Gwoli wyjaśnienia – nigdy nie byłam zagorzałą ekolożką i specjalnie mi to nie przeszkadzało. Nie przypinałam się łańcuchami do drzew, nie protestowałam przeciwko powstawaniu autostrad. Śmieci wyrzucałam do kosza, a Ziemię ratowałam raz w roku, w ramach Sprzątania Świata. Co prawda zgniatałam puszki i zakręcałam wodę podczas mycia zębów ale nie ma co się łudzić –medalu za to nie dostanę.
Coś się zmieniło.. Mam nadzieję, że pozwolicie mi na małe przemyślenia tytułem wstępu, mam bowiem wrażenie, że mamy (w sensie my – społeczeństwo) coraz większą świadomość, co jemy, co produkujemy, czym się otaczamy i czym żyjemy. Otwierają się nam oczy (i uszy) i te oczy robią się coraz większe ze zdziwienia, w jak naszpikowanym sztucznościami świecie przyszło nam żyć.
Zapewne czytałyście (wiem, że tak;-) ) co się znajduje w składzie delikatnych, jakby się wydawało kremów dla dzieci, ile w nich parabenów, SLS i innych paskudztw. Mnie to osobiście przeraża, bo mam w domu małego atopika i muszę szczególnie uważać na jego skórę. Powoli wchodzi mi w nawyk czytanie wszelkich etykiet na produktach żywnościowych i środkach pielęgnacyjnych, a im więcej czytam, tym więcej chciałabym wiedzieć, żeby móc oszczędzić mojej rodzinie kontaktu z niepotrzebnymi substancjami.
Staram się kupować żywność jak najmniej przetworzoną, korzystam z dobrodziejstwa w postaci warzywnika teściowej, domownikom podaję warzywa i owoce sezonowe.
Czajnik odkamieniam octem, powoli rozstaję się z ukochanymi papierowymi ręcznikami (nie na 100%, przyznaję) bo a) produkowały się z ich powodu góry śmieci, b) ładnych parę sosenek pożegnało się z życiem; przymierzam się do mycia wc bez domestosa (wiem, że można, tylko nie wiem jak).
A Wy jak podchodzicie do życia w zgodzie z nutrem Eko? Liczę na to, że podzielicie się swoimi przemyśleniami i pomysłami. Szczególnie wdzięczna będę za wszelkie domowe receptury (sposoby naszych babć) na naturalne kosmetyki, odplamianie, odkamienianie, czy przedłużanie trwałości produktów spożywczych.
Wątek jest dla wszystkich, którzy chcą żyć zdrowiej, nie otaczając się wszechobecnymi chemikaliami, polepszaczami, przedłużaczami trwałości, hormonami itp. Itd. Tych, którzy mają albo zaczynają mieć świadomość, że można produkować mniej śmieci, że warto chodzić na zakupy z torbą wielokrotnego użytku, że można ugotować zupę bez kostki rosołowej i umyć na błysk podłogę bez kropli płynu do podłóg.
A może mamy tutaj na forum Eko eksperta, który pomógłby nam w kształtowaniu świadomości ekologicznej?
Wszelkie sugestie mile widziane

To jutro spróbuję, bo mam w miare nowy piekarnik, a zasyfiony jak choelra ;) Mężowi się nei chce umyc po sobie i potem się przypala i już nic się z tym nie da zrobić...

Jaheira: sposób na wyczyszczenie piekarnika.

Właśnie o takie pomysły mi chodzi, będę testować

też wykorzystam sposób na piekarnik :)

Oto, co znalazłam:
"Super-hiper-pogromcy kurzu
Zanim jednak przejdziemy do alternatywnych sposobów, wytłumaczmy sobie, co takiego mają w sobie detergenty, że nie możemy (tak przynajmniej nam się wydaje) bez nich żyć. Ich tajemnica polega na tym, że potrafią obniżyć napięcie powierzchniowe wody, co osłabia siły wiążące cząsteczki z podłożem. Niestety na tym ich zbawienne działanie się kończy. Przedostające się do wód ściekowych detergenty mogą przyczyniać się w wyniku zachodzących procesów beztlenowych do wydzielania substancji trujących (m.in. metanu i siarkowodoru), a także doprowadzić do tego, że zbiornik wodny stanie się martwy. Wszystkie płyny do czyszczenia, proszki czy szampony to także koszmar alergików. Fosforany, jakie często się w nich znajdują, wywołują uczulenia, a często stosowane w praniu i sprzątaniu wybielacze zawierają związki chloru, które mogą przenikać przez skórę i wpływać na działanie układu nerwowego. Z kolei ich opary działają rakotwórczo. Po takiej dawce informacji może faktycznie watro się zainteresować zwykłą cytryną, sodą czy octem, czyli orężem naszych mam i babć.

Oto sześć zupełnie pospolitych składników, które pomogą w bezpiecznym i ekologicznym dbaniu o wasz dom*. I pamiętajcie – nie musicie myć wszystkiego piaskiem i popiołem. A przynajmniej nie tak od razu ;)

•Soda oczyszczona – zmiękcza wodę i zwiększa czyszczące zdolności mydła. Jest również dobrym środkiem do szorowania. Do kupienia w sklepie spożywczym, w aptece, Internecie; pakowana na ogół w małych ilościach do użytku w kuchni, dostępna też w opakowaniach 1-5 kg. Soda 1kg – 4-5 zł
•Boraks – czyści i usuwa zapachy. Doskonały środek dezynfekujący. Zmiękcza wodę. Dostępny w sklepach na półkach ze środkami piorącymi oraz drogeriach, aptece i w Internecie. Boraks 1 kg – 8-10 zł
•Mydło roślinne – biodegradowalne i całkowicie nietok­syczne. Sprzedawane w formie płynnej, płatków i kostek. Najlepsze są mydła bez syn­tetycznych dodatków, zapa­chów i kolorów. Do kupienia w drogerii, w aptece, dobrych sklepach ze zdrową żywnością , w Internecie. Mydło roślinne kostka – 3-4 zł, w płynie 1 litr – 10-20 zł
•Ocet – czyści tłuszcz i kamień. Ocet 0,5 l – 2 zł
•Kwasek cytrynowy – czyści tłuszcz, kamień, odświeża. Kwasek cytrynowy 20 g – 1 zł
•Naturalne olejki eteryczne – naturalne ekstrakty i olejki mają właściwości, które mogą wzmocnić działania antybakteryjne i antywirusowe środków czyszczących. Właściwości antybakteryjne mają: laur, kamfora, kardamon, citronella, cyprys, eukaliptus, imbir, jałowiec, lawenda, cytryna, trawa cytrynowa, limonka, pomarańcza, sosna, rozmaryn, szałwia, drzewo sandałowe, drzewo herbaciane, tymianek. Właściwości antywirusowe: cynamon, eukaliptus, lawenda, cytryna, oregano, drzewo sandałowe, drzewo herbaciane."
Chyba poszukam na allegro boraksu

ULICA EKOLOGICZNA

Jak ma sie tlusta plame na bluzce to wiem, ze pomaga przetrzec plynem do mycia naczyn z odrobina wody I plama z tluszczu zniknie:)
Slyszalam, ze na spalone zelazko pomaga tez woda z octem I sol rozsypana na gazecie I cieplym zelazkiem potrzec o ta sol I ponoc schodzi:)

aneta01: powoli rozstaję się z ukochanymi papierowymi ręcznikami (nie na 100%, przyznaję) bo a) produkowały się z ich powodu góry śmieci, b) ładnych parę sosenek pożegnało się z życiem;

Czym zastępujesz ręczniki papierowe?

Emi_787: powoli rozstaję się z ukochanymi papierowymi ręcznikami

Ja tez juz sie rozstalam. A zastapilam je zwyklymi sciereczkami do kuchni.
Odkamieniam tylko i wylacznie cytryna, nie dosc ze pieknie schodzi, to jeszcze pachnie ladnie.
Staram sie segregowac smieci, ale ze tutaj jeszcze nie ma tego nawyku, wiec i tak wszystko laduje w jednym koszu w ostatecznym rozrachunku
Wode z mycia warzyw czy owocow stosuje do podlewania kwiatkow.

iza1988: Slyszalam, ze na spalone zelazko pomaga tez woda z octem I sol rozsypana na gazecie I cieplym zelazkiem potrzec o ta sol I ponoc schodzi:)

z tą solą bym uważała z "nowymi" żelazkami. Owszem to był sposób na stare zelazka te takie z lat 80 ale nowe ze stopą teflonową będą do smieci po soli bo się porysują a porysowane zaczynają kleić. Ja ostatnio po przyklejeniu się przypraski wyczyściłam papką z sody i octu
Bardzo fajnie czysci sie srebro wykładając miseczkę folią aluminiową, kładzie biżuterie zasypuje sodą i podlewa octem - 2 minuty i jak nowa. Ale i białą pastą do zębów wcierając "szorując" miękką ściereczką (czyli naj pieluchą tetrową hahaha)

Emi_787: Czym zastępujesz ręczniki papierowe?

moya212: Ja tez juz sie rozstalam. A zastapilam je zwyklymi sciereczkami do kuchni.

Tak samo jak moya, przeprosiłam się ze ściereczkami, a że mam nanię przecierania zlewu, jedną ściereczkę mam do rąk, drugą do przecierania zlewu i blatu;-)

--
Dzisiaj będę myć lodówkę, zobaczymy jak pójdzie sprzątanie bez Mr. Muscle

Emi_787: Słyszałam, że też do mycia lodówki dobrze się sprawdza woda z octem? Co zamierzasz używać do tego celu?

Mam pod ręką ocet, kwasek cytrynowy i sól. Jestem ciekawa, czy to wystarczy. Żałuję, że nie mam Boraksu, chyba by się nadał.

Emi_787: do mycia lodówki dobrze się sprawdza woda z octem?

Czy po umyciu czuc octem ? Czy jego "zapach" sie ulatnia ?

iza1988: wiem tez, ze na krew

rewelacyjnie usuwa ją woda utleniona

bladykot: rewelacyjnie usuwa ją woda utleniona

Ooo, nie wiedziałam o tym.

--
Lodówka umyta. Zastosowane środki - sól do szorowania, woda z octem do odtłuszczania. Ostatnie przecieranie wodą z cytryną. Trzy ściereczki użyte do obsuszenia lodówki. Papierowe ręczniki oszczędzone. Efekt - jest czysto, nie śmierdzi (octu wlałam kilka łyżek, na koniec przetarłam szmatką wykręconej w wodzie z cytryną). Nie domyło się tylko odbarwienie na tylnej ścianie ale nie poradził sobie z tym także Mr. Muscle (ostatnim razem). Następnym razem użyję sody.

Jaheira: Aneta do tego odbarwienia możesz też spróbować kwasku cytrynowego.

Próbowałam ale niestety nie zeszło, mimo że zostawiłam na jakiś czas.

flavia: sposób na przypalony garnek?! ( z Galileo bodajże, tylko w sumie mało eko) nalać wody na wysokość przypalonej warstwy, dosypać proszku do prania i zagotować- podobno pięknie schodzi ;)

Na tej samej zasadzie działa soda. I będzie eko :-)

dziewczyny a czym ywczyscic bialy blat? mam w kuchni bialy blat i jest duzo zaciekow od kawy, herbaty, wczesniej czyscilam mocnymi srodkami ale zapach byl bardzo mocny i na pewno nie bylo to zdrowe i ekologiczne, probowalam czyscic sola z woda (tzn. papka) i nic

czajnik z grzalka odkamienialam octem, zagotowuje wode z octem (pol litra octu pol litra wody), jak przestygnie wylewam i potem z 3x pelny czajnik wody gotuje zeby zapachu go pozbawic

teraz czajnik z plytka po prostu dobrze w srodku myje

MrsHyde: czajnik z grzalka odkamienialam octem, zagotowuje wode z octem (pol litra octu pol litra wody), jak przestygnie wylewam i potem z 3x pelny czajnik wody gotuje zeby zapachu go pozbawic

Robię identycznie. Po trzykrotnym zagotowaniu wody już nie śmierdzi.
--
Coś czuję, że soda jest dobra na wszystko

zmywarkę myje octem, szklanka octu na górnym koszu i nastawiam na najwyższą temp.

A jak czyscicie patelnie od zewnatrz ? po dwoch latach uzytkowania zrobily mi sie czarne od spodu, tak jakby spalony tluszcz
Wczoraj probowalam to szorowac goraca woda z plynem do naczyn, owszem troszke zeszlo, ale strasznie sie porysowala

Wklejam przepisy na:
>>>> płyn do mycia naczyń: 2 litry ciepłej wody, 5 gram płatków mydlanych (do kupienia w sklepie z chemią, ewentualnie można zetrzeć mydło na tarce), łyżka octu, łyżka sody oczyszczonej. Wszystko wymieszać i wpłać do pojemnika ze spryskiwaczem.
>>>> środek do czyszczenia kafelków, płytek, wanny, umywalki: soda oczyszczona plus proszek do pieczenia (pół na pół) – wymieszać w pojemniczku. Maczać w tym wilgotną szmatkę. Po myciu spłukać wodą i wytrzeć do sucha.

Jeszcze ich nie testowałam ale zapisuję, żeby gdzieś nie zaginęły.

moya212: A jak czyscicie patelnie od zewnatrz ?

Do tej pory myłam Cifem ale skoro soda ma takie cudowne działanie, może warto wypróbować? Ocet rozpuszcza tłuszcz, więc można też polać octem na początek.

Zlew z nierdzewki będzie błyszczał jak nowy po przetarciu go... obierkami z ziemniaków.

Ja bym na tę patelnię spróbowała sposobu Jaheiry do piekarników.

The_fragile: Albo położyć przekrojoną cytrynę - też działa i jak ładnie pachnie :)

Dopóki nie spleśnieje, więc lepiej nie kłaść z tyłu

The_fragile: Haha, mnie się jeszcze nie udało "spleśnieć" cytryny, ale u mnie na widoku faktycznie leży :) Aha - jeszcze była wypróbowana pomarańczka i też fajnie pochłania :)
--

A mnie się udało - M. zawsze dokłada nowo kupione rzeczy z przodu i specjalnie nie przygląda się, w jakim stanie jest zepchnięta na tyły cytryna, czy pomidor, także