Zarejestruj się

Aby dyskutować we wszystkich kategoriach, wymagana jest rejestracja.

 

Vanilla 1.1.4 jest produktem Lussumo. Więcej informacji: Dokumentacja, Forum.

    •  
      CommentAuthorAmazonka
    • CommentTimeNov 17th 2007
     permalink
    Antykoncepcja, NPR, psychologia
    Rozmowa z psychologiem
    --
    •  
      CommentAuthorAmazonka
    • CommentTimeMar 27th 2009
     permalink
    Jakie są Wasze przemyślenia po latach z samoobserwacją?
    --
    •  
      CommentAuthordorah
    • CommentTimeMar 27th 2009
     permalink
    A dokładniej?
    -- chętnie pomogę w interpretacji
    •  
      CommentAuthorAmazonka
    • CommentTimeMar 28th 2009
     permalink
    Czy po latach opracowaliście nowe sposoby na przetrwanie okresu płodności oprócz omówionych na początku?
    --
    •  
      CommentAuthortiramisu
    • CommentTimeMay 5th 2009
     permalink
    Własnie Amazonka opracowałaś jakies?:wink:
    Ja opracowałam jedna; siedziec po nocach na necie dopoki czlowiek ze zmeczenia nie bedzie juz pamietal o swoim szalejacym libido :crazy:
    -- Powyższy post może zawierać śladowe ilości orzechów arachidowych.
    •  
      CommentAuthordorah
    • CommentTimeMay 5th 2009
     permalink
    Też jest jakiś sposób :cool:
    -- chętnie pomogę w interpretacji
    •  
      CommentAuthordorah
    • CommentTimeMay 5th 2009 zmieniony
     permalink
    Ja teraz pracuję w ogrodzie, myje okna itp. Mój męż podobnie. W przyszłym tygodniu czas dla siebie z dodatkową satysfakcją , ze kawał roboty zrobiony.
    Zmęczenie fizyczne nie od dziś jest sprawdzonym sposobem rozładowanie libido.
    -- chętnie pomogę w interpretacji
    •  
      CommentAuthorFemme
    • CommentTimeOct 14th 2009 zmieniony
     permalink
    Przeżywanie okresu płodnego przy odkładaniu to nie bułka z masłem, trzeba się tego uczyć. Myślę, że z wielu przyczyn warto. Oddanie się codziennym obowiązkom zdecydowanie sprzyja wstrzemięźliwości. Także zdecydowanie co do odkładania pomaga. Wbrew pozorom trudno o takową determinację przy silnym instynkcie macierzyńskim.
    •  
      CommentAuthorAmazonka
    • CommentTimeOct 15th 2009
     permalink
    Jeśli instynkt macierzyński jest silny, wtedy łatwo o starania.
    --
    •  
      CommentAuthorFemme
    • CommentTimeOct 15th 2009
     permalink
    Instynkt i racjonalne argumenty za odkładaniem nie zawsze idą w parze.
    •  
      CommentAuthordorah
    • CommentTimeOct 15th 2009
     permalink
    Co racja to racja Femme.
    -- chętnie pomogę w interpretacji
    •  
      CommentAuthoralfaromeo
    • CommentTimeJan 18th 2013
     permalink
    Po kilku miesiącach małżeństwa dochodzimy do wniosku, że 2 tygodniowa przerwa w serduszkach co miesiąc to dla nas niestety za dużo :/ Coraz ciężej żyć samym NPRem, choć wiem, że wielu parom tutaj sie to udaje.
    •  
      CommentAuthorFiufiu
    • CommentTimeJan 27th 2013
     permalink
    Jest jeszcze MRP.
    --
    •  
      CommentAuthoralfaromeo
    • CommentTimeJan 29th 2013
     permalink
    Czyli prezerwatywy?
    •  
      CommentAuthorMrsHyde
    • CommentTimeJan 29th 2013
     permalink
    alfaromeo166: Czyli prezerwatywy?

    tak
    •  
      CommentAuthoralfaromeo
    • CommentTimeJan 30th 2013
     permalink
    Odpadają niestety.
    •  
      CommentAuthorAmazonka
    • CommentTimeJan 31st 2013
     permalink
    Przeczytałaś ten wątek od początku? Kiedyś było więcej użytkowniczek, które miały pomysły na ten czas.
    --
    •  
      CommentAuthorCuurly
    • CommentTimeJan 31st 2013
     permalink
    Nam na początku też było ciężko więc się nie hamowaliśmy w pieszczotach. Jednak kiedy postanowiliśmy spróbować sił okazało się, że dużo owocniej i przyjemniej pożytkujemy 3 fazę kiedy w płodnej nie robimy żadnych manewrów. Wcześniej 3 faza była zawsze inicjatywą męża bo ja średnio miałam ochotę a teraz nie mogę się doczekać :wink: Codzienność daje tyle spraw, że można zająć się czym innym. Aczkolwiek, żeby nie było za różowo, to gdyby nie twarda ręką męża w czasie płodności to ja bym nie wytrzymała - mam wtedy mega libido :tongue:
    •  
      CommentAuthorNeverminder
    • CommentTimeJan 31st 2013 zmieniony
     permalink
    Moje cykle drastycznie się skróciły (w porywach do 23 dni). Cykl wygląda tak: miesiączka - 7 dni od razu po piękny płodny śluz do 16-tego dnia, a skok temperatury w okolicach 19 dnia. Zostaje nam tylko 4 dni na współżycie już ciężko mi z tym wytrzymać, hormony odpadają, prezerwatywy też (uczulenie), spirala tym bardziej. Kolejnego dziecka nie planuję. Oczywiście wszystkie badania wychodzą w normie, taki mój urok jak to powiedział gin. Owulacja występuje w okolicach 14 dnia (potwierdzona monitoringiem) jednak skok temp występuje znacznie później i ten śluz jak bj utrzymujący się parę dni po owu. Progesteron również wychodzi ok. Może jest tu też odkładająca z takim problemem?
    •  
      CommentAuthorMrsHyde
    • CommentTimeJan 31st 2013
     permalink
    Neverminder: ciężko mi z tym wytrzymać, hormony odpadają, prezerwatywy też (uczulenie), spirala tym bardziej. Kolejnego dziecka nie planuję.


    probowalas prezerwatyw dla alergikow, mam podobny problem ale w koncu porzucilam jedyne odpowiadajace nam durexy i przerzucilismy sie na SKYN unimila, zero podraznien uczulen i sa dosc cienkie takze ja i moj maz polecamy
  1.  permalink
    MrsHyde: probowalas prezerwatyw dla alergikow


    właśnie już przetestowaliśmy wiele i chodzi nawet nie o sam lateks tylko o reakcję na "coś obcego" swędzenie i zaczerwienienie.. Poza tym seks z prezerwatywą nigdy nas nie usatysfakcjonuje, nawet kosztem mojego dnia nastepnego, który nie jest ciekawy ;) Ciężko mi się pogodzić z tym, że 4 dni w m-cu mogę pozwolić sobie na seks. Niestety w poradnikach i podręcznikach nie znalazłam odpowiedzi na pytanie jak utrzymać szczęśliwy związek praktycznie bez seksu.
    •  
      CommentAuthoralfaromeo
    • CommentTimeJan 31st 2013
     permalink
    Amazonko czytałam go juz kiedyś. Jednak doświadczenia pokazują, ze jest ciężej niż myślałam, że będzie.
    •  
      CommentAuthorCuurly
    • CommentTimeJan 31st 2013
     permalink
    Neverminder a próbowałaś naturalnych sposobów wydłużenia 3 fazy? Mg+B6, potas, zasłanianie okien w fazie płodnej itd. podobno pomaga, ja nie próbowałam ale czytałam gdzieś wątek o tym.
    O znalazłam :)
    •  
      CommentAuthorAmazonka
    • CommentTimeFeb 1st 2013
     permalink
    Wydłużenia 3 fazy i skrócenia okresu płodnego - to jest rozwiązanie, zamiast zmiany metody.
    --
    •  
      CommentAuthortuli_pani
    • CommentTimeFeb 1st 2013
     permalink
    tylko jak to zrobić? jak wszystkie metody zawodzą?
    --
  2.  permalink
    Przeczytałam wątki już wcześniej dotyczące wydłużenia fazy lutealnej, ale magnez zażywam już ponad rok, okna zasłaniałam całe życie na noc, dieta wg mnie jest ok staram się zdrowo odżywiać i racjonalnie. Raczej jej już nie wydłużę. Jestem jeszcze młodą osobą i perspektywa parunastu lat współżycia praktycznie cztery razy w m-cu mnie przeraża. Niestety stowarzyszenia czy też osoby propagujące stosowanie npr-u nie dają wsparcia takim jak ja. Nie widziałam żadnego opracowania dla osób takich jak ja z mega krótkimi cyklami, a odkładającymi. Dziękuję za rady.
    • CommentAuthorSmuga
    • CommentTimeFeb 1st 2013
     permalink
    Napiszę coś, co może nie jest do końca związane z tematem. Ale ostatnio miałam dyskusję z kimś, kto argumentował, że ludzie powinni mieć więcej dzieci bo to Boży plan. W tej dyskusji proponowałam rozmówcy porzucenie dogmatyzmu, proponowałam, by wziął pod uwagę różne warunki ludzi, ich dynamikę małżeńską i fakt, że nie każdy jest powołany do tego, by mieć ośmioro dzieci. Potem sama zaczęłam się zastanawiać, jak to będzie u nas - u nas teraz w drodze pierwsze dziecko po prawie dwóch latach starań. A mam z tyłu głowy _no więcej niż trójki to chyba nie będę mieć_. Tak zastanawiając się w końcu stwierdziłam, ku zaskoczeniu samej siebie, że jeśli chcę np. urodzić ostatnie dziecko w wieku ok. 38 lat (w sensie, że "przed czterdziestką"), to przecież niewiadomo ilu tych dzieci fizycznie nie "zmieszczę" w danym mi przedziale czasowym- w tym roku kończę 32. To mi dało trochę luzu w myśleniu...

    Reasumując, może taka perspektywa nie podsuwa sposobu na "przetrwanie czasu płodnego", ale może uświadomić, że płodności nie ma się też zawsze i nie jest ona nieskończona - i czas płodny będzie mniej "uwierać" w gruncie rzeczy.
    •  
      CommentAuthorAgatella
    • CommentTimeFeb 1st 2013
     permalink
    Neverminder, a stosunek przerywany?
    Wiem, że ryzyko zajścia jest, wiadomo, ale przy umiejętnym stosowaniu jest bardzo niskie..
  3.  permalink
    Smuga: ale może uświadomić, że płodności nie ma się też zawsze i nie jest ona nieskończona - i czas płodny będzie mniej "uwierać" w gruncie rzeczy.


    Widzisz ja zawsze chciałam mieć dużo dzieci, trójeczka to moje marzenie. O potomka staraliśmy się bardzo długo, więc i problem niepłodności mnie niestety dotyczył. Ale urodziłam chore dziecko i to poważnie, a przy kolejnym dziecko ryzyko wystąpienia wady jest bardzo wysokie... Więc nie mogę i nie chcę mieć więcej dzieci.

    Agatella: Neverminder, a stosunek przerywany?
    - wspomagamy się ;) Ale na dłuższą metę stresuje to zarówno M. jak i mnie. To chyba nie jest wyjście.
    • CommentAuthorSmuga
    • CommentTimeFeb 1st 2013
     permalink
    Neverminder
    Oczywiście, rozumiem skąd trudność z okresem płodnym u Was. Każde małżeństwo ma inny zestaw warunków i trudności im towarzyszących.
  4.  permalink
    Smuga: Każde małżeństwo ma inny zestaw warunków i trudności im towarzyszących.
    Bardzo mi to pomogło...
Chcesz dodać komentarz? Zarejestruj się lub zaloguj.
Nie chcesz rejestrować konta? Dyskutuj w kategoriach Pytanie / Odpowiedź i Dział dla początkujących.