Aby dyskutować we wszystkich kategoriach, wymagana jest rejestracja.
Vanilla 1.1.4 jest produktem Lussumo. Więcej informacji: Dokumentacja, Forum.


trwał 51 dni, a owulację miałam 30 któregoś dc, a no i jeszcze od 15dc miałam dziwaczne plamienia; wnioskuję, że duphaston zablokował mi owulację, bo wzięłam go tego 16dc, przed owu (mam późniejszą) i potem kiedy jajeczko pękło hormonki były już w innej fazie i się popieprzyło; potem brałam ten lek na wydłużenie fazy lutealnej i faktycznie pomogło, tyle, że staram się o fasolkę więc chyba zastosuję się do wersji harpijki już od najbliższej owu;
pewnie muszę brać kilka cykli- sama nie wiem- idę do lekarza tak ok. 12 dc się zapiszę to mi odrazy zerknie na pęcherzyk i może rzeczywiście muszę zaczać brać wtedy jak pęchcerzyk pęknie. W tym cyklu byłam u lekarza 11 dc to miał już pęcherzyk 16 mm- jak byłam drugi raz 18 dc to już go nie było pękł- tak więc lekarz powiedział ,ze do owulacji doszło prawdopodobnie 14-16 dc- a duphaston zaczęłam własnie 16 dc i tak brałam do 25 dc. Skutków ubocznych nie zauważyłam rzadnych teraz śmiało mogę napisać- bo okres jak widać o czasie mam i jest taki jak zawsze... Nie wiem coś jest chyba ze mną nie tak bo już 6 cykl starankowy i nic....

mnie jednak duphaston tą fazę wydłużył; może miałaś za małą dawkę? któraś tu wcześniej już o takim przypadku pisała więc sprawdź; a tak poza tym to skoro owu była 14-16dc, a @ przyszła 28dc to jeszcze ci mało takiej długości? nawet licząc od 15 dc to daje 14 dni więc już 4 dni ponad wymagane minimum! muszę cię opierniczyć, bo przesadzasz nieco! inne laski marzą o 11 a tobie 14 za mało? masz książkowy cykl, po 14/15 dniach owu i po następnych 14 @ więc możesz się uważać za szczęściarę 





mam jednak nadzieję, że odpowiednio się tobą zajmują i przebadają cię odpowiednio, żebyśmy wkrótce mogły się cieszyć razem :) Swięta to czas kiedy nadzieja się odradza... może i w nas ...
takich wieści to my tu bardzo potrzebujemy
cieszę się bardzo aniu79 z twojego szczęścia; jesteś fuksiarą, że tak za pierwszym podejściem z tym duphastonem się udało (chyba, że to nie pierwszy); swoją drogą, to pewnie wydałaś sporo co? ale skoro zaowocowało zdrowym maluszkiem to warto!!!
w tym cyklu zastosuję się do waszych doświadczeń, może pomogą 



i wtedy zaczęłam brać duphaston.....
pozdrwaiam