Zarejestruj się

Aby dyskutować we wszystkich kategoriach, wymagana jest rejestracja.

 

Vanilla 1.1.4 jest produktem Lussumo. Więcej informacji: Dokumentacja, Forum.

    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeApr 1st 2015
     permalink
    elfika: ktore w teorii nie potrzebuja duzej ilosci ruchu, sa bardziej kanapowe


    Maltańczyki ?
    E chyba nie :wink:
    Z resztą wystarczy poczytać ich historię. Dawno dawno temu służyły w walkach jako psy goniące konie i podgryzające im pęciny. Btw to chyba geny, bo Zizi na widok konia reaguje mega agresywnie.
    Oraz jest mocno ruchliwa, musi się wygonić bo inaczej fruwa na wysokości lamperii i daleko jej do kanapowca :wink::wink:
    --
    •  
      CommentAuthorElse
    • CommentTimeApr 1st 2015
     permalink
    Kobietki, a jakie koty są "kanapowcami"? Na psa sobie pozwolić nie mogę, a dla synka podobno kot lub pies jak najbardziej wskazane... Dachowiec odpada bo dwa razy dachowca posiadałam i dwa razy mega nietykalskie były, a własnie mi chodzi, żeby synek mógł bezpiecznie głaskać, tulić...

    A jak juz będę miała mozliwośc to z psów Cavalier mi się widzi... Podobno mega pies dla autystycznych dzieci (z tych mniejszych). U Dawidka na dogoterapii są dwa cavaliery :P
    --
    •  
      CommentAuthorelfika
    • CommentTimeApr 1st 2015 zmieniony
     permalink
    TEORKA: Maltańczyki ?
    E chyba nie

    dlatego napisalam w teorii :wink: z takim opisem rasy sie spotkalam bo byl moment, ze sama rozwazalam maltanczyka ze wzgledu na tryb pracy itd itp.
    ale male psy to w ogole nie moja bajka :cool: ja tam wole mojego charakternego konia :devil:
    -- [/url]
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeApr 1st 2015 zmieniony
     permalink
    elfika: ale male psy to w ogole nie moja bajka :cool: ja tam wole mojego charakternego konia :devil:


    Zdecydowanie popieram ! :wink:
    Gdybym tylko miała dom i ogród [tak jak Hydzia] to bym się sekundy nie wahała między Maltańczykiem a jakimś fajnym dużym psiskiem :wink:

    MONIA ja mam tylko porównanie dachowiec vs. brytyjczyk i ten drugi to kot widmo.
    W sensie przespokojny i stateczny.
    Nasza dachowa Bianka ma 3 lata a dużoooooooo bardziej broi i rozrabia niż 9-cio miesięczna Metka.
    Ta druga głównie śpi, leży, poleguje, śpi i tak w kółko.
    A Bianka chodzi po domu i szuka okazji żeby coś spsocić.
    Wiem, że generalnie Brytole to takie właśnie są ciepłe kluchy, także polecam :wink:
    --
    •  
      CommentAuthorMrsHyde
    • CommentTimeApr 1st 2015
     permalink
    Ja moge z psem spacerowac ale nie w nocy; baaaa mnie to nawet dziecko wlasne nie budzilo jako niemowle wiec wole byc przygotowana na wszelkie ewentualnosci :wink:

    Teo, no widzisz, zalezy chyba jaki psiak, kolezanka ma juz kilka lat i bardzo sobie chwali, wlasciwie to nigdy nie narzekala ze jset rozszczekany (baaa mowila ze szczekanie slyszala tylko kilka razy w zyciu) i raczej jest leniwy niz wyganiany. No ale licze ze bedzie sobie ganiala po podworku do woli i bede miala towarzyszke spacerowa ;) ogolnie ten jej pies do mnie przemowil bardziej niz dziamgotliwy shitzu u inncyh znajomych. Nie planujemy zapuszczac go na dlugowlosego wiec moze z czasaniem zle nie bedzie. Licze ze sie szybko przyzwyczai bo moja mloda juz ladna szczotke kupila hehehee. Ogolnie czytalam na forach o maltanczykach raczej pozytywne opinie dot.wychowania i utrzymania tego psiaka. Nie chcielismy nic duzego a i wlochacz musial byc wiec wybor niewielki. za 3tygodnie dopiero bedziemy ja mieli ale ogolnie wszyscy sa mocno podekscytowani ;)
    •  
      CommentAuthorLivia
    • CommentTimeApr 1st 2015
     permalink
    Monia502: jakie koty są "kanapowcami"?

    Persy :wink:
    --
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeApr 1st 2015
     permalink
    MrsHyde: zalezy chyba jaki psiak


    No na pewno, aczkolwiek ja wszystkie Maltańczyki jakie znam to jazgocące aż do bólu ucha, egzemplarze :wink:
    A z czesaniem to wiesz. Nasza Zizka od małego nauczona, potrafiła i 3 godziny na stole w kuchni przeleżeć i nie uciekać.
    Tylko weź sobie to czesz tyle godzin dziennie jak nazajutrz od nowa kołtun na kołtunie :neutral:
    Dlatego moi rodzice też zaczęli ją na krótko obcinać no, ale to wg mnie cały urok psa znika.
    --
    •  
      CommentAuthorelfika
    • CommentTimeApr 1st 2015 zmieniony
     permalink
    o wlasnie. a propos szczekliwosci. mamy jednego w klatce obok. co lato mam ochote go ukatrupic a wlascicieli ochrzaniac.... jest absolutna masakra, tak drze ryja na balkonie. ale ta sie sklada, ze znam wlascicielke i ona przyznaje, ze pies jest rozpuszczony do granic mozliwosci, stad brak kontroli nad jego zachowaniem.
    za to Loganowy szczeka zebywy music zarcie coby szybciej dostac, albo jak mu ktores z nas zniknie z oczu poza domem, czasem w zabawie z psami :cool:
    a w ogole to jest wielki hrabia. w kaluze nie wlezie :devil: ja nie wiem gdzie on wodniak. do tego jest psem kanapowo mysliwskim. lezy na kanapie i mysli :tongue: i potafi bezczelnie domagac sie miejsa na rzeczonej kanapie :cool:
    -- [/url]
    •  
      CommentAuthorMrsCreme
    • CommentTimeApr 1st 2015
     permalink
    Monia502: Kobietki, a jakie koty są "kanapowcami"?


    My mamy superprzytulaśnego, kanapowego... norweskiego leśnego :)
    --
  1.  permalink
    Ja mam suczkę shih tzu i do dzieci jest idealna. Uwielbia dzieci. My niestety nie mamy póki co, ale jak przychodzą do Nas znajomi z dziećmi to ona jest szczęśliwa, mogą z nią robić co chcą ( oczywiście nie pozwalam). Nie wspomnę o tym, że jak sąsiadka z dziećmi schodzi po klatce schodowej to ona siedzi pod drzwiami i nasłuchuje i patrzy na mnie czy z nią teraz wyjdę ;) Szczeka tylko jak dzwoni domofon lub jak jest otwarte okno i słyszy że M przyjechał :) Ogólnie mega leniuszka i nie spacerowiczka.
    Jeśli chodzi o podkłady to ja korzystam jeśli nie ma szans na szybkie wyjście lub właśnie leje itp. Moja ogarnia temat i naprawdę jak już nie może wytrzymać to na matę leje, a tak załatwia się na spacerach. Jak jesteśmy w domu i jej się chce to w życiu na matę nie zrobi. Siada na niej i gapi się na nas lub szczeka jak nie widzimy :)
    Jak brak karmy lub wody w misce to przynosi michę pod nogi :) Ja tej rasy bym nie zamieniła, chociaż są też inne które lubię (golden, labek, cavalier i husky teściów - ale tu to jest szaleństwo istne, uciekinier pomimo 10 lat i wiecznie nie wylatany).
    Maltańczyki znam dwa i są śliczne, ale rzeczywiście straszne szczekacze :) Ale myślę że z psami jak z ludźmi, każdy ma swoje odchyły od normy :devil:
    •  
      CommentAuthorelfika
    • CommentTimeApr 1st 2015 zmieniony
     permalink
    Monia, zebys mieszkala blizej to bym przyjezdzala z Loganem do Was.
    i niestety powiem cos od strony przewodnika psa terpeutycznego. majac dziecko z autyzmem czy inna choroba nie powinno sie brac zwierzaka w celach terapeutycznych... inaczej sprawa wyglda kiedy dziecko pojawia sie w rodzinie gdzie juz jest zwierze a potem jest dziagnoza.
    kazde zwierze terapeutyczne ma ograniczenia jezeli chodzi o czas pracy, bo nie moze byc ciagle w pracy. nie mozna zostawiac obojga (dziecka i zwierzaka) samych bez opieki, bo moga sobe zrobic krzywde. to po pierwsze. po drugie. zwierze rowniez potrzebuje opieki, poswiecenia czasu, wychowania. Wam dosc czesto zdarza sie szpital, co wtedy z takim zwierzakiem?
    -- [/url]
  2.  permalink
    elfika: w kaluze nie wlezie
    Nasza paniusia to samo, a jak po zimie pełno kup to slalomem chodzi :)
    •  
      CommentAuthorelfika
    • CommentTimeApr 1st 2015
     permalink
    Malutka, tylko, ze golden retriver, wode ma wpisana w geny. pierwsze co mnie uprzedzila hodowczyni to to, ze kazda kaluza bedzie jego :wink: a tusie okazuje, ze nie koniecznie :tongue:
    -- [/url]
    •  
      CommentAuthorMrsHyde
    • CommentTimeApr 1st 2015
     permalink
    TEORKA: Gdybym tylko miała dom i ogród [tak jak Hydzia] to bym się sekundy nie wahała między Maltańczykiem a jakimś fajnym dużym psiskiem

    wieksze raz ze drozsze w utrzymaniu (chociazby ilosc karmy) a dwa nie wyobrazam sobie psa podworkowego a do domu duzego bym nie wziela bo znowoz tego domu az tak duzego nie mamy; poza tym tak jak pisalam - u nas wybor ograniczala kwestia alergikow w domu no i poczytalam troche na temat rasy i maltanczyk charakterologicznie nam najbardziej podpasowal. zreszta to jest pies bardziej dzieci niz moj, Krzys zaliczyl powazna traume jesli idzie o psy wiec mam nadzieje ze jakos sie ogarnie wlasnie dzieki psiakowi
  3.  permalink
    To ja przedstawie moje niezwykle łowne dachowce kanapowce.







    --
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeApr 1st 2015
     permalink
    E ale ten czarny to chyba nie dachowiec, co ? :wink:
    Piękne kociska ! Ten biały cudo !
    --
  4.  permalink
    Dachowce bezrasowce :)
    Choc pewnie trafniej powiedziec o nich "mieszańce". Tylko za cholere nie wiem z jakich ras pochodza :D
    --
    •  
      CommentAuthorelfika
    • CommentTimeApr 1st 2015
     permalink
    Hyde, my jestesmy alergikami na 32 m2 takze ten :wink: no i nie wyobrazam sobie trzymac mojego psa w budzie na dworzu. nigdy w zyciu.
    -- [/url]
    •  
      CommentAuthorMrsHyde
    • CommentTimeApr 1st 2015
     permalink
    Elfiko ale chyba nie powiesz ze majac alergie na siersc psa wzielabys psa do domu??:shocked::shocked::shocked:
    bo u nas to nie kwestai ogolnie bycia alergikiem ale konkretnie siersc psa i kota
  5.  permalink
    No to maltańczyć, shih tzu i york chyba tylko do wyboru jeśli chodzi o alergie na sierść, bo te rasy mają włosy. Nie wiem jak cavaliery? Chyba też włos ale nie mam pewności.
    •  
      CommentAuthorelfika
    • CommentTimeApr 1st 2015
     permalink
    MrsHyde: Elfiko ale chyba nie powiesz ze majac alergie na siersc psa wzielabys psa do domu??

    nie, no przy alergii na siersc psa to nie. chociaz.... zalezy jak silnej bo ja ogolnie jestem za trenowanie malergenu. u nas na szczescie na psa nie ma alergii, na koty niestety tak. a szkoda bo marzy mi sie lesny :wink:
    -- [/url]
    •  
      CommentAuthorMrsHyde
    • CommentTimeApr 1st 2015
     permalink
    Malutka moga byc jeszcze westy, pudle czy Bichon frise (dla mnie to on wyglada tak samo jak maltanczyk) aaaa i jeszcze paskudny grzywacz chinski :P
    tyle ze my tego psa dostaniemy od znajomej praktycznie za darmo wiec korzystamy z okazji
  6.  permalink
    Psiak już zaklepany także ten tego :) niech się zdrowo chowa.
    Mój brat ma westa i to też mega energia ;)
    •  
      CommentAuthorElse
    • CommentTimeApr 1st 2015
     permalink
    U nas tyle pomieszczeń, że i na odpoczynek zwierz znajdzie czas ;)
    Gdy jesteśmy w szpitalu, to mama, albo nasza terapeutka może się zaopiekować... Nie jest źle...
    Dziękuję za rady. Potem poczytam o tych kotach co proponujecie ;)
    --
    •  
      CommentAuthoriris30
    • CommentTimeApr 1st 2015
     permalink
    Hyde, ja zakupiłam podkłady i "zużyłam" może ze dwa do wytarcia kałuży, która była obok :devil: mój Leon za skarby nie chciał na nie wejść. Bardzo szybko nauczył się siusiania na zewnątrz, ale mieliśmy dużo cierpliwości i wyprowadzaliśmy go w regularnych godzinach aby nabrał nawyku. Teraz wychodzi 3 razy dziennie i czasem wypuszczam go na ogródek, ale siku i tak robi na spacerze, bo nie lubi podlewać własnej ogródkowej trawy. Maltańczyki mają małe pęcherze, więc u nich niestety zostają regularne spacery chyba do końca życia. Ale i tak u nich lepiej niż u Yorków, moja znajoma ma 2 Yorki i 1 maltana i maltańczyk dużo fajnejszy i nie śmierdzi ;)

    elfika: za to Loganowy szczeka zebywy music zarcie coby szybciej dostac,
    o mój tak tez ma, nadal :bigsmile: kiedyś w ogóle nie szczekał, jakby nie wiedział, że może. Potem przyjechała moja siostra i go nauczyła szczekać na zawołanie :cry: mam ochotę ją za to udusić, bo mój Leon na dość mocny i tubalny szczek i jak czegoś chce tzn wyjść na ogródek poromantykować, czy żebym się w końcu zabrała za gotowanie obiadu to potrafi tak mi nad uchem szczeknąć , że Młoda wywija koziołki w brzuchu.
    --
    •  
      CommentAuthorgucio8
    • CommentTimeApr 1st 2015
     permalink
    Monia502: Kobietki, a jakie koty są "kanapowcami"? Na psa sobie pozwolić nie mogę, a dla synka podobno kot lub pies jak najbardziej wskazane... Dachowiec odpada bo dwa razy dachowca posiadałam i dwa razy mega nietykalskie były, a własnie mi chodzi, żeby synek mógł bezpiecznie głaskać, tulić...


    Nie wrzucajmy wszystkich dachowców do jednego worka ;) Kupując małego kociaka nigdy nie masz gwarancji jaki będzie miał temperament, mimo że to będzie np. łagodny z teorii brytyjczyk. Twój egzemplarz może być zupełnie inny. Ja z całego serca polecam opcję dorosły dachowiec z domu tymczasowego. Np. taki 2 letni - to wciąż młody, ciekawski kot i umie już trafiać do kuwety ;) Jego opiekun zna go doskonale, wie czy lubi dzieci, czy nie jest agresywny, płochliwy. Polecam forum.miau.pl Załóż nowy wątek i opisz jakiego kota potrzebujesz, na 100% znajdzie się odpowiedni kandydat. A na dowód, że dachowce dobrze dogadują się z dziećmi https://www.youtube.com/watch?v=CfVObmRE6Nc Takich zdjęć i nagrać jest w sieci mnóstwo :)
    •  
      CommentAuthor
    • CommentTimeApr 1st 2015
     permalink
    elfika: erwsze co mnie uprzedzila hodowczyni to to, ze kazda kaluza bedzie jego a tusie okazuje, ze nie koniecznie
    taaaaa laby też podobno zaliczają każdą kałuże,a nasza do wody nie wejdzie.nie żałuję jednak,mniej kąpieli w domu mamy by doprac ublocona sierść :wink:
    --
    •  
      CommentAuthorelfika
    • CommentTimeApr 1st 2015
     permalink
    Uś, przy takich lokach jaka ma Logan, to chocby skaly skakaly to i tak wraca ze spaceru utytlany, zwlaszcza w taka pogode. ale tam gdzie pada po spacerze tam zostaje pelen przeglad piachu. troche czesania i jest jak nowy :cool:

    a jak u Was jest z micha? bo Logan ma pierdolca na punkcie jedzenia i potrafi warczec jak sie go tyka podczas jedzenia.
    dla nas generalnie nie stanowi to problemu bo wychodzimy z zalozenia, ze jak pies je to sie mu michy nie zabiera (ja tez bym gryzla jakbymi ktos probowal zabrac talerze ;)), tym bardziej, ze jako dziecko zoztalam pogryziona przz babcnego psa jak mu probowalam wode wymienic. ale zdziwienie jest bo byl uczony, ze mu sie grzebie w misce. aczkolwiek bezproblemowo je jak mu trzymam miche, i spokojnie moge mu dawac z michy jedzenie kiedy ja trzymam. z micha z woda luz.
    -- [/url]
    •  
      CommentAuthor
    • CommentTimeApr 1st 2015 zmieniony
     permalink
    Elfika u nas generalnie psia miska to w ogóle jakaś dziwna sprawa,odszukalam nawet filmik który krecilam na tę okoliczność
    Kamila vs Nela
    --
    •  
      CommentAuthorelfika
    • CommentTimeApr 1st 2015
     permalink
    Uś, super. tak o wlasnie powinno byc. ja akurat wprowadzilam taka a nie inna zasade co do jedzenia i wyszlo co wyszlo. na szczescie nie jest nieodwracalne.
    u Was przewazajace jest to, ze dziewczyny chowaja sie razem od malego :cool:
    -- [/url]
    •  
      CommentAuthor
    • CommentTimeApr 2nd 2015
     permalink
    Ja byłam przerażona jak pierwszy raz zobaczyłam łapki Kamili w misce,chciałam się rzucić z krzykiem ze nie wolno.Ale ocknelam się jak zobaczyłam Nele merdajaca ogonem i zajadajaca chrupki z rączek Kamili.
    wynioslam nawet wcześniej miski do łazienki by było bezpieczniej.A one sobie poradziły inaczej hehe
    Tak,myślę że to zasługa wspólnego wychowania.
    choć mi Nela zawsze pozwalała zabierać Se miskę nawet w trakcie jedzenia
    --
  7.  permalink
    Ja myślę, że to też kwestia charakteru psa. Naszej to i z buzi mogę wyciągnąć :)
    •  
      CommentAuthorelfika
    • CommentTimeApr 2nd 2015
     permalink
    Oj tak. Charakter zdecydowanie ma znaczenie ;)
    -- [/url]
    •  
      CommentAuthoriris30
    • CommentTimeApr 2nd 2015
     permalink
    a u nas jeśli chodzi o kąpiele, to Leo kocha i morze latem i górskie potoki zimą. Ale do kałuży to włazi wtedy, gdy jest mu bardzo gorąco i my nie zauważymy, że ma taki zamiar. Komenda "nie wolno", załatwia sprawę, ale jak jej nie ma to nic nie rządzi. Mokry labrador=szczęśliwy labrador.

    A co do jedzenia, to Leon czeka spokojnie na swoją kolej, nie ponagla nas, wie kiedy jedzonko dostanie a nawet można próbować mu zabrać miskę, nie ugryzie ani nic.. ale czy zdążysz? hmm mój pies pochłania obiad w 20 sek......
    --
  8.  permalink
    Dziewczyny, tak z ciekawości, ile Was kosztuje miesięczne wyżywienie labradora? Nijak nie umiem sobie tego obliczyć. Mam w domu rodzinnym dwie suczki (w typie labradora - ze schroniska i owczarka niemieckiego) ale nijak nie umiem sobie tego policzyć. W domu jest czworo dorosłych osób i tak naprawdę kto "ma po drodze" ten uzupełnia zapas karmy/mięska/ryżu itd.
    Kiedy wyremontuję mieszkanie będę chciała kupić labradora (albo wziąć ze schroniska psiaka w typie labradora) i chcę wiedzieć na jakie koszty wyżywienia trzeba się przygotować.
    •  
      CommentAuthoriris30
    • CommentTimeApr 2nd 2015 zmieniony
     permalink
    My kupujemy Eukanubę zazwyczaj w zestawach (2x12) i wychodzi 300 zł, ale starcza gdzieś tak na 2 msc. Zatem, na samą karmę ok 150 zł msc, do tego smaczki, gryzaczki, nóżki, ryż i zabawki... w zależności jak poszalejemy od 50-100 zł msc. Dolicz jeszcze szczepienia, wizyty u weta (100zł do niewiadomo ile rocznie) i obroże przeciwkleszczowe (uważam, że zainwestowac w to warto - ok 100 zł na rok)
    --
  9.  permalink
    Dziękuję iris, czyli orientacyjnie gdzieś 150-250zł/mies. jeśli chodzi o jedzenie.
    Szczepienia, wizyty u weterynarza, preparaty na kleszcze i zabawki jestem w stanie sobie obliczyć, bo wiem ile teraz na to w domu wydajemy. Tylko właśnie z jedzeniem miałam problem, ale celowałam tak w 200zł/mies, więc dużo się nie pomyliłam.
    •  
      CommentAuthor
    • CommentTimeApr 2nd 2015 zmieniony
     permalink
    Labradory muszą mieć ograniczone jedzenie,dlatego ja jestem za suchą karmą która jest dobrze zbilansowana i ma wszystko czego psu potrzeba.
    u nas schodzi worek 15kg na miesiąc.koszt 100-150zł,zależy jaką karmę kupię.ciągle poszukuję idealnej.bo z moją psiną jest tak że jak dobrze na nią wpływa (brak zaparć,ładna sierść,fajne kupy) to jej smak nie podchodzi.a jak szama i jej smakuje to coś sie dzieje zdrowotnie.
    Obecnie je karmę Bosch,służy jej także Brit,a teraz po sterylizacji chcę spróbować Eukanubę dla sterylizowanych.
    rocznie wizyty u weta u nas to tylko szczepienia (ok 30zł wscieklizna + ok 40-60zł zestaw parwowiroza,nosówka,psi katar)

    Treść doklejona: 02.04.15 16:13
    iris30: My kupujemy Eukanubę
    ak oceniasz tą karmę?nigdy nie miałam z nią styczności i sie zastanawiam czy jest dobra jesli o skład chodzi
    Eukanuba sterilized

    skład miesa to 19%,Brit który Nelka jadła wczesniej (tanszy) ma ok 40% miesa w skladzie.niestety nie potrafię czytać dalszej części składu karmy bo sie nie znam
    --
    •  
      CommentAuthorMrsHyde
    • CommentTimeApr 2nd 2015
     permalink
    a ile w waszych miejscowosciach wynosi podatek od psa? u nas to 80zl przy psach w zabudowie jednorodzinnej i 90zl w przypadku psiaka w bloku
    jedzenie jak przeliczalam maltanczyka na ilosc to smieszna suma w sumie wyjdzie mimo ze Acana nie jest jakas super tania. Dla maltanczykow to jeszcze taste of the wild jest na forach polecana ale to jak pies wybrzydza za bardzo
    •  
      CommentAuthorbladykot
    • CommentTimeApr 2nd 2015
     permalink
    Właśnie wróciłam ze szpitala z synkiem i pies reaguje szczekaniem na płacz dziecka. Co mam robić? Ja reagować, by go tego oduczyć?.
    --
    •  
      CommentAuthoriris30
    • CommentTimeApr 2nd 2015 zmieniony
     permalink
    uś: ak oceniasz tą karmę?nigdy nie miałam z nią styczności i sie zastanawiam czy jest dobra jesli o skład chodzi
    Eukanuba sterilized - skład miesa to 19%,Brit który Nelka jadła wczesniej (tanszy) ma ok 40% miesa w skladzie.niestety nie potrafię czytać dalszej części składu karmy bo sie nie znam


    My na początku kupowaliśmy dla szczeniaków dużych ras, a później z uwagi na skład dla psów pracujących ok 30% mięsa. Nigdy nie narzekaliśmy, ale Leośkowi smakuje wszystko i nawet kotu karmę by wyżarł, także z karmą nie ma problemów... Teraz z uwagi na to, że zaczął trochę przybierać na wadze CANIVERA ADULT LARGE BREED (ok 180 zł za 14 kg) (26% mięsa), ale dopiero zaczął ja jeść i nie wiemy czy po tej też będzie tył, zobaczymy. Niby ma zawartość L-karnityny dla utrzymania prawidłowej wagi....

    MrsHyde, w Łodzi nie ma podatku od psa, a powinien być, bo może i kosze na kupy by się znalazły i mniej piesów by się włóczyło luzem po ulicach.

    Bladykot, właśnie ja tez się trochę obawiam o mojego Leo. Chyba powinnaś dać pieskowi do zrozumienia, że tak nie wolno, nie wiem jakie praktykujesz sposoby, u mnie wystarczy komenda, ostatecznie "postawienie do kąta" :devil:
    --
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeApr 2nd 2015
     permalink
    bladykot: Co mam robić? Ja reagować, by go tego oduczyć?


    Ja myślę, że mu zaraz przejdzie, daj mu czas :wink:
    Jak ja wróciłam z Hugiem to na każdy jego płacz oba koty biegły i wskakiwały do niego, do łóżeczka.
    Trwało to jakieś dwa dni a potem zupełnie przestały reagować.
    --
    •  
      CommentAuthorelfika
    • CommentTimeApr 2nd 2015
     permalink
    Loganowe jedzenie kosztuje mnie ok 180/m-c. 100 karma bosch maxi junior 15 kg + nabial, miesko, ryz, warzywa, owoce, samaczki.
    .
    Hyde, u mnie 30zl.
    .
    Blady Kocie, jezeli pies nie ma komendy uciszajacej to tylko ignorowanie. bo trenowanie go w trakcie to troche trudne bedzie...
    -- [/url]
  10.  permalink
    Jak Wy karmicie swoje psy? Czytam karma+nabiał+ryż+mięso+ryż. Nam kilka lat temu też weterynarz tak poradziła - tzn codziennie sucha karma podzielona na dwie porcje (rano i wieczorem)+co drugi dzień 1/2 porcji suchej karmy, a np wieczorem mięsko z ryżem i warzywami+jogurt/kefir/jajko (jeśli pies dobrze toleruje)... Teraz natomiast czytam w internecie na temat żywienia, że jednak nie jest to dobre dla psiaków - tzn takie karmienie mieszane. Podobno lepiej iść albo w 100% w przygotowywanie posiłków, albo w gotową karmę. Mam nadzieję, że nie robimy nieświadomie krzywdy naszym psom...
    ...
    Możecie mi polecić jakąś dobrą książkę odnośnie labradorów?
    •  
      CommentAuthorPENNY
    • CommentTimeApr 2nd 2015 zmieniony
     permalink
    bladykot: Właśnie wróciłam ze szpitala z synkiem i pies reaguje szczekaniem na płacz dziecka. Co mam robić? Ja reagować, by go tego oduczyć?.

    Bladykocie postaraj się jakoś wyciszyć psa, jak tylko przycichnie to pstryk nagroda typu kawałek parówki czy serka, co tam lubi. W ogóle jak będzie cicho, bo chyba przestaje czasem szczekać to też w paszczę smakołyk. Najlepiej jednak wyciszyć właśnie komendą typu siad, leżeć. Dodatkowo dajcie do obwąchania malucha, jak tylko będzie pozytywnie reagował, to cyk nagroda, generalnie nagradzajcie każde pożądane przez Was zachowanie. Pies stopniowo się przyzwyczai a płacz mu zobojętnieje. A jak to u Was wygląda, macie małe mieszkanie ? czy jest możliwość by pies miał początkowo jakieś zaciszne miejsce, tak by stopniowo go wprowadzać w ten nowy świat ?

    cioccolato: Jak Wy karmicie swoje psy?

    Ciocco ja karmię tylko surowizną znaczy się barfujemy :devil: Jak Cię zainteresuje to wejdź sobie na mojego bloga, a konkretnie na TEN wpis :) Tam jest napisane co i jak, szczerze i gorąco polecam wszystkim. Surowizna dla psa jest smaczna, przede wszystkim zdrowa, różnorodna, pies ma dużo fanu, a nasz portfel wcale aż tak nie zbiednieje, wbrew pozorom :)
    -- Zapraszam na mój blog Powrot do jaskini
    •  
      CommentAuthorczerwinka
    • CommentTimeApr 2nd 2015 zmieniony
     permalink
    Najlepiej niech sie Monia nam wypowie ;) ale nasz chodowca od naszego psiaka rekomendował ciepłe rano ryż, warzywa plus mięso lub podroby kolo 16 sucha karma ;) ale mój to pchła w porównaniu z Waszymi :)
    http://28dni.pl/pictures/2423528.jpg
    http://28dni.pl/pictures/2423533.jpg
    --
    •  
      CommentAuthorelfika
    • CommentTimeApr 2nd 2015
     permalink
    sa rozne opcje karmienia psa.jedni jada na karmie suchej inni na BARFie.
    u nas jest 5 dni suchego + 2 dni dodatkowo poniewaz sucha karma wyjalawia uklad pokarmowy. ja osobiscie w barfa sie bawic nie bede bo sie zwyczajnie nie znam a to nie jest takie chop siup zeby dobrze zbilansowac zarcie. ja mam czasem problem z ludzka wersja :wink:

    Penny myslalam, o takiej zatykaniu smaczkiem jak przycichnie. ale wtedy kim sie zajmowac? psem czy placzacym dzieckiem?
    -- [/url]
    •  
      CommentAuthorbladykot
    • CommentTimeApr 3rd 2015
     permalink
    Pies przyzwyczaja się do małego, w nocy ani razu nie zaszczekał przy płaczu.
    --
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeApr 3rd 2015
     permalink
    No toteż mówiłam, zeby mu dać czas a za chwilę mu przejdzie :wink::wink::wink:
    --
    •  
      CommentAuthorMrsHyde
    • CommentTimeApr 7th 2015
     permalink
    w czym przewozicie swoje male psy ewenualnie koty?
    zastanawiam sie czy na wyjazd typu do weterynarza koniecznie potrzebujemy jakiegos transportera czy to zbedny wydatek? Moje miasto jest nieduze do weta o ktorym myslimy mamy 2km do innego polecanego ok 5km; czy potrzebujemy tego od razu czy mozna dopiero kupic za jakis czas bo to nie jest wyprawkowe must have?
    wlasciwie to jak cos mam dwa typy torba na ramie lub taki transporter
Chcesz dodać komentarz? Zarejestruj się lub zaloguj.
Nie chcesz rejestrować konta? Dyskutuj w kategoriach Pytanie / Odpowiedź i Dział dla początkujących.