2011
     permalink
    Zawsze tego ryzyka można uniknąć.
    Na jaką teraz wymieniasz?
    --
    •  
      CommentAuthorLadybird76
    • CommentTimeSep 12th 2011
     permalink
    wkładka nie jest aż tak mała jak paznokieć a przynajmniej Ja takiej nie widziałam jeszcze no i faktycznie można nie poczuć jeśli wypadnie skoro można jej nie czuć podczas noszenia przez tyle lat!
    •  
      CommentAuthorAmazonka
    • CommentTimeSep 12th 2011
     permalink
    Jak duża była Cooper T380Cu, nie licząc nitek?
    --
    •  
      CommentAuthorLadybird76
    • CommentTimeSep 12th 2011 zmieniony
     permalink
    Amazonko na miedzianą i tylko na taką jak zawsze z tym, że nie jak wcześniej 5 lat ale tak jak tę co mam obecnie czyli na ok 3 lata nie dłużej!A jej wielkość sprawdź sobie na stronach internetowych ale niewątpliwie wielkości paznokcia te co mam nie są no chyba, że Tipsa :):):)

    coper TCu380A
    •  
      CommentAuthorAmazonka
    • CommentTimeSep 12th 2011
     permalink
    Chodziło mi o wielkość, jaką zapamiętałaś naocznie. Nie realizowałaś recepty?
    --
    •  
      CommentAuthorjaca_randa
    • CommentTimeSep 12th 2011
     permalink
    Blanka, nie podważam tego co napisałaś. Dla mnie po prostu jest dziwne, że można nie poczuć, że wkładka wypada. Nie chodzi o szyjkę macicy, chociaż kłóciłabym się, że jest ona nieunerwiona - sama pisałaś, że przechodziłaś męczarnie, kiedy lekarz usiłował Ci wkładkę wyciągnąć. Ja bym na pewno poczuła jak mi coś przełazi przez pochwę, a już na pewno jak wychodzi przez srom.
    Nie mam wkładki, nigdy nie miałam i nie bronię tej metody. Wydaje mi się jednak, że Twój tragiczny przypadek, to nie była wina wkładki tylko lekarza, który spartaczył swoją robotę. Z naciskiem na "wydaje mi się", bo pewności mieć nie mogę.
    -- Szczęście jest decyzją, którą podejmujemy każdego dnia.
    •  
      CommentAuthorLadybird76
    • CommentTimeSep 12th 2011
     permalink
    Amazonko realizowałam przy wcześniejszych a obecną nie musiałam bo mój ginekolog miał... Dzisiaj mijają 3 lata od kiedy miałam założoną obecną i powinnam wyjmować powolutku. Jestem tylko ciekawa czy za jednym razem mogę wyjąć jak i włożyć nową?!!! Tak czy siak kolejny już 4 raz będę decydowała się na wkładkę!
    •  
      CommentAuthorLadybird76
    • CommentTimeSep 12th 2011 zmieniony
     permalink
    Jaca można nie poczuć jej wypadania a to tylko dlatego, że nie czuje się jej wewnątrz... może to dla Ciebie dziwne ale jak napisałam wyżej... noszę ją od 13 łącznie lat i szczerze powiem czasami muszę sprawdzić czy ją mam w sobie czy nie wyleciała samoistnie! Pewne rzeczy są realne :) a w przypadku Blanki może też ginekolog coś spartaczył ale nie nam to oceniać. Kolejna rzecz to nastawienie Blanki bo od początku jakoś była sceptycznie do niej nastawiona!
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeSep 12th 2011
     permalink
    Blanka81: dziwi, mnie, że ktoś może to podważać.


    Jaca Randa podważyła raczej fakt tego, że nie poczułaś jak Ci wkładka wypadała nie to, że o mało nie straciłaś życia [przy okazji bardzo współczuję tego, co przeszłaś]...
    mi chodziło bardziej o to, że Ty podważasz słowa innych a jednocześnie oburzasz się, kiedy ktoś podważa Twoje :tongue:
    --
    •  
      CommentAuthorjaca_randa
    • CommentTimeSep 12th 2011
     permalink
    Dobra, już skończmy z tym podważaniem.
    Nie wyobrażam sobie, że można nie poczuć jak coś (nawet małego) wylatuje z macicy przez pochwę, ale to, że sobie nie wyobrażam może świadczy o mojej słabej w tej kwestii wyobraźni - widocznie można, skoro tak się dzieje.
    Oczywiście, że Blanka przeszła przez tragedię, mogła umrzeć i tym bardziej wydaje mi się, że powinno się znaleźć faktyczną przyczynę tego nieszczęścia i nie powinno się nad tym machnąć ręką, uprzedzić się do wkładek czy ginekologów i wszystkim odradzać stosowanie tej formy antykoncepcji. Bo bądź co bądź, to nie wina wkładki, że Blanka miała krwotok zagrażający jej życiu. Pewnie, że gdyby wkładki nie miała to ta sytuacja by nie zaistniała, ale posiadanie wkładki nie było bezpośrednią przyczyną wystąpienia krwotoku. Prawda?
    -- Szczęście jest decyzją, którą podejmujemy każdego dnia.
    •  
      CommentAuthoriborkowska
    • CommentTimeSep 12th 2011 zmieniony
     permalink
    Najmniejszy rozmiar takiej wkładki to 21,5mm x 17mm. To wkładka Y300/Y300-a. Dół zwęża się pod wpływem skurczu macicy do 5mm. Średnica zwoju to 2mm.
    http://www.amed.net.pl/upload/editor/y-300.jpg-
    Ja po ciąży chciałam założyć wkładkę Mirena ale poczytałam sobie właśnie na forach co może się stać (np. przebicie mięśnia macicy) infekcje itd... A poza tym nigdy nie stosowałam żadnej antykoncepcji i po 2 tygodniach myślenia stwierdziłam, że nie mam zamiaru pakować się w żadne hormony. Będzie miał być dzidziuś, to będzie. Cieszę się, że się nie zdecydowałam na założenie wkładki. Nie wiadomo, jakby mogło się skończyć, skoro w tylu przypadkach były jakieś powikłania albo wpadki... Najlepsze jest to, że mój gin odpowiedział na moje pytanie odnośnie kolejnej ciąży, że nie ma problemu, że tylko się wkładkę wyciąga i można się starać aczkolwiek kazał mi iść do domu i dokładnie ten temat przestudiować. A później czytam u innych to, co napisała Blanka - że wkładki poleca się kobietom, które nie planują już potomstwa...
    •  
      CommentAuthorBlanka81
    • CommentTimeSep 12th 2011
     permalink
    Ano właśnie, wkładki nie poleca się kobietom chcącym jeszcze rodzić. Dlaczego nikt mi o tym nie powiedział?
    Mój gin też mówił, że wkładkę się: pyk-zakłada, pyk-zdejmuje i jeszcze w tym samym cyklu można zachodzić w ciążę.
    A w szpitalu po operacji dowiedziałam się, że są dwie szkoły ginów: jedna głosi, że chcącym rodzić nigdy się wkładki nie zakłada, druga głosi, że zakłada się ją wszystkim, nawet nieródkom. Rosyjska ruletka na jakiego gina się trafi.
    -- [*]
    •  
      CommentAuthorask28
    • CommentTimeSep 13th 2011
     permalink
    No właśnie Blanka.
    Bardzo współczuję przeżyć, zamiast na prawdziwego lekarza trafiłaś na przepraszam za słowo na "patałacha".
    Z tego o ile mi wiadomo to nie zależnie od specjalizacji lekarz powinien powiedzieć pacjentowi o wszystkich za i przeciw odnośnie leczenia, postępowania itp.
    Tak by dana osoba była świadoma swojej decyzji z wszelkimi możliwymi konsekwencjami.
    Ps. później nadal chodziłas do tego samego gina?
    -- ,
    •  
      CommentAuthorAmazonka
    • CommentTimeSep 13th 2011 zmieniony
     permalink
    Anja Orthodox szczyciła się noszeniem spirali jako nieródka. Z satysfakcją donosi, że udało się jej przekonać któregoś gina.
    --
    •  
      CommentAuthorMrsCreme
    • CommentTimeSep 13th 2011
     permalink
    Anja Orthodox ma dwóch synów...
    --
    •  
      CommentAuthorAmazonka
    • CommentTimeSep 13th 2011
     permalink
    Jedno nie przeczy drugiemu.
    --
    •  
      CommentAuthorMrsCreme
    • CommentTimeSep 13th 2011
     permalink
    To że niby skąd ma się tym szczycić, jeśli nieródką to ona była przed 1993 rokiem. Wtedy pojęcie o antykoncepcji było zupełnie inne więc przykład jest totalnie chybiony.

    Mogą się zdarzyć kobiety które miały wkładkę, a potem dopiero doczekały się dzieci. To się może zdarzyć, co nie oznacza że każda będzie miała tyle szczęścia
    --
    •  
      CommentAuthorAmazonka
    • CommentTimeSep 13th 2011
     permalink
    Nie jest chybiony, ponieważ szczyciła się posiadaniem spirali przed urodzeniem dzieci.
    --
    •  
      CommentAuthorsushka
    • CommentTimeSep 13th 2011
     permalink
    "Anja Orthodox szczyci się noszeniem spirali jako nieródka. Z satysfakcją donosi, że udało się jej przekonać któregoś gina"
    Może należałoby użyć tu czasu przeszłego....nie byłoby niedomówień
    --
    • CommentAuthorKropleka27
    • CommentTimeSep 13th 2011
     permalink
    jejku, strasznie Ci współczuje tego, co przeszłaś.
    musiałaś się maskarycznie wycierpieć.....
    :(
    •  
      CommentAuthoraniajaz
    • CommentTimeSep 13th 2011
     permalink
    Serdecznie współczuję przeżyć... miałaś pecha.
    Sama niedługo zakładam (najprawdopodbniej) wkładkę- Mirenę i choć Twoja historia lekko mnie zmroziła to jednak nie zniechęca mnie przed tą metodą antykoncepcji. To nie wkładka była powodem powikłań, a nieudolność lekarza, zbieg okoliczności...i pewnie wiele innych czynników.
    Życzę powodzenia w kolejnych staraniach, w donoszeniu ciąży i porodzie naturalnym. Ściskam
    --
    •  
      CommentAuthorBlanka81
    • CommentTimeSep 14th 2011
     permalink
    Aniu, niestety nie zgadzam się z tobą. Z tego co wiem moja historia powędrowała do firmy produkującej wkładki, gdy lekarz zadzwonił do nich, strasznie się wystraszyli, bo mogłabym podać ich do sądu, że produkują wkładkę, której nie da się wyjąć. Mój przypadek miał też być omawiany na jednym z sympozjów lekarskich i zostanie wpisany do ulotki w tabelce "możliwe działania niepożądane". Więc to nie tylko błąd lekarski zbieg okoliczności.

    Od prof. w ostatnim szpitalu, dowiedziałam, się, że wkładki są najbardziej inwazyjną i obciążoną powikłaniami metodą. Powikłania związane z wkładkami zwykle niestety kończą się operacją, czego nie ma w innych metodach antykoncepcji. Powikłana wkładka ma też największy procent usunięć macicy w wyniku urazów i właśnie krwotoków. Jest to największy procent usunięć macicy zaraz po chorobach, i mięśniakach.
    Tego wszystkiego nie powie ci lekarz, który chce ci założyć wkładkę. Ale to wszystko usłyszysz gdy będą z nią jakiekolwiek kłopoty.
    -- [*]
    •  
      CommentAuthorLadybird76
    • CommentTimeSep 16th 2011 zmieniony
     permalink
    Blanka jeśli to wina wkładki to dlaczego nie podajesz do sądu firmę produkującą? mogłabyś starać się od wysokie odszkodowanie za poniesione "krzywdy" psychiczne i fizyczne! Jeśli jesteś pewna tak samo jak i Twój gin w 100% a nawet w 200% na co czekasz?
    - - -
    Proszę Cię nie pisz takich rzeczy bo zupełnie się z Tobą nie zgodzę. Jak w każdej metodzie antykoncepcji niosą one za sobą skutki uboczne i nie dotyczy to tylko wkładek! Ty rozpatrujesz akurat tę metodę przez pryzmat swojej osoby i tego co Cię dotknęło. Wiele osób by tak mogło pisać. Osobiście wśród wielu moich koleżanek i kobiet w rodzinie nie znam skutków ubocznych jej noszenia.
    - - -
    Pisałam już wcześniej, że obecnie to już 13 lat - łącznie ( 2x5 i 1x3 ) kiedy właśnie noszę wkładkę. Jestem zadowolona i nie mam najmniejszego zamiaru jej odradzać.
    - - -
    Muszę też napisać, że mam dwie córy. Ada ma 17 skończone a Julka już 4.
    3 sierpnia 2006 nowy cykl z wkładką, która zostaje usunięta po 5 latach 21.08.2006 roku - koniec cyklu 4 wrzesień 2006 (33 dni). Znowu nowy cykl 5 września do 18 październik (44 dni ) Nie udało mi się zajść w ciążę aż dopiero 19 październik 2006 początek cyklu a 15 listopada 2006 beta HCG 52,07mlU/ml - jestem w ciąży.
    Ciąża bez problemów poza tymi typowymi objawami. Julka urodzona 4 kilo i 59 długości w skali 10 na 10.
    - - -
    Wydaje mi się, że nie można rozpatrywać wkładek tylko w kategoriach tych co zaszkodziły. Moją zakładał każdy inny lekarz i żaden nie widział problemów aż na taką skalę oczywiście informując mnie o sporadycznych przypadkach związanych z jej noszeniem. Obecny mój ginekolog dr Pabian - jeden z lepszych ginekologów w moich stronach też nie widzi problemu w jej noszeniu i tak jak jego poprzednicy informuje o ewentualnych ale sporadycznych przypadkach problemów z nią związanych a w chwili dyskomfortu czy też złego samopoczucia prosi o wizytę w gabinecie celem podjęcia decyzji o jej pozostawieniu czy też wyjęciu!
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeSep 16th 2011 zmieniony
     permalink
    Ladybird76: Blanka jeśli to wina wkładki to dlaczego nie podajesz do sądu firmę produkującą? mogłabyś starać się od wysokie odszkodowanie za poniesione "krzywdy" psychiczne i fizyczne! Jeśli jesteś pewna tak samo jak i Twój gin w 100% a nawet w 200% na co czekasz?


    szczerze też właśnie o tym pomyślałam
    a że mój mąż jest agentem ubezpieczeniowym to wiem, że mogłabyś Blanka taką kasę wydrzeć z ich OC [a na pewno mają bo muszą], że głowa mała.....
    --
Chcesz dodać komentarz? Zarejestruj się lub zaloguj.
Nie chcesz rejestrować konta? Dyskutuj w kategoriach Pytanie / Odpowiedź i Dział dla początkujących.