Chciałabym by wszystkie dziwwczyny na forum , które miały do czynienia z tym lekiem napisały coś o nim. Dlaczego go brały ??? Jak na nie dział ? Czy miały skutki uboczne...? Czy pomógł zajść w ciążę itd, itp
Ja osobiście brałam go wspomaganie zagnieżdzenia zarodka czy coś takiego , a biorę pierwszy cykl od 16dc do 25 dc- nie wiem jak to zadziała ? Nie wiem czy dostanę okres normalnie czy nie (miałam regularne), ale za mało jakiegoś hormonu chyba mam ....Zdaję sobie sprawę ,ze jeden cykl nie wystarczy i będę musiała pewnie zazywać go przez jakiś czas , aż mi się uda zajść w ciążę .
Czy będą chętne by podzielić się swoimi doświadczeniami z tym lekiem?
Biorę Duphaston, i czuję się bardzo dobrze, może tylko troszkę piersi mnie bolę, ale jest ok!I podobnie jak Ty staram się o dzidzię ..ale u mnie to już nie tylko brak hormonów
Biorę Duphaston na podtrzymanie ciąży bo plamię już od prawie 2 tygodni. Czuję się jak w ciąży- osłabiona, mam zawroty głowy i nudności i nie wiem czy to są skutki uboczne brania Duphastonu czy normalne objawy ciążowe.
Myszorko a co się działo? Dlaczego bieżesz lek na podtrzymanie? Czyżbyś nie daj Boże plamiła tak jak ja?
dziękuję wam za wypowiedzi Własnie jak czytała o tym leku to w więkrzości jest on przepisywany kobietkom , które są już w ciąży i biorą by dobrze się rozwinęła i nie plamić. Ciekawi mnie czy któraś bierze duphaston z przyczyny podobnej do mnie... Ja też dobrze znoszę ten lek ( chociaż czytałam różne opinie)- ale za krótko go biorę by móc się wypowiedzieć- hmm ciekawe czy którejś pomógł zajśc w ciążę.....no zobaczymy może któraś się zgłosi
Mnie został przepisany w październiku po wykryciu cysty na jajniku. Miałam wziąć jedno opakowanie, żeby spowodował wchłonięcie się cysty i na początku przyszłego roku zgłosić się na USG. Zobaczymy co z tego będzie... Na razie od tamtego czasu miałam przeboje z @ (plamienia i krwawienia w środku cyklu, nawet nie wiem, czy to nie był jeden cykl 2-miesięczny z kilkakrotną utratą krwi w międzyczasie...)
Dziewczyny, powodzenia z fasolkami, oby się ostały!!
mi po duphastonie wyregulował sie cykl.ale ostatnio go nie brałam i znowu miałam problemy.Od dzis tj 16dc znowu go biorę.Zadnych skutków ubocznych nie odczuwam
ja byłam dziś u gina. i też przepisał mi duphaston na wydłużenie fazy lutealnej, bo jest za krótka, aby zapłodnoina komórka mogła się zagnieździć:( Zaczynam brać od poniedziałku 04.12 Zozole - jesteśmy w podobnej sytuacji:)
dziewczyny, ja dostałam w poprzednim cyklu 19-25 dc (powinno być od 16, ale dopiero 19 mi go gin przepisała) - miało być na uregulowanie @ - żeby przyszła o czasie, nie przyszła :) z tego co mi gin tłumaczyła to 16-25dc bierze się na uregulowanie - ma dostarczyć progesteron i gdy go zabraknie to przychodzi @ natomiast jak się planuje ciąże - czyli w moim przypadku - mam brać od 16dc i ciągnąć cały czas (po 1 tabl dziennie), jeśli zakrwawie to wtedy przerwać duphaston i znowu zacząć 16dc, a jeśli nie @ nie przyjdzie to 35dc mam zrobić test, jeśli pozytywny to zwiększyć dawkę do 2 tabl. dziennie i skontaktować się z gin. Gin powiedziała mi, że są "prace"(cyt. - słowa gin), mówiące o tym, że po odstawieniu duphastonu nagle spada progesteron i jeśli ciąża jest "słaba hormonalnie" to dochodzi do poronienia, dlatego lepiej go ciągnąć, bo on wspomaga ciałko żółte, które może nie produkować wystarczającej ilości progesteronu.
ja się po duphastonie czułam normalnie, brałam 1 tabl na noc - tuż przed snem
To mnie zaskoczyłaś "harpijko" tym cytatem swojego Gina...Nie słyszałasm jeszcze o takim przyjmowaniu tego leku...W takim razie zobaczymy co u mnie zdziala , skoro przyjmuję tak jak większość lekarzy przypisuje..zobaczymy, zobaczymy
ja dostałam duphaston na regulację cyklu i likwidację plamień przed i po @; brałam jeden cykl od 16 do 25dc i spieprzyło mi to kolejny cykl na maxa trwał 51 dni, a owulację miałam 30 któregoś dc, a no i jeszcze od 15dc miałam dziwaczne plamienia; wnioskuję, że duphaston zablokował mi owulację, bo wzięłam go tego 16dc, przed owu (mam późniejszą) i potem kiedy jajeczko pękło hormonki były już w innej fazie i się popieprzyło; potem brałam ten lek na wydłużenie fazy lutealnej i faktycznie pomogło, tyle, że staram się o fasolkę więc chyba zastosuję się do wersji harpijki już od najbliższej owu;
co do objawów, to za pierwszym braniem miałam wszystkie tzw. ciążowe, tzn. ból sutków, obrzmiałe piersi i nudnośći; za drugim razem (już po owu) nie było mi nic, więc już nic nie rozumiem; czekam z niecierpliwością na owu a do niej jeszcze baaaaaaaaaaaardzo daleko
Biorę duphaston (wymiennie luteinę) na przedłużenie fazy lutealnej, to normalne zastosowanie tych leków. Ja jednak monitoruję owulację i dopiero po upewnieniu się na USG, że pęcherzyk pękł, biorę pierwszą tabletkę. Z tego, co wiem, tak musi być, bo wcześniej zażyty progesteron wstrzyma owulację. Dziewczyny, które mają reglarne cykle i regularną owulację w 14 dc mogą zaczynać kurację w 16 dc, ale to i tak ryzykowne, bo zawsze może coś się pokręcić, lepiej sprawdzić, czy na pewno jest już po owulacji. Szczególnie, że skoro bierzecie lek na przedłużenie fazy lutealnej, to prawdopodobnie tak, jak ja macie późniejsze owulacje (18-20 dc). Ja początkowo brałam 2 tabletki dziennie, teraz zwiększyłam (oczywiście w porozumieniu z lekarzem) dawkę do trzech, bo mimo leku miałam co miesiąc krwawienie w termine, czyli ok. 32 dc. Co do objawów ubocznych - ja mam niestety wiele, komlet objawów ciążaowych co miesiąc. Nie wiem na ile jest to spowodwane branym progesteronem, a na ile psychiką... ale tak jest.
No hej to ja....Dostałam dzisiaj @ równo co do godziny prawie...28 dc - więc w sumie mi ten duphaston nie wydłuzył fazy lutealnej bo dostałam @ tak samo jak w zeszłym miesiącu.... nie wiem po co więc był mi przepisany .Niestety nie pomóghł mi zajść w ciąże pewnie muszę brać kilka cykli- sama nie wiem- idę do lekarza tak ok. 12 dc się zapiszę to mi odrazy zerknie na pęcherzyk i może rzeczywiście muszę zaczać brać wtedy jak pęchcerzyk pęknie. W tym cyklu byłam u lekarza 11 dc to miał już pęcherzyk 16 mm- jak byłam drugi raz 18 dc to już go nie było pękł- tak więc lekarz powiedział ,ze do owulacji doszło prawdopodobnie 14-16 dc- a duphaston zaczęłam własnie 16 dc i tak brałam do 25 dc. Skutków ubocznych nie zauważyłam rzadnych teraz śmiało mogę napisać- bo okres jak widać o czasie mam i jest taki jak zawsze... Nie wiem coś jest chyba ze mną nie tak bo już 6 cykl starankowy i nic....
ej zozole, u mnie to już 7 cykl (+ 5 przed poronieniem) i też nie wychodzi mnie jednak duphaston tą fazę wydłużył; może miałaś za małą dawkę? któraś tu wcześniej już o takim przypadku pisała więc sprawdź; a tak poza tym to skoro owu była 14-16dc, a @ przyszła 28dc to jeszcze ci mało takiej długości? nawet licząc od 15 dc to daje 14 dni więc już 4 dni ponad wymagane minimum! muszę cię opierniczyć, bo przesadzasz nieco! inne laski marzą o 11 a tobie 14 za mało? masz książkowy cykl, po 14/15 dniach owu i po następnych 14 @ więc możesz się uważać za szczęściarę
Sory giga25 masz rację... jest mi głupio- faktycznie jak to piszesz książkowo mam-ale to coś nie bardzo ksiązkowo mi ciaza wychodzi pomimo staranek w te płodne dni
Amazonko, nie bądź złośliwa; nie każdy ma dostęp do wykresu i do tego jeszcze czas; poza tym było to pytanie do Pauli a nie do ciebie; uważałam cię za swojego rodzaju guru a ty powoli mi tą wersję psujesz... poza tym, nie czas na kłótnie bo chodzi o ważną sprawę
Paula, kochanie, przechodziłam już przez to i wiem, że żadne słowa nie ukoją bólu.... jeżeli jednak potrzebujesz kogoś do pogadania to jestem i czekam
długa droga przed tobą mam jednak nadzieję, że odpowiednio się tobą zajmują i przebadają cię odpowiednio, żebyśmy wkrótce mogły się cieszyć razem :) Swięta to czas kiedy nadzieja się odradza... może i w nas ...
Dziewczyny!!! Duphastonu nie należy brać od 16-25 dc - to całkiem bez sensu, no chyba że macie super regularne cykle z owu w 13 dc. (mówię to wam jako weteranka w przygodach z różnym lekami i szczęśliwa mama) Duphaston pomaga w wydłużeniu II fazy cyklu, zapobieganiu plamieniom i prawidłowemu zagnieżdżaniu się zarodka tylko jeżeli jest brany od 3 dnia wyższych temperatur (3 dnia po owu). Jeżeli weźmiecie przed owu to jedynie może albo zablokować owu albo nabroić w hormonkach. Po drugie w czasie starań, nie należy go nagle po 10 dniach odstawiać, bo nagły spadek progesteronu może zagrozić ciąży, trzeba najpierw zrobić test :) a jak wyjdzie + to brać dalej. Ja brałam od 3 dnia po owu do pozytywnego testu 2 x dziennie po 1 tabl., potem ze względu na zagrożenie ciąży 3 x dziennie po 2 tabl. + kaprogest raz w tyg. + leżenie plackiem przez 2 m-ce. Po 18 tc stopniowo odstawiałam. Udało się, mój szkrab ma już 8 m-cy :)
Objawy uboczne, cóż... Przy 2 tabl. dziennie praktycznie żadnych, ale przy końskich dawkach - mdłości koszmarne, ale czego się nie robi dla maluszka :)
no i proszę takich wieści to my tu bardzo potrzebujemy cieszę się bardzo aniu79 z twojego szczęścia; jesteś fuksiarą, że tak za pierwszym podejściem z tym duphastonem się udało (chyba, że to nie pierwszy); swoją drogą, to pewnie wydałaś sporo co? ale skoro zaowocowało zdrowym maluszkiem to warto!!!
Aniu - jesteś już drygą dziwczyną tu wypowiadającą się , która " podważa " dawkowanie duphastonu przepisywanego przez cały szereg ginekologów...ale powiem ci ,ze pewnie coś w tym jest- bo tak na chłopski rozum- jeżeli się uda zagnieżdzić zarodkowi- to przerwanie drastyczne natychmiast prowadzi do krwawienia i jeżeli ciąza była do poronienia samoistego.... Dla mnie został przepisany- w sumie sama nie wiem po co - miał mi wydłużyć II fazę -a nic nie zrobił brałam i jak skończyłam to równo w 28 dniu zakończyłam kolejny cykl... tak samo działo się zawsze gdy leku tego nie brałam....kazał mi brać od 16 dc - 18 dc na usg -pęchcerzyka już nie było- owu raczej mam w 13-15 dc-...dużo mam sprzecznych myśli z tym lekiem i nie wiem czy będę nadal go brała co ma być i tak będzie...pozdrawiam
Giga tobie też buziaki !
PaulaC bnardzo mi smutno trzymaj się - bądź silna !
giga25 to nie było za pierwszym podejściem, niestety. Jednego maluszka straciłam w 16tc - ale to przez stres w pracy. Potem starania ponad pół roku i udało się na cyklu stymulowanym, ale bez duphastonu by się nie udało i bez reszty leków też nie.
Mi lekarz kazał brać też 3 dnia po skoku temperatury na wydłużenie fazy lutealnej przez 10 dni.Chyba że wcześniej przyjdzie @ to przerwać.Faza po 2 miesiącach wydłużyła mi się z 7 na 14 dni.Zobaczymy teraz bo już jestem po owu a nie biorę,wizytę mam dopiero 18.12
Chyba pomierzę temperaturę - bo widzę od niej najwięcej zależy...i najprościej jest zaznaczyć ewentualną owulację ! trzecia temperatura wyższa widzę bedzie najbezpieczniejsza na branie duphastonu- no zobaczymy .Mam 10 dc. Zobaczymy
Ja biorę lek o innej nazwie (utrogest) w składzie ma tylko progesteron(100mg). Są to czopki i mój gin kazał mi go brać od 15dc przez 7 dni rano i wieczorem. narazie biorę drugi cykl i nie wiem co mam o tym sadzić. Ostatni cykl skrócił mi sie o 4 dni.
Ma on podobne działanie co Duphaston tylko jest w czopkach. A biore go bo jak większość mam problemy z zajsciem w ciąże, no i może on mi pomoże w zagniezdzeniu i utrzymaniu sie przyszłej fasolki
no tyle to ja wiem, ale giny przepisują go w różnych celach; może być na wydłużenie lutealnej albo redukcję plamień, albo przyspieszenie owu w późniejszych cyklach i oczywiście na podtrzymanie; dlatego pytam :)
ja jestem troche sierotka bo jak ide do gina to on mi coś mówi a j tylko słucham. Nie wiem o co mam pytać jakaś taka blokada. Dopiero w domu to analizuje i przychodzi mi mnóstwo pytań wieć jak pójde w styczniu na wizyte to sie wiecej dowiem. W każdym bądz razie na wspomoganie zagnieżdzenia.
andariel mam podobnie jak Ty, tzn z ta blokadą. U lekarza siedzę cicho, on tez dużo nie mówi, dopiero w domu wszystko analizuję. biorę Luteinę, ale w tym cyklu jej nie wziełam, chciaąłm sprawdzic co teraz bezie. w poprzednim cyklu bardzo wydłyżyła mi się faza lutealna, aż zaczęło mnie to niepokoić. Teraz czekam na @ i czekam i czekam, pewnie w święta przyjdzie
Hej dziewczyny, ja też biorę Duphaston, głównie jako ewentulaną pomoc przy zagnieżdżaniu sie jajeczka (mam za mało progesteronu). Mam zalecany od 16 do 25 dc. Dziś jest 26...i po przeczytaniu zastanawiam się, czy nie kupić testu i zrobić, a potem ew. odstawić i jeszcze dzisiaj wziąć. Nie chciałabym zaszkodzić fasolce, jeśli jest. Od 23 dc bolą mnie bardzo sutki, kłuje prawy jajnik czasem (+ napięcie w podbrzuszu). Sama nie wiem, co myśleć...Co robić??
test możesz zrobić (byłoby nawet wskazane), tyle, że problem lezy w tym, ze jest za wcześnie, żeby coś wykazał, choć zdarzają sie od tego odstępstwa; dziewczyny radziły robić test z krwi ale i ten może na początku nie wyjśc, choć jest dużo czulszy od sikańca
WITAJ AMILAMIJA !! Też biorę ten lek by pomógł zagnieżdzeniu i wydłuzył fazę lutealną. Wiecie dziewczyny poczytałam tutaj wasze wypowiedzi na temat brania duphasonu...i poszłam do gina dnia 16 cyklu by sprawdzić ,czy pęcherzyk pekł...bo tutaj tyle wypowiedzi było,że może to zaszkodzić owulacji....juz sama nie wiem- drugi cykl jadę na duphastonie-ale nie widzę róznicy i efektów jak narazie....;-)
WESOŁYCH ŚWIĄT DZIEWCZYNY- NIECH SPEŁNIA SIĘ WASZE MARZENIA !!!
hejka wszystkim!! mam 15 lat biorę Duphaston na uregulowanie miesiączek,zbyt często mam i za obfite np 16 dni to najdłużej. biore 2 dziennie z 7 dniową przerwą. pozatym mam inne badania bo ginekolog nie wie co dokładnie czy coś pozdrwaiam