Aby dyskutować we wszystkich kategoriach, wymagana jest rejestracja.
Vanilla 1.1.4 jest produktem Lussumo. Więcej informacji: Dokumentacja, Forum.
jejku... Roxy..ale ty nerwowa..a alicja T. życzy sobie żebyś jej tu tyłek obrabiała?
to wyglada tak jakby porownywala mnie do niej.
Tym ze wypilam w ciagu calej ciazy kilka lampek wina wytrawnego to nie zrobilma dziekcu krzywdy!
i nie zycze sobie porownywania mnie do baby ktora chciala przeprowadzic aborcje i pisania o mojej ciazy na tym watku!jasne??Mam nadzieje ze wyrazilam sie dosc jasno.
tak się składa, że temat aborcji jest mi obojętny. mnie obecna ustawa nie przeszkadza, więc sorry, ale ci nie przyklasnę.
Mozemy sie nie lubic i z wieloma rzeczami nie zgadzac ale tolerowac siebie na wzajem troche by wypadalo...
Mam nadzieję,że po zapoznaniu się z lekturą zrozumiesz dlaczego napisałam to co napisałam... A jeśli nie zrozumiesz to cóż... Przyjdzie tylko współczuć Twoim dzieciom (córce i temu, o które się starasz), tak samo jak Ty współczujesz córce pani Tysiąc...
Zapoznalam sie z nia o wiele wczesniej tak dla wiaodmosci i nie musisz wspolczuc mojej coreczce bo ma wszystko czego potrzebuje!
Zapoznalam sie z nia o wiele wczesniej
dlatego proszę o zaniechanie dyskusji o piciu wina w ciąży itd. tylko powróćmy do meritum
a Pani powinna o tym myśleć zanim w ciążę zaszła i wybrać i z głową stosować metodę , środki antykoncepcyjne hormonalne (których zwolenniczką nie jestem ) bądź inną. Tak to juz jest , że uprawiająć seks zawsze jest (choćby 0.1 %) prawdopodobieństwo iż dojdzie do poczęcia.
przykład jest kiepski
Nie słyszałam żeby aborcjoniści stosowali alkohol jako narzędzie czy środek aborcji - alkohol w ciąży to raczej osobna sprawa
Nie słyszałam żeby aborcjoniści stosowali alkohol jako narzędzie czy środek aborcji - alkohol w ciąży to raczej osobna sprawa
Nie ma co porównywać oddychania do seksu, bo bez jednego nie da się żyć a bez drugiego da.
Nie wierzę, że są takie jednostki, które wierzą, że picie czy palenie w ciąży nie szkodzi.
wymieniamy sie tu opiniami, chociaż, zadnej z nas ten dylemat nie dotknął, tzn. sytuacja, w której byśmy musiały rozważać taka opcję
i nie chodzi o to, że wszystkie mamy założenie, że jesteśmy przeciwne, życie bywa baaardzo przewrotne i jeżeli uważacie że dziś znacie każdą odpowiedź na każdy dzień... to jesteście w błędzie... ja juz tak nie myślę, nie można byc niczego pwenym na 100%
Nie wierzę, że są takie jednostki, które wierzą, że picie czy palenie w ciąży nie szkodzi.
Nie wierzę, że są takie jednostki, które wierzą, że picie czy palenie w ciąży nie szkodzi.